POLISHSEAMEN

Ogólnie o Silent Hunter III - Ile odbyliscie patroli w SH3?

kołcz - 1 Kwiecień 2007, 20:13
: Temat postu: Ile odbyliscie patroli w SH3?
Ile odbyliscie najwiecej patroli w SH3? ja 63 i niechcieli mnie juz dopuscic bylo juz napisane"wojna skonczona":( a jeszcze jeden patrol spokojnie bym zrobil:) bo byl dopiero 23 kwietnia 1945r.
Pozdrawiam:)
PL_CMDR Blue R - 1 Kwiecień 2007, 20:15
:
Jak na razie około 22 (1941 rok) i nadal rośnie :D
A jaki tonaż w sumie miałeś? I na jakim reazliźmie?
<ja będę miał problem z określeniem, bo pierwsze patrole grałem na 50% realizmu (tak około) i dopiero potem zacząłem co misję zwiększać)
podobny2 - 1 Kwiecień 2007, 20:19
:
ja skromniutko dopiero 10 ale na 100% real
kołcz - 1 Kwiecień 2007, 20:21
:
ja gralem na 84% :) Pozdrawiam
Sokół - 1 Kwiecień 2007, 21:44
:
ja już jedną wojenke przerobiłem :) teraz jeszcze raz robie kampanie i mam już 30 patroli. Wcześniej pływałem VIIC i XXI, teraz, kiedy tylko wejdzie IXD, to przesiadam się na niego z VIIC - chcę zwiedzić wody ameryki ;) Gram na ok. 84% Nie wyłączam pomocy oficera uzbrojenia, bo moim zdaniem wtedy raczej jest mniej realnie.
kołcz - 1 Kwiecień 2007, 22:01
:
moim tak samo:) przeciez na satku jesli jest sie kapitanem to za ciebie tez robili co nie? :P pozdro Michał
PL_CMDR Blue R - 1 Kwiecień 2007, 22:56
:
A ja się nie zgodze...
Chyba, że mi wytłumaczysz, jak w przeciągu 1 sekundy człowiek pokroju oficera zbierze potrzebne parametry z taką dokładnością... Zwłaszcza podczas kiepskich warunków (sztorm, DD na ogonie, itd)
kołcz - 1 Kwiecień 2007, 23:11
:
Zwracam Honor masz prawde ale muszisz przyznac ze nie zawsze to robil kapitan statku bo od tego ma ludzi. POzdrawiam:)
Sokół - 2 Kwiecień 2007, 10:02
:
no może trwa to zbyt szybko, ale kapitan miał ludzi od wielu rzeczy. A jeśli chodzi o to, co powiedziałeś "człowiek pokroju oficera" - to czy kapitan nie był przypadkiem też oficerem??
PL_CMDR Blue R - 2 Kwiecień 2007, 10:46
:
Jedna rzecz... W ile sekund najszybciej (w idealnych warunkach) zebrałeś te dane?

Ja uważam, że to unierealistycznianie w kilku przypadkach, a w innych nie...
W jakich uznaję, że można to uznać za realistyczne?
Np. Płyniesz sobie na konwój, płyniesz... I po kilku minutach uważasz, że teraz pora na strzał... Oficer miał czas, aby znbierać informacje, więc można uznać, że zebrał
A kiedy uznaję, że to nierealistyczne?
Kiedy wynurzasz peryskop, widzisz szybko płynącego DD, który do ciebie strzela i w przeciągu 1 sekundy wypuszczasz mu celną rybkę....

No, ale jak grasz na single to w końcu twoja gra. Ustawiasz realizm, na którym gra cię bawi, a mi nic do tego. (w końcu gra ma bawić, a nie stresować <znam kilka osób co nie potrafią zbierać informacji, więc dla nich gra bez kilku opcji byłaby mordęgą) Jednak niemniej zachęcam do spróbowania całkowitego zrezygnowania z oficera... (można powoli... Czyli samemu określasz, gdzie strzelasz, a potem sprawdzasz, czy zrobiłeś to dobrze. Jeżeli zauważasz, że wychodzi ci to całkiem, całkiem, zrezygnuj i zaraj na 100%... Jakie są wtedy emocje, gdy musisz puścić rybkę na wyczucie, bo nie ma czasu na zbieranie danych, a nie ma też oficera :kroliczek:

Swoją drogą... Oficer jest zbyt idealny... Nigdy się nie myli :D To w końcu człowiek, czy maszyna?
Marcin24x1 - 2 Kwiecień 2007, 15:54
:
nie zgodze sie, oficer tez ma błędy czsami nie przestawia z dislowskiej torpedy na elektryka predkosc i wychodzi ze elktryk ma płynąc z tą samą predkoscią co dissel a przeciez jest wolniejsza i to duzo, wytycza za bliski kurs torpedy i mija cel daleko za nim miałem juz kilka razy
PL_CMDR Blue R - 2 Kwiecień 2007, 16:06
:
Cytat:
nie zgodze sie, oficer tez ma błędy czsami nie przestawia z dislowskiej torpedy na elektryka predkosc i wychodzi ze elktryk ma płynąc z tą samą predkoscią co dissel a przeciez jest wolniejsza i to duzo, wytycza za bliski kurs torpedy i mija cel daleko za nim miałem juz kilka razy


To raczej wtedy ty popełniasz błąd.... I czy nie wstyd ci go zrzucać na biednego oficera?
Bo zaznaczasz torpedę.... wróć!!!

TORPEDA DISLOWSKA????????????????? Skąd żeś taki sprzęt wytrzasnął?

Więc. Jeżeli nie bawisz się kalkulatorem torpedowym, to torpeda tak czy siak zasuwa 30 węzłów (ta sama prędkość, co elektryczna). A jeżeli ustawiasz torpedę napędzaną parą na szybszą prędkosć, to spójrz na to...
Zaznaczasz torpedę parową i każesz oficerowi wyliczyć. No i on wylicza, że w X sekundzie, gdy nastąpi kolizja statku i torpedy statek będzie w punkcie Y, więc ustala kurs Z. I jeżeli wtedy ty wybierzesz inną torpedę, to jego obliczenia można wyrzucić, bo on liczył dla konkretnej torpedy. Jeżeli zaznaczysz torpedę i rozkażesz oficerowi obliczyć kąta żyrokompasu, to o ile statek nie zmieni kursu/prędkości trafisz....

Swoją drogą.... Jak masz dane kursowe (odległość, kąt, prędkość, namiar), to jak wejdziesz na kalulator i wybierzesz inną prędkość torpedy, kalkulator automatycznie weźmie poprawkę...
Chyba, że zapominasz nacisnąć tzw. ptaszka przy zmianie torpedy (czyli wprowadzenia danych). Przed każdym strzałem za pomocą innej torpedy należy go nacisnąć... Po prostu oficer wyliczył ci kurs dla torpedy zasuwającej np. 30 węzlów, a ty użyłeś torpedy o innej szybkości.. To tak, jakbyś rozkazał nawigatorowi sprawdzić ile zajmie wam rejs, a po jego wyliczeniach zmienił prędkość... Czy to wtedy jego wina, że zmieniłeś dane?

Dlatego albo przy zmianie torpedy poproś oficera o kolejne wyliczenie, albo naciśnij "v" u dołu notatnika.... To działa. Sam sprawdzałem.
MefistO - 2 Kwiecień 2007, 17:34
:
Czy punkty reputacji są naliczane tak samo na trybie normal co realistik? w kampanii?
Sokół - 2 Kwiecień 2007, 20:14
:
w dalszym ciągu upieram się przy swoim - oficer po coś jest. Jak już wspomniałem, faktem jest, że zachowuje się jak kalkulator i tylko to powinni zmienić w SH3. Powinna być opcja zlecenia wyliczenia oficerowi, lub zrobienie tego samemu, ale to nie powinno składać się na realizm gry, tylko jako dodatkowa komenda. Jeśli sam zrobiłbyś to szybciej, to np sam byś ustawiał, jeśli zaś oficer zrobiłby to szybciej, to używałbyś jego wyliczeń.
Lipton - 3 Kwiecień 2007, 10:51
:
Czy ja wiem...Moim skromnym zdaniem lepiej sie gra na pełnym realizmie bo tak to przynajmniej po trafieniu rybki w cel masz ta satysfakcje ze to twoja robota a nie oficera maszyny :szpaner: Ja mam wrzesień 1940 wykonane 10 patroli cos kolo 124,000 tonażu. Tylko 97% real (ewent camera) Dla widoczków.
whiskey111 - 12 Kwiecień 2007, 10:13
:
Nie sądzicie, że wykłócanie się o tak zwany "realizm" w grze jest zabawny ? :)
Gra w przeciwieństwie do życia ma określone algorytmy, które zawsze działają tak samo.
Jeśli już można by rozmawiać o tych procentach to powinno się je raczej nazywać stopniami trudności a nie realizmu. Z realizmem nigdy żadna gra mieć nic wspólnego nie będzie miała.

Jeśli chodzi natomiast o wykorzystywanie oficerów:
1. W realu przy ataku na powierzchni przeważnie wyglądało to tak, że na mostku zostawał dowódca i 1 oficer. Dowódca wskazywał cele - oficer obliczał te wszystkie dane i podawał nań namiary.
2. Przy ataku peryskopowym to różnie z tym bywało - czasem dowódca się z tym bawił, czasem 1 oficer.

W SH3 nasi oficerowie podają dane o celu bardzo dokładnie (nawet ci na najniższym poziomie).
Ktoś nie ma ochoty się uczyć wszystkich pierdół związanych z obsługą torped i woli na to miejsce obsadzać załogę, dla kogoś innego zabawa z zegarkami torpedy podnosi klimat i zwiększa przyjemność z gry :)
PL_Rapciu - 12 Kwiecień 2007, 11:49
:
Ile patroli...? Zdecydowanie za duzo aby z przyjemnoscia znowu zasiasc do kolejnego patrolu :| SHIII zainstalowalem ponownie tylko ze wzgledu na gry rankingowe :bokser: (ktorych i tak jak na lekarstwo :slabe )
PL_BOBIK - 12 Kwiecień 2007, 12:26
:
Te pesymista wiencej optymizmu Rabe :lol :schock
PL_CMDR Blue R - 12 Kwiecień 2007, 16:06
:
Cytat:
zainstalowalem ponownie tylko ze wzgledu na gry rankingowe :bokser: (ktorych i tak jak na lekarstwo :slabe )


Gry idą średnio raz na dwa dni (czy jak ja nie mogę zagrać, to inni nie są w stanie się zebrać? Byłem oprzy wszystkich rozruchach rankingowych gier (moje konto było w użyciu na wszytkich, bo niektórzy wiedzą, kto na nim musiał grać na inauguracyjnym patrolu), czasami (jak jestem np. tylko ja i Maniek) idzie gra nierankingowa.... Nie jest tak źle... Zresztą ostatnio jak mieliśmy grac, to w ostatniej chwili się zwinąłeś.
Ja dziś może płynę (zależy czy mi się uda zwolnić łącze, bo mam trochę zaległości), za to jutro na 90% nie dam rady...
Chcesz zagrać? Wiesz, gdzie stanąć na Ventrillo... Pojawisz się ty, syncio i jeszcze jeden i już można jechać... Ja tam nie uważam, że jak na lekarstwo. Owszem. Nie ma ich tyle, co na jesieni, ale są... (teraz matura mi sie wkrada, to mogę być częściej niedysponowany)
PL_Rapciu - 12 Kwiecień 2007, 18:41
:
Niestety niezapowiedziani goscie i niestety nie wypadalo poplynac :| Jednak to niezmienia faktu ze jeszcze niedawno plumkalismy dwa trzy razy dziennie. SHII i SHIII mialo swoich amatorow i bylo git, teraz tez plywamy ale co dwa trzy dni. Nie jest dobrze...
PL_CMDR Blue R - 12 Kwiecień 2007, 19:19
:
Rozwiązanie? Pływać i dać przykład innym. Nawet plumknąć 1vs1 w SH2.... Inni zobaczą, że się gra, to sami mogą zechcieć... I może później uda się zrobić 3vs3 i wpisze sie do rankingu. Był taki sam okres z SH3, że pływałem sam z Mańkiem... Ale graliśmy i czekaliśmy, aż pojawi sie więcej graczy.

Jako jeden z inicjatorów ranku SH3 staram się grać tak często jak to tylko możliwe (a wiadomo, że przed maturą nie mam aż tyle czasu).. I rank SH3 jakoś się trzyma i liczę, że się rozwinie...