Sztanga jako jedyny do konwoju doszedł i pięknym tonażem stary rok zakończył.Ja z Buletem stoczyliśmy długą i nierówną walkę z pierwszą , drugą i trzecią grupą osłonową FINKA zatapiając okęt Głównodowodzącego CMDR Blue "HMS Finek" z nim samym na pokładzie.Szalupę ratunkową roztłukliśmy z broni maszynowej niezgodnie z konwencją Genewską ale z wielką satysfakcją.Ponieważ, na wszelki wypadek ,mając na uwadze żywotność i odporność Finka ,tłukliśmy kadłubami o jego zwłoki na dnie po wyznaczonym czasie gry ,na dno poszedł jeszcze niszczyciel i tankowiec .Tych sobie nie zaliczamy.Mamy nadzieję (w związku z dzisiejszą akcją ) zatapiać tłustawe tankowce w przyszłym roku.Niestety poległ weteran AREK i dobrze zapowiadający się młody dowódca Bartek (CZEść ICH PAMIęCI).Domagamy się orderów i pochwał.Finek robisz świetne misje.SZCZęśLIWEGO NOWEGO ROKU. |