POLISHSEAMEN
Opisy Patroli - 14.09.2005r.
PL_JACA - 15 Wrzesień 2005, 10:22
: Temat postu: 14.09.2005r.
Kto by przypuszczał, że wiosna roku 1943 na Morzu Czarnym może być taka kiepska. Szkwały dla U-bota typu II nie są pogodą wymarzoną.
Jeszcze na dodatek brak jakichkolwiek sukcesów doprowadzała załogę mojego U-43 do stanu dalekiego od ideału.
Wracać do portu z kompletem torped ??
Wstyd, znowu się będą śmiać ale trudno, z pustego i salomon nie naleje..
Moje rozmyślania przerwał podekscytowany głos z pomieszczenia hydro: "Kapitanie mamy coś !!" W kilka chwil byłem przy nim, "Pokaż....." Wziąłęm słuchawki i ... , faktycznie jest !!
Ale co to, oprócz dźwięków charakterystycznych dla konwoju słychać coś jeszcze, spogladam na szefa hydro. Jego wzrok potwierdził moje przypuszczenia. "Tak - mówi - to on"
Znowu się spotykamy PL_KARUS na swoim U-12 jest w pobliżu.
"Cała naprzód " - krzyczę do centrali i obieram kurs na zbliżające sie echa.
Po kilku godzinach znowu przeklinam pogodę, echo całkiem wyraźne ale w okularze peryskopu ciemno, jak w d.....
Wynurzenie !! Ryzykować trzeba, może z powierzchni coś zobaczę. I faktycznie jest. Przez lornetkę widać mały konwój w ilości 6 statków w eskorcie dwóch DD.
Przygotować wyrzutnie! Podekscytowana załago działa jak w transie, wyrzutnie szybko zostały zalane, żyroskopy torped ustawione i czekają na rozkaz odpalenia.
Pierwsza PAL !! Druga PAL !! Trzecia PAL !! Zanurzenie !!
W trakcie zanurzenia patrzę na stoper, trafi czy nie. Po dwóch minutach słychać dwie eksplozje, radość na okręcie jest ogromna, w końcu jakiś sukces !!
Wysuwam peryskop popatrzeć na dzieło zniszczenia i ....
"Peryskop dół, cała naprzód zanurzenie 60 m, ster prawo na burt !! "
Te cholerne niszczyciele, życie podwodniaków było by takie przyjemne gdyby nie oni. Rozpoczęło sie polowanie, z myśliwych staliśmy się zwierzyną.
Polowanie trwa, okazuje się że nie tylko na mnie, Karus też ma kłopoty.
Wymykam się dosyć długo, az udało sie przeładowac wyrzytnię. A może by tak jeszcze coś ustrzelić ?? Głębokość peryskopowa, rozglądam się za niszczycielami, nie słychać, podnoszę perskop i .... "Zanurzenie alarmowe, ster prawo na burt !!" Ale było już za późno, to był mój ostatni rozkaz, Poprzez szum wdzierającej się do wnętrza okrętu wody słyszałem płynące z pokładu niszczycieli dźwięki Międzynarodówki i głos ZA STALINA !!! ZA RODINU !!!
PL_KUBA na NIESTRASZONUM i PL_EGON na SILNYM dopieli swego.
Cholerni ruscy.......
Alf - 19 Wrzesień 2005, 13:48
:
Jaca pogratulowac merchow na dnie , ale i tak ruscy skopali dupy waszej ubootwaffe
, Gratulacje dla Stalinistow , Kuba i Egon - Brawo