POLISHSEAMEN

Pytania i odpowiedzi - chrapy/brak chrap w SH4

zaru85 - 17 Lipiec 2009, 12:14
: Temat postu: chrapy/brak chrap w SH4
Witam,
Mam być może bardzo prosty problem ale jednak problem ;)
Mianowicie co z systemem chrap? Bodajże w SH2 były i można je było włączać na klawiaturze i płynąć w zanurzeniu korzystając z silnika diesla ( do pewnej głębokości).
Nigdzie nie mogłem tego znaleźć w SH4 - gra jest miażdżąca, nawet przestałem w sub command'a tłuc przez nią - ale brak mi tej jednej opcji !!

Brak tej opcji rozwala mi całą taktykę bo ten silnik elektryczny, jak wiadomo, do wytrzymałych nie należy i szybko się rozładowuje - za często muszę się wynurzać by go ZNOWU ładować i zdarzały się już sytuacje, że wtedy kiedy właśnie był mi potrzebny to okazywał się rozładowany... :/

Jeszcze jeden mały problemik przy okazji:
Gram na wysokim poziomie trudności - bodajże w 3ciej misji kampanii (sam początek wojny) mam mega problem - jak dopłynąć do celu skoro ewidentnie stracę więcej niż połowę zapasu paliwa na dopłynięcie do celu a po drodzę NIGDZIE nie ma rzadnego sojuszniczego portu - przecież nie wpłynę do obcego prosto na wrogie działa...


3cie najmniejsze? gra ktoś w sub command? potrzebuję się skonsultować odnośnie samej taktyki prowadzenia łodzi na różnych głębokościach.
PL_Marco - 17 Lipiec 2009, 12:38
:
Tak celem wstępu co byś poszerzył swoją wiedzę. :hmm
Nie rozładowuje ci się się silnik elektryczny tylko akumulatory - bo to w akumulatorach w tym wypadku jest zgromadzona energia którą w tym wykorzystuje napęd okrętu.

Teraz wracając do tematu chrap. Chrapy wywodzą się z Holandii bo tam prowadzono próby z ich pierwowzorem, następnie gdy III Rzesza podbiła Holandię przejęła także i ten niedopracowany wynalazek (zamontowany na dwóch krętach podwodnych). Podczas wojny niemieccy inżynierowie udoskonalili ten wynalazek i zaczęto go montować na niemieckich okrętach podwodnych. I tu jest pies pogrzebany, bo nigdzie nie spotkałem się żeby podczas II WŚ na Amerykańskich okrętach podwodnych montowano chrapy. Oczywiście w późniejszych latach tak, ale nie podczas trwania II WŚ (jak jestem w błędzie to niech mnie ktoś poprawi).

A Ty grasz w SH 4 Wilki Pacyfiku - czyli pływasz na amerykańskich okrętach podwodnych które chrap nie miały :8) Przy okazji mam nadzieje że czegoś ciekawego się dowiedziałeś.


Co do twojego problemu z paliwem - używaj prędkości ekonomicznej bodajże 1/3 na przód.
Wiem ze to trwa dłużnej, ale od czego można w grze przyspieszyć czas.

A natomiast jeśli chodzi o Sub Command to zaglądnij do działu "Wasze Gry" i tam jest cały rozdział poświęcony tej grze poczytaj, zagadaj do odpowiednich ludzi np. do Matrose. Bo jest kilku co w to gra.
PL_tes - 17 Lipiec 2009, 12:40
:
Amerykanskie op nie posiadaja chrap.

Jezeli chodzi o niemieckie op to nacisnij klawisz "f1" - i znajdz klawisz w help'ie (o ile maja chrapy).



PS. Update. Marco, nie chcialem cie zranic :beksa: :lol
zaru85 - 17 Lipiec 2009, 12:47
:
thx :)
nie interesuję się stricte łodziami podwodnymi w takim stopniu, żebym posiadał takie info, więc dzięki za doszkolenie - napewno zapamiętam :)

co do kwestii silnika :P fakt - idiotycznie to napisałem, cóż zdarza się każdemu czasem bzdurę chlapnąć ;) :P

mogę liczyć na resztę odpowiedzi na moje pytania ? :)
PL_Marco - 17 Lipiec 2009, 12:58
:
Zaru85 odpisałem ci tylko jako edycja postu to robiłem i dopiero teraz się wyświetliło, doczytaj końcówkę. :)

Tes-u ranisz mnie ta wypowiedzią ;) jasne że wiem że wyszedł ten dodatek.
A jak tam w UK leci bo po IP-ku widzę że za granicą :schock
Sokół - 17 Lipiec 2009, 13:13
:
nie posiadam u-boot mission i mam pytanie - w dodatku są chrapy na u-bootach??
zaru85 - 17 Lipiec 2009, 14:10
:
mało sprecyzowałem:
używam tylko prędkości "1/3" i dodatkowo korzystam z silnika elektrycznego ile dam rady, żeby nie marnować paliwa - wydaje mi się, że to chyba jedyna taktyka na jak największe zaoszczędzenie cennego paliwa.
PL_CMDR Blue R - 17 Lipiec 2009, 14:27
:
A teraz może szybkie pytanie.... Skąd się bierze prąd w akumulatorach?

Tak, z ładowania przez jeden silnik
Zamienia energię paliwa w energię ruchu, a prądnica zamienia tą energię w prąd, który jest używany do ładowania...

I teraz szybkie pytanie. Czy okręt to Perpetum Mobile? Nie.

Na każdym etapie masz straty energii... Które będą mniejsze:

Energia paliwa=>Energię ruchu (moment obrotowy)=>Obrót Śruby
Energia paliwa=>Energie ruchu=>Prąd=>Akumulatory=>Silnik elektryczny=>Energię ruchu=> Obrót Śruby

?

Ładowanie akumulatorów pożera paliwo, które powinno służyć ci na dłużej. I pytanie:

Skąd właściwie płyniesz i dokąd? I czym?
PL_U-96 - 17 Lipiec 2009, 14:34
:
... i jeszcze jedno, nie ma czegos takiego jak lodzie podwodne !!!! Sa okrety podwodne, radze to zapamietac nowmukoledze :)
zaru85 - 17 Lipiec 2009, 15:05
:
Mam pecha, przed sekundą sprawdziłem i zonk - save przepadł... musze zakonczyc poprzednią misję.... :/

Wiem tyle co pamiętam: to okolica Tai Pei a wypływam z Pearl Harbor , przez Midway ( uzupełniam paliwo )
Klasa OP - Porpoise

Jaką w takim razie polecacie taktykę samego dopływania do celu - cały czas na powierzchni?
Spodziewałem się tego, że na 100000% w grze będzie uwzględniony większy pobór paliwa spowodowany ładowaniem akumulatorów, aczkolwiek ładują się one stosunkowo szybko przy prędkości 1/3 na powierzchni a rozładowują około 2 razy wolniej pod pow. wody przy tej samej prędkości (1/3)
Jak dotąd wiem tyle, że lepiej mnie wyszło "paliwowo" płynięcie ile się da na silniku elektrycznym ( ładownie-> zanurzenie->wynurzenie->ładowanie i tak w koło) niż korzystanie tylko z diesla przy prędkości 2/3.

Drugim powodem dla, którego tak działam jest dość spora liczba wrogich samolotów, które z marnym skutkiem próbowały mnie zaczepiać ale czasem im się coś udawało. Co więcej, nie wiem jak bardzo tak kwestia jest rozwinięta - zdarzało się, że pojawiał się samolot zwiadowczy, pokręcił i wiał - nie wiem czy ma to w grze jakieś skutki - w rzeczywistości zapewne na 99,9% były by.

Za dnia na elektrycznym jak najdłużej - w nocy na dieslu - to moja taktyka.
Chętnie wysłucham waszych propozycji na ten temat :)
Gregorios - 17 Lipiec 2009, 16:33
:
Coś Ci te paliwo jakoś za szybko ucieka. Ja stosuję następującą taktykę. Płynę na
powierzchni ok 8-9 węzłów (czasem mniej) i co jakiś czas (parę dni) zanurzam się na cały dzień aby zaoszczędzić paliwo, ale też aby wypoczęła załoga.Po do dopłynięciu do "rejonu
operacyjnego" mam ponad połowę "baku" paliwka i mogę spokojnie uganiać się za
konwojami czy innymi celami. Tą samą metodą wracam do Pearl bez żadnego tankowania i jeszcze mi zostaje coś niecoś paliwa w zbiornikach.
A co do lotnictwa to kupuję sobie radar dozoru powietrznego. Jeśli radar wykryje jakieś "ptaszysko" ma się tyle czasu, że z powodzeniem można się
spokojnie zanurzyć.
PL_Marco - 17 Lipiec 2009, 17:02
:
No jeszcze dochodzi kwestia typu okrętu, bo niektóre typy różnią się znacznie zasięgiem operacyjnym. Ja ką masz wersje gry 1.0 czy 1.4 ? bo w 1.0 mogą być takie "jaja" ze okrętem o małym zasięgu wysyłają Cię na rejs bez powrotu.
zaru85 - 17 Lipiec 2009, 17:10
:
wersja 1.4

pokombinuje, zobaczymy czy da radę tak jak Gregorios sugeruje :)
Gregorios - 17 Lipiec 2009, 17:23
:
Po prostu ja staram się na bieżąco kontrolować straty paliwa abym po dotarciu do wyznaczonego celu miał sporo ponad połowę w zbiornikach. Jeśli za szybko ubywa niestety trzeba ciągnąć tam jak żółw. :lol Taki rejs trwa czasem ponad 2 miesiące. :8)
PL_CMDR Blue R - 17 Lipiec 2009, 18:05
:
zaru85 napisał/a:
aczkolwiek ładują się one stosunkowo szybko przy prędkości 1/3 na powierzchni a rozładowują około 2 razy wolniej pod pow. wody przy tej samej prędkości (1/3)


Tylko... Ile węzłów tracisz na godzinę na ładowaniu i ile zyskujesz na płynięciu pod wodą?

Załóżmy 1h ładowania, 2h rozładowania

Powiedzmy, że mamy 15 węzłów, a ładując 10 wezłów... Pod wodą 2 węzły (zakładam, bo nie pamiętam prawdziwych)...

To teraz suma... płynąc normalnie 15 węzłów w 1h, z ładowaniem 10+2x2=14 węzłów w 3h...

Najprościej zrób w taki sposób... Bo może rzeczywiście zrobili w grze perpetum mobile i ładuje sie za szybko... I np wyjdzie 15 węzłów vs 16 węzłów...

I dziwi mnie Porpoise z PH... W którym roku? Ja na początku wojny miałem Tambora...
Kampanię zacząłeś w wersji 1.4, czy innej? Bo, że grasz w 1.4 to wiem, ale chodzi mi o wersję, gdy startowałeś.
PL_Storm87 - 17 Lipiec 2009, 18:08
:
Zawsze opcją najbardziej opłacalną opcją jest tzw. prędkość ekonomiczna. Nie za szybko, ale też nie za wolno. Nie wiem jak w SH4, ale np. w GWX 2.1 dla typu VIIC najlepsza prędkość to 8 węzłów. Można na niej obrócić z Francji do Brazylii i z powrotem. :8)
witmanne - 17 Lipiec 2009, 18:22
:
no albo do ameryki jak mleczną krowę koło Grenalndi się odwiedzi (GWX 3.0) :8)
zaru85 - 17 Lipiec 2009, 18:57
:
od początku miałem 1.4

początek kariery: 1941
do dyspozycji 3 okręty:
Tambor
Gar
Porpoise
PL_CMDR Blue R - 17 Lipiec 2009, 20:43
:
Zaraz... wybierałeś? Jak tak, to wybór Porpoise był najgorszy z możliwych....
zaru85 - 18 Lipiec 2009, 23:06
:
W kampanii normalnie miałem wybór od którego roku zacząć, imię nazwisko kapitana i klasa okrętu.
Porpoise wybrałem bo domyślnie był zaznaczony - nie ma jak sprawdzić co wybiera się, zero parametrów, więc wybrałem pierwszy lepszy.
PL_CMDR Blue R - 18 Lipiec 2009, 23:09
:
Cóż. Dawno nie grałem... Ale lepiej zacznij jeszcze raz Tamborem lub Garem (praktycznie to samo).. A jedyne, gdzie możesz znaleźć statystyki, to albo w plikach, albo na internecie (w miarę pokrywa się z prawdziwymi [wystarczająco jednak, aby wybrać, który lepszy])
Gregorios - 19 Lipiec 2009, 09:00
:
Ja specjalnie wybierałem Porpoise, żeby pózniej jak na to zasłużę dostać jakiś lepszy i poczuć w tym momencie radość z tego powodu. :8)
PL_Andrev - 19 Lipiec 2009, 09:35
:
Pod tym linkiem:
Hamerykańskie suby
masz listę występujących w grze subów oraz ilości torped w wyrzutniach.

Nie wiem dlaczego, jak w niemieckich mi to kompletnie nie przeszkada, to tutaj akceptowalne minimum torped w wyrzutniach to 4+4...
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2009, 10:48
:
Wiesz w czym rzecz... W słabszych torpedach... I jak masz S-Class, to musisz się bardziej na starać... I niektórzy po prostu twierdzą, ze jeżeli muszą całą uwagę skupić na jednym celu, to to nie jest fajne... Ja tam uważam, że S-Class (a płynąłem nim na multi) to fajna jednostka, która ma lepszy klimat od tych 4+/4+