Oczywiście dopuszczalna głębokość, zezwalająca za uzywanie kibla wynosiła 25-30 m.
Było to dosyć skomplikowane uządzenie Sedes połaczny był z wyjściem za burtę grubościenną rurą, zaopatrzoną w 2 zawory, jeden- wlotowy przy sedesie, drugi -wylotowy przy samej burcie. Po zapełnieniu kibla wiadomą substancją, otwierano zawór wlotowy i spłukiwano ( ręczna pompą widoczna na focie) do owej wytrzymałej rury. Następnie zamykano zawór wlotowy i otwierano wylotowy, sprężonym powietrzem wystrzeliwano zawartość za burtę, Później zamykano zawór wylotowy i wówczas należało ostrożnie!!! i powoli odpowietrzyć cały system. Tradycją było, że nowemu załogantowi nie udzielano instruktazu odnoście obsługi w/w sprzętu, skutek mozna śmiało przewidzieć, Gdy delikwent zakończył ową czynność, i nie odpowietrzejąc rury otworzył zawór wlotowy, panujące wewnatrz niej ciśnienie równe ciśnieniu na zewnątrz okrętu, tj o kilka-kilkanaście Atm.wyższe niż w pomieszczeniu, rozpylało jego własne gówna, po całym sraczyku i delikwencie. przy wymiarach pomieszczenia 0,5x1x1,6 nie było gdzie się uchylić, czy schować |