Cafe Rene - Rio Grande PL_HUBAL - 1 Listopad 2009, 21:19 :
Cytat:
Rio Grande III.1942 autor: PL_Marco
Rio Grande Byłem tam jest tam dobry BAR "Josephina" Widzę że autor misji też tam był i na pamiątkę "wspomnień" z Rio Grande zrobił misje
A poniżej "zdjątko" z Rio Grande....
Sorry za tego off-topa ale normalnie nie moglem się powstrzymać no nie mogłem PL_Marco - 2 Listopad 2009, 16:01 :
Nie wiem, zapytaj go.
Ja na pewno jestem fanem trzeciej od lewej z Rio Grande.
PS. Hubal znajdź mi ten film z tego klubu
W ogóle to trzeba zrobić zlot w Brazyliii, ale tylko single jadą PL_Pasterz - 2 Listopad 2009, 16:40 :
Miodka, wołać profesora Miodka!
Cytat:
W ogóle to trzeba zrobić zlot w brzyli, ale tylko single jadą
chyba Brazylii... PL_HUBAL - 2 Listopad 2009, 17:24 :
znalazłem filmiki z Rio Grande....seseseSESESEsesese.....
Niech moder zrobi porządek w temacie, bo się "mały" off-topic zrobił
Ja na pewno jestem fanem trzeciej od lewej z Rio Grande.
A ja drugiej od prawej . PL_Sheep - 3 Listopad 2009, 20:36 :
Hubal a gdzie ty wtedy świętowałeś urodzinki?? PL_HUBAL - 3 Listopad 2009, 22:05 :
Urodziny....urodziny spędzałem tutaj:
Ale wam powiem że ten filmik według mnie się tak nie kończy... (ograniczenia YouTuba...)
Z tego co pamiętam to 300 USD tej nocy wydałem...a tak dla przykładu:
Zestaw:
1 litr Cuba Libre+2 litry Coca-Coli+półmisek limonek+półmisek lodu=20 USD
No to macie porównanie jaka impreza za te 300 USD z mojej strony była
To co....kolejny zlot klanu Brazylia 2010 Ale kategoryczny zakaz zabierania aparatów fotograficznych, kamer, dyktafonów i wszystkich nośników do utrwalania audio-wideo...ot tak dla dobra nasz wszystkich
P.S Ehhhh...pamiętam ten parkiet.... PL_Andrev - 3 Listopad 2009, 23:08 :
Hubal, nie wiem na co wydałeś te pieniądze, ale z pewnością "warto" było...
PL_Andrev - 3 Listopad 2009, 23:17 :
Noe no...
OOOOGIEEEŃ...
A najlepsze jest to, że Hubal teraz w krainie deszczowców siedzi...
... i podziwia ichnie "potwory z bagien"...
Buhahahaah...
PL_Sheep - 4 Listopad 2009, 20:22 :
No przyjemne te filmiki Kamilku.
Może i dobrze że tym razem w krainie deszczowców siedzisz... Przynajmniej się nie "wykończysz" tą ciężką pracą