POLISHSEAMEN

Wykaz patroli - Patrol 53 - Srodkowy Atlantyk

PL_Cmd_Jacek - 19 Listopad 2009, 22:49
: Temat postu: Patrol 53 - Srodkowy Atlantyk
Cytat:
"Srodkowy Atlantyk"
U-BOOTY: VIIC (1944) CZAS MISJI: 2 godz
17/06/1944 g. 5:00
POGODA: calkowite zachmurzenie, dosc silny wiatr

Jeden z konwoji atlantyckich z ladowniami pelnymi sprzetu wojennego i paliwa mimo przechwyconych meldunkow z pozycjami wilczych stad natknol sie na jedno z nich. Konwoj pospiesznie zmienil kurs na polnoc, lecz jest juz za pozno aby wyrwac sie z pulapki.

---ODPRAWA---
Na wasze stado dosc nieoczekiwanie wpadl jeden z kowoji atlantyckich. Pamietajcie kazdy statek, a w raz z nim na dno poslany ciezki sprzet, czolg i amunicja odciazy nasze wojska na ladzie.

-------------
Kamil


W patrolu udział wzięli:

pablo107 - KIA
bez zatapiania

Sygula1 - KIA
bez zatapiania

PL_tes - KIA
bez zatapiania

PL_Cmd_Jacek - SURV
USS Haida - 1850

---------------------------------------------

1944 rok, więc nie spodziewaliśmy się łatwych zwycięstw, lecz rzeczywistość przerosła nasze wyobrażenia.
Zacząłem patrol z lekkim opóźnieniem (ok 15min), przychodzę więc, a tu Pablo i Sygula - KIA :! . Przeszukałem hydrofonem okolice, o jest konwój, zmieniłem kurs i wyszedłem na peryskopową. Jak tylko wysunąłem peryskop, zaraz zjawił się DD-ek i drugi i trzeci. Udało mi się je wyminąć, bez wykrycia, chociaż bomby wybuchały za rufą. Po jakimś czasie, znowu wysuwam peryskop i celuję w Ore Carrier, mam prędkość, kurs, odległość - ale ...... zaraz hałas za rufą, odwracam peryskop :schock - DD kek. Zaraz potem impulsy ASDIC-a uderzają o pokład. Strzelam akustyka i zanurzam się. Bomby wszędzie, okręt uszkodzony i nie chce trzymać głębokości ciągle się zanurza. Dopiero szasowanie balastów pomogło.
Znowu udało się wyrwać eskorcie i podchodzę kolejny raz do transportowców :cenzura: historia się powtarza, znowu peryskop zauważony / wykryty i taniec zaczyna się od początku.
W końcu udało mi się zakończyć patrol, będąc na 225 m i robiąc zwrot przed kolejną serią bombek.

Screenów nie mam za dużo, bo nie było kiedy ich zrobić.