POLISHSEAMEN

Cafe Rene - Twardy dysk za ponad 3 tys dolarów...

PL_Andrev - 17 Styczeń 2010, 12:01
: Temat postu: Twardy dysk za ponad 3 tys dolarów...

PL_CMDR Blue R - 17 Styczeń 2010, 12:33
:
512 kilobajtów pamięci wystarczy absolutnie każdemu - Bill Gates
PL_tnnn - 17 Styczeń 2010, 17:42
:
PL_CMDR Blue R napisał/a:
512 kilobajtów pamięci wystarczy absolutnie każdemu - Bill Gates


Po pierwsze to 640kB a po drugie to on sie wypiera ze to powiedzial ;)
PL_CMDR Blue R - 17 Styczeń 2010, 18:14
:
640? Możliwe. To dawno było.
sOnar - 17 Styczeń 2010, 19:21
:
Pamiętam te czasy he he

Żeby wyjść z DOSa trzeba było zaparkować głowice dysku specjalnym programem

Potem dopiero mogłeś wyłączyć peceta :lol
PL_Andrev - 17 Styczeń 2010, 19:36
:
sOnar napisał/a:
Żeby wyjść z DOSa trzeba było zaparkować głowice dysku specjalnym programem. Potem dopiero mogłeś wyłączyć peceta :lol

:schock :schock :schock
Na szczęście mój "pierwszy" to już był 386DX / 33MHz z dyskiem aż 200 MB, który tę opcję miał już wbudowaną...
sOnar - 17 Styczeń 2010, 19:50
:
Pracowałem na bodajże piątym pececie w Polsce. Stał w klubie krótkofalowców i był to super sprzęt XT z zegarem bodajże 12 Mhz. Właśnie tam używałem tego programu do parkowania głowic. Dysk miał aż 5 i pół cala i był potwornie wielki. Potem założyliśmy internet radiowy. Braliśmy go z politechniki.

Nie było kart sieciowych radiówek więc używaliśmy radiostacji do przesyłu. Były to dwa radia milicyjne klasy 300x. Modem był własnej konstrukcji. Cisnęło to 9600 bodów na sekundę a więc bardzo wolno.

Strony internetowe przeglądałem w przeglądarce DOSowej. O obrazkach zapomnij. Trzeba było zgrać plik na dysk by go obejrzeć w przeglądarce dosowej. Kartę graficzną to miało Herculesa. Wyłącznie odcienie szarości. Dopiero później wprowadzono pecety klasy AT. Po nich parę lat pojawiły się pierwsze 286 SX. Oczywiście sponsor Huta Częstochowa nam zafundował takowe cudeńko. Grafika kolor. To był szczyt techniki. Cały komp był podłączony do radiostacji trancivera Kenwood 750 o mocy wyjściowej 750 Watt.

Używaliśmy tego zestawu do telewizji amatorskiej SSTV Slow Scan TV. Można było tym przesyłać obrazki. Super było dostać jakiś ładny obrazek z Japonii czy innego dalszego kraju. Polowało się na takowe i zapisywało się na dysku.

Ech to były piękne czasy. Z pecetem zżyty jestem od jego pionierskich czasów - mimo to w domu miałem Atari. Nie stać mnie było na takiego sprzęta jak 286 SX... 33Mhz...
PL_Cmd_Jacek - 17 Styczeń 2010, 20:20
:
komenda nazywała się "park" :D

do dzisiaj pamiętam swoją pierwszą konfigurację mojego PC-eta:

składak AT z zegarem 12 MHz (miałem taki przełącznik, który zwalniał częstotliwość zdaje się do 8MHz)

oczywiście karta Hercules, która mogła emulować kartę CGA. Za dźwięk robił beeper wewnątrz obudowy

dysk twardy 20MB, stacje dysków 5,25 i 3,5 cala

1MB pamięci RAM

ale był czad . jak odpaliłem swoją pierwszą grę North&South

Cytat:
Ech to były piękne czasy. Z pecetem zżyty jestem od jego pionierskich czasów - mimo to w domu miałem Atari. Nie stać mnie było na takiego sprzęta jak 286 SX... 33Mhz...


to były 386 SX. Procesor 80286 był w AT-ekach.
sOnar - 17 Styczeń 2010, 20:29
:
Dokładnie Jacek!

Pierwsza gra w jaką zagrałem to było Sim City na XTku :)
PL_tnnn - 17 Styczeń 2010, 23:25
:
Oł maj... A ja odpalalem parka tylko jesli chcialem przeniesc komputer... A nawet jeden bad sector na kilku megowym dysku... to Ci dopiero mogla byc tragedia...

A pierwsza gra w jaka gralem na PC to byl chyba Prince of Persia... A pamietam jaki byl placz jak Mortal Kombat 1 nie chcial sie odpalic na 286 (wymagal 386)... :)

Swoja droga za podstawke pod kwiatek robi u mnie 286 z dwoma stacjami dyskietek 5.25"... ;)