POLISHSEAMEN

Wykaz patroli - Patrol nr 83 - "Speedy Gonzales"

PL_Cmd_Jacek - 14 Kwiecień 2010, 22:40
: Temat postu: Patrol nr 83 - "Speedy Gonzales"
Patrol nr 83 - "Speedy Gonzales"
Godzina losowania: 20:00
Start serwera: środa 14.04.2010, godz: 20:05

Cytat:
"Speedy Gonzales"
U-Booty: VIIC/41 (1942) lub IXC/40 (1942), Czas misji 2h
7 III 1942 g 12:00
Pogoda: Pełne zachmurznie, lekka mgła. Popołudniu spodziewane opady.

Tło historyczne:
W marcu 1942 roku niemieckie okręty podwodne zatopiły 84 statki handlowe o łącznym tonażu 446 044 BRT, przy stracie 6 okrętów podwodnych.
W okresie od stycznia do marca 1942 r. produkcja nowych okrętów podwodnych osiąga w Niemczech rekordowy poziom.

Odprawa:
Wywiad przekazał nam informację o szybkim konwoju, który opuścił Halifax i kieruje się do Bristolu.
Udajcie się do BD85 i zaatakujcie konwój.
POWODZENIA!

PL_CMDR Blue R



W patrolu udział wzięli:

Iroks - KIA

PL_w_wilk - SURV

U-129_von_Harpe - SURV
Destroyer Somers "USS Finek" - 1 850
Dido Class "HMS Dido" - 5 600
Destroyer Clemson "HMCS St. Croix" - 1 190
Frigate Black Swan Class "HMS Black Swam" - 1 250
Destroyer Hunt I "ORP Krakowiak" - 1 000
J Class Destroyer "HMS Janus" - 1 690
---------------------------------------------------
Razem: 12 580 BRT

PL_Cmd_Jacek - SURV
Tanker T3 "Petroil" - 11 339
Large Merchant "John Boster" - 13 776
---------------------------------------------------
Razem: 25 115 BRT

<<"Generator raportów SH3 v. 0.9" PL_Mirko>>

Kapitan zaklął szpetnie, gdy zobaczył mgłę unoszącą się na horyzoncie. Wiedział, że w tych warunkach eskorta herbatników może niezauważenie podejść jego okręt. Mimo to kierując się namiarami swojego hydroakustyk wytyczył kurs pomknął w kierunku spodziewanego wroga.

Wachta zauważyła statek. Na szczęście jego bandera dumnie powiewała na maszcie co uchroniło frachtowca przed zatopieniem Kapitan Jacek wysłał meldunek do stada, następnie zanurzył się i rozpoczął podejście do zbliżającego się konwoju.

Z mgły wyłoniły się pierwsze niszczyciele, przeczesujące wody przed statkami. Kapitan ustawił okręt, prostopadle do kursu, lecz popełnił błąd w obliczeniach. Płynący w eskorcie konwoju krążownik przeciwlotniczy HMS Dido, był zbyt blisko, by odpalone dwie torpedy zdążyły się uzbroić. Jak historia później pokazała, został zatopiony przez kapitana Harpego za parę minut.

Konwój płynął bardzo szybko i niestety kolejne torpedy wystrzelone do statku amunicyjnego, także chybiły. Kapitan Jacek szalał po pokładzie, miotał się we wściekłości. Ostatnia szansa by uratować swój honor. Dwi rybki popłynęły do tankowca i ... statek przełamał się i zatonął.



Jedna wyrzutnia przeładowana i kapitan postanowił zaatakować ostatni w konwoju duży frachtowiec. Wokół krążyły niszczyciele, lecz mimo to celna torpeda uszkodziła Dżona Bostera.



Ten jednak nic sobie nie robiąc z napływającej do wnętrza kadłuba wody płynął dalej. Po chwili kolejna rybka trafia, a statek dalej płynie jak gdyby nic się nie stało.



Kapitan manewruje wśród eskorty i strzela kolejne dwie torpedy w kierunku oddalającego się statku, niestety bezskutecznie. W końcu podejmuje ryzykowną decyzję. Gdy okręty eskorty znajdują się na granicy widoczności wynurza okręt i z działa niszczy oddalony o 4,5 km cel - po 50 pociskach Dżon Boster eksploduje na oczach kapitan Harpego.



Na konsekwencje nie trzeba długo czekać nadpływają niszczyciele. U-101 schodzi na 100m i wykonuje zwrot. Eskorta zrzuca bomby, na szczęście niecelne, po czym oddala się w kierunku nowo wykrytego innego uboota. To kapitan Harpe rozpoczyna swój taniec z eskortą - tym razem jest górą.
PL_w_wilk - 15 Kwiecień 2010, 07:45
:
Niestety ale wstępna pozycja wynikająca z rozstawienia wraz z dużą prędkością konwoju nie pozwoliła mi na nawiązanie walki. Strzelałem co prawda z daleka do odchodzących szybko statków ale bez rezultatu. Trasa konwoju była mocno odległa od mojej pozycji i jedyną metodą jego sensownego przejęcia było popłynięcie na powierzchni (na co w warunkach ograniczonej widoczności się nie zdecydowałem). Niestety takie wnioski mogę wyciągnąć dopiero po patrolu. Najlepiej bawił się Harpe :kroliczek: wybijając eskortę.
PL_Iroks - 15 Kwiecień 2010, 08:23
:
Cóż mnie to chyba mocno wywaliło od konwoju. Przesłuchałem hydro gdzie jest konwój obrałem na niego kurs i...
... jedyne co widziałem to przedni dd i 2 trafione torpedy, a właściwie tylko tą wodę, żadnego dymu czy zarysu :(
postanowiłem pomęczyć dd, były zwroty, awaryjne zanurzenia, nasłuchiwania w finalnym momencie odpaliłem tylną wyrzutnię niestety torpeda minęłą cel chyba o metr lub się odbiła. Chwile potem leżałem na dnie, przy ok 200 m o dd na pełnym gazie, awaryjne zanurzenie i ostry skręt w prawo mnie nie uratował :(

[ Dodano: 15 Kwiecień 2010, 08:26 ]
patrząc na misję to zostały tylko 2 eskortowce :D