POLISHSEAMEN

Wykaz Patroli - Operacja "Juno" - patrol testowy

PL_supertux - 10 Luty 2011, 16:33
: Temat postu: Operacja "Juno" - patrol testowy
Cytat:
Operacja Juno

U-Booty: VIIB Załoga : Rekruci

1940.06.08 godz 16.00

Pogoda Słonecznie, lekki wiatr.

Czas patrolu 2 godz.

| ---TŁO HISTORYCZNE---|

Operacja Juno była to operacja niemieckiej Kriegsmarine, w trakcie kampanii norweskiej. Jej pierwotnym celem było zbombardowanie portów norweskich oraz zniszczenie alianckich transportowców na Morzu Północnym.

| ---ODPRAWA---|

Zbliża się do was duży konwój ze sprzętem wojskowym.||POWODZENIA|PL_gregory_11


Udział wzięli:
Gregory (autor)
Sonar
Supertux
Jacek (niestety wyrzuciło go na początku patrolu - problemy techniczne)

Przez blisko kwadrans na moim hydro panowała cisza. :schock Po złapaniu kontaktu popłynąłem w jego kierunku co jakiś czas wychodząc na powierzchnię. Wachtowy meldował kontakt z lewj burty, ale ja we mgle nic nie widziałem. Po około godzinie prucia przed siebie jakieś 15 węzłów, na 350 idzie jakaś krypa. Kiedy po 15-stu minutach stwierdziłem, że nie zbliżyłem się do niego nawet na centymetr, odpuściłem. Jednocześnie w tym czasie zmagałem się z samolotami. Jeden był wyjątkowo precyzyjny. Pozbawił mnie 25% integralności. Wróciłem na peryskopową szukać innych kontaktów. Nagle zrobiło się ich wokół kilka. :schock Skierowałem się na najbliższy. Okazało się, że słusznie. Z oddali widać już było palący się statek, który Sonar właśnie dotapiał. :)
Łącznie po przeszło godzienie posuchy, (już myślałem, że w tej misji postrzelam tylko do samolotów) zaroiło się od celów. I to jakich. :|| Sonar może lepiej to opisze bo był już wtedy na podglądzie, w każdym razie z 4 wysłanych przeze mnie rybek strąciłem jednego pasażera. Z rufowej zraniłem następnego, dobiłem poźniej. Chciałem jeszcze trafić trzeciego, miałem go na ładnej pozycji, ale rybka chyba przeszła pod kilem (niech to :|| ).
Dobrze, że w pewnym momencie obejrzałem się za siebie. To co zobaczyłem, jakby to powiedzieć, byłem w raju :|| . Za mną przepływało jeszcze więcej statków i okrętów niż przede mną. Szkoda tylko, że do załadunku torpedy pozostało 9 minut. Aż żal było patrzeć jak to wszystko odpływa. :chusteczka: Jak już wreszcie miałem coś w wyrzutni to znów tribal się przyplątał i pokrzyżował mi szyki, zajmując mi czas już do końca patrolu.
Reasumując, po drobnych poprawkach (krótsze podejście), misja godna polecenia. Jacek ma czego żałować, że o w_wilku nie wspomnę. :||