Atak rozpoczął się na powierzchni, kapitan poprowadził swój okręt na konwój, mijając po drodze linię kuszących, aczkolwiek neutralnych celów.
konwój wraz z eskortą był coraz bliżej. Zanurzenie pozwoliło minąć eskortę. Pierwsze torpedy niestety minęły celu, lecz kolejne już bezwzględnie kąsały frachte:
w alei tankowców torpedy siały śmierć i pożogę
która została uczczona przez aliantów za pomocą pływającego znicza
na koniec został dobity uszkodzony wcześniej tankowiec
Podsumowując konwój paliwa i wojska nie dowiózł - Janko zatopił liniowca. A nasze straty ? Tylko Sęp, który poległ w walce we ścigaczami. PL_CMDR Blue R - 6 Maj 2011, 22:45 :
Żałuję, że rodzinka mnie do spraw ślubu brata wezwała... Więc za zgodą Jacka wyszedłem na obserwatora... Ale chociaż fajne focie zrobiłem... Następnym razem mam nadzieję coś potopić, bo mnie coś ściskało, jak Jacuś topił tankowce... janko175 - 6 Maj 2011, 22:45 :
Ognista motorówka . PL_Hunter_Silent13 - 7 Maj 2011, 17:26 :
Gratki Jacek 30k tonażu
A Sep znowu z eskortą się zabawiał PL_CMDR Blue R - 7 Maj 2011, 18:32 :
Ja bym powiedział, że raczej eskorta z nim.... Przez te małe motorówki ściągnął DD, którego rozwalił w pojedynku na działa (ale aby oddać honor, to nie był pojedynek z DD, który "nie widzi, że jest atakowany", a walka z DD, który strzela. Sęp też kilka razy obrywał... No i potem DD zmusiły go do zanurzenia (żałuję, że tej torpedy nie widziałem... Już tylko eksplozję zobaczyłem, jak gnałem od Jacka)... I już wyglądało, że je wymanewruje... A tu bezpośrednia bombka... (jak ktoś spojrzy na screen to dodam, że Sęp cofał) ORP Sęp - 8 Maj 2011, 02:34 :
Taki fortel często ratuje życie, ale nie zawsze......
Gdy jednak się uda, mam pole /300m min/ na nagły atak.
...ale i tak było miło...