BTW: Olamagato, ciekawe czy błąd z sonarami aktywnymi występuje też w SH 4? Dałbyś radę sprawdzić?
PL_Olamagato - 23 Styczeń 2012, 20:37
:
Nie wiem tego na pewno, ale niewykluczone. Z tego co obserwuję od czasów SH1, to progres idzie wyłącznie w dziedzinie grafiki.
Natomiast coraz bardziej jestem skłonny uwierzyć, że silnik symulacji powstał wyłącznie dla SH1, zrobiony *wtedy* przez jakiegoś podwykonawcę, a następnie w kolejnych edycjach gry był systematycznie psuty przez ignorantów z UBI specjalizujących się w grafice. Warto zauważyć, że w SH1 symulator miał największe możliwości i najsłabszą grafikę, a jedyne innowacje w *czystej* symulacji w SH2, 3, 4 i 5 polegają właściwie tylko na wyłączaniu lub bezsensownym uszkadzaniu jej kolejnych elementów: Warstwy wody i sterowanie padły w SH2, zarządzanie silnikami, energią, prawidłowa obsługa hydrofonów i sonaru padły w SH3; system ulepszeń, symulacja ruchu morskiego padły w SH4, a w SH5 padło niemal wszystko bo moderzy muszą naprawiać takie banalne problemy, które powodują u każdego gracza SH2/3 (po przejściu na SH5) perfekcyjne nauczenie się na pamięć ekspresyjnych wersji rozwinięć skrótów WTF i OMG.
PL_Andrev - 23 Styczeń 2012, 21:37
:
Nie do końca można się zgodzić - SH4 oprócz możliwości gry "dwiema" stronami oferuje np. znacznie lepsze odwzorowanie zachować atakowanych statków (zygzakowanie, omijanie pozycji suba, manewrowanie przed torpedami, ucieczka trafionego statku) - z kolei SH5, oprócz "dynamicznego wpływu" zachowania uboota na kampanię oferuje znacznie większą otwartość kodu (ot, chociażby nie-graficzne mody FX czy IRAI).
To nie wszystkie atuty ,a jedynie to co mi przychodzi po pierwsze na myśl.
Fakt faktem, lepiej byłoby gdyby gra zastała napisana od zera, a nie zbudowana na bazie SH3/SH4. Jak zwykle, zabrakło czasu i pieniędzy. Wiecie np. że w SH5 jest zaimplementowany sekstans? Niestety nie jest on wykorzystany - a widać że jakieś prace w tym kierunku były prowadzone. Niestety,a ale nacisk na "quality" skończył się w momencie wejścia WinXP na rynek. Smutne, ale prawdziwe.
PL_Olamagato - 25 Styczeń 2012, 13:40
:
Coraz bardziej skłaniam się ku temu, żeby komercyjne projekty powstawały jako open source, jednak z prawną możliwością rozwijania wyłącznie niekomercyjnego (czyli przez moderów i ludzi ulepszających coś dla idei). Oryginalni autorzy zarobiliby swoje za stworzenie bazy, ale reszta, w tym doszlifowanie pomysłu powinno zostawić się społeczności. O ile oczywiście realia finansowe nie pozwolą takiej gry skończyć. Ale to tak jako offtop.
Co do SH4 i 5, to znam to na razie dość słabo bo wersja oryginalna pierwszej nie dożyła mojego zainteresowania od patcha 1.3, a drugiej nie ruszyłem w ogóle bo nie trawię DRM, zamkniętego kodu i antihumanware jako zasady.
PL_Andrev - 25 Styczeń 2012, 18:09
:
