Namówiłem kolegów do jeszcze jednego kółeczka. Myślę, że po patrolu nie byli zbyt zadowoleni. Dało się odczuć senność w towarzystwie.
Patrol z pogodą pod psem. Statki wyłaniały się z mgły. Było co topić. Uciekł mi T2, T3 i amunicyjny. O dziwo, nie miałem zbyt wielu przedwybuchów, tylko 2. PL_Marco - 16 Maj 2011, 12:22 :
No a jakoś tym razem musiałem obejść się smakiem, gdyż
znalazłem się z nie najlepszej pozycji do ataku, w akcie desperacji
strzelałem nawet do C3 z nadzieją że zatonie po jednym trafieniu
Niema to jak nocny patrol PL_supertux - 16 Maj 2011, 17:04 :
A ja się znalazłem o dziwo w dobrej pozycji (chyba we mgle idzie mi lepiej ). Rzeczywiście celów było sporo, ale mnie jakoś opornie schodziły; T3 po 5-ciu, T2 po 4-ech. Tylko amunicyjny ładnie się zachował. Dziwne miałem lagi czy coś. Przez cały patrol tylko PING PING, nawet po wynurzeniu . Najlepsze, że po ataku niszczyciela zostało mi 6% integry, a po chwili zrobiło się 8%. Ot taki rejsik. Zdrowie