W patrolu udział wzięli:
PL_Marco - DISC KIA nieliczony
PL_tes - SURV
• Large Merchant "Fuller" - 14 020
• Destroyer Fletcher "Leamington" - 2 325
• Destroyer Somers "Philadelphia" - 1 850
• Destroyer Fletcher "Ingraham" - 2 325
• Destroyer Clemson "Badsworth" - 1 190
---------------------------------------------------
Razem: 21 710 BRT
PL_Mirko - SURV
• Ocean Liner (light) "Duches of Atholl" - 25 144
• C3 Cargo "Neville" - 8 424
---------------------------------------------------
Razem: 33 568 BRT
Dość późno zebrała się ekipa na patrol. Tes postawił serwer ok. 21. Po około 15 minutach patrolu wyleciał Marco - „zamrożone” SH3.
Bohaterem dzisiejszego patrolu jest niewątpliwie kapitan Tes. Otoczony przez stado DD-eków, dzielnie bronił się i rozdawał torpedy zarówno eskorcie jak i statkom konwoju.
Doświadczenie zdobyte na patrolach PS pozwoliło mu uratować pokiereszowany okręt i dowieźć SURV-a do końca patrolu.
SALUT TESU.
Tes ułatwił mi znacznie zadanie - dzięki.
Mimo to nie miałem otwartej drogi do konwoju - przybyły posiłki.
Jeszcze przed konwojem…
Trafiony 3-ma torpedami, ciężko uszkodzony C3…
…dotrwał w takim stanie prawie do końca patrolu. Gdy przeładowałem torpedy, aby go dobić, zrezygnował sam i zatonął w samą porę.
Pod moje wyrzutnie trafiła również grubsza sztuka. Potrafiłem ją przekonać - jeszcze miałem argumenty nie do odrzucenia - by spoczęła cicho na dnie.
Patrol wymagający, do końca trzeba zachować pełną koncentracje. Zamykającej konwój eskorty też jest sporo.
Niedoświadczony kapitana=zmęczona załoga
Załoga zmęczona, ale szczęśliwa. Trzeci patrol w tym tak trudnym dla Ubootwaffe okresie zakończony sukcesem.
„Ma Stary farta… „
A może też i łeb na karku
ORP Sęp - 7 Listopad 2011, 18:35
:
Gratulacje dla doświadczenia i powagi. Szkoda tylko, że mało graczy uczestniczyło w polowaniu. Ja nie znajdę czasu na poważne granie w tym tygodniu, ponieważ mam nocną robotę "w pracy"
Jeszcze raz
i do zobaczenia na morzu... PL_tes - 7 Listopad 2011, 21:43
:
Huh, troszke sie dzialo. Marco nie wytrzymal napiecia i wyszedl przed czasem. Ja podejscie mialem dosc trudnie. Nie udalo sie sprzatnac na czas czolowego DD'eka eskorty i zaczela sie zabawa w kotka i myszke. Pierwszy zatopiony DD posluzyl jako tarcza ochronna.
Dajac chwile oddechu. Jakas niecelna torpeda poszla do konwoju i trafila w cos tlustego, ktore wylecialo momentalnie w powietrze. Kolejna urwala ster Klementynce. Biedaczek odplynal w nieznane, a ku mojemu ogromnemu zdziwieniu zatonal po okolo 1h20 min od trafienia. Chyba stwierdzili ze dalej tak nie pojada i otworzyli korki. Ja dalej bawilem sie w kotka i myszke, az w koncu szczescie sie odwrocilo. Celna salwa bomb pozbawila mnie obu peryskopow, hydro, dziobowych sterow, 66% baterii, a co najgorsze woda zaczela sie wdzierac strumieniami do przedzialow dziobowych. Walka o uratowanie okretu byla zazarta. Ponad polowa zalogi walczyla z zywiolem, chef wydobywal z maszyn ostatnie poklady mocy a panowie na mostku mieli wspanialy, darmowy przysznic. Szczesliwie wszystko skonczylo sie wytrymowaniem okretu na 225 metrach bez straty integralki.
Dziadki w koncu mogly sie wykapac
Walczac z okretem dostalem jeszcze pare paczuszek, ale na szczescie wybuchaly w bezpiecznej odleglosci. Okret po takie dawce trotylu znajdowal sie w oplakanym stanie, trymowanie stalo sie nie lada wyzwaniem, dlatego zaloga z radoscia przyjela komunikat o wynurzeniu i powrocie do bazy na zasluzony remont.
PS.
Tu pytanie do autora modu. Dlaczego w KoTa nie mozna przelozyc oficera z napraw do kabim rufowych. Wyswietla komunikat o uszkodzeniu przedzialu i dupa blada nic nie da sie zrobic. Miejsce oficera jest zablokowanie. Nigdy nie wczesniej nie mialem takiego problemu.
Przydalo by sie rowniez zmienic kolor kluczyka. Jest kompletnie niewidoczny.
PL_Daritto - 8 Listopad 2011, 08:59
:
Qrde, Tesu, Ty bandyto płytkich akwenów!
Ale dałeś popis
Brawo, Brawo, i jeszcze raz Brawo!
PS> Dajesz korepetycje z SHIII????
PL_tes - 8 Listopad 2011, 09:37
: