| Cytat: |
| Angielskie paliwo
14.12.1941r U-Boot: VIIC z 1940r Załoga: Zawodowcy TŁO: Zima 1941 roku nie należała do lekkich, jak i służba na okrętach podwodnych. Fale rzucały naszym okrętem we wszystkie możliwe strony, Z tą stalową puszką łączyła nas, tylko cieńka, stalowa linka którą byliśmy przypięci do kiosku.Czuliśmy ogromny respekt do sił natury. Czasami nawet większy niż do wroga, którego jeszcze dobrze nie poznaliśmy. ODPRAWA:Do północno wschodnich wybrzeży Anglii zbliża się tłusty konwój. W rejon spodziewanego kontaktu z konwojem zostaje wysłana grupa 5 wilków. Waszym głównym zadaniem jest, zatopienie jak największej ilości wrogiej floty ! Powodzenia ! PL_Reaven |
Pod sma koniec patrolu widząc szrżującego eskortowca zanużyłem sie.
Niestety trochę mnie pocharatał. Mogłem zejść tylko na 60-70m. Co też uczyniłem. O dziwo nie trafiłem tylko dwoma torpedami. Wszyskie oczywiście puszczałem na kontakt.
No i co godne zauważenia. WSZYSCY PRZEŻYLI.
Jestem też zdania, że przed rozgromieniem konwoju ochroniła herbaciarzy pogoda - choć to oczywiście może działać przeciwko nam. Tak więc sukces!
Oberwało się trzem - jeden tłusty Arrow Tanker oberwał, ale zachował pływalność i wykorzystał fakt, że patrol chylił się ku końcowi. Po prostu nie starczyło czasu na przeładowanie cygar
Dobra robota . Zdecydowanie odbiega o 90% wszystkich misji .