POLISHSEAMEN

Obecny ranking - Patrol nr 40 - Byle do końca

PL_supertux - 8 Grudzień 2011, 17:31
: Temat postu: Patrol nr 40 - Byle do końca
Godzina losowania: 20:00
Start serwera: środa 07.12.2011, godz: 20:10

Cytat:
Byle do końca|12.06.1943r.|U-Booty: VIIC z 1942r.||TŁO: "Taranowany. Niszczyciel. Tonę. U-616"| "Bomby. Samoloty. Tonę. U-290"| "Bomby. Bierzemy wodę. U-44"| "Lotnictwo. Bomby. Zmuszony do wynurzenia. U-300"||Odprawa: Ogromny, mocno chroniony konwój, wypełniony materiałami zbrojeniowymi zmierza ku Anglii. |W rejon zostają wysłane wszystkie U-Booty którym tylko starczy paliwa na dopadnięcie wroga !||Powodzenia !||PL_Reaven|


W patrolu udział wzięli:

PL_supertux KIA

PL_Lutjens - KIA

PL_Daritto - e tam w PELNI ZASLUZONY SURV :lol <edit by tes>

PL_Gregory_11 - SURV

============================
Wczoraj trzy razy dostawałem zawału. :|| Najpierw przez mikrofon Lutjensa. Następnie, kiedy Gregory napisał na czacie, że mam się obejrzeć za siebie. Byłem pewien, że jakiś DD-ek na mnie pruje, a to był tylko on we własnej osobie. :lol A trzeci raz to był ten właściwy; słowa "oho, zaczyna się" rozpoczęły moją przygodę. Wprawdzie nie bardzo rozumiałem dlaczego suną na mnie 3 DD-eki z trzech różnych kierunków, ale wszystko się wyjaśniło kiedy opuszczałem peryskop (ilustracje poniżej). Pierwsze ŁUP !!! ŁUP !!! ŁUP !!!; 75% inegralności, opadamy. Naprawa, szasowanie balastów i wracamy na peryskopową. Za chwilę poprawka ŁUP !!! ŁUP !!! ŁUP !!!; ponownie na około 150m i znów cała wstecz (procedura podobna). :|| Rozglądam się; wszystko stoi jakby ktoś nacisnął pauze. Kieruję się na najbliżej stojącego troop'a co by trochę odetchnąć od DD. Zostało jeszcze 41%, można się pobawić... ŁUP !!! ŁUP !!! ŁUP !!! nadleciały sworfish'e i było po ptokach. :|| Tak to wyglądało z mojej perspektywy. Pamiętam, że po mnie poległ Lutjens. Potem Daritto meldował głębokości 200, 300, 400 i pół km wciąż żywy. :) A Gregory chyba otrzymał paczkę bombek na kiosk i popłynął dalej jakby miał tarczę antyrakietową na sobie. Krótko mówiąc konwój się zapętlił i gra zgłupiała. Chłopaki na pewno opiszą jak to z ich strony wyglądało. Ja się bawiłem nieźle. :||

P.S.
Wczoraj po patrolu na Vento, UPC odcięło mnie od internetu także nie zdążyliśmy nic omówić. Jakieś prace modernizacyjne, tylko mieli zacząć o 00:00.
PL_gregory_11 - 8 Grudzień 2011, 18:32
:
Jakie było moje zdziwienie kiedy chowając peryskop zauważyłem ubota. :schock :schock . Odbiłem od niego i wyprzedziłem. Potem cichutko, cichutko 1w cicha praca i PING PING PING. Wyjrzałem tylko czy to na mnie. Okazało się że na mnie, więc pełna naprzód i 220m pod wodę. Bombki wybuchły nade mną. Nie schowałem peryskopu i został zniszczony. Potem jeszcze ze dwa manewry i bezpieczny. Eskorta zajęła się kolegami. :balonik: :aniolek: . Potem dostaję informację że coś dzieje się z konwojem. Po 90 min wychodzę, tym bardziej, że koledzy proponują uznać patrol za nierankingowy. Faktycznie DD'ki które nas czesały zablokowały dwie kolumny konwoju i wszystko stoi. Trochę ten konwój za bogaty.
PL_Daritto - 8 Grudzień 2011, 19:56
:
Tak, patrol wesoły. Najpierw ciche podejście i zabawa z hydrofonem. Nasłuch, namiar, próba określenia odległości. Kolejne namiary, nasłuchy, mój sonarzysta dwoił się i troił. Starał się chłop, to trzeba mu przyznać, ale pod koniec jego wachty zaczął już coś mówić o chęci powrotu do domu i cycku mamusi... Cóż, ciężka służba niejednego matrosa już złamała...
Po 50 minutach podejścia postanowiłem wychylić się na peryskopową. Przeczesałem kilka razy hydro całą sferę i po stwierdzeniu, że "chyba nie jest tak tragicznie" wystawiłem rurę. Tylko po to, by po wyostrzeniu się obrazu w okularze puścić soczystą wiązankę... Trzeba mieć talent żeby wystawić rurę wprost przed dziobem DD który znajdował się w odlegości około 2 km w namiarze 010.... SZLAG! Tommies używają jakiejś nowej technologi całkowicie wygłuszającej śruby napędowe czy jak????
Po tym widoku spokojnie opuściłem peryskop po czym zacząłem spisywać testament. Doszedłem do skarpetek dla dziadka i zaliczyłem pierwszą paczuszkę. Poszły w drzazgi stery kierunku i głębokości, śruby, przedział diesli zaczął przeciekać a chłopaki mieli wreszcie prysznic. To akurat plus bo dziwne zapachy zaczęły stamtąd się wydostawać a wewnętrzne ściany burt zaczynały zmieniać kolor....
Opanowałem przeciek, stery kierunku i głębokości na nic- zablokowane na amen. A więc płynę w jednym kierunku i jednej płaszczyźnie. I jakieś dwa, trzy cichutkie pingi. Bardzo, bardzo cichutkie. O, przestały...????

JEBUDU! PIERDOLUT! TRZASK!

Tym razem poprawili na cacy. Okręt zamienił się w kubistyczne wyobrażenie chorej wyobraźni Salvadore Dali.
A potem - to już chyba coś w rodzaju choroby azotowej - zacząłem obserwować głębokościomierz (chyba jedyne sprawne urządzenie na okręcie). Coś mi nie pasowało, bo wskazówka zatrzymała się na dole - niby ok, ale dlaczego po prawej stronie? Trochę trwało zanim zorientowałem się, że przekroczyłem głębokość 300 metrów...
400...
500...zacząłem nerwowo chichotać klepiąc w ramię chiefa :D
On dostał tiku nerwowego w oku i zaczął żuć podeszwę marynarskiego buta. Dałem więc komendę - do MAKAO i zaczęliśmy grać w karty - nadal żyliśmy, okręt żył, a na ratunek nie mogliśmy liczyć:)

Cóż, nie wiem jak admini podejdą do tematu - dla mnie misja trochę jednak skopana. Oczywiście, sam nie przeżyłem - tak uznajmy, gdyż - co prawda mnie nie zabiło - to jednak trzymając się realiów to na tej głębokości została by ze mnie blaszka grubości żyletki firmy PolSilver.
Konwój kompletnie się zapętlił. Pod koniec patrolu wszystkie jednostki stały w miejscu a wśród nich majestatycznie przesuwał się Her Gregory Co to Pływa W Parach :P
PL_Adm.Lütjens - 8 Grudzień 2011, 20:05
:
Cytat:
Wczoraj trzy razy dostawałem zawału. Najpierw przez mikrofon Lutjensa.
Ty "niedźwięczny" człowieku :) To ja się tak staram, a Ty mi mówisz, że Ci mało "pikawa" nie wysiadła :bokser: :8) ech...co za niedobre ludzie :lol
Ale byo fajnie i wesoło przynajmniej.

P.S. Czyj to uboocik koło mnie płynie :? :? :?
PL_gregory_11 - 8 Grudzień 2011, 20:09
:
Cytat:
I jakieś dwa, trzy cichutkie pingi. Bardzo, bardzo cichutkie. O, przestały...????

JEBUDU! PIERDOLUT! TRZASK!


Dobre, bardzo dobre. :lol :lol
PL_tes - 8 Grudzień 2011, 21:11
:
PL_Daritto napisał/a:

....
JEBUDU! PIERDOLUT! TRZASK!
...


Hahaha, szkoda ze nie moge z Wami plywac. A takie opisy sa 100 razy wiecej warte niz setki tysiecy tonazy. A koledze nalezy sie SURV. To nie jego wina ze dostal tytanowa lajbe do testowania glebokosci oceanu. :lol

Btw. Darek. a po co ty kisisz te serdelki w wyrzytniach? Widzisz wyglodnialego DD'ka, walacego wprost do ciebie, to rzucasz psu kielbaske. A jak, najlepszy sposob na gloda. :lol

Shi....t!!! Wlasnie zauwarzylem. 14 wezlow!!! Darek skad ty take lajby dostajesz?

Panowie, tak wogole dlaczego nie skorzystaliscie z tajnych wynalazkow Hitlera?

PL_gregory_11 - 8 Grudzień 2011, 22:50
:
Cytat:
Panowie, tak wogole dlaczego nie skorzystaliscie z tajnych wynalazkow Hitlera?

Ja zdążyłem tylko popatrzeć czy gość wali na mnie, a że tak było, to pozostała mi kombinacja klawiszy i wskazówka na 220m. Nie miałem czasu myśleć o wybitnych umysłach II Rzeszy.
PL_Daritto - 9 Grudzień 2011, 08:57
:
PL_tes napisał/a:

Btw. Darek. a po co ty kisisz te serdelki w wyrzytniach? Widzisz wyglodnialego DD'ka, walacego wprost do ciebie, to rzucasz psu kielbaske. A jak, najlepszy sposob na gloda. :lol


Bo qrde nie mam pojęcie jak namierzać DD`ki. Mam z tym problem, bardzo, bardzo rzadko atakuję okręty eskorty, a już na pewno nie próbuje tego, gdy leci z dziobem na mnie :)

PL_tes napisał/a:

Shi....t!!! Wlasnie zauwarzylem. 14 wezlow!!! Darek skad ty take lajby dostajesz?


Ha! I to na nastawie "MASZYNY STOP!" - zauważyłeś?
Na pełnej prędkości to nie mogę strzelać torpedami bo je wyprzedzam...:D
PL_fox6 - 9 Grudzień 2011, 15:30
:
bo do DDeków strzela się na oko :p