POLISHSEAMEN

Jesień 2013 - Patrol nr 7 - "Nowe wody"

PL_Cmd_Jacek - 6 Październik 2013, 23:08
: Temat postu: Patrol nr 7 - "Nowe wody"
Patrol nr 7 - "Nowe wody"
Godzina losowania: 20:00
Start serwera: niedziela 06.10.2013, godz: 20:30

Cytat:
Nowe wody v 0.1

1941.05.01 19:00
VIIC z 1940 zawodowcy / 5 graczy

Port w Tulonie należy do Kriegsmarine. Panoszymy się jak bezpańskie psy na nowym akwenie Morza Śródziemnego polując na drobnicę. Ciężko wykryć tutaj konwój. Jednak nie jest to niemożliwe.

U-186 wykrył konwój idący z Gibraltaru. Na atak niestety było za późno. Konwój idzie kursem E ze zmienną prędkością 6-12w prosto w nasze łapy...

Powodzenia

W.A.R.D.C_sOnar
www.wardc.dbv.pl




W patrolu udział wzięli:

PL_Lutjens - KIA
Tanker Empire Celt - 8 594
---------------------------------------------------
Razem: 8 594 BRT

kanaron - KIA

PL_Oyama - DISC KIA liczony
M Class Destroyer - 1 690
---------------------------------------------------
Razem: 1 690 BRT

PL_Cmd_Jacek - SURV
Revenge Class - 28 000
Tanker Empire Celt - 8 594
---------------------------------------------------
Razem: 36 594 BRT

----------------------------------------------------

Wyruszyliśmy na kolejny patrol. Tym razem na Morzu Śródziemnym. Obrałem kurs na namiar na zachodzie i po chwili zobaczyłem dymy. Co jest przecież to same niszczyciele i ... coś większego.



Rozpoznałem cel - pancernik klasy Revenge. Oddalony ode mnie o ok. 3500 metrów, tnie szybko. Lecz szczęście mi sprzyja. Zespół robi zwrot prosto na mnie. Odczekałem chwilę i odpalam salwę 4 torped, z których tylko jedna trafia w rufę stopując kolosa.



Wokół niszczyciele zaczynąją polowanie, lecz nie wykrywają mnie i mogę przeładowywać torpedę by dobić pancerniaka. Trafia znowu w rufę, pociągając dziada na dno.



Trzeba bardzo uważać bo stada eskorty krążą w okolicy



Udaje się je ominąć. Atakuję tankowiec, który wybucha



Strzelam torpedę do transportowca wojsk. Nie rusza go to. Kolejna nie trafia. 2 kolejne odbijają się :schock . Ostatnia w końcu ponownie trafia w cel, lecz mimo to statek odpływa majestatycznie dalej.



Po tym ataku jestem bezpieczny i po konsultacjach z hostem wychodzę na obserwatora.

Co do pozostałych graczy, Kanaron trafia jakiś statek, lecz niszczy go eskorta. Podobnie z Lutjensem, którego także dorwały, jak to mówi sOnar - suszarki. Oyama z powodów technicznych znika z serwera. Ponieważ jednak był już w akcji stąd otrzymuje status DISC KIA.

Dzięki za grę.
PL_kanaron - 7 Październik 2013, 07:29
:
Jak dla mnie to był jeden z lepszych (a właściwie najlepszy) patrol. Wiedząc o moich problemach z zbieraniem danych postanowiłem zebrać je 4 razy zanim wystrzeliłem dwie rybki, jedna trafiła w cel, druga gdzieś poleciała, zaraz po trafieniu pierwszej słyszę piknięcia i muszę uciekać na głębię. Po chwili oficer mówi, że torpeda trafiła w cel. Po 2 minutach byłem KIA i na obserwacji wyszło, że trafiłem jeszcze transportowca przechylając go.

Bardziej szczegółowo napiszę i zdjęcia dam popołudniu bo teraz czasu nie mam.
PL_Adm.Lütjens - 7 Październik 2013, 11:25
:
No niestety...
Każda dobra passa kiedyś się kończy - mnie po ponad 10 h patroli wczoraj posłali w otchłanie Morza Śródziemnego...
...ale zanim do tego doszło, płynąłem spokojnie przez ponad godzinę. Namierzyłem tankera "Empire Celt" - posłałem mu torpedy i zatonął...i zaczęło się pingowanie Lütjensa.
Przez pewien czas udawało mi się ich / jego robić w bambuko. Później dopiero zobaczyłem co się działo nad moją głową. W końcu narobili mi uszkodzeń, które naprawiłem, ale okręt miał 54% integralności i cały czas szedł pod wodę - w końcu puszka nie wytrzymała i musiałem zgłosić KIA.
Gratulacje dla Jacka za pancernik klasy Revenge oraz za przetrwanie.
Kanaron - idzie Ci coraz lepiej - trafiasz tylko te mendy nie chcą tonąć :)
Oyama - staje się pogromcą niszczycieli - w poprzednim patrolu menda, teraz menda, do czasu kiedy Cię rozłączyło - nie denerwuj się zdarza się (chociaż miałbyś najlepsze łącze świata).
sOnar - 7 Październik 2013, 12:10
:
No. Trzeba pogratulować Jackowi świetnego wyczucia sytuacji i ofiary. Jacek, wybrałeś atak na spory dystans i to był strzał w dziesiątkę. Eskorta Revengea nie należała do milutkich. Jakby Cię dopadła to by posypał się korek w U-boocie :lol

Fajnie, że Kanaron trafia w cele. Rozwijasz skrzydła, nie zrażasz się porażką i o to tu chodzi. :wszystkook:

Ja wczoraj nie dałem rady. Niestety. Miałem strasznego smaka ale byłem total offline :slabe
PL_Adm.Lütjens - 7 Październik 2013, 15:35
:
Jeszcze kilka zdjęć
PL_CMDR Blue R - 7 Październik 2013, 15:52
:
Niezłe fotki Luciak. Aż miło się ogląda.
PL_kanaron - 7 Październik 2013, 16:00
:
No więc teraz się trochę rozwinę :)

Co do pancernika to poszły do niego 4 moje rybki, wszystkie pewnie przeszły przed, bo 30 sekund po odpaleniu pancernik został unieruchomiony. Potem miałem mały problem z ustaleniem kursu konwoju (poza polem widzenia) i w efekcie przez pewien czas pływałem do przodu i do tyłu ;) Ale udało mi się ustawić w miarę blisko, eskortą się nie przejmowałem bo była około 3 km. ode mnie skupiona na kimś innym. Zacząłem identyfikować okręty w konwoju. Na cel wziąłem spory, mało zwrotny okręt (nazwy pełnej nie pamiętam, coś ze słowem Steam), zatrzymałem się i zbierałem dane. Wiedząc, że moje zbieranie danych jest mało precyzyjne to postanowiłem ponownie wszystko zebrać. W zasadzie to chyba 4 razy zbierałem te dane :) Za każdym razem odległość była porównywalna, więc to już umiem :light , prędkość trochę różna mi wychodziła (w tym dwa razy mi wyszło --) więc założyłem 3 w., z tego powodu, że prędkość była mało precyzyjna to nagiąłem trochę kąt kursowy ze przewidywanych 100* na 90*. Przygotowałem 3 rybki, ale na wypadek chybienia postanowiłem puścić 2, a jeśli trafię to dwie następne. Zapominając, że nagiąłem kąt kursowy wycelowałem w dziób. Jedna trafiła to zacząłem zbierać ponownie dane o prędkości, 2 sekundy po rozpoczęciu zaczęli mnie pingować. Więc ja alarm i zwrot na prawo, trochę go okiwałem i oficer mi mówi, że trafiłem w cel (nie wiem w co ale mam screena tego okrętu, chyba transportowiec). Sądząc, że nade mną jest jedna suszarka, a nie 6 zwolniłem i powoli się zanurzałem, to był błąd i było po mnie.

Cóż, kiedyś myślałem, że jestem bardzo dobry w ucieczce przed DD-kami (i byłem- na czystej wersji gry nie w realistycznym trybie ;) ) ale się okazuje, że jeszcze trochę muszę poćwiczyć. :)

PS: niestety coś zrobiłem nie tak przy zmianie rozszerzenia pliku z tym transportowcem, którego trafiłem przypadkiem i nie da się go ani tu wstawić, ani nie mogę go otworzyć.

PS2: O dzięki Lutiens za wstawienie tej fotki z tym drugim trafieniem. ;)