. Poza tym słabo widzę szansę załogi na ratunek bądź szczęśliwe dojście do brzegu w tym rejonie. Według mnie największe szanse na ratunek mieliby jedynie licząc na spotkanie jakiejś jednostki nawodnej. W tym rejonie mogliby zostać zauważeni przez rybaków bądź okręt wojenny Japończyków. W obu przypadkach przerąbane...
. Zaczeły mrugać ALDISy a ja zwiałem w głębiny. Długo polowali ale wyrwałem się i jakoś wróciłem do bazy. Tam mam SAVEa...
) i zaczął zygzakować i się ostrzeliwać, szybko pod wodę, 10 minut później dostaje komunikat o szybko obracających się śrubach, ehh zwołałem eskortę.
| PL_Hunter_Silent13 napisał/a: |
( 1500m i ciemna noc, jak on to zrobił |
A ciemno, to jedyny jasny punkcik zobaczył