POLISHSEAMEN

Nasze aktualne patrole - Wiosna 2014 - Patrol nr 47 - "Ostatni konwój"

PL_Adm.Lütjens - 14 Kwiecień 2014, 21:47
: Temat postu: Patrol nr 47 - "Ostatni konwój"
Godzina losowania: 20:01
Start serwera: 14.04.2014, godz: 20:19

Cytat:
3 V 1945, 6:00, czas misji 2h
U-Boot: IXC/40 (1945) lub VIIC/41 (1945), Weterani
Pogoda: Całkowite zachmurzenie, lekkie opady. Silny wiatr

Tło historyczne:
Do lutego 1945 roku Niemcy zostali pobici, a ich potężna machina wojenna przestała funkcjonować. Program Elektroboote był kolejnym, którego nie udalo się realizować zgodnie z planem.
Dopiero 18 marca pierwszy okręt typu XXI, U-2511, opuścił Kilonię i popłynał w stronę Norwegii. Dowodzony był przez jednego z bardzo niewielu żyjących "asow" z początku wojny, Adalberta Schennego. Próby spowodowały jednak kilka uszkodzeń i dopiero 30 kwietnia mógł wypłynąć w pierwszy patrol bojowy.

Odprawa:
Skierujcie się do kwadratu AM5 i zaatakujcie każdą napotkaną jednostkę wroga. Powodzenia!

UWAGA! MISJA ZAWIERA ZATAPIALNE C2!

PL_CMDR Blue R




W patrolu udział wzięli:

PL_Tes - KIA

PL_U-55 - KIA

PL_Kanaron - KIA

PL_Adm.Lütjens - KIA
C3 Cargo "Miriam" - 8 312
+ uszkodzona menda T V
---------------------------------------------------
Razem: 8 312 BRT


Raport mówi wszystko.
PL_kanaron - 14 Kwiecień 2014, 22:08
:
Przydałoby się sprawdzić czy jest możliwe przeżycie tej misji.

Płynę sobie spokojnie, od pierwszego komunikatu o kontakcie, z prędkością 1 w. Gdy miałem pierwsze komunikaty o handlowcach zwolniłem do 0,8 w. (50 RPM) i płynę przed siebie czasem lekko wystawiając peryskop i natychmiast go chowam. Po jednym wystawieniu widzę dym i ledwo widoczną sylwetkę niszczyciela. Od razu chowam peryskop, zarządzam ciszę, ustawiam 50 RPM i każę śledzić cel na hydro. Najpierw przepłynął mi przed dziób, potem skręcił i mijał mnie z lewej, w żaden sposób się nie zdradziłem, nagle szybki dźwięk azdyku i było po mnie.

Żadnej rybki nie posłałem, Zbyszek z tego co wiem zatonął w ten sam sposób i też nie wystrzelił rybek. To jest chyba eskorta elite, ale i tak coś zbyt precyzyjna i chyba posiadali na pokładzie jakieś namierzanie laserowe albo technologię wykrywania XXI wieku.
PL_CMDR Blue R - 14 Kwiecień 2014, 22:24
:
Ja przeżyłem tą misję... Ale z tego co wiem "Finek przeżył" nie uchodzi za obiektywną ocenę przeżywalności.
PL_Adm.Lütjens - 14 Kwiecień 2014, 22:35
:
Szkoda, że dzisiaj nie popłynąłeś z nami towarzyszu komandorze :(
PL_CMDR Blue R - 15 Kwiecień 2014, 07:25
:
Nie płynąłem, bo do czasu, aż muszę wstawać wcześnie rano i od rana być wyspany to nie mogę płynąć... Bo jak patrol jest emocjonujący to zaś zasnąć nie mogę... Dziś dowiem się, jak jutro mam być... Jak nie muszę być wcześnie rano, to popłynę

kanaron napisał/a:
Płynę sobie spokojnie, od pierwszego komunikatu o kontakcie, z prędkością 1 w. Gdy miałem pierwsze komunikaty o handlowcach zwolniłem do 0,8 w. (50 RPM) i płynę przed siebie czasem lekko wystawiając peryskop i natychmiast go chowam.


Tak przy okazji.. Jeżeli choć 1 raz ci namierzyli peryskop.... To z tą taktyką jesteś trupem... Bo z niej wychodzi, że jak cię namierzą z dala od konwoju np. 30 minut od kontaktu, to potem jesteś około 700-900m od miejsca, gdzie cię będą szukać. PO PÓŁ GODZINIE!
Czemu tak wolno z dala od wroga? Hydrofon to nie radar. On nie słyszy na 10km.
Ja to zwalniam dopiero w pobliżu wroga.
PL_kanaron - 15 Kwiecień 2014, 08:14
:
Czy namierzyli peryskop to nie wiem, jak pisałem wystawiałem go na max. 5 sekund i był kawałeczek nad wodą. A z jaką prędkością płynąć jak się jest daleko od wroga? Oczywiście w 45r. I jak oszacować odległość od celu, żeby wiedzieć kiedy zwolnić? Zaznaczam, że w tej misji była spora mgła.
PL_CMDR Blue R - 15 Kwiecień 2014, 10:00
:
Ja grzecznie 3 węzełki robię. Góra 4. A odległość szacuję na podstawie szerokości kontaktu. Im jesteś bliżej konwoju, tym ma więcej stopni. I wspomagam się czasami peryskopem.
PL_kanaron - 15 Kwiecień 2014, 11:53
:
Aha, no w tej misji szacowanie na podstawie szerokości kontaktu byłoby bardzo mylne, bo na początku już była rozpiętość 50*.

A mogłem tego nie płynąć. Najpierw wybrałem zły okręt i nie dało się znów kliknąć "gotów", żeby go zmienić. Po ponownym postawieniu serwera już wszystko było dobrze, ale po kilku minutach wywaliło mnie z gry i Vento, to był znak, że będzie źle i lepiej nie płynąć.