POLISHSEAMEN

Szare Wilki PBF - U-38 Patrol 1

PL_CMDR Blue R - 14 Grudzień 2014, 15:45
: Temat postu: U-38 Patrol 1
Cytat:
Kapitänleutnant Victor Achilles
Przygotujcie okręt do wyjścia w morze z końcem czerwca. Waszym obszarem patrolowym będzie Ławica Nowofunladzka (kwadrat BC4). Ciężar bitwy o Atlantyk należy przesunąć bliżej portów wroga, a przeciwnik nie spodziewa się obecności U-Bootów tak blisko brzegów Kanady. Zróbcie wszystko, co do was należy, aby pokazać przeciwnikom, że U-Bootwaffe to prawdziwa pięść narodu Niemieckiego. W obszarze można spodziewać się amerykańskich okrętów. Pamietajcie, że USA jest krajem neutralnym i pod żadnym pozorem nie wolno ich atakować.
Fregattenkapitän Hans-Günther Looff, dowódca 2 flotylli U-Bootów


Okręt czeka na uzbrojenie
PL_fox6 - 14 Grudzień 2014, 18:28
:
Do wyrzutni parogazówki, wszystkie magazyny wypełniamy elektrykami.
PL_CMDR Blue R - 14 Grudzień 2014, 18:46
:
A te 2 "luźne" parogazówki, co zostały?
PL_fox6 - 14 Grudzień 2014, 18:57
:
a muszę je brać ze sobą? mam złe doświadczenia z parogazowymi
PL_CMDR Blue R - 14 Grudzień 2014, 19:15
:
Aż tyle elektrycznych nie produkują, abyś mógł fanaberie robić, że "tylko takie chce"... Kilka (8) dokładniej, muszą ci wcisnąć.
Plus w nocy są lepsze, gdy jest ciemnica.
PL_fox6 - 14 Grudzień 2014, 19:24
:
Dobra, to te jeszcze 2 parogazówki do zewnętrznego magazynu na dziobie.
PL_CMDR Blue R - 15 Grudzień 2014, 19:49
:
Przejście Atlantyku kiedyś było wielką przygodą lub ucieczką do lepszego świata. U-38 podobnie uciekał od Wielkiej Brytanii, aby w oddaleniu od jej lotnictwa móc bezkarnie topić statki alianckie. Jednak ta bezkarność pozostawała pod znakiem zapytania.

Był poranek 8 lipca. Kapitan spędzał go wraz załogą na mostku i to jego oczy pierwsze zobaczyły ruch miedzy chmurami. Przez chwilę zdawało się, że nic tam nie ma, ale jednak kilkanaście sekund później pojawił się zbliżający się samolot.
PL_fox6 - 15 Grudzień 2014, 20:08
:
-ALARM! Zanurzenie awaryjne, 100 metrów.

Miejmy nadzieję że załoga uwinie się z tym szybko...
PL_CMDR Blue R - 15 Grudzień 2014, 20:14
:
Kapitan nie był zadowolony. Na szkoleniu udawało się uzyskać lepszy czas. Faktem było, że szkolono się na mniejszych okrętach. Jednak fakt, że samolot nie rzucił żadnej bomby działał na korzyść skuteczności manewru. Na 80 metrach, gdy U-Boot już poruszał się powoli, hydroakustyk zameldował:
-Herr Kaleun. Mam kontakt. Namiar 80..... chyba kilka parowców.
PL_fox6 - 15 Grudzień 2014, 20:24
:
Wychodzimy na peryskopową, niech hydro śledzi owe kontakty, ich kurs - prędkość itp. Jeśli płyną mniej więcej w naszym kierunku to pozostaniemy zanurzeni. Jeśli się oddalają, to pościg będziemy kontynuować na powierzchni - po odczekaniu 15 minut i upewnieniu się że ten przeklęty samolot już zniknął.
PL_CMDR Blue R - 15 Grudzień 2014, 21:20
:
Samolot najwyraźniej miał coś innego do roboty, bo więcej się nie pojawił, a cel płynął najwyraźniej w poprzek kursu U-38. Kapitan polecił wynurzenie okrętu i rozkazał ruszyć naprzód.
Zachmurzenie było ciągle pełne, ale wiatr uspokajał się, gdy dostrzeżono pierwsze dymy. Ich ilość cały czas zwiększała się. Oto przed nimi zza lekkiego zamglenia wyłaniał się idący na południe-południowy-wschód konwój... Kapitan znał się na rzeczy. Wiedział, że to co najcenniejsze jest w środku. I nie zawiódł się, gdy zobaczył ogromny tankowiec w samym środku konwoju.
PL_fox6 - 15 Grudzień 2014, 21:24
:
Ustalić kurs równoległy z konwojem. Rozpoczynamy śledzenie. Natychmiast nadawać do BDU i U-93:

OD: U-38
DO: U-93, BDU
Dostrzeżono konwój w kwadracie XX (??). Konwój płynie kursem XX z prędkością XX. Prosimy o zgodę na atak, oraz możliwie wsparcie.
PL_CMDR Blue R - 16 Grudzień 2014, 21:22
:
Cytat:
DO: BdU i U-38.
Nasza pozycja 40 mil na NW od konwoju. Dołączymy do ataku w ciągu najbliższych 8 godzin


Cytat:
OD: BdU
Do: U-38, U-93
Macie zgodę na atak.

PL_fox6 - 16 Grudzień 2014, 21:56
:
offtop: która jest godzina?
PL_CMDR Blue R - 16 Grudzień 2014, 22:36
:
Tak około wczesnego popołudnia.
PL_fox6 - 16 Grudzień 2014, 22:46
:
Jeśli U-93 pojawi się późnym wieczorem to idealnie. Wolałbym nie używać torped parogazowych w dzień. Konwój śledzimy pozostając minimalnie przed nim, na prawo od ich kursu. (AOB 60 bodajże)
PL_CMDR Blue R - 17 Grudzień 2014, 08:10
:
(wcześniej prezentowane pole to A3, ale przez ciemność tankowce się mieszają. Rozpoznać je można z bliska (0 pól))

Zapadł zmrok, stan oceanu znów zaczął się pogarszać, sprawiając równie wiele problemu eskorcie (z zwłaszcza korwetom*), U-93 jeszcze nie odnalazł konwoju, ale w ostatnim meldunku stwierdzał, że już go dopada. Wreszcie jednak padł meldunek, że widzą cienie konwoju na tle ciemnej wody. Atak mógł się rozpocząć.


*a wiecie, czym się różni korweta od zwłaszczy? Korweta nie jest najlepszym okrętem podczas złej pogody, a zwłaszcza podczas sztormu.

PL_fox6 - 17 Grudzień 2014, 10:38
:
Powolutku, po cichutku, chciałbym wejść do B7 - tak by móc rozpoznać cele. Oby tylko pogoda nam pomogła.
PL_CMDR Blue R - 17 Grudzień 2014, 10:55
:
W B7 będą tylko zdjątka... Rozumiem, że chodzi ci o to, aby "dzienne" tankowce rozpoznać? Bo jak chcesz jeszcze dokładne dane, to do A3 zapraszam :D
PL_fox6 - 17 Grudzień 2014, 11:30
:
chcę rozpoznać te co rozpoznałem rano. Sylwetki chyba wystarczą, jako że ich pozycje w konwoju znam.
PL_CMDR Blue R - 17 Grudzień 2014, 11:33
:
<rolling>
Okej. Wyjście na pozycje się uda. Te 3 cele zlokalizowane (możesz na tamte z dnia "celować"). Na razie DD jakoś nie zainteresowały się tobą. Jaki plan? (to opis szerszy potem napiszę)
PL_fox6 - 17 Grudzień 2014, 12:56
:
Celuję w największy cel - czyli duży tankowiec. Po dokładnym zebraniu wszystkich danych posyłam kolejno w odstępach paro sekundowych 4 torpedy z wyrzutni od 1-4. Obracam się i posyłam 2 rufowe torpedy do mniejszego tankowca. Nie kończę tym samym swojego dziesiejszego ataku, gdyż kierując się powoli w kierunku konwoju, planuję jeszcze przeładować wyrzutnie (na głębokości ok. 100 metrów). Jeśli będzie trzeba, to zaryzykuję taktyką wejścia pod statki handlowe, ale to w ostateczności.
PL_CMDR Blue R - 17 Grudzień 2014, 13:21
:
-Szósta poszła, kapitanie! - zameldował drugi oficer z dołu okrętu.
-Przygotować okręt do zanurzenia! - rozkazał kapitan. Tylko on i pierwszy mieli zostać na mostku, gdy okręt miał połowicznie zostać zanurzony. I po chwili zaczęło się przedstawienie. Co cztery sekundy torpedy trafiały w duży zbiornikowiec. Pierwsza.... druga.... trzecia.... I na tym się skończyło, gdy torpedy przeorały kadłub zbiornikowca od dziobu do rufy. Na okręcie wybuchł pożar, dość niewielki jak na taką jednostkę. "Pewnie szła pod balastem" - pomyślał Victor. Teraz powinna nadejść chwila trafienia rufowych torped. Te pojawią się przy pięknym oświetleniu. Ale kapitan podwójnie się mylił. W niebo nie poleciały flary, a i drugi tankowiec nie został trafiony. Konwój gwałtownie zmienił kurs, ale nie stało się nic. Tylko duży zbiornikowiec, nabierając przechyłu zaczął zwalniać, sunąc przed siebie tylko siłą rozpędu.

(Jakbyś mógł rozwinąć teraz z przeładunkiem, bo nie do końca wiem, co jak i ile)
PL_fox6 - 17 Grudzień 2014, 13:58
:
W magazynach wewnętrznych i tak mamy same elektryki, więc je właśnie ładujemy. A ile? Dotąd, aż zarządzę ciszę na okręcie, bądź zanurzenie alarmowe. Póki co kierujemy się do tego uszkodzonego zbiornikowca, ukryjemy się koło niego. Najciemniej pod latarnią. Co do zanurzenia - nie 100, ale na razie 50 metrów.
PL_CMDR Blue R - 17 Grudzień 2014, 15:47
:
-Tankowiec zatrzymał się - odezwał się Johan z hydrofonu - Nie obraca śrubami.
-Tak płonąc też bym nie chciał kręcić - rzucił drugi, szybko zganiony ostrymi spojrzeniami za niepotrzebne komentarze.
-Namiar na tankowiec? - zapytał kapitan
-330, Herr Kaleun.
-Kurs 330. Schowamy się obok niego... - rozkaz kapitana przerwał odgłos odległej eksplozji - Rzucają, aby podnieść morale.
-Nie, Herr kaleun - zameldował Johan - Słyszę szybkie śruby. Torpedy. Hjacynt atakuje.
Achilles uśmiechnął się. Właśnie teraz potrzebował czegoś, co odwróci uwagę eskorty. I nagle przed oczami stanął mu obraz torpedy Hjacynta trafiającej w tankowiec, który znika w wielkiej kuli ognia, zabierając przy okazji ich. Otrząsnął się z myśli. Tankowiec nie wyleciał w powietrze od jego trafień. Jest pusty. A jak Andreas go trafi, zawsze zdołają uciec.
-Głębokość 50. Chief, zbliżymy się prawie pod sam tankowiec.
-Jawohl, Herr Kaleun - zameldował chief

(cdn, jak Jacek zacznie działać)
PL_CMDR Blue R - 17 Grudzień 2014, 22:54
:
Pierwsze były bomby głębinowe. Dość daleko od U-38. Najwyraźniej U-93 asa siódmej flotylli wpakował się w kłopoty. Konwój odchodził, a oni przeładowywali torpedy, podczas gdy wrak parowca czekał na cios łaski. Kłopoty zaczęły się przy trzeciej torpedzie. Ping trafił okręt i natychmiast dołączył do niego szum śrub, do którego dołączały pluski bomb głębinowych.
-Cała naprzód! Zanurzenie 100! - rozkazał kapitan, ale nie było wiele czasu na ucieczkę. IXA podskakiwała pod ciosami bomb głębinowych, które obramowały U-Boota, na szczęście, poza kilkoma wstrząsami okręt wyszedł cało z ataku. Ale jakim cudem ich znaleźli? Czyżby to był przypadek? Ale to był zbyt przypadkowy przypadek.
-Herr Kaleun. Na okręcie nie ma przecieków, wszystkie elementy sprawne. - zameldował pierwszy, gdy tylko okręt przestał się trząść.
PL_fox6 - 17 Grudzień 2014, 23:14
:
Widać chłopcy nie utrzymali okrętu na pozycji - korwety nie mogły by operować zbyt blisko tankowca.

No cóż - na powierzchni czekają 2 kąski, także nie uciekamy z pola walki, po zanurzeniu na 200 czekamy aż eskorta wróci do konwoju, a w końcu zrobić to musi.
PL_CMDR Blue R - 17 Grudzień 2014, 23:19
:
(Prądy robią swoje)

Kadłub trzeszczał i jęczał pod ogromnym ciśnieniem, podczas gdy korwety obrzucały ostatnią znaną pozycję. Wrak tankowca musiał im w tym znacznie przeszkadzać, jednak bomby padały daleko od U-38...Albo znalazły kolejnego U-Boota, albo też ich załogi prezentowały strasznie słaby poziom wyszkolenia, gdyż po niecałej godzinie odpłynęły z powrotem w kierunku konwoju.
PL_fox6 - 17 Grudzień 2014, 23:42
:
Peryskopowa, trzeba się rozejrzeć.
PL_CMDR Blue R - 18 Grudzień 2014, 13:24
:
Noc była ciemna i niewiele kapitan Achilles mógł zobaczyć przez peryskop. Jedynym źródłem światła, był coraz słabiej płonący kadłub tankowca, stojący niecałą milę od U-38. Hydrofon potwierdził, że korwety odpłynęły, ale jak jakaś stała na wyciszonych śrubach w pobliżu, mogli tego nie zobaczyć... Ale czy tacy nowicjusze , co odpuścili im tak szybko atak wpadli na taki pomysł? Czy właśnie liczyli, że tak pomyśli?
Victor jeszcze raz obrócił peryskop, próbując dostrzec coś w tej ciemności, ale nic więcej nie dostrzegał.
PL_fox6 - 18 Grudzień 2014, 14:16
:
Dobrze. Dobijamy. 1 torpeda do tankowca. Jak nic nie będzie wskazywało że tonie - to kolejna, byle nie w ten sam punkt.
PL_CMDR Blue R - 18 Grudzień 2014, 15:37
:
PL_fox6 napisał/a:
Dobrze. Dobijamy. 1 torpeda do tankowca. Jak nic nie będzie wskazywało że tonie - to kolejna, byle nie w ten sam punkt.


A dlaczego nie? Wpadnie do środka, może strukturę wewnętrzną naruszyć..

----------------------------------------------------------------------------

Kapitan ustawił okręt dziobem do tankowca i polecił wystrzelić jedną z torped. Biegła do celu półtorej minuty i eksplodowała. Tankowiec stał niewzruszony. Jego ogromna masa nadała mu bezwładność skały. Wtedy nagle kapitan zobaczył na pokładzie ludzi. Wybiegali z nadbudówek i rzucali się w kierunku ocalałych jeszcze szalup, które zaczęli spuszczać na wodę. Wtedy też Victor dostrzegł, że tankowiec trochę przechylił się na burtę, w którą otrzymał trafienie.
PL_fox6 - 18 Grudzień 2014, 15:40
:
Odczekajmy 5 minut, dajmy im szansę - a potem kolejna torpeda! Celujemy w sam środek!
PL_CMDR Blue R - 18 Grudzień 2014, 15:47
:
Gdy kolejna torpeda była w biegu, kapitan dostrzegł, że przegłębienie zbiornikowca chyba ciągle się powiększało. Możliwe, że jakby go zostawili tak na godzinę-dwie, to sam by zatonął, a tak, to druga torpeda spowodowała gwałtowny przechył tankowca. Ludzie na prawej burcie (na którą zbiornikowiec przechylał się) w panice spuszczali ostatnią szalupę, starając się odciąć liny, zanim okręt się przewróci. Panika niewiele im pomogła, gdy pękły liny podtrzymujące z jednej strony szalupę i znajdująca się w niej załoga wypadła do wody, gdy ta stanęła w pionie. Kapitan mógł sobie tylko wyobrażać, że po drugiej stronie załoga walczy, aby spuścić przyczepiającą się do burty szalupę. Tymczasem zbiornikowiec z każdą chwilą nabierał coraz większego przechyłu, osiągającego już 30 stopni. Wtedy z dołu pierwszy z dołu zawołał:
-Szykować trzecią?
PL_fox6 - 18 Grudzień 2014, 16:49
:
Nie, tym biednym draniom już wystarczy. Póki co pozostańmy w zanurzeniu, oddalmy się tylko od tego miejsca jakieś 3 kilometry. Gdy tylko wstanie słońce - wynurzamy się i przeładowujemy zewnętrzne torpedy (zostawiając po 1 miejscu z przodu i tyłu na konserwację elektryków w wyrzutniach - z przodu w magazynie zewnętrznym ZOSTAWIAMY parogazówkę). Powinno zająć to nam większą część dnia.

-Nie wiem co zatopiliśmy, ale było duże. Założę że kanadyjskie... kanadyjskie tankowce motorowe (Canadian Motor tanker) mają wyporność wachającą się od 11 000 do 12 000 BRT - załadowane. Więc to właśnie zatopiliśmy. Zapiszemy "Kanadyjski Duży Tankowiec 11 500 BRT"

Achilles co prawda mógł sprawdzić co topi, podpływając do wraku, lub przepytując marynarzy, ale było to ryzyko którego nie zamierzał podejmować.
PL_CMDR Blue R - 18 Grudzień 2014, 17:44
:
Nie licząc tego niszczyciela, który pojawił się o świcie i pokręcił po okolicy przez godzinę, dzień upłynął bez większych przeszkód. Niska pokrywa chmur i lekko mglista pogoda utrudniały działania lotnictwa wroga, pozwalając U-38 przy spokojnym morzu na dokonanie przeładunku torped.
PL_fox6 - 18 Grudzień 2014, 18:02
:
Płyniemy do BC43, by tam się trochę porozglądać za nieprzyjacielem.
PL_CMDR Blue R - 18 Grudzień 2014, 22:37
:
11 VII 1941, godzina 12:15

-Konwój? - zapytał kapitan przykładając ucho do słuchawki podanej mu przez podoficera, aby lepiej słyszeć szum
-Tak jest, Herr Kaleun - zameldował oficer. Achilles spojrzał na namiar. 240, oznaczało to kurs na północny zachód. Ruch na Ławicy był wyjątkowo duży.
PL_fox6 - 18 Grudzień 2014, 22:45
:
Płyniemy w kierunku konwoju, gdy tylko stanie się widoczny i poznamy jego kurs, meldujemy do BDU i wysyłamy cynk dla U-93. Na pewno się ucieszą z takiej okazji.
PL_CMDR Blue R - 19 Grudzień 2014, 11:05
:
Ale U-93 w czasie, gdy U-38 gnał na północ nadał inny meldunek. Kilkadziesiąt mil na południe od U-38 odnaleźli zmierzający w stronę Wysp Brytyjskich Empress of Britain. Ze względu na dużą prędkość celu nie był w stanie zaatakować. Kapitan Achilles spojrzał na mapę. Jak zrezygnują z pościgu za konwojem, mogą mieć szansę na przechwycenie tego kolosa w BC54... O ile U-93 utrzyma wystarczająco długo kontakt, aby zameldować ewentualną zmianę kursu jednego z największych celów na Atlantyku.
PL_fox6 - 19 Grudzień 2014, 11:18
:
Konwój czy kolos... konwój czy kolos...

Dajemy na EoB! Ponad Cała Naprzód, silniki mają płakać czarnymi łzami! Wyślijmy prośbę do U-93 by jak najdłużej utrzymywał kontakt, będziemy mieli większe szanse.
PL_CMDR Blue R - 19 Grudzień 2014, 21:55
:
U-93 meldował o zgubieniu celu. Teraz byli zdani na siebie. Kapitan z cyrklem stał nad mapą i kreślił.. Jeżeli liniowiec skręci na północ, istnieje szansa, że znajdą się na dobrej pozycji do strzału. Jeśli jednak utrzymają kurs, albo co gorszej skręcą na południe, cały pościg będzie na marne... Najbliższe trzy godziny to pokażą.

Minęły cztery godziny. Ocean przed U-38 dalej był pusty. Liniowca nie było widać.
PL_fox6 - 19 Grudzień 2014, 22:25
:
:cenzura: :cenzura: :cenzura:
PL_CMDR Blue R - 19 Grudzień 2014, 22:31
:
A później?
PL_fox6 - 19 Grudzień 2014, 22:40
:
:cenzura: :cenzura: :cenzura:

a jeszcze później
płyniemy :cenzura: do :cenzura: kwadratu :cenzura: BC43
PL_CMDR Blue R - 20 Grudzień 2014, 11:23
:
3 dni pływania w spokojnym oceanie działały jednocześnie uspokajająco, jak i drażniąco na nerwy kapitana. Taki duży cel im uszedł, a jednocześnie utracili kontakt z konwojem. Chciał złapać tak wiele, a został z niczym.
PL_fox6 - 20 Grudzień 2014, 11:44
:
Póki co przeszukujemy kwadrat w którym się znajdujemy.
PL_CMDR Blue R - 21 Grudzień 2014, 14:34
:
Kapitan Achilles, gdy udało się złapać namiar na konwój, miał ogromne poczucie, że zaraz ktoś zamelduje o wykryciu bardzo szybkiego i wielkiego celu. Tym razem tak jednak się nie stało. W nocy z 17 na 18 lipca wachta dostrzegła jakiś błysk na prawej burcie. Gdy U-38 skierowano w tamte strony, udało się odnaleźć płynący na wschód konwój. Nikt z załogi nie wiedział, czym był ten błysk, ale jedno było pewne. On doprowadził U-Boota do konwoju.
PL_fox6 - 21 Grudzień 2014, 15:23
:
Natychmiast zameldować o konwoju do BDU, może przyślą jeszcze kogoś.
O której wstaje słońce, ktoś obliczył? Zaatakujemy tuż przed świtem, kiedy będą w najgłębszym śnie...
(na razie czekam na wiadomość zwrotną i wychodzę na pozycję przed konwój)
PL_CMDR Blue R - 21 Grudzień 2014, 20:44
:
Ps. Zapomniałem wkleić opis, jak był wypadek i torpeda spadła. Jeden z marynarzy ma złamaną rękę, drugi jest sponiewierany.

BdU wkrótce odpowiedziało, pytając U-99 o możliwość ataku. Otto odpowiedział, że następnej nocy jest w stanie dołączyć. I później przyszedł kolejny rozkaz dla U-38.
Cytat:

Od: BdU
Do: U-38.
Macie pozwolenie na atak, utrzymać kontakt z konwojem przez najbliższe 24 godziny. Meldować w przypadku zgubienia konwoju.

PL_fox6 - 21 Grudzień 2014, 21:03
:
Atakujemy tak jak ustaliłem - przed świtem (żeby jeszcze ciemno było), po ataku odpłyniemy kawałek od konwoju ( o ile nas nie dorwą) i będziemy kontynuować obserwację.

Atak z zanurzenia ze średniej odległości. Wyrzutnia 1,2 ,3,4 . 2 torpedy do pierwszego parowca, po jednej do dwóch kolejnych, po wystrzeleniu zachowujemy się cichutko, nic nie przeładowujemy.
PL_CMDR Blue R - 21 Grudzień 2014, 21:36
:
PL_fox6 napisał/a:
Zaatakujemy przed świtem (...)Atak z zanurzenia ze średniej odległości.


Znaczy gdy jeszcze nic nie widać chcesz na hydrofon z zanurzenia strzelać?
PL_fox6 - 21 Grudzień 2014, 21:47
:
aż tak słabo widać? No to z małej odległości (pole bliżej)
PL_CMDR Blue R - 21 Grudzień 2014, 23:04
:
Wejście do konwoju było w teorii bardzo proste. W rzeczywistości jednak było bardzo kłopotliwe. Aby dojrzeć statki o brzasku U-Boot musiał być idealnie na pozycji, aby uniknąć wchodzenia w chwili, gdy można będzie dostrzec peryskop w świetle dnia. Na szczęście dla kapitana załoga U-38 posiadała te umiejętności. Gdy podnosił peryskop, aby sprawdzić położenie, wszystko było jak najbardziej prawidłowo i o brzasku dostrzegł w okularze swoje trzy cele w dość bliskiej odległości. Pierwsze dwie torpedy poszły do celu jedna za drugą, następnie poszła trzecia torpeda i kapitan polecił skorygować kurs. Wtedy też nastąpiła pierwsza eksplozja, gdy jedna z torped eksplodowała na celu. Tylko jedna z dwóch, idących tym samym kursem torped. Nie zbiło to jednak z tropu kapitana, który kontynuował atak. Drugi cel również został trafiony, a z nieznanych przyczyn torpeda wystrzelona do trzeciego nie skręciła, tylko popłynęła prosto przed siebie.

Dwa trafione cele, ale żaden nie tonie - myślał kapitan, gdy jego okręt szedł pod konwojem, po zakończonym ataku. - Czy oni wypełniają te frachtowce korkiem, albo pustymi beczkami?
ping
Pierwsze, delikatne trafienie obudziło kapitana. Eskorta najwyraźniej szukała ich i chyba jeden z wrogich okrętów właśnie ich wymacał.
Ping
Kapitan wstał z koi i podszedł do wskaźnika głębokości w centrali. Ten wskazywał 100 metrów. Kapitan teraz był bardzo potrzebny załodze. Musi zachować spokój i wydawać odpowiednie rozkazy:
-Gdzie on jest? - zapytał, aby mieć klarowny rozkaz sytuacji
-Namiar 34, Herr Kaleun. Zbliża się.
PING
A więc był to prawdopodobnie jeden z niszczycieli z tylnej straży. Mieli prawdopodobnie pecha znaleźć się w złym miejscu o nieodpowiedniej porze. Przed chwilą przecież minęli konwój.
PING!
Trafili go. Wiedzieli już, że tu jest.
PL_fox6 - 21 Grudzień 2014, 23:15
:
Pełną prędkością schodzimy na 200. Gdy już tam będziemy to cicha prędkość, co 30 sekund korygujemy kurs o 10 stopni. (losowo) Jeśli DD-ek znajdzie się nad nami, to znowu cała naprzód i unik - aż do momentu aż wybuchną bomby. Zobaczymy z czego jest ulepiona ta eskorta.

Co 15 minut sprawdzamy czy zaatakowane cele nie toną, może się okazać że są unieruchomione i po ucieczce będziemy chcieli tu wrócić.
PL_CMDR Blue R - 22 Grudzień 2014, 12:27
:
Bomby obramowały U-Boota na 160 metrach. Eksplozje były bardzo potężne, rzucając starym okrętem na prawo i lewo. Można było odnieść wrażenie, że kadłub zaraz pęknie. Ludzie i sprzęty latali jak szmaciane lalki, wszystkie szklane osłonki przyrządów popękały, a odłamki raniły znajdującą się przy nich załogę. Żadne zamocowanie nie wydawało się odpowiednie dla tych wstrząsów, ale kadłub wytrzymał. Gdy przestało okrętem trząść, zapalano latarki. U-Boot był na 210 metrach. Chief jednak opanował okręt i sprowadził go na 200 metrów. Aż dziw, że nie licząc zranień od szkła i kilku poważniejszych urazów (najmocniej cierpiał marynarz ze złamaną ręką) U-38 wytrzymał te wszystkie ciosy. Jednak chyba one uratowały U-Boota. Przeciwnik przez chwilę kręcił się w pobliżu U-Boota, po czym odszedł, jakby ich zatopił, podczas gdy okręt Achillesa dalej znajdował się w pobliżu konwoju.


Ps. nic nie zatonęło jeszcze
PL_fox6 - 22 Grudzień 2014, 12:33
:
Wychodzimy na peryskopową - ale powoli, 1 węzeł, kurs na ostatnią znaną pozycję konwoju. Może będzie tam coś do dobicia.
PL_CMDR Blue R - 22 Grudzień 2014, 12:46
:
Po wyjściu na peryskopową wyniknął pierwszy problem. Silnik peryskopu bojowego zaczął podnosić peryskop, po czym, zanim peryskop opuścił studnię, zatrzymał się. Słychać było, jak silnik stara się przezwyciężyć jakiś opór, ale peryskop nie podnosił się.
PL_fox6 - 22 Grudzień 2014, 15:25
:
Użyć drugiego peryskopu...
PL_CMDR Blue R - 22 Grudzień 2014, 15:35
:
Choć kapitan był sceptycznie nastawiony, ten peryskop podniósł się bez problemu, ukazując puste wody otaczające U-Boota. Kapitan przez chwilę lustrował okolicę, na wszelki wypadek dwa razy sprawdzając każdy podejrzany punkt, lecz okolica była pusta, tylko ciemna plama na horyzoncie zdradzała obecność odchodzącego konwoju.
PL_fox6 - 22 Grudzień 2014, 15:46
:
No to cóż, trudno. Wynurzamy się, przeładowujemy torpedy + torpedy z magazynów zewnętrznych (obydwie) - podczas próby naprawy peryskopu. Jeśli się to nie uda, to zablokujemy go w pozycji schowanej. Jutro atakujemy konwój ponownie, o ile nie zmieni kursu (czekamy na U-99)
PL_CMDR Blue R - 22 Grudzień 2014, 16:45
:
1) do przeładunku zewnętrznych. Będzie test, czy nie zgubisz konwoju, gdy będziesz z dala.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy kapitan wyszedł na kiosk, mógł na własne oczy zobaczyć efekt bliskich eksplozji bomb głębinowych. Ogródek zimowy miał oberwaną barierkę, która wykręcona zahaczyła się w górę studzienki peryskopu i zaprawszy się o osłonę kiosku blokowała ruch peryskopu. Mechanik wezwany do tej sprawy rzucił okiem i przeklął, ale po chwili przedstawił rozwiązanie:
-Użyjemy żurawika i odegniemy barierkę, potem się ją oderwie i peryskop będzie działał normalnie.
Jednak o używaniu działka 20mm można było zapomnieć. Kiosk był całkowicie zdemolowany. Bomby musiały eksplodować bardzo blisko i chyba cud uratował kadłub U-38 przed pęknięciem.
PL_fox6 - 22 Grudzień 2014, 17:24
:
Więc próbujemy ponownie znaleźć i zaatakować konwój następnego wieczora. Jak go nie znajdziemy, to coś BDU będzie trzeba ściemniać.
PL_CMDR Blue R - 22 Grudzień 2014, 17:38
:
Co załadować do dziobowych?
PL_fox6 - 22 Grudzień 2014, 17:55
:
2 paro, 2 elektryki
PL_CMDR Blue R - 22 Grudzień 2014, 22:50
:
Szczęście sprzyjało kapitanowi i już wczesnym popołudniem uzyskał dobry kontakt z konwojem. Dobry kontakt, bo spotkany około południa zmierzający w tą samą stronę samotny amerykański niszczyciel nie można uznać za kontakt. Oba uszkodzone cele znajdowały się w konwoju i najwyraźniej miały się całkiem dobrze (choć posiadały pewien przechył). Przed wieczorem gdy dołączył U-99, załoga uprzątnęła pokład U-38, opatrzono rannych (5 ciężko rannych, 2 lekko) oraz przeładowano torpedy, a wachta zwróciła uwagę, że w eskorcie widziano chyba amerykańskie niszczyciele.

Wieczór zbliżał się. Czas, aby U-38 mógł pokazać pazury po raz kolejny.
PL_fox6 - 22 Grudzień 2014, 22:57
:
Zajmujemy pozycję, będziemy atakować ze średniej odległości, chyb że U-99 zaatakuje pierwszy i odwróci uwagę niszczycieli. Wtedy będziemy mieli większą szansę na podjeście bliżej.
(czyli wychodzę na pozycję , jeśli U-99 atakuje to daj mi znać, jeśli nie - to też)
PL_CMDR Blue R - 22 Grudzień 2014, 23:14
:
(rzut wykonany, na pozycji, a U-99 jeszcze nie zaatakował)
PL_fox6 - 22 Grudzień 2014, 23:20
:
Teraz już mniej więcej wiemy co i gdzie płynie w tym konwoju. Nas interesują 3 konkretne statki. Pierwszy i drugi cel musiały być uszkodzone, choć Achilles nie mógł się dopatrzeć tych uszkodzeń w tej ciemności. Dokonał jednak pomiarów - i pierwszą torpedę (z wyrzutni 1) do pierwszego uszkodzonego frachtowca), drugą torpedę (z wyrzutni 2) do drugiego uszkodzonego frachtowca. i torpedy z 3 oraz 4 wyrzutni do ostatniego z frachtowców. Nie zamierzał tracić czasu na obrót i strzał z rufowej wyrzutni, mimo iż doładował tam elektryki bez możliwości konserwacji. Zamiast tego, wydał rozkaz do zanurzenia, na peryskopową i obserwacji trafień.
PL_CMDR Blue R - 22 Grudzień 2014, 23:38
:
-Obserwacji trafień - mruknął do siebie kapitan spoglądając na zmianę na peryskop i na stoper - Minęła już minuta od czasu, gdy powinien obserwować przynajmniej jedno trafienie, a tu nic się nie działo. Nagle po 2 minutach od spodziewanego trafienia nastąpiła potężna eksplozja w dużej odległości od U-38, widoczna w peryskopie jako mała świecąca plamka, która dość szybko zgasła... I znów nastała cisza.
PL_fox6 - 22 Grudzień 2014, 23:50
:
super :|
PL_CMDR Blue R - 23 Grudzień 2014, 07:34
:
und...?
(stara się zachować pokerową twarz wyobrażając sobie skrzywionego foxa przy peryskopie)
PL_fox6 - 23 Grudzień 2014, 10:07
:
Odpływamy od konwoju i wracamy do portu macierzystego. Mamy rannych, wnerewionego kapitana i mało torped.
PL_CMDR Blue R - 23 Grudzień 2014, 10:40
:
Następnego dnia BdU zażądało od kapitanów meldunku z ataku na konwój. Załoga nie chciała jeszcze bardziej denerwować śpiącego kapitana, a że wiadomość nie była pilna, nie budzono go specjalnie dla tej wiadomości. Dopiero gdy około południa kapitan wstał przekazano mu żądanie BdU wraz z meldunkiem z U-99:
Cytat:
U-99 do BdU
Zatopiono frachtowiec 9000 BRT. Utracono kontakt z konwojem.

PL_fox6 - 23 Grudzień 2014, 11:32
:
Nadajmy że uszkodziliśmy 2 frachtowce. Tylko tyle. I wracamy.
PL_CMDR Blue R - 23 Grudzień 2014, 16:23
:
U-38 pokonuje wody Oceanu Atlantyckiego.
Planowany powrót: Ostatnie dni lipca 1941
PL_CMDR Blue R - 30 Grudzień 2014, 18:06
:
Pochmurna pogoda panująca nad zatoką Biskajską nie była może zbyt korzystna dla załóg, ale dla powodzenia przejścia tego ostatniego odcinka była kluczowa. Brak skutecznych patroli lotniczych pozwolił kapitanowi na sprawne przeprowadzenie okrętu aż do Lorient, gdzie na nabrzeżu, oprócz zwyczajowego komitetu powitalnego, czekały już także karetki, aby zabrać ciężej rannych załogantów. Choć zatopienie było tylko jedno, powiewająca nad okrętem chorągiewka była słusznych, jak na wielkość celu rozmiarów. Kapitan nie był jednak zachwycony. Liczył na więcej. A dowódca, oczekujący na nabrzeżu, aby powitać kapitana, na pewno o poranku następnego dnia będzie oczekiwał na raport.
Przemyślenia kapitana przerwały rozkazy pierwszego, który wydawał już odpowiednie komendy, gdy przy akompaniamencie orkiestry, U-38 dokował w Lorient.

Ps. A ten uzbrojeniec znów przetrwał. Tym razem dostał chociaż. Coś on szczęściarzem jest.