POLISHSEAMEN

Szare Wilki PBF - U-73 - Patrol 3

PL_CMDR Blue R - 17 Styczeń 2015, 20:50
: Temat postu: U-73 - Patrol 3
Cytat:
Kapitänleutnant Ottokar Paulssen
Przygotujcie okręt do wyjścia w morze 20 października 1941. Wasz okręt został wyznaczony do niezwykle ważnego zadania. Wraz z U-44 będziecie operować w pobliżu Wysp Brytyjskich w kwadratach AL i AM, wiążąc siły wroga i nie pozwalając Brytyjczykom na przerzucenie ich na inny odcinek pola walki, jakim jest Atlantyk.
Ze względu na bliskość wrogiego wybrzeża, nie ma możliwości zebrania Wilczego Stada, więc możecie atakować od razu po złożeniu meldunku o kursie i prędkości konwoju.
Wierzę, że poradzicie sobie z tym zadaniem, które odciąży waszych kolegów na bardziej odległych akwenach
Korvkpt. Herbert Sohler, Dowódca VII Flotylli

PL_olek0849 - 17 Styczeń 2015, 21:15
:
same t2
majama - 18 Styczeń 2015, 21:42
:
Blisko brzegów. Pewnie zobaczysz samoloty. Lepiej przy dobrej pogodzie w dzień unikac podróży na powierzchni. Powodzenia w boju :)
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 09:08
:
Dzięki Majama ale niebieska linia pokazuje prędkość ostrożną a czerwona poszukiwawczą.
A z innej beczki powiedz mi jaka pogoda będzie przy wyjściu
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 09:44
:
Pochmurno, ale nie 100% zachmurzenia. 0 opadów.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 11:28
:
A wiatr?
jak bedzie silny to ide caly czas na wynurzenu dopoki nie oslabnie
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 12:32
:
Jeżeli idzie ci o samoloty, to ujmę tak: Pogoda umożliwiająca latanie :P
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 15:08
:
No to plyniemy normalnie :P
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 16:15
:
<myśli>
To po co ci wiadomości o pogodzie, skoro nawet jakby samoloty nie latały będziesz szedł wynurzony?
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 17:39
:
Normalnie ze wg mapki
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 20:14
:
Połowa patrolu minęła na tym samym widoku. Ocean i chmury. Czasami monotonię patrolu przerywało dostrzeżenie ciemnego punktu na niebie. Załoga zachowywała wystarczającą czujność, aby zanurzyć okręt, zanim nastąpił jakikolwiek atak, ale nie było pewności, czy U-73 nie został zauważony.

5 XI 1941, kwadrat AM73 Poranek
Niewielki dym, najwyraźniej należący do patrolującego okolicę eskortowca znikł za horyzontem równie szybko, jak się pojawił. Kapitan Paulssen z ulgą opuścił lornetkę, ale ciągle nie dowierzał, że ich nie dostrzeżono.
-Uważajcie na niego - powiedział, schodząc z mostka. Ledwo skończył dojeść wystygłe śniadanie, gdy zawołano go na mostek. Chwycił swoja lornetkę i co prędzej wybiegł na mostek. Tym razem jednak wachta wskazała na przeciwny kierunek, gdzie dostrzeżono inny kontakt. Początkowo Ottokar był ostrożny. Może eskortowce wiedzą, że tu jest i przeszukują okolicę. Ale prawda okazała się bardziej szczęśliwa. Oto niewielki parowiec szedł w kierunku Wielkiej Brytanii.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 20:16
:
Zanurzyć się jak nic nie ma na hydro prócz parowca to go z działa jak jest inny kontakt to 1 torpeda odległość średnia.
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 20:40
:
Kapitan nie chciał uwierzyć, że torpeda nie trafiła, a na dodatek ponownie zauważono w oddali niszczyciela. Kapitan wziął głęboki oddech i spojrzał na oddalony o 1,5 mili cel.
-Peryskopowa. Przygotować drugą torpedę.
Wachta szybko opuściła mostek i U-Boot VIIB zanurzył się w wodach oceanu. Kapitan siadł przy peryskopie i rozejrzał się. Teraz nie widział eskortowca, za to cel szedł idealnie na AoB 90. Chyba nie zauważył torpedy. W czym mógł się pomylić? Prędkość? Odległość? Spojrzał jeszcze raz na jednostkę. Na jej pokładzie, aż po żurawie widać było ładunek. Możliwe, że jednostka jest bardziej zanurzona, a to znaczy, że jest bliżej.
-Odległość 2000 metrów, prędkość 6! - rozkazał
Gdy załoga zameldowała gotowość, kapitan spojrzał jeszcze raz w stronę z której spodziewał się eskortowca. Biały ślad po biegu torpedy na pewno zdradzi ich obecność.
-Pal!
Natychmiast, gdy U-Boot zadrżał po wystrzeleniu torpedy, kapitan polecił schować peryskop.
-Zanurzenie 200. Tam nas nie znajdą.
-200? - zapytał Chief
-Macie problem ze słychem? 200 metrów. - rozkazał.

I był to początek niepowodzeń. Torpeda musiała trafić. Z tej odległości nie mógł spudłować dwóch torped. Ale eksplozja nie nadchodziła. Nagle, gdy mijali 189 metrów, z rufy dało się słyszeć, pośród jęków i zgrzytów kadłuba, także odgłos uderzenia. Zaraz potem popłynęły meldunki. Jeden z zaworów puścił i do środka wlewa się woda, całkiem mocnym strumieniem. Załoga rzuciła się do tamowania przecieku, ale zawór wykrzywił się i jego naprawienie mogło zająć całkiem sporo czasu.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 20:43
:
Chief wytrzymamy na 200? jak nie to na 160 naprawcie ten :cenzura: zawór
potem cicho .
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 20:48
:
Kołek wbity w zawór pozwalał powstrzymanie naporu wody, a zmniejszenie zanurzenia na 160 metrów pozwoliło na zmniejszenie ryzyka zatopienia jednostki. Wtedy też dało się słyszeć najbardziej złowrogi odgłos, jaki można było usłyszeć w tej ciszy. Niszczyciel szukał ich Azdykiem. Jednak po jednym pingu nastała cisza.
-Kręci się pomiędzy nami, a jednostką.... zatrzymał się - zameldował funkelmat.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 20:50
:
Zatrzymać silniki i ani mru mru niech mi nawet kadłub nie skrzypnie.
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 20:52
:
Minęły dwie godziny. Jedynie skapująca z zaworu woda i przytłumione oddechy dawały znać, że czas się nie zatrzymał. Tylko raz udało się Funkelmatowi wykryć niszczyciel, który najwyraźniej się przemieścił, po czym znów nastała cisza... I trwała już bardzo długo.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 21:00
:
Czekamy w momęcie jak si zacznie przemieszczać znowu mała na przód i powolutku spadamy
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 21:09
:
Gra nerwów trwała jeszcze godzinę, po której Funkel złapał kontakt z niszczycielem na chwilę przed tym, jak można go było usłyszeć bez słuchawek. Jednostka przeszła gdzieś ponad U-73 i po nerwowej chwili, gdy wszyscy wyczekiwali eksplozji, oddaliła się.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 21:11
:
Czy słychać frachtowca peryskopowa jakby czekał potem wynurzenie jak pusto
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 21:14
:
[po rozmowie na vento]
wynurzenie i ponawiamy kurs
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 21:25
:
Kilka dni później pogoda się poprawiła, co było niechętnie odebrane przez załogę. Zimne powietrze może i działało orzeźwiająco, ale i U-Boot był łatwiej dostrzegalny. Znajdowali się na wyjściu na Zachodnie Podejście, gdy w nocy jeden z matrosów wypatrzył idący w zaciemnieniu motorowiec. Najwyraźniej samotny.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 21:27
:
2 torpedy odległość średnia wynurzenie obsadzić działo w momencie eksplozji pomóc gadu
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 21:48
:
Pierwszy oficer podawał dane do kalkulatora torpedowego, podczas gdy drugi zebrał obsługę działa i brał na cel oddalony statek. Po wystrzeleniu torped pozostało już tylko czekanie. Gdy pierwsza eksplozja wzbiła się w powietrze na burcie frachtowca, drugi wydał rozkaz otwarcia ognia. Zanim pocisk doleciał, już druga torpeda trafiła w cel, który stanął w ogniu. 20 wystrzelonych pocisków tylko dopełniło dzieła zniszczenia. Cel zamienił się w obraz piekielny, płonące osoby wyskakiwały z nadbudówek, rzucając się do wody, nie próbując nawet spuścić szalup, które ogarniał ogień. Nawet nie zdążyli nadać SSS, co z jednej strony było dobrą wiadomością, a z drugiej niezbyt podobało się Paulssenowi. Mogli nadać SSS, którego nikt (poza nimi) by nie odebrał. Przynajmniej by wiedzieli, co zatopili. Motorowiec utrzymał się na wodzie jeszcze 20 minut, po czym zniknął w odmętach oceanu. I znów nastała ciemność.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 21:49
:
Sprawdzić czy ktoś zyje i przepytać co wieźli
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 21:54
:
Zadanie okazało się jednak pozbawione sukcesu. Gdy zbliżyli się do szczątków mogli odnaleźć tylko martwych marynarzy. Może, jakby mieli mocne źródło światła mogliby dokładniej przeczesać okolicę, ale jak w pobliżu był jakiś eskortowiec i widział pożar, to tylko naprowadziłby na nich. Marynarze bez słowa przyglądali się martwym braciom marynarskim. Wrogom, ale również i towarzyszom niedoli morskiego żywiołu. Radość z zatopienia szybko ustąpiła ciszy i przygnębieniu. Pierwszy raz widzieli z bliska ofiary wojny. Ich własne ofiary. Topienie statków nie było brutalne. Wydawało się nawet "czystą wojną". Nie ma brutalnych ofiar, tylko tonący kawał metalu. Teraz mieli przed sobą obraz wojny. Nie ten pokazywany w kronice. Ale trupy. Własnoręcznie zabitych ludzi.
Drugi odwrócił się od widoku i wskazując na łuski bez słowa dał znać obsłudze działa, aby posprzątać po sobie. Sam nie patrząc na martwych, zajął się zatykaniem lufy armaty.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 21:55
:
Idziemy do AM 76 prędkość patrolowa potem do bazy przez biskaje ostrożna.
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 22:19
:
Zaczęła się ostatnia noc, przed wydaniem rozkazu powrotu, gdy wachta zameldowała kapitanowi kontakt. Na to właśnie czekali. W ciemności, około 2 mil przed nimi, powoli w kierunku Irlandii szedł parowiec. Choć kierunek zdradzał zmierzanie do neutralnego kraju, to zaciemnienie wydawało się podejrzane.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 22:20
:
1 torpeda odległość średnia
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 22:46
:
Eksplozja torpedy w celu była najlepszym dowodem celnego oka pierwszego, który idealnie wyliczył odległość, prędkość i kurs. Przez lornetki wyraźnie widać było, w świetle pożaru, jak załoga zaczyna spuszczać szalupę na wodę. Jeden z marynarzy, chyba jakiś romantyk, szybko ściągał gwieździsty sztandar z masztu.
Kapitan opuścił lornetkę, jakby nie dowierzając. Amerykanin.
W tej chwili z dołu zameldowano, że statek nadaje sygnał SSS i identyfikuje się jako Ogontz. Właśnie starają się go znaleźć w rejestrze.
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 23:04
:
Nadać otwartym tekstem pytanie czy potrzeba pomoc jeśli tak odesłać wiadomość że będziemy za ok 2 godziny z pomoca.
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2015, 23:06
:
Odpowiedź nadeszła bardzo szybko:
"Toniemy, potrzebujemy natychmiastowej pomocy. SSS Ogontz...." - meldując dalej pozycję i wzywając pomocy
W tej chwili zameldowano z dołu:
-Mamy go! Amerykanin z Alaski. 5000 BRT!
PL_olek0849 - 19 Styczeń 2015, 23:08
:
poczekajmy i podpłyńmy do nich za chwile Wysłać otwartym tekstem
Cytat:
Do Royal Navy
U-73 Podejmuje Akcje ratunkową proszę o nie atakowanie mojego okrętu Pozycja XX.XX

Cytat:
Do BDU
przez pomyłkę zaatakowano Amerykańską jednostkę podnoszę rozbitków prawdopodobnie popłyniemy z nimi do neutralnej Irlandii gdzie zatankujemy i będziemy kontynuować patrol jeśli wystarczy paliwa

PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 10:01
:
Od strony Royal Navy była niezwykła cisza. BdU jako jedyne się odezwało:

Cytat:
Od: BdU
Do: U-73
Zostawić rozbitkom zaopatrzenie i skierować ich do Irlandii. Nie kierować U-Boota do Irlandii. Opuścić jak najszybciej rejon zatopienia jednostki.

PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 10:34
:
Navigator jak daleko do irlandii?
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 10:40
:
Około 150 mil na wschód, Herr Kaleun.
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 10:46
:
wsadzic zaloge na szalupy zapiac od okretu i odcholowac na 50 mil od brzegu kapitan i pierwszy mechanik na u-boota z dokumentami podwojna wachta obsadzic plot przygotowac sie do odciencia szalup.
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 10:57
:
(Olek. Ale po 2h, czy teraz?)
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 13:32
:
zanurzenie i czekamy te dwie godzin.potem podpływamy i pomagamy im. potem według planu
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 15:42
:
Minęła północ, gdy okręt zbliżył się do dwóch powiązanych ze sobą szalup. Kapitanem okazał się facet w niebieskim szlafroku o bosych stopach, tulący do piersi czarną teczkę. Gdy zabierano go wraz z pierwszym mechanikiem na pokład, mechanik przez chwilę stawiał opór, ale spojrzawszy na działko przeciwlotnicze ze stojącym za nim marynarzem, odpuścił, kierując tylko zapytanie:
-A co będzie z naszą załogą, panie oficerze? - nie zdając sobie chyba sprawy, że osoba, która przed nim stała była dowódcą okrętu.
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 16:56
:
Sprawdzimy wasze papiery wsadzimy was do szalup i odcholujemy wasjak najbliżej brzegu Irlandii nie dowieziemy was bardzo blisko bo kończy nam sie paliwo. Damy wam zapas zywności i wody, bądźcie gotowi w razie jakby bombowce nadleciały odcinamy was i sie zanurzamy
Podwójna wachta na mostek oblona Plot w gotowości
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 17:05
:
-Papiery? - wrzasnął aż mechanik, wskazując na szczątki - Są na dnie! Wy Niemcy, topicie statki, aby sprawdzić jego papiery? A to nie powinno być najpierw?
kapitan chwycił za ramię narwanego mechanika i starając się uśmiechnąć powiedział:
-Uspokój się. Wybaczcie, jest trochę nerwowy.
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 17:38
:
Spokojnie powiążcie szalupy podcholujemy was na ile starczy paliwa damy wam trochę zapasów.
(finku podczas przejścia biskaji zanurzamy się i stoimy przez dzień przez noc doładowujemy akumlatory włączyć co 2 żarówkę)
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 18:55
:
(streszczenie z Venciaka)
Kapitan odwrócił się do pierwszego i rozkazał:
-Wsadź ich do szalupy i ciągnij za nami.

Świt zastał U-73 110 mil od Irlandii. Wkrótce też wachta zauważyła Sunderlanda, który zbliżał się w stronę starej pozycji U-Boota. Kapitan rozkazał kontynuować, ale obserwować samolot. W świetle poranka U-Boot mógł zostać niedostrzeżony. Maszyna przez długi czas nie zmieniała kursu, ale nagle wykonała zwrot ustawiając się za U-Bootem.
-Przygotować działko. Wycelować w niego. Może zauważy szalupy.
Samolot podchodził od rufy, przechodząc w lot nurkowy. Kapitan miał tego dość.
-Otworzyć ogień!

2cm działko odezwało się szczękiem, wysyłając pociski w kierunku nadlatującego samolotu. Marynarze na szalupie zaczęli krzyczeć z przerażenia, gdy potężny kadłub przeleciał nad nimi, a ciężki, beczkowaty kształt oderwał się od maszyny i spadł do wody tuż przed dziobem. Eksplozja prawie zatrzymała U-Boota, pchając go w stronę szalup, ale po sekundzie silniki przezwyciężyły napór wody i znów ruszyły U-Boota przed siebie. Marynarz zaczął zmieniać magazynek, gdy kapitan rozkazał:
-Lampa na pomost! Nadać im, że mamy rozbitków na holu! Niech ci idioci przestaną strzelać - wskazał na samolot.

Brytyjska maszyna nie wyglądała na przerywającą atak, zakręciwszy przygotowała się od ataku z burty, ignorując błyskające światło, którym marynarz morsem nadawał sygnał. W odpowiedzi odezwały się karabiny maszynowe samolotu, a od strony U-Boota po raz kolejny odezwało się działko. Marynarz z wachty, który był obok kapitana nagle rzucił się do tyłu, uderzając o osłonę pomostu. Dopiero w tej chwili dało się zauważyć ślad po pocisku, który rzucił go do tyłu. Potężny kadłub Sunderlanda rósł z każdą chwilą, gdy nagle z jego silnika strzelił ogień. Momentalnie pilot zwolnił cały posiadany ładunek i zaczął podnosić maszynę, aby uniknąć uderzenia w morskie fale. Działko p-lot zamilkło, gdy pocisk karabinowy trafił obsługującego go marynarza, a kapitan zamarł widząc, że samolot spadając może staranować U-Boota. Odruchowo schylił się, gdy spód maszyny przeleciał dosłownie kilka metrów nad jego głową. Ale eksplozje nadeszły z drugiej strony, gdy zrzucone bomby eksplodowały kilkanaście metrów obok U-Boota, zarzucając okolicę odłamkami.

Paulssen podniósł się i rozejrzał dookoła. Pochylony na prawe skrzydło samolot nabierał wysokości oddalając się od U-Boota i ciągnąc za sobą pióropusz dymu. Atak zakończył się, choć jego efekt był dość niszczycielski. Dziobowe wyrzutnie były uszkodzone, kadłub został pokiereszowany bombami, a 5 marynarzy odniosło rany, z czego 3 poważnie. Wróg został tylko uszkodzony i oddalał się.
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 19:02
:
Panowie sprawdzić wyrzutnie zdjąć rannych z pomostu Wysłać niekodowany komunikat
Cytat:
Do Royal Navy I Costal command
Idioci wysłałem wam wiadomość że ich ratuje a wy wysyłacie na mnie samolot zraniliście 5 ludzi ludzie w szalupach są przerażeni co wy myślicie że niemiec to kłamie jestem takim samym żołnierzem jak wy.Za chwile podam wam pozycje do kturej będziemy cholować rozbitków.Idioci.
Przekazać do szalup niech rozłożą Amerykańską flagę jak tylko nadleci kolejny .
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 19:18
:
Odpowiedź nadeszła szybko. Jednak nie od Coastal Command, ale od BdF:
Cytat:

BdF do U-73
Podajcie pozycję i status. Pilne.

PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 19:19
:
Odesłać status
Cytat:
Atakowany przez samolot niewielkie uszkodzenia pozycja xx.xx

PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 19:41
:
Odpowiedź z BdF nadeszła, gdy nawigator zliczając pozycję zameldował:
-Jesteśmy około 96 mil od Irlandii.
Wiadomość od Sohlera brzmiała:
Cytat:
BdF do U-73
Natychmiast skierować się na zachód i zgubić pościg.

PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 19:44
:
Wypuścić szalupy nadać komunikat
Cytat:
Do Royal navy rozbitkowie pozostawieni na tej pozycji xx.xx (podać pozycje 5 mil bliżej irlandii) i może byście odpowiedzieli lub podziekowali
dać pożywienie i wode na szalupy i pokazać gdzie mają plynąć
Wracamy do bazy
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 19:49
:
Tym razem odpowiedź z Coastal Command nadeszła:
Cytat:
Do Niemieckiego terrorysty, używającego ludzkich tarcz.
Dziękujemy za zostawienie zakładników. Samolot z podziękowaniem w drodze.


Zaraz potem otrzymano wiadomość z BdF:
"Co tam się dzieje? Zgubcie pościg i złóżcie pełny raport"
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 19:51
:
wracamy do bazy pomóc :cenzura: to im jeszcze źle
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 19:55
:
Albo kilka samolotów krążyło cały czas po okolicy, albo właśnie pół Coastal Command krążyło w pobliżu U-73, zmuszając go do pozostawania w zanurzeniu przez dzień. Na szczęście samoloty mają ograniczony zasięg latania i wieczorem musiały odlecieć, zostawiając U-73 samego. Wreszcie można było poświęcić czas na naładowanie akumulatorów oraz ruszenie w kierunku bazy. Był też czas na połączenie się z dowództwem.
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 19:58
:
Wracamy wyślijcie opis sytuacjii i co z wyrzutniami
Cytat:
docholowałem rozbitków na odległość 100 mil i wysłałem wiadomość żeby costal command ich sobie wzieło reszte złożę w raporcie po powrocie]

PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 20:16
:
-To on? - zapytał bombardier, uzbrajając bomby.
-Na pewno. Ucieka do mamusi - zapewnił dowódca. - Od słońca i na niego.

Huk eksplodujących bomb, które obramowały U-Boota był ogłuszający, a wstrząsy zrzuciły śpiących z koi. Świt ten nie należał do przyjemnych. Obolały kapitan podniósł się na nogi, gdy do centrali wpadł pierwszy oficer. Jego czoło było poranione i na podłogę ciekł strumień krwi. Załoga w centrali idealnie spełniła swoje zadnie, zanurzając okręt, zanim zszokowana załoga mogła zareagować. Zeszli na 40 metrów i wtedy kapitan zauważył, że poza opatrywanym pierwszym, nikt nie zszedł z mostka. Pierwszy odparł:
-Ocaliła mnie studzienka peryskopu. Pozostali nie żyją. Zaszedł nas od słońca. Ostrzelał i obrzucił bombami.

Kapitan spojrzał na zegar. Byli w złym miejscu o nieodpowiedniej porze. Dzienny pościg wyczerpał akumulatory i mieli zanurzać się za 5 minut. Te 5 minut wystarczyło, aby przeciwnik zadał im cios, pozbawiając kolejnych marynarzy.
W tym czasie z rufy nadpłynął kiepski meldunek. Miska olejowa prawego diesla była zniszczona i z silnika uciekało cenne smarowidło. Mechanik natychmiast zabrał się do naprawy, ale jego przekleństwa świadczyły, że zostali pozbawieni połowy napędu.
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 20:30
:
zanurzenie plyniemy na około do bazy
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 21:19
:
Smolarz coś chodził zamyślony cały dzień. Coś liczył, coś mierzył, przepłukiwał zbiorniki paliwa... Wreszcie wieczorem 24 listopada, gdy U-Boot się wynurzył, obszedł cały pokład i wracając zdał raport:
-Kapitanie, przestrzelili nam zbiornik paliwa. Już go opróżniłem do zbiorników wewnętrznych, ale z moich obliczeń, braknie nam paliwa 100 mil od St. Nazarie. Nawet najoszczędniej na akumulatorach nie pokonany tego dystansu. Utkniemy na podejściu do portu.
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 21:23
:
nadać wiadomość o braku paliwa i że zaczynamy wiosłować do portu skoro amerykańce mogli to my też
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 21:30
:
BdU (a może los) tym razem wydawało się sprzyjać kapitanowi. Polecono U-73 podać dokładną pozycję. Uszkodzony U-102, wracający do Lorient, znajdował się w pobliżu. Polecono obu jednostkom spotkać się wieczorem i przekazać z U-102 potrzebne paliwo.
Kapitan von Klot-Heydenfeldt przybył swoim uszkodzonym U-Bootem o wyznaczonej porze i przekazał paliwo Paulssenowi.

Gdy paliwo przepompowywano między jednostkami, drugi oficer z U-102, ten sam, który przepłynął na U-73 z liną do cumowania, zapytał swojego odpowiednika na U-73:
-Co wam w zasadzie się przytrafiło?
Drugi spojrzał na kapitana, jakby nie wiedząc, co odpowiedzieć.
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 21:32
:
Kapitan skiną głową pokazując pierwszemu żeby opowiadał
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 21:35
:
-Samolot nas zaatakował na powierzchni.... - powiedział drugi. Gość na pokładzie pokiwał ze zrozumieniem i rzekł:
-Zaszedł was tak, że go nie zauważyliście?
Drugi znów spojrzał na kapitana i w zasadzie samo jego spojrzenie mówiło samo za siebie. Gość zaskoczony odparł:
-Chyba nie podjęliście walki?
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 21:42
:
Odleciał z płonącym silnikiem ledwo wyrównując nad wodą.
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 21:52
:
Gość widać, że zrozumiał, ale spoglądał na oficerów U-73 jak na wariatów. Wkrótce później U-Booty rozłączyły się, a U-102 ruszył przodem.
Kolejny dzień minął bez większych problemów, aż wreszcie dotarli do St. Nazarie. Trałowiec o wzmocnionym uzbrojeniu przeciwlotniczym wprowadził ich do portu 25 listopada. Padał deszcz, ale na nabrzeżu stał typowy dla powracającego U-Boota tłumek, choć skupiony pod parasolami. Gdy rzucono cumy, Paulssen dostrzegł czekającego na nabrzeżu dowódcę flotylli i Lwa... Karl Dönitz także był w St. Nazarie, oczekując na powracającego U-Boota.

Ceremonia powitana na pokładzie była skrócona. Czy to przez kłopoty, w jakich się znalazł, czy to przez deszcz. Ale nic nie wskazywało na to, aby Sohler, albo BdU byli źli na Ottokara... Aż wsiedli do mercedesa i ruszyli w stronę budynków bazy. Sohler spojrzał na Dönitza, który skinął głową, więc Herbert zaczął:
-Możesz nam teraz powiedzieć, co działo się po storpedowaniu tego Amerykanina?
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 22:03
:
Chciałem zeby nie wyszło że to ja go storpedowałem więc po nadaniu SSS przez niego wysłałem zapytanie czy potrzeba pomoc.Dostałem odpowiedź że toną więc kazałem wysłać że będziemy za 2 godziny.Jako iż do neutralnej Irlandii było aż 150 mil postanowiłem podholować szalupy, 96 mil od irlandii zaatakował nas Samolot z Costal Command tj samolot szedł od rufy i kazałem otworzyć ogień potem podleciał od burty strzelec trafił kilkakrotnie samolot w którym zapłonoł silnik chyba odebraliście wiadomość jaką do nich wysłałem. Stwierdziłem że nie będę narażał okrętu na ataki kiedy pomagam rozbitkom więc odczepiłem szalupy wydałem prowiant wskazałem gdzie sie mają kierować i wysłałem wiadomość że po ataku samolotu zostawiam rozbitków 91 mil od Irlandii podałem pozycje oddaloną o 5 mil żebym miał trochę więcej czasu do ucieczki. Podczas powrotu od strony słońca zaatakował nas bombowiec zgineła obsada kiosku przeżył tylko OW lecz przedziurawił nam zbiornik paliwa brakło paliwa 100 mil od bazy dalszą historie już panowie znają.
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 22:07
:
150 mil od Irlandii, a więc pod samą Wielką Brytanią. I gdy wróg znał twoją pozycję, to szedłeś dalej? - Sohler nie chciał uwierzyć, że to stało się naprawdę. - A ten samolot... Kto pierwszy wystrzelił?
Nagle wtrącił się Dönitz, przyjmując minę surowego ojca:
-To jest mniej ważne... Ale czy nie dostaliście tej nocy rozkazu, aby nie zbliżać się do Irlandii, tylko oddalić od miejsca zatopienia?
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 22:10
:
Dostałem ale stwierdziłem że dla szalup było to za daleko .
I bombowiec podchodził od rufy nie chciałem podejmować większe ryzyko więc kazałem otworzyć ogień.
Dodam jeszcze że miałem związać spore siły blisko brzegu więc to robiłem jak w rozkazach.
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 22:13
:
Mercedes zatrzymał się przed budynkiem flotylli. Sohler wysiadł pierwszy, a fakt, że BdU nie podnosił się, tylko z surową miną spoglądał na Ottokara stawiał pod znakiem zapytania, czy wysiada, czy nie. Nagle odparł:
-We wszystkich dokumentach ma znaleźć się, że to Anglik otworzył ogień pierwszy, zrozumiano? Czy w tej sytuacji też będziesz uważał, że lepiej od dowództwa wiesz, co należy robić?
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 22:17
:
Dobrze tak zrobię
Dostałem rozkazy więc sie próbowałem z nich wywiązać tj całe Costal Command mnie szukało nie mogłem pozatym tak o pozostawić tych ludzi jeszcze w dodatku bez odpowiedzi ani ze strony Royal Navy ani Costal Command
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 22:22
:
Lew podniósł się i wysiadł z mercedesa, kierując się ku budynkowi dowództwa. Gdy Ottokar wysiadł z samochodu, Sohlera chciało rozsadzić od środka, ale zachował to dla siebie.... do czasu, aż znaleźli się w jego biurze. Wtedy wybuchnął:
-Co ty wyprawiasz, Paulssen?! Ignorujesz rozkazy dowództwa, bezczelnie Dönitzowi mówisz o tym, dlaczego, narażasz U-Boota i załogę na rany i śmierć? Jeszcze ci rozbitkowie. Jak oni potwierdzą, że ty zaatakowałeś samolot, to chyba urwę ci jaja, wsadzę cię do karceru i połknę klucz do celi! Po co do cholery strzelałeś pierwszy!! Roosevelt już i tak robi wszystko, aby Amerykanów podburzyć, a ty jeszcze mu pomagasz?!
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 22:24
:
To była pomyłka a za moją pomyłkę musiałem zapłacić. Nie mogłem ich zostawić, pozatym co pan myśli że panowie z bombowca nie zrzucili by bomb gdybym nie strzelał?
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2015, 22:28
:
-POMYŁKA?! ŁAMANIE ROZKAZÓW NAZYWASZ POMYŁKĄ? Miałeś rozkaz ich zostawić. A ci z bombowca może chcieli cię tylko sprowokować do strzału. Jakby cię zaatakowali, to Amerykanie by potwierdzili, że ty ich ratowałeś.
Panie Paulssen, nie życzę sobie w mojej flotylli osób, które sprawiają kłopoty, a pan jest taką osobą. Może się pan spodziewać przeniesienia. I radzę liczyć na to, że będą potrzebować U-Bootów w akwenach bojowych, a nie we flotylli treningowej. Żegnam pana.

(ps. Raport dalej będziesz musiał napisać)
PL_olek0849 - 20 Styczeń 2015, 22:35
:
Zatopiono
motorowiec 6000BRT
zaciemniony parowiec 5000 BRT
11000BRT
PL_olek0849 - 21 Styczeń 2015, 17:09
:
Finku dorzuć do raportu
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po storpedowaniu Amerykańskiego statku podjeto próbę pomocy rozbitkom. Stwierdziłem że 150 Mil od brzegu jest to za daleko dla szalup które były w kiepskim stanie więc nadalem wiadomosc ze pomagam rozbitkom. 100 mil od Irlandii nadleciał samolot costal command. Kazałem wysłać wiadomość lampą sygnałową ze ratuje rozbitków. Wtedy samolot podleciał od rufy kazałem obsadzić działko przeciwlotnicze ale wstrzymać ogień lecz cały czas nadawać wiadomość lampą sygnałową Wtedy samolot zrzucił bomby głębinowe przed dziób okrętu, kazałem otworzyć ogień, jak tylko wejdzie w pole ostrzału. Podczas drugiego podejścia samolotu strzelec uszkodził silnik maszyny który zaczoł płonąć. samolot zrzucił reszte bomb i prowadził ostrzał z broni pokładowej stracono dwóch ludzi, strzelca i wachtowego (proszę dla tych ludzi o przyznanie medali i wysłanie ich do rodzin).Prawdopodobnie w tym momęcie także przestrzelono zbiornik paliwa. Stwierdziłem że skoro Brytyjczykom nie zależy nawet na sprzymierzeńcach to nie będę narażał więcej ludzi.Nadałem wiadomość :
Cytat:
Zostawiam rozbitków 100 mil od Irlandii po ataku samolotu proszę o wysłanie w tą strone jednostki która ich podniesie
Zaczołem powrót do bazy po drodze zostałem zaatakowany przez samolot obsada mostka prócz OW nie żyje.

Proszę o wysłanie następującego komunikatu na nie kodowanej fali
Cytat:

Do:Royal Navy
Mówi dowódca U-Boota który pomagał rozbitkom chciałem się upewnić czy nic im sie nie stało po ataku costal command .
Ps.Nie zatopiliście mnie.
Ps 1.Więcej nie pomogę żadnym rozbitkom.

PL_CMDR Blue R - 21 Styczeń 2015, 20:06
:
Wezwanie do Sohlera było jeszcze tego samego dnia:
-Czy wy uważacie, że ta wojna jest dla was?! Co ma znaczyć ta prośba o nadanie wiadomości do Brytyjczyków? A zwłaszcza te PS? Nie będziecie informować Brytyjczyków, że ocaleliście. Niech sobie sami zdobywają informacje. I będziecie pomagać rozbitkom, ale bez narażania okrętu! Jasne?
PL_olek0849 - 21 Styczeń 2015, 20:52
:
Tak jest
Jeszcze jedno pytanie czy mam możliwość wyjścia na kolejny patrol? Obiecuje że to co sie stało na ostatnim sie więcej nie powtórzy
PL_CMDR Blue R - 21 Styczeń 2015, 21:21
:
Wrócimy do tej rozmowy, jak wasz okręt opuści dok naprawczy. Do tej pory już pewnie będzie decyzja OKM.

EDIT

Rzucałem na awans załogi za doświadczenie. Wylosowałem ci przydzielenie doktora do załogi... Taaaaak... To na pewno przez te straty :P
PL_CMDR Blue R - 22 Styczeń 2015, 17:37
:
Szczęśliwie sprawa dotarła do OKM, gdy Japonia zaatakowała USA. Ten szczęśliwy traf sprawił, że jedyną karą nałożoną na kapitana za złamanie rozkazu była nagana w aktach i brak możliwości ubiegania się o awans na czas jednego roku. Kapitan zachował jednak dowództwo nad swoim okrętem.
PL_olek0849 - 22 Styczeń 2015, 18:50
:
:juppi: :juppi: :juppi: No to kiedy wypływamy?
Japończycy uwielbiam was.
Czyli teraz walimy do wszystkiego?