pepe napisał/a: |
BTW co Wy macie z tymi "grami rankingowymi"? Jak pytałem wcześniej czy można sobie w SH III wybierać scenariusze to otrzymałem odpowiedź ABSOLUTNIE bo losomator, rankingi itp. Z tego tez powodu odinstalowałem SH III z modami. Za to jakoś wszystkie gry do tej pory były "treningami" lub "luźnymi" misjami bez losowania ani rankingów. Pytanie po co upierać się na rankingi skoro nikt do tej pory ich nie chciał? I teraz drugie - po co ranking do takiej gry jak w tym temacie? Ranking leczy jakieś kompleksy czy jak? Dla mnie gry MP to nie puszczenie samopas pięciu kozaków tylko działanie zespołu i dlatego nie wiedzę sensu wpinania orderów w klapy za działanie pojedynczego gracza. Dla mnie zawsze wygrywa zespół/strona a nie "kowboj". Kozaczyć można na singlu ale może ja tu czegoś zwyczajnie nie rozumiem? |
PL_CMDR Blue R napisał/a: |
Akurat w SH3 ciężko być zawalidrogą... Zwykle grając słabo nawet pomagasz innym. Jedyne bycie zawalidrogą, to gnanie na pełnej mocy raz po raz przez konwój, z całą eskortą za plecami. |
pepe napisał/a: |
Wszystko fajnie tylko nie odpowiedziałeś na pytania. Ja tutaj z nikogo nie kpię tylko z moich obserwacji wynika, że pomimo mozliwości gier rankingowych nikt w nie nie grał do tej pory a sesji w SH III z całym pakietem już się kilka odbyło. Dlatego zastanawia mnie zasadność takich sztucznych ograniczeń przykładowo w doborze misji. |
Cytat: |
Wszyscy tutaj mam nadzieję graja dla zabawy i wyzwania a właśnie wprowadzenie podziału gier na "ważne" i mniej ważne widzę jako coś złego. Sesja nierankingowa jest bagatelizowana - gracze nie wyciskają z siebie wszystkiego. I muszę powiedzieć, że to bardzo zaraźliwe, przez misje odbierane jako "trening" sam podświadomie nie angażuję się w nie jak należy. Po prostu mam ciągłe poczucie grania na pół gwizdka. Z rozmów na TSie takie wrażenie dało się odczuć również po tym co mówili inni. |
Cytat: |
Co ciekawe kiedy rozmawiałem z niektórymi osobami o rankingu SH III różni ludzie mówili mi, że uważają Ciebie Jacku za najlepszego gracza czego nie odzwierciedlało podsumowanie rankingowe. Naprawdę słyszałem to od dwóch osób całkowicie oddzielnie i innym czasie - można powiedzieć niezależnie. |
Cytat: |
Przykładowo klan Betasom nadaje graczom odpowiednie statusy i rangi za ukończenie kursów, szkoleń, i inne zasługi. Jak zaczynamy z nimi planować rozgrywkę zawsze jest informacja, że z ich klany mogę uczestniczyć jedynie ludzie o randze przykładowo komandor i wyżej. W efekcie jest kilku graczy sztucznie niedopuszczanych do rozgrywek przez niespełnienie założeń formalnych. Jak dla mnie to strzał w stopę bo w ostatniej grze z tego powodu nie chciano się zgodzić na dodatkowych graczy. |
Cytat: |
Teraz nasuwa się pytanie - po co ranking skoro i tak każdy niezależnie od statystyk wie kto jest najlepszy a kto zwyczajnie słaby? Dodatkowo przypuszczam, że nie wszyscy lubią każdy bez wyjątku scenariusz do gry (np: z uwagi na lata albo płycizny). Pozostawiając rozgrywkę ślepemu losowi możesz grać w coś czego nie chcesz. To troche tak jakbym powiedział, że do DW będziemy losowali misję i jak się trafią same fregaty to trudno - musisz tym grać nawet jak nie lubisz lub nie umiesz. |
Cytat: |
Czy naprawdę takim wielkim problemem jest granie w to co się lubi? W innym wątku zapytałem czy jest możliwość ominięcia tych sztucznych za to historycznych bądź co bądź ograniczeń i otrzymałem odpowiedz, ze absolutnie. Dlatego odinstalowałem SH III bo nie znam na tyle gry by czuć się dobrze w latach 44-45. Przy tym nie chcę być zawalidrogą w czyichś rankingach bo wylosuje się nie taka misja jak ja chcę. |
Cytat: |
Pytałem również o to jak zwolennicy rankingów widzą granie rankingowe w Ocean of Steel skoro gra sama posiada juz mechanizmy rankingujące? Tak jest w WoT, WT i każdym klonie niezależnie czy chodzi o samoloty, czołgi i okręty. na czym miało by to polegać i czy nie zniechęcało by tak naprawdę ludzi do grania zamiast zachęcać. Przypuśćmy, że jest ktoś bardzo dobry, od kogo notorycznie dostajesz łomot. ten słabszy gracz będzie spadał ciągle w tych rankingach aż w końcu przestanie grać. Myślę, że każdy z nas przeszedł chwile zwątpieniach w grach tego typu. Ludzie zarzekają się wtedy, że gra jest do bani, że przestają w nią grać po czym idą do konkurencji a po jakims czasie wracają z powrotem. Dlatego ponawiam pytanie, które nie jest tak naprawdę off-topiciem bo tyczy się tematu bardzo ściśle a jest jedynie rozwinięte o inne gry i ogólne spostrzeżenia co do rankingów. |
Cytat: |
Nie sądziłem, że weźmiesz to tak do siebie, nie kpię z nikogo i sznuję zasady oraz historię klanu. Tylko że to wszystko nie pozwala mi spróbować i cieszyć się wspólnym graniem w SH III. Dlatego uznałem temat za ważny. |
Cytat: |
Na razie ranking nie został rozpoczęty... |
Cytat: |
Cytat:
Wszyscy tutaj mam nadzieję graja dla zabawy i wyzwania a właśnie wprowadzenie podziału gier na "ważne" i mniej ważne widzę jako coś złego. Sesja nierankingowa jest bagatelizowana - gracze nie wyciskają z siebie wszystkiego. I muszę powiedzieć, że to bardzo zaraźliwe, przez misje odbierane jako "trening" sam podświadomie nie angażuję się w nie jak należy. Po prostu mam ciągłe poczucie grania na pół gwizdka. Z rozmów na TSie takie wrażenie dało się odczuć również po tym co mówili inni. masz rację. Dlatego wolę gry rankingowe, bo zmuszają nas, do grania wg ustalonych zasad. |
Cytat: |
Zupełnie niepotrzebnie. To tylko gra i tyle. Myślę że warto mówić o grupie dobrych graczy, nie ma wśród nasz najlepszego - to się zmienia w zależności od praktyki - jak wszędzie. |
Cytat: |
Masz rację, nie każdemu misja przypadnie do gustu. Ale takie sobie narzuciliśmy zasady, by móc odnaleźć się w każdym środowisku. W nowym pakiecie poprawiliśmy misje, które powodowały frustrację z powodu założeń misji |
Cytat: |
Spoko. Zapraszam zatem na patrole |
Cytat: |
Gdybyśmy wybierali misje to nie wiem czy płynąłby ktokolwiek tą misję drugi raz ![]() ![]() |
Cytat: |
Jacek - dobry gracz |
Cytat: |
Każdym U-Bootem pływa się "podobnie", nie ma takiej różnicy jak fregata i sub. To tak jakby w DW był wybór np. Seawolf/Los Angeles/Sauro na przykład... |
Cytat: |
Nie chcę być zawalidrogą |
Cytat: |
Bo wtedy my możemy zarankingować sensowniej. Np. kogoś kto pływa mało nie zepchniemy daleko w dół, bo nie ma 100 batalii, a tak zarankingować może taka gra. Co z tego, że ta osoba z 10 batalii to świetny gracz, skoro grę interesuje tylko SUMA wygranych np. |
Cytat: |
własny ranking, nie jest złym pomysłem. Bo właśnie wtedy np. można zrobić, że jak ktoś np. dostaje łomot od gracza numer 1 dostaje więcej punktów, niż ten numer 1 łojący gracza numer 10423 |
Cytat: |
Poza tym sam zauważyłem u innych i czasem u siebie, że rozgrywki "treningowe" (czego do tej pory nie znałem z autopsji) powodują lekceważenie sobie sesji. |
Cytat: |
A to, że dowódcy nie wybierali to o niczym nie świadczy. Bo przy okazji dowódcy, oficerowie i marynarze chorowali, (...) jak się do tego odniesiesz? |
Cytat: |
Są 2 rodzaje "sprawiedliwego podziału". Po równo lub nie po równo. |
Cytat: |
Na przykład zatopienie pancernikiem pancernika jest za 1 punkt, ale zatopienie niszczycielem pancernika za 2 punkty |
Cytat: |
A to jest kwitesencją tematu. Jak sam mówisz. Gry "niepoważne" powodują lekceważenie. Dlatego w rankingu są właśnie reguły |
Cytat: |
Realizm jak sam wiesz. Jest pewien pułap powyżej którego każdemu spada zabawa. Kiedyś była taka dyskusja i tam padło, że ma być 200% realizmu. To ktoś dodał.
Jak gramy to koniecznie musimy trzymać nogi w miednicy z wodą! A ktoś inny dla dowcipu wtórował: -Ale ona musi być koniecznie słona! |
Cytat: |
można je grać na zasadach rankingowych, ale np. ustalając misję. I jak wtedy gracze się sprężą, to będzie spoko |
Cytat: |
faktem jest, że jak są gry rankingowe, to nagle ludzie pływają. Spójrz, jak mało osób gra TERAZ w SH3. A rusza ranking? Nagle o 20:00 na Venciaku (teraz TS pewnie) robił się ruch. A przecież nikt nie zabrania teraz grać. Więc ranking nie dość, że nie "zabija forum", to nawet "napędza" |
pepe napisał/a: | ||
Otrzymałem odpowiedź, że nie można bo to sprzeczne z regulaminem. To w końcu jak jest? |
Cytat: |
Ale zauważ, że ranking nie przyciąga nowych graczy. Jestem zdania że wręcz odpycha. Ten ruch, o którym piszesz to osoby, które grały kiedyś w SH i ponieważ to nadal znakomita gra chcą odświeżyć dawne wspomnienia. Dołączył ostatnio ktoś nowy? |
Cytat: |
Poza tym sam zauważyłem u innych i czasem u siebie, że rozgrywki "treningowe" (czego do tej pory nie znałem z autopsji) powodują lekceważenie sobie sesji. |
Cytat: |
Co jest sprzecznego w tym, że możesz popłynąć misje nierankingową na zasadach rankingowych, do tego, że nie możesz popłynąć misji rankingowej na zasadach nierankingowych? |
Cytat: |
Nie ma rankingu, więc skoro to ranking odstrasza powinno ich być więcej |
Cytat: |
Dla mnie lepiej było pływać patrole rankingowe, ponieważ człowiek się bardziej przykłada do czegoś takiego, chce osiągnąć jak najwięcej, chce przede wszystkim przeżyć taki patrol – ponieważ w następnym patrolu można karierę kontynuować nawet jak się nie osiągnie jakiegoś rewelacyjnego wyniku |
sNr napisał/a: |
jedni takie coś nazywają trollizmem. ja nazywam to inaczej - po fachowemu, czyli ciężkim nieleczonym zaawansowanym przypadkiem skrajnego borderline w ostatniej fazie.
nagroda za dalsze jej nieleczenie i nieuczestniczenie w terapiach? schizofrenia i oddział zamknięty do końca życia. ![]() |
PL_Renegat napisał/a: |
Nie zgodzę się z Tobą Pepe (...) |
Cytat: |
Ponadto zaznaczam, że choć temat został wydzielony to tyczył się konstruowania rankingów do wszystkich gier a w szczególności Ocean of Steel. |
Cytat: |
Na prośbę naszego forumowego Olusia został nie do końca potrzebnie przeniesiony. |
PL_olek0849 napisał/a: |
Pepe ty się do mnie nie czepiaj dobrze. Przestałeś pisać o graniu w Steel Ocean a zacząłeś o tym jaki jest sens Rankingów prawda? |
sNr napisał/a: |
Olek. Olej |
Cytat: |
O kurczę, przecież to Ty Olku masz długie włosy! - ojej co to będzie! |