POLISHSEAMEN

Admirałowie Arktyki PBF - Kontradmirał Thomas Hardy, dowódca TF3

PL_CMDR Blue R - 10 Kwiecień 2016, 15:56
: Temat postu: Kontradmirał Thomas Hardy, dowódca TF3
-Sir. Nie wygląda to najlepiej - powiedział pierwszy oficer wracając z obchodzi zespołu. - Niszczyciele zostały zabunkrowane. W zbiornikowcu nie ma już ani kropelki. Paliwo jest już tylko w zbiornikowcu "Murmańskim", ale ono jest przeznaczone dla eskorty nadchodzącego konwoju. Wiceadmirał Tovey powiedział, że nie może go wydać, gdyż jeżeli zatonie zbiornikowiec w konwoju PQ15 to siły w nim idące pozostaną bez paliwa. Zgodę na takie wydanie paliwa musiałby wydać wiceadmirał Kanaron.
-Jak stoimy z paliwem w tej chwili?
-Niszczyciele mają paliwa na około tydzień operacji, jak będzie spokojnie to na dwa. Czyli to, czy wystarczy paliwa do Scapa Flow zależy już tylko od Niemców.
PL_olek0849 - 10 Kwiecień 2016, 18:22
:
Czyli jak nas coś zaatakuje to nie będzie paliwa?
PL_CMDR Blue R - 10 Kwiecień 2016, 18:36
:
Nie raz, oczywiście, sir. Ale każdy moment, gdy będziemy szli na pełnych obrotach zmniejsza nasze rezerwy.
PL_olek0849 - 10 Kwiecień 2016, 19:32
:
Dobrze przekażcie do dowództwa
Cytat:
Mamy ograniczoną ilość paliwa może się okazać że będziemy musieli wracać do bazy wcześniej.

PL_CMDR Blue R - 13 Kwiecień 2016, 21:55
:
Kontradmirał Hardy ścisnął w pięści wiadomość i przeklął pod nosem.

Nie wiedział, czy być wdzięcznym kontradmirałowi Hallidayowi, że zorganizował wsparcie rosyjskiego niszczyciela i 2 torpedowców do Wyspy Niedźwiedziej, czy też powinien być na niego wściekły, gdy dowiedział się, że Rosjanie nie rozumieją Angielskiego, ich umiejętności krótko i długo-falowe wołają o pomstę do nieba i najlepiej porozumiewać się flagami.

-Sir? - zapytał kapitan pancernika - Coś się stało?
PL_olek0849 - 13 Kwiecień 2016, 21:58
:
Nic... Dostaliśmy wsparcie od Rosjan... oni nie potrafią rozmawiać po angielsku i do tego średnio im idzie korzystanie z radia. Czy mamy na pokładzie kogoś kto zna rosyjski?
PL_CMDR Blue R - 13 Kwiecień 2016, 22:02
:
20 minut później
Holowniki zaczęły prowadzić pancernik w kierunku morza, gdy pierwszy oficer wrócił spod pokładu.
-Sir. Pomocnik kucharza pochodzi z rosyjskiej rodziny. Mówi biegle po rosyjsku.
PL_olek0849 - 13 Kwiecień 2016, 22:04
:
Tyle dobrze że w razie czego będzie mógł coś przetłumaczyć. Niech będzie na mostku w razie czego.
PL_CMDR Blue R - 15 Kwiecień 2016, 21:52
:
Już samo wyjście z fjordu nastręczało trudności, a późniejsze zamieszanie kolejnych. Ostatecznie Rosjan skierowano do ochrony tyłów grupy, gdyż łatwiej im było płynąć za pancernikiem, niż przed, gdy co zwrot gubili szyk.
Późnym popołudniem odebrano wiadomość z Murmańska, przekazującą nowe rozkazy ze Scapa Flow.
O dziwo dla Hardego była tylko jedna informacja "Naprzeciw TF3 zostanie wysłany zbiornikowiec, który spotka się z zespołem poza zasięgiem lotnictwa pod wyspą Jan Mayen".
-Sir. To świetne wieści. Będziemy mogli cały czas trzymać się blisko konwoju - ucieszył się pierwszy oficer.
PL_olek0849 - 15 Kwiecień 2016, 22:18
:
To dobrze. Ile jeszcze wleczemy ze sobą ruskich?
PL_CMDR Blue R - 15 Kwiecień 2016, 22:20
:
-Około 4 dni, sir. - odpowiedział oficer - Piątego maja zawrócą.
PL_olek0849 - 15 Kwiecień 2016, 22:52
:
To dobrze
PL_olek0849 - 15 Kwiecień 2016, 22:53
:
To dobrze
PL_CMDR Blue R - 16 Kwiecień 2016, 10:46
:
Nie minęło dużo czasu, gdy odebrano kolejną wiadomość. Ta pochodziła od Hallidaya.
Cytat:
QP do TF3
Pod wyspą Jan Mayen dostaniecie zaopatrzenie w paliwo.
Waszym zadaniem jest osłona konwoju QP przed atakami okrętów nawodnych przeciwnika.

PL_olek0849 - 16 Kwiecień 2016, 13:03
:
A już liczyłem na powrót i lenistwo w scapa
PL_CMDR Blue R - 16 Kwiecień 2016, 13:20
:
-Sir? Jaką zajmujemy pozycję względem konwoju?
(blisko - jakby wróg podszedł, może zaatakować konwój pierwszy, ale wtedy zawsze możesz też szybko zaatakować jego - wide przechwycenie Tirpitza)
(z daleka (inne pole) - jak przechwycisz wroga, ten nawet blisko konwoju nie podejdzie. Ale jak nie przechwycisz, to będzie miał strzelnicę)
PL_olek0849 - 16 Kwiecień 2016, 20:08
:
Trzymamy się blisko
PL_CMDR Blue R - 17 Kwiecień 2016, 17:46
:
3 maja 1942, g. 10:16
-Sir - zameldowano Hardemu - Kontradmirał Halliday melduje, że wykrył ich samolot rozpoznawczy.
PL_olek0849 - 17 Kwiecień 2016, 21:27
:
No cóż nic z nim nie zrobimy więc równie dobrze moglibyśmy nie wiedzieć o niczym.
PL_CMDR Blue R - 19 Kwiecień 2016, 13:49
:
Prawie 24h później

-Sir - zameldował podoficer - Odebraliśmy wiadomość od kontradmirała Hallidaya. W związku z obecnością U-Bootów pod Wyspą Niedźwiedzia, konwój zmienia kurs i będzie przechodził na północ od Wyspy Niedźwiedziej. Tylko niszczyciele na szpicy pójdą w kierunku stada. [lekki dryf lodowy, niewielka szansa na uszkodzenia od lodu dla przepływających na północ od Wyspy Niedźwiedziej statków i okrętów]
PL_olek0849 - 19 Kwiecień 2016, 14:38
:
Dobrze on tu dowodzi. Na wszelki wypadek chce mieć częste zygzaki.
PL_CMDR Blue R - 19 Kwiecień 2016, 15:38
:
[znaczy... też wpływasz, tak? (tj. dalej trzymasz się blisko)]
PL_olek0849 - 19 Kwiecień 2016, 15:44
:
Tak dalej idziemy blisko.
PL_CMDR Blue R - 19 Kwiecień 2016, 15:58
:
Niedługo po wykonaniu zwrotu, pierwszy oficer mruknął:
-Ciepło.... Niedobrze.
Stojący obok podoficer z zaskoczeniem zapytał:
-Sir, dlaczego niedobrze? Ludzie nie będą aż tak marznąć.
Pierwszy oficer dodał:
-Taka sama pogoda była wtedy, gdy goniliśmy Tirpitza w marcu.... Nie zdziwię się, jak niedługo podniesie się mgła... Gęsta mgła.
PL_olek0849 - 19 Kwiecień 2016, 16:08
:
No to może być rzeczywiście problem, ale pogody nie zmienimy
PL_CMDR Blue R - 20 Kwiecień 2016, 09:29
:
Tak jak się spodziewano mgła pojawiła się z znikąd. Okręty zaczęły w niej płynąć po omacku i tylko radar ratował je przed kolizją. Ile Thomas by dał, aby radar wyświetlał też pozycje na mapie, gdyż wszelkie meldunki z namiarami i obdarzonymi błędem pozycjami, zaczynały się zlewać. Co gorzej, Rosjanie radarów nie mieli. Na domiar złego, Kanaron w Scapa Flow o nich nie zapomniał i przysłał nowe rozkazy:
Cytat:
HFC do TF3, TF4, HMS London X Połączyć zespoły X HMS London ma opuścić Spitzbergen i dołączyć do pozostałych X W Tromso Niemcy grupują konwój X Możliwe wsparcie konwoju przez ciężkie okręty X Konwój ma zostać zatopiony, gdy tylko wyjdzie w morze XXX

Trochę dobrych wieści niósł tylko przechwycony w tym czasie meldunek z Rosji do Home Fleet, mówiący o tym, że Tirpitz spoczywa uszkodzony z Bogenfjordzie (pod Narvikiem) i jego stan nie pozwala na wyjście w morze.
PL_olek0849 - 20 Kwiecień 2016, 14:53
:
Ech na szczęście oni też mają problem znaleźć nas.
PL_CMDR Blue R - 20 Kwiecień 2016, 14:54
:
A coś odnośnie rozkazów? Czy "nic nie zmieniasz?"
================================================================
PL_olek0849 - 20 Kwiecień 2016, 14:56
:
No co? Wyznaczyć pozycje spotkania z krążownikiem. Konwój dopiero grupują
PL_CMDR Blue R - 20 Kwiecień 2016, 15:01
:
No i właśnie o coś takiego czekałem.... Merci...
==============================================================
-Przekażcie prowadzącemu, aby trochę przyspieszył, zbytnio się zbliża - polecił kapitan pancernika, po kolejnym meldunku z radaru, po czym dołączył do Hardego nad mapą.
-Sir - powiedział - Jeżeli wolno się wtrącić, to proponuję zebrać się na południowy wschód stąd, na pozycji 72N 22E. Dopłyniemy tam za 2-3 godziny, a mgła do tego czasu może się rozwiać i będziemy mogli łatwiej się połączyć w jeden zespół. Pozostaje też pytanie o te rosyjskie niszczyciele, o ile jeszcze nas nie zgubili w tej mgle, dziś mieliśmy mijać planowo Wyspę Niedźwiedzią, a oni mieli się odłączyć... Co z nimi robimy?
PL_olek0849 - 20 Kwiecień 2016, 15:45
:
Niech wracają. Będą tylko więcej zamieszania wprowadzać.
PL_CMDR Blue R - 20 Kwiecień 2016, 16:03
:
Proszę podczas czytania uruchomić odpowiednią muzykę:
MUZYKA

==========================================================

-Ale sir - nie dał za wygraną kapitan - Co z punktem spotkania. Określamy go blisko i szukamy się w mgle, czy....
W tej chwili przez okręt przeszło potężne drżenie. Kadłub skrzypiał, ludźmi rzuciło na boki. Jęki kadłuba mieszały się z krzykami ludzi. Dziób okrętu zadarł się w górę o kilka stopni, po czym opadł w bok, pochylając okręt na sterburtę. Okręt drżał, kadłub skrzypiał, gdy wiszący na bakburtowej framudze drzwi pomostu podoficer krzyknął:
-GÓRA LODOWA!
PL_olek0849 - 20 Kwiecień 2016, 16:57
:
Cholera. Cała wstecz. Ostrzec niszczyciele. Raport uszkodzeń(szkoda że nie masz takich ładnych obrazków jak w U-bootach :P ).
PL_CMDR Blue R - 20 Kwiecień 2016, 17:07
:
(i tak nic by na nim nie było, bo tam zawieram raporty z tego, co wiadomo)

Pancernik zatrzymał się na wodzie kilka minut później, a do centrali zaczęły napływać raporty. O ile rekini uśmiech na dziobie nie był kłopotem, to nabieranie wody przy wieży numer 1 już nabierało pewnego kłopotu, podobnie jak awaria elektryczności w obu przednich wieżach. Okręt wbił się dziobem w górę lodową, po czym zsunął się po jej zanurzonej części.

-Sir. Nabieranie wody jest pod kontrolą, ale straciliśmy możliwość skutecznej walki. Naprawy mogą zająć nawet kilka dni - zameldowano.
PL_olek0849 - 20 Kwiecień 2016, 17:26
:
Czyli co musimy wracać do Scapa? Nadać do bazy. Zderzyliśmy się z górą lodową nabieramy wody i mamy awarię elektryczności w wieżach 1 i 2. Możliwe (lub nie) naprawy na morzu.
PL_CMDR Blue R - 21 Kwiecień 2016, 17:15
:
-Sir. - zameldowano, gdy okręt zaczął powoli ruszać - Mamy nową wiadomość ze Scapa Flow. Jest to aktualizacja rozkazów. Polowanie na konwój zostaje przekazane Amerykanom, Halliday ma pilnować konwoju i w pół drogi przejąć ten do Rosji. Chyba możemy wracać do Scapa Flow.
PL_olek0849 - 21 Kwiecień 2016, 17:54
:
No to wracamy? Kiedy będziemy w bazie(zdążę na konferencje)?
PL_CMDR Blue R - 21 Kwiecień 2016, 18:15
:
-Sir. Do Scapa Flow dotrzemy 7-8 maja.
PL_olek0849 - 21 Kwiecień 2016, 19:03
:
Dobrze. W takim razie nadajcie że wracamy i będziemy 7-8 maj.
Udało się coś naprawic?
PL_CMDR Blue R - 21 Kwiecień 2016, 20:08
:
-Oświetlenie na dziobie, sir. Z przeciekiem jest problem, bo mamy dziurę w kadłubie. Ekipa naprawcza próbuje to zatamować, ale to będzie tylko prowizoryczna naprawa. Bez doku się chyba nie obejdzie.
PL_olek0849 - 21 Kwiecień 2016, 20:13
:
Ech no cóż
PL_CMDR Blue R - 24 Kwiecień 2016, 15:32
:
Gdy około 12:00 6 maja podniosła się mgła, Thomas mógł uznać, że są bezpieczni.
Pancernik poruszał się z prędkością 15 węzłów poza obszarem działania lotnictwa wroga i jeszcze przed wieczorem miał osiągnąć obszar działania własnego lotnictwa zwiadowczego. Były to tereny, gdzie U-Booty niespecjalnie wykazywały aktywność, koncentrując ją bliżej Spitzbergenu. Wszystko wskazywało na to, że "udało się", choć z pewnymi "lodowymi komplikacjami".
PL_olek0849 - 24 Kwiecień 2016, 15:33
:
No cóż trudno zygzakujemy dalej i płyniemy do scapa.
PL_CMDR Blue R - 26 Kwiecień 2016, 21:23
:
-Coś tu pusto, sir - powiedział kapitan pancernika, gdy wchodzili na kotwicowisko w Scapa Flow. Hardy ze smutkiem spojrzał na miejsce, które zwykle zajmował okręt Bruse'a (ktradm. Fraser, TF5). Znaczyło to, że wysłano go z jakimś zadaniem.
-8 maja 1942, godzina 16:22. Maszyny zatrzymane. - zameldowano, dokonując wpisu w dzienniku.
Oto dotarli do Scapa Flow.
PL_olek0849 - 26 Kwiecień 2016, 21:28
:
Ech nareszcie domek. Cóż teraz został już tylko raport. Podłączyli już telefon? Jeśli tak łączyć z wiceadmirałem.
PL_CMDR Blue R - 26 Kwiecień 2016, 21:57
:
-Zaraz podłączymy, sir. Natychmiast panu zamelduję, gdy będzie połączenie. Może pan zaczekać w swojej kajucie.
PL_olek0849 - 26 Kwiecień 2016, 21:58
:
Dobrze.
PL_CMDR Blue R - 26 Kwiecień 2016, 23:00
:
16:48
W kabinie Hardego zadzwonił telefon. Było to jednak połączenie wewnętrzne w którym informowano go, że podłączono okręt do boi telefonicznej i mają kontakt z centralą. Chwilę później Thomas rozmawiał z telefonistką, która powiedziała, że zaraz sprawdzi, czy może połączyć kontradmirała z wiceadmirałem.

=================post informacyjny=================

Rozmowa będzie w temacie Kanarona, o ile Kanaron jej nie odrzuci
PL_CMDR Blue R - 27 Kwiecień 2016, 23:24
:
Rozmowa była krótka i w zasadzie sprowadziła się do faktu, że wiceadmirał chce otrzymać raport w formie pisemnej, a nie osobiste wytłumaczenie sytuacji. Thomas od razu zabrał się do pracy. W swojej kabinie zorganizował małą pracownię. Rozkazał przynieść mu dziennik pokładowy, dziennik wiadomości, raporty z uszkodzeń i dużo papieru. Ledwo jednak zdążył zamoczyć pióro w atramencie i napisać "17 Kwietnia.", gdy zadzwonił telefon.
-Panie kontradmirale - zameldowała telefonistka - Wiceadmirał Kanaron chce z panem porozmawiać.
PL_olek0849 - 27 Kwiecień 2016, 23:59
:
Dobrze proszę łączyć... Ja mu dam pół godziny...
PL_CMDR Blue R - 2 Maj 2016, 19:26
:
Rozmowa nie należała do najprzyjemniejszych. Kanaron jak zwykle "był sobą".
Praca nad raportem ciągnęła się i ciągnęła, aż Hardy miał jej dość. Sen wyjątkowo nie należał do przyjemności, gdyż widmo wiceadmirała wisiało nad nim.

Rano nadeszło wybawienie.
-Sir. Przybyły holowniki i trałowce, aby doprowadzić okręt do stoczni. -zameldował oficer- Chce pan zejść na ląd, czy chce pan zostać na okręcie na czas rejsu?
Pozostanie na okręcie oznaczało odczepienie okrętu od boi telefonicznej oraz długi okres spokoju od wiceadmirała. Miało to jednak raką wadę, że mogło jeszcze bardziej rozdrażnić głównodowodzącego.
PL_olek0849 - 2 Maj 2016, 19:33
:
Zostaje. Trzeba się upewnić że wszystko będzie dobrze w trakcie odprowadzania do stoczni.
PL_CMDR Blue R - 5 Maj 2016, 21:44
:
Gdy Hardy schodził na ląd w stoczni marynarki, w ręce trzymał już kilka kopii raportu. Teraz pozostało już tylko sporządzić "ostateczną wersję" z poprawionymi błędami i ją wysłać do głównodowdzącego. Tu pojawiał się jednak mały dylemat. Czy przesłać raport pocztą wewnętrzną floty, czy też poprosić o przesłanie raportu dalekopisem. Ta druga opcja wydawała się bardziej kusząca, ale przy takim wysyłaniu należało podać pilność wiadomości. Przy takiej długości i niskim priorytecie, wiadomość mogła iść nawet dłużej od poczty. Z drugiej strony zbyt wysoki priorytet w zeszłym roku ustalony przez Toveta dla raportu ze stoczni, był powodem udzielenia nagany za "uniemożliwianie przesłania ważnych wiadomości, przez udzielenie mało ważnej informacji zbyt wysokiego priorytetu"
PL_olek0849 - 5 Maj 2016, 21:49
:
Hmm a mogę dostarczyć osobiście?
PL_CMDR Blue R - 5 Maj 2016, 22:11
:
(też możesz... ale to wtedy późno wieczorem dotrzesz. (ze stoczni na wschodnim/zachodnim wybrzeżu do Scapa jest kawałek) Niemniej poczta wewnętrzna będzie wolniejsza.)
PL_olek0849 - 5 Maj 2016, 22:55
:
To idę :)
PL_CMDR Blue R - 6 Maj 2016, 21:08
:
Popołudniem, gdy samochód zatrzymał się przed sztabem Home Fleet, pogoda zaczęła się psuć. Thomas wysiadł i poprawił płaszcz. Rzucił też okiem w kierunku biura Kanarona. Wiceadmirał siedział za biurkiem i rozmawiał o czymś ze swoim adiutantem. Hardy pospieszył kroku i po zameldowaniu się na wejściu do sztabu natychmiast skierował się do maszynistek.
Ledwo jednak znalazł wolną maszynistkę, która mogła przepisać na czysto jego raport, został też znaleziony przez Hansa, adiutanta Kanarona.
-Panie kontradmirale. Wiceadmirał Kanaron pana szuka.
PL_olek0849 - 7 Maj 2016, 09:52
:
Dobrze za jakąś chwilę przyjdę
PL_CMDR Blue R - 11 Maj 2016, 12:59
:
Wreszcie, gdy po wielu trudach sprawa raportu została zakończona i Thomas myślał, że teraz będzie już spokojnie. Mylił się. Choć 11 maja otrzymał przepustkę na kilka dni, dostał też jeden rozkaz. 17 maja 1942 ma być pod Londynem na konferencji połączonych sztabów (USA+UK). Choć fakt, że zakwaterowanie dostał zapewnione na dni 16-20 maja, ułatwiało logistykę, to powodowało, że zamiast jednej długiej przepustki, dostał dwie kilkudniowe, gdyż 25 maja miał zgłosić się w stoczni, aby odebrać swój pancernik*


*Odbiór okrętu, to nie, ze podpis i wypływasz. To także próby i testy.
PL_olek0849 - 11 Maj 2016, 15:40
:
No cóz czyli jeszcze mi wolne podziela.
PL_CMDR Blue R - 12 Maj 2016, 09:25
:
Popołudniem do kwatery kontradmirała Hardego zajrzał kontradmirał Fraser (TF5, Duke of York).
-Cześć Thomas. Słyszałem, że wiele się działo. Najpierw stłuczka, a potem w nagrodę ci skracają urlop?
PL_olek0849 - 12 Maj 2016, 10:36
:
Cześć
No cóż wojna jest to nie ma zabawy.
PL_CMDR Blue R - 12 Maj 2016, 10:40
:
-To prawda. Oj, przed wojną to było lepiej. Ciekawe, czy staruch* się wtedy kąpał? Ale niezależnie, to i tak wyróżnienie. Może komicznie to wygląda. Najpierw masz stłuczkę, a potem cię nagradzają i jedziesz do Londynu, no, no. To mnie za to wejście na minę na kotwicowisku powinni z miejsca chyba ogłosić hrabią, jak za stłuczki nagradzają - tu się zaśmiał.






*Czyt. Wielce lubiany wiceadmirał Frank K.
PL_olek0849 - 12 Maj 2016, 10:48
:
Już to widzę. Pewnie będą się dopytywać co się stało z tym francowatym naleśnikiem co mi się wlókł za okrętem.
PL_CMDR Blue R - 12 Maj 2016, 10:51
:
-Nie przesadzaj. Taka impreza nie służy przecież do wywlekania brudów. Raczej będą wychwalać twoją walkę z Tirpitzem i Scheerem. To jest coś, o czym się mówi, a nie wytyka brudy. Choć jakby polegało to na wyciąganiu brudów, to kąpiel byłaby uzasadniona...
PL_olek0849 - 12 Maj 2016, 10:57
:
No cóż zobaczymy. Pamiętaj że stary za mną nie przepada.
PL_CMDR Blue R - 12 Maj 2016, 11:04
:
-Oj przesadzasz. Fakt, on idzie wyżej, ty w zasadzie go zastępujesz, ale to naturalna kolej rzeczy. Miałbyś tyle lat co on i takie doświadczenie z Wielkiej Wojny, ty byłbyś na jego miejscu. W każdym razie, teraz będziemy już nie tylko uważać się za całkowicie równych, ale i być "równymi", a staruch będzie ten "równiejszy".
PL_olek0849 - 12 Maj 2016, 15:55
:
No cóż zobaczymy.
PL_CMDR Blue R - 12 Maj 2016, 16:07
:
No to zobaczymy. Ogarnij się tylko dobrze, abyś przed królem się nie prezentował źle i do zobaczenia w Londynie. - powiedział kontradmirał, kierując się do wyjścia.
PL_olek0849 - 12 Maj 2016, 17:11
:
To ja będę występował przed królem ?
----------------------------
Dobra, to do zobaczenia w Londynie.
PL_CMDR Blue R - 12 Maj 2016, 17:27
:
Gdy tylko Fraser wyszedł, Thomas zajął się swoimi sprawami. Podpis pod dokumentem stwierdzającym przekazanie HMS King George V do stoczni, sprawdzenie, czy nie wpisano głupot. Same przyjemności, aż duszno się robiło.
Thomas otworzył okno swojej kwatery na piętrze i momentalnie usłyszał głos Frasera. Kontradmirał praktycznie pod drzwiami kwater, kilkanaście metrów od niego rozmawiał z jakimś oficerem piechoty.
Fraser: Znów się zgubiłeś? Aż strach się bać, czy wrócisz do Londynu, jak tak się gubisz. W każdym razie Hardy wie, nawet rozmawialiśmy już o tym zaszczycie. Ale czyń swoją powinność. - po czym oddalił się, a oficer skierował się w stronę budynku.
Thomasa spotkał w drzwiach. Tutaj dopiero Hardy mógł dostrzec, że był to kapitan wojsk lądowych.
-Witam panie kontradmirale. - odezwał się - Ciężko tu do pana dotrzeć. Może przejdę do rzeczy, skoro i tak dowiedział się pan szybciej, niż ode mnie. Panie admirale, przybyłem tutaj, aby dostarczyć panu wezwanie, w imieniu suwerena Orderu Łaźni, Jego Królewskiej Mości, z Bożej łaski Wielkiej Brytanii, Irlandii i brytyjskich dominiów zamorskich, króla Jerzego VI - cały tytuł wymówił jednym tchem - celem dostąpienia zaszczytu zostania Kawalerem Orderu Łaźni na ceremonii Orderu Łaźni, która odbędzie się w Kolegiacie św. Piotra w Westminsterze (Opactwo Westminsterskie) 20 maja 1942 roku.


=====================================================
A myślałeś, że Fraser mówił o tym, że masz tłumaczyć się na konferencji? :P (on jest kawalerem Orderu Łaźni)
PL_olek0849 - 12 Maj 2016, 17:57
:
Dobrze że nie kibla
-----------------------------------------------------------
Jestem zaszczycony.
PL_CMDR Blue R - 12 Maj 2016, 18:16
:
[no wiesz. Wstęp do Szlachectwa dostajesz, a ty tak o Kiblu :P ]
=====================================================
-Przekażę pańską wiadomość Kapitule Orderu oraz Królowi , admirale. Nie będę już dłużej panu przeszkadzał. Mam nadzieję, że moja wizyta nie zakłóciła panu pracy.