POLISHSEAMEN

Dodatki, mody i modowanie - SH3 Inspector

melis - 5 Lipiec 2016, 09:36
: Temat postu: SH3 Inspector
Witajcie. Obiła się Wam może o uszy, nazwa takiego programiku do SH3? Można nim edytować właściwości jednostki tj: moc silników, prędkość maks głębokość itp. SH3 commander, jakoś za specjalnie nie powoduje uszkodzeń na randomowej głębokości - przynajmniej mi się nie zdarzyło tego doświadczyć. Natomiast w tym programie, można ustawić +/-25% Dane na temat głębokości w kodzie, wynoszą 305 od czego odejmuje się 29% i wychodzi dla np VIIb 216m maksymalnej głębokości, mimo to VIIB potrafi zejść głębiej, więc i tu programiści coś spartaczyli. Ten programik być może to poprawi, ale nie mogę nigdzie go znaleźć. Poniżej screen.
pepe - 5 Lipiec 2016, 16:50
:
A tak po prawdzie to po co Ci to? Przecież nie dla poczucia realizmu bo prawdziwi marynarze nie wiedzieli ile procent różni się głebokość gwarantowana od maksymalnej. Moim zdaniem jesli chcesz grać realistycznie to nie schodź poniżej gwarantowanej i tyle :)
PL_CMDR Blue R - 5 Lipiec 2016, 18:44
:
Tu chodzi tez o uszkodzenia. W grze, gdy nabierasz uszkodzeń, zmniejsza się ta wartość. I jak bazowo będzie mniejsza, to na mocno uszkodzonym okręcie będzie jeszcze mniejsza.

Ja tego programu niestety nie znam i nie posiadam.
melis - 5 Lipiec 2016, 20:00
:
pepe napisał/a:
Moim zdaniem jesli chcesz grać realistycznie to nie schodź poniżej gwarantowanej i tyle :)

pepe chodzi o to, że chciał bym sprawdzić jak to działa. Realizm jest wtedy, że nie wiadomo nawet czy te 140m okręt zniesie. To miałby symulować SH3 Cmdr, ale tego nie robi, no chyba że w połączeniu z włączoną opcją sabotaży i uszkodzeń. Przyznaj, że w kryzysie schodzono niżej aniżeli można było, z pełnymi majtami i to daje klimat. Na razie jednak, SH3Cmdr nie działa z NYGM i nie mam jak sprawdzać. Druga sprawa, to to, że sh3 inspectora chyba nigdzie już nie ma.
pepe - 5 Lipiec 2016, 20:12
:
Moim zdaniem nie schodzono za często poniżej wartości krytycznych i ten aspekt gry jest pokłosiem Das Boot i podobnych obrazów.
Weź się zastanów czy w realu jako dowódca tak ochoczo byś sprawdzał ile kadłub moze wytrzymać? Tu nie chodzi tylko o Ciebie ale też o odpowiedzialność za innych. Dlatego uważam, że okręty schodziły poniżej wartości krytycznych wyłącznie wtedy, gdy osaczeni nie mieli nadziei na zwykłe wymanewrowanie przeciwnika.

Generalnie w DW też jest coś takiego jak krytyczna głębokość dla danego okrętu a później jakiś losowy przedział, gdzie ciśnienie miażdży kadłub jak skorupkę jajka. Jakoś nie mam w zwyczaju sprawdzać gdzie jest ta granica i wcale nie dodaje mi to tzw. "klimatu". To dlatego, że sesje MP są zazwyczaj długie i zwyczajnie głupio jest unicestwić się samemu dla "klimatu". Moim zdaniem już samo ustawianie jakichś przedziałów jest bezcelowe, bo nie będziesz w stanie wyrzucić z pamięci ile to jest. tym samym statystycznie bedziesz szacował prawdopodobieństwo na podstawie wiedzy, jakiej nikt w czasie wojny nie miał. To naprawdę nie ma nic wspólnego z realizmem.

Co więcej np: na Pacyfiku dowódcy nie przekraczali znacząco krytycznych wartości zanurzania i to wg mnie jest znak, że cały temat jest wynikiem legend powstałych po obejrzeniu bądź co bądź znakomitego filmu "Das Boot"
melis - 5 Lipiec 2016, 21:50
:
pepe napisał/a:
Dlatego uważam, że okręty schodziły poniżej wartości krytycznych wyłącznie wtedy, gdy osaczeni nie mieli nadziei na zwykłe wymanewrowanie przeciwnika.

I to miałem na myśli pisząc, że w kryzysie schodzono niżej i, tylko o to mi chodzi. Przy 3 lub 4 dd'kach, czym głębiej tym lepiej. Z tym, że po 140-160m powinna to być ruletka.
PL_olek0849 - 7 Lipiec 2016, 12:17
:
Pepe czytając żelazne trumny było ładnie opisane że od 200 się trzymali z dala, ale 180,190 mieli