POLISHSEAMEN

Admirałowie Arktyki PBF - Wiceadmirał Sir Frank Kanaron, dowódca Home Fleet

PL_CMDR Blue R - 28 Lipiec 2016, 17:44
: Temat postu: Wiceadmirał Sir Frank Kanaron, dowódca Home Fleet
4 lipca 1942, Sobota, po 15

Hans kończył referować sytuację wiceadmirałowi:
-(...) co daje nam wraz ze statkiem z katapultą 31 statków, które, jeżeli uda się Rosjanom przebić kanał do Archangielska, przejdą na dwa porty. Niemniej Rosjanie są zaszokowani, że tak ostrej zimy i łagodnego lata dawno nie było. Możliwe, że wszystkie statki trzeba będzie wysłać do Murmańska, ale to już na miejscy się okaże.
Gorzej wygląda sytuacja w Murmańsku. Na pozostałych tam statkach kończy się zaopatrzenie w praktycznie wszystko. Wiceadmirał Tovey chciałby wysłać konwój QP jak najszybciej, ale ma tylko 3 korwety.

Frank przytaknął i po raz kolejny spojrzał na leżące przed nim raporty, a zwłaszcza ten dotyczący sił przeciwnika.

Cytat:
ŚCIŚLE TAJNE
Raport wywiadu nt. Sił Niemieckich w Norwegii
U-Booty:
12 U-Bootów. 4 w naprawie. Połowa przebywa na morzu, prawdopodobnie w pobliżu Murmańska


Luftwaffe:
1 eskadra myśliwska na każdy port
Trondheim: Znacznie wzmocnione siły myśliwskie (5 eskadr), Kilka samolotów Fw200C Condor, 1 eskadra Ju88 w pełnej sile
Bodo: Wzmocnione siły myśliwskie (2 eskadry)
Banak: Lotnictwo bombowe, 4 eskadry Ju88
Tromso: Lotnictwo bombowe, 1 eskadra Ju88,
Kirkenes: 3 eskadry myśliwskie Bf109, niepełna eskadra Bf110, około 4 eskadr Ju87.

Uwaga. Obecnie w Danii stacjonuje eskadra FW190. Przewidywane stopniowe przerzucanie tych samolotów do południowej Norwegii.



Kriegsmarine:
Lotniskowiec Graf Zeppelin kończy próby na Bałtyku. Spodziewane przerzucanie tego okrętu wraz z przynajmniej 1 lekkim krążownikiem do Norwegii tego lata. Możliwe, że okręt będzie przerzucany, gdy do Norwegii dotrą FW190.

PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 10:18
:
Tak więc dobrze...
TF99 niech wraca. Gdy Fw190 zostaną przerzucone lub gdy będzie podejrzenie, że coś płynie na Arktykę wtedy wypływają to przechwycić. Za nimi trzymać się będzie TF3, któremu mają przydzielić eskortę. Czy lotniskowiec zostanie też wysłany to się okaże, może nie będzie to miało sensu, skoro Fw190 będą.

Wszystkie niszczyciele, okręty przeciwlotnicze, Hunty, eskortowce: do konwoju. Ale dwa AI sobie zostawiamy.
TF99 przekaże do konwoju jeden AI i jeden amerykański niszczyciel (nie wypożyczone). Za to im się wypożyczy niszczyciele.

I dajcie mi tu komandora Foxa. Trzeba omówić na czym popłynie.
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2016, 10:26
:
-Tak jest, sir - Hans spojrzał na notatki - Znaczy z konwojem PQ17 popłyną:
3 niszczycieli klasy A-I, 2 niszczyciele klasy Tribal (J-R), 4 Hunty, 2 stare 4-kominowce oraz jeden Amerykański niszczyciel, a także całe 15 korwet i 2 okręty przeciwlotnicze. Trochę tłoczno, ale U-Booty chyba nie przebiją się przez taką blokadę. Tylko kwestia paliwa, sir. Wraz z nimi powinien pójść jeden zbiornikowiec, może być lekki, aby mieli wystarczająco paliwa na działanie. Chyba, że planuje pan sir, aby szły do Murmańska i tam zabunkrowały, to będą miały w sam raz i nie trzeba wysyłać zbiornikowca, ale można zapomnieć wtedy o przerzucaniu tych sił do wsparcia jakichkolwiek innych operacji. Dołączyć także Gray Rangera lub Echodale do konwoju? Jak zabunkrują paliwo przed wyspą Niedźwiedzią, to w zasadzie stare czterokominowce lub 3 korwety wystarczą do odprowadzenia zbiornikowca do Scapa Flow.
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 10:34
:
Echodale niech płynie.
Tłoczno może będzie. Ale obrona przeciwlotnicza i tak nie jest taka jaką bym chciał.
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2016, 10:40
:
-Sir. A może wysłać wraz z nimi grupę z Furiousem? Aby choć wspierał ich do pierwszego wykrycia, a potem wycofał się do Scapa Flow. Do czasu aż Niemcy go nie wykryją jest bezpieczny, a może pomóc zestrzelić zwiadowców, zanim ci odnajdą konwój. Zyskamy kilkanaście godzin, a może kilka dni.
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 10:59
:
Jeszcze CAM też z nimi płynie.

Z jednej strony to dobry pomysł. Ale jeśli zyskamy kilka dni i zostaną wykryci za Trondheim to co wtedy? TF3 ma wracać i będzie te kilka dni w zasięgu wrogiego lotnictwa. Jest pewne, że zostawią konwój w spokoju jeśli w zasięgu będzie lotniskowiec.
Chyba, że... Jeśli lotniskowiec wracałby przy paku to będzie w zasięgu wrogich bombowców z Trondheim (5 pól licząc pole, na którym jest baza?), ale poza zasięgiem bombowców z Banak. Będzie też poza zasięgiem myśliwców. Więc jeśli by załadować na lotniskowiec znaczną większość myśliwców to byłaby szansa na zestrzelenie bombowców. A wrogie myśliwce naszych nie przegonią. Byleby tylko nie znaleźli się naraz w zasięgu więcej niż dwóch eskadr bombowców.
PL_fox6 - 29 Lipiec 2016, 10:59
:
-Komandor Fox melduje się !
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2016, 11:05
:
Hans nie odwracając się wskazał kciukiem za siebie i szepnął:
-Sir. Komandor chyba podsłuchuje rozmowy.
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 11:08
:
Nadgorliwość też nie jest wskazana. Niech wejdzie. (Czy już tu jest?)
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2016, 11:24
:
Hans powiedział:
-Sir. Pójdę przekazać rozkazy kontradmirałowi Jankesowi
Po czym minął się w drzwiach z wchodzącym komandorem Foxem.
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 11:58
:
No dobrze, komandorze. Znacie historię poprzednich konwojów i losy krążowników w konwojach?
PL_fox6 - 29 Lipiec 2016, 12:28
:
-Nie, sir.
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 12:40
:
Tak więc w wielu poprzednich konwojach krążowniki nie wracały do bazy, a przynajmniej nie od razu. Zarówno U-Booty jak i bombowce były przyczyną uszkodzeń i zatopień krążowników w konwojach. Być może z początku dostaniecie dodatkowo eskortę lotniskowca, ale gdy konwój zostanie wykryty lotniskowiec wraca i radzicie sobie sami. W końcowym etapie rejsu napotkacie sporo bombowców i nie chciałbym wysyłać kolejnego krążownika do doku. Jeśli chcecie koniecznie teraz płynąć na patrol i uczestniczyć w eskortowaniu konwoju to proponuję przeniesienie na mniejszą jednostkę.
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2016, 13:05
:
[okręty p-lot nie były takie mniejsze :P ]
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 14:08
:
[o okrętach p-lot nie myślałem, tylko o niszczycielach, ale jeśli jest tam miejsce to czemu nie :D ]
PL_fox6 - 29 Lipiec 2016, 15:56
:
- Sir, lekkie krążowniki były by jednak bardzo pomocne przy osłonie p-lot i ewentualnymi działaniami lekkich okrętów wroga, przy odpowiedniej liczbie eskorty, u-boty nie powinny nam zagrozić, ufam naszym nowoczesnym systemem wykrywania, wielokrotnie miałem okazję do obserwacji ich funkcjonowania. Ponadto gdy odeśle lotniskowiec, to powinien on mieć solidna eskortą...
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 16:12
:
Oczywiście. Lotniskowiec będzie z pancernikiem i z paroma niszczycielami. Ale pod koniec już go z wami nie będzie, a właśnie tam jest najwięcej bombowców. Z jednostek nawodnych to teraz najwyżej kilka niszczycieli wróg ma. Z tym sobie raczej poradzicie. U-Booty nie powinny się przebić, macie całkiem sporą eskortę. Ale lotnictwo jest bardzo silne. Jeden lekki krążownik zupełnie nic wam nie da. Może się przydać jedynie w razie ataku niszczycieli wroga. Możecie dostać krążownik jeśli nie będziecie nim płynąć w konwoju tylko poza i bardzo blisko. Wtedy w razie ataku niszczycieli jesteście w stanie szybko zareagować, a w razie ataku lotnictwa zrobić szybki unik. Oczywiście dobierzcie do krążownika sporą eskortę, i tak będzie tam bardzo tłoczno od eskorty.
PL_fox6 - 29 Lipiec 2016, 18:18
:
-Nie nalegam, zdam się na pańskie doswiadczenie
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 18:25
:
Tak więc na razie popłyniecie na krążowniku. A potem zobaczy się. Albo każę mu wracać, a wy się przeniesiecie na inną jednostkę albo popłynie dalej.
PL_fox6 - 29 Lipiec 2016, 18:40
:
/to czekam na temat z konwojem żeby sobie to tam wszystko poukładać/

-Sir, będę czekał w swojej kwaterze na dalsze rozkazy
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2016, 20:59
:
Hans wrócił, mijając się z komandorem w drzwiach.
-Sir? - zapytał Kanarona - To jakie ustalenia odnośnie eskorty konwoju i dowodzenia?
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 21:38
:
Tak jak to ustaliliśmy wcześniej, ale jeszcze dodajmy komandora Foxa na jego krążowniku, najwyżej go cofniemy. Wracając do lotniskowca: co sądzisz o tym co mówiłem zanim komandor przerwał?
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2016, 21:40
:
Hans wzruszył ramionami:
-Jak go zatopią będzie źle. Ale jak będzie gnił w porcie to też nie będzie dobrze, sir.
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 21:46
:
No tak. Niech płynie cały TF3. Jego eskorta to wszystko co nam zostało, łącznie ze wszystkim z TF99.
I wypożycz wszystkie niszczyciele co z innych flot możemy pożyczyć.
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2016, 21:53
:
-Ale dokąd ma płynąć? Bo chyba trzeba to ustalić?
PL_kanaron - 29 Lipiec 2016, 21:57
:
Na razie nic. Ale gdy wróg będzie chciał się przedrzeć to się przydadzą.
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2016, 23:45
:
6 lipca 1942
Kanaron wreszcie czuł się swobodnie, gdy rano wstawał. Wczoraj przerzucił kontradmirała Frasera oraz komandora Hawkina do Scapa Flow, a na kotwicowisku stanął HMS Anson, który zakończył pierwsze próby morskie.
Poranek był mglisty i Kanarona ogarnęło dziwne uczucia. W domu było cicho. Za cicho. Ale tak też było miesiąc wcześniej. To ciągłe towarzystwo dwóch podwładnych sprawiało inne wrażenie.

Gdy o 6:44 Frank dotarł do sztabu, powitał go Hans:
-Sir. Zapewne pan nie widzi tego przez tą mgłę, ale przybyło wszystko, co się tylko dało. Amerykanie także wrócili.
PL_kanaron - 30 Lipiec 2016, 08:43
:
No, i teraz mamy porządną eskortę. W sumie mamy więcej niż przypuszczałem (gdy pisałem "wszystko" nie zauważyłem, że tam jeszcze Hunty są).

Tak więc czekamy na raport.
(teraz precyzować rozkazy konwoju czy po raporcie?)
PL_CMDR Blue R - 30 Lipiec 2016, 08:47
:
(możesz teraz)
PL_kanaron - 30 Lipiec 2016, 10:19
:
Komandor jest na krążowniku. Jeśli krążownik wraca to się przenosi na inną jednostkę.

Zbiornikowiec wraca po zatankowaniu jednostek do SF w eskorcie wyznaczonych przez komandora jednostek.

Jeśli krążownik zostanie uszkodzony i jego zdolność obrony przeciwlotniczej zostanie zmniejszona przed wejściem w zasięg bombowców z Kirkenes ma wracać w eskorcie wyznaczonych jednostek do bazy.

TF3 trzyma się blisko konwoju, na północ od niego. Ma zadanie odpędzać zwiadowców zanim konwój i grupa zostanie wykryta. W razie wykrycia TF3 wraca. Trzyma się wtedy możliwie blisko paku. Na lotniskowiec ładujemy w znacznej większości myśliwce.
PL_CMDR Blue R - 30 Lipiec 2016, 10:53
:
-Tak jest - powiedział Hans i poszedł przekazać rozkazy. Wrócił po niecałej godzinie:
-Sir. Dzwonili Amerykanie. Pytają do kiedy USS Washinton ma zostać w porcie, aby przepustki wydać załodze.
PL_kanaron - 30 Lipiec 2016, 11:05
:
Niech będą cały czas w gotowości bojowej. Zawróciłem ich aby wróg myślał, że odpuszczamy na chwilę, ale jak tylko pojawi się podejrzenie, że wróg wypłyną to zaraz płyną go przechwycić z eskortą, która teraz jest w bazie lub z eskortą, która jest z TF3, jeśli wróci.
PL_kanaron - 30 Lipiec 2016, 13:23
:
No i oczywiście jeszcze jedno sprecyzowanie: TF3 zawraca najdalej 500 mil od Kirkenes.
PL_CMDR Blue R - 1 Sierpień 2016, 08:31
:
8 lipca 1942, godzina 8:15
-Hans - zapytał Kanaron, wyglądając przez okno - Czy te szkolące się jednostki nie miały zostać przekazane pod nasze dowodzenie?
Hans przerwał nalewanie kawy i odpowiedział:
-I zostały, sir. W Scapa Flow zostały tylko pancerniki i krążowniki. - po czym dodał - W zasadzie to jeszcze mogłem spróbować wziąć do służby te dwa Hunty i Beduina, ale pan kazał tylko z innych flot.
-Więc gdzie są ci myśliwi beduińscy? - zapytał Frank odwracając się od okna i kierując do biurka.
-Razem ze Scyllą i Jamaicą oraz Ansonem ćwiczą na Morzu Irlandzkim, sir.
Hans skończył nalewać kawę, gdy Frank siadał za biurkiem.
-Dobrze, Hans. To kiedy przyślą te dodatkowe niszczyciele o które prosiłem?
Hans lekko zaskoczony odpowiedział:
-Już je przysłali, sir.
Frank aż obrócił się na fotelu, wskazując ręką na okno.
-To gdzie one są?
-Wraz z Hallidayem na morzu, sir
Frank przez chwilę spoglądał zaskoczony na Hansa, po czym zapytał:
-A co one niby tam robią?
-Kazał je pan tam wysłać, sir. Mówił pan, aby dać Hallidayowi wszystkie jednostki eskorty, które zostały oraz jeszcze ściągnąć wszystko, co tylko można z pozostałych flot.
Frank westchnął:
-Halliday miał zostać, to co zostało, a do Scapa Flow miałeś ściągnąć okręty z innych flot. Nie dla Hallidaya.
Hans był zaskoczony
-Gdyby pan to powiedział tak, sir, to zrozumiałbym to tak, ale ja zrozumiałem, że mam je ściągnąć dla Hallidaya. To by tłumaczyło, sir, dlaczego do tak małego zadania wysłano tak pokaźne siły...


[rozmowa po rozmowie na TS]
PL_kanaron - 1 Sierpień 2016, 10:05
:
To nadaj do TF3:
Jeśli nie zostaliście wykryci to odeślijcie część eskorty do bazy. Jeśli zostaliście wykryci natychmiast zawracać do SF.
PL_CMDR Blue R - 1 Sierpień 2016, 11:51
:
-Precyzować jaką część eskorty, sir?
PL_kanaron - 1 Sierpień 2016, 12:15
:
Nie. Sam zdecyduje.
PL_CMDR Blue R - 1 Sierpień 2016, 13:34
:
-Sir - zameldował Hans - Właśnie nadaliśmy wiadomość do Hallidaya, a w międzyczasie odkodowano wiadomość, którą nam nadał. Został zaatakowany przez FW200C. Strącili kilka maszyn. Zapewne właśnie zawracają.
PL_kanaron - 1 Sierpień 2016, 13:40
:
Lepiej żeby tak było.
PL_CMDR Blue R - 3 Sierpień 2016, 08:13
:
10:12
Hans wrócił z nowym meldunkiem.
-Sir. Wiceadmirał Halliday melduje, że zgodnie z rozkazami zawraca po wykryciu. Wróci do Scapa Flow jutro wieczorem.
PL_kanaron - 3 Sierpień 2016, 09:18
:
Dobrze.
PL_CMDR Blue R - 3 Sierpień 2016, 09:25
:
9 lipca 1942, godzina 9:22
-Sir - powiedział Hans przynosząc nowe meldunki z Arktyki - Cataliny utraciły kontakt z konwojem, gdyż wszedł w obszar sztormu. Mam nadzieję, że ochroni on też ich przed wzrokiem Luftwaffe. Sir. Wiceadmirał Tovey przesłał zapytanie, jak duży będzie zmierzajacy do Murmańska konwój, jeżeli idzie o eskortę. Przypomina, że po zniszczeniu bazy w Polarnyj możliwości uzupełnienia paliwa są ograniczone do kilku niszczycieli (czyt. do 5).
PL_kanaron - 3 Sierpień 2016, 09:52
:
To nadaj im ilość eskorty.

Ruskim powinno teraz bardziej zależeć na zaopatrywaniu naszych jednostek z konwojów. W końcu jeśli nas nie zaopatrzą to będę musiał wysyłać słabszą eskortę co się przełoży na większe straty i nie otrzymają zaopatrzenia. Proste.
PL_CMDR Blue R - 3 Sierpień 2016, 09:59
:
-Ale, sir. Jaką ilość eskorty podać? Komandor Fox jeszcze nie odesłał zbiornikowca. I nie jest pewne, czy krążownik nie będzie wracał, sir. - tu Hans jakby się zamyślił - W zasadzie to ten krążownik policzę, bo przecież jakby nic złego się nie stało ma iść do Murmańska. Zaraz przygotuję odpowiedź dla wiceadmirała.
PL_kanaron - 3 Sierpień 2016, 10:07
:
Na pewno co najmniej 4 jednostki do zbiornikowca wyznaczy. Może więcej, ale nadaj największą możliwą ilość eskorty, która wpłynie.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 12:08
:
10 lipca 1942 godzina 0:02
Frank obudził się. Czy słyszał huk, czy to mu się przyśniło. W domu, odkąd wyprowadził się Fraser i Hawkin, panowała cisza. Nagle tą ciszę przerwał wystrzał z karabinu. Bliski wystrzał. Kanaron miał nadzieję, że to strzelał wartownik pilnujący okolicy*, ale zwlókł się z łóżka i otworzył szufladę. Leżał w niej rewolwer i naboje. Frank chwycił pistolet i zaczął ładować naboje, gdy ktoś zaczął uderzać rękami w duże okno jego sypialni.
-RATUNKU! PROSZĘ MNIE WPUŚCIĆ! CHCĄ MNIE ZASTRZELIĆ!- dał się słyszeć przerażony, kobiecy głos
W tej ciemności Frank nie widział nic więcej, poza sylwetką postaci na tle przyciemnionych świateł na drodze, na której stał jakiś samochód.










*jesteś pilnowany. W końcu, jakby coś ci się stało.... To Olek i Pingwin by się ucieszyli.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 13:07
:
Otwieram, celuję w głowę, krzyczę "wstrzymać ogień" i pytam "kto ośmiela się zakłócać mój spokój".
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 15:09
:
Dziewczyna wydała z siebie pisk, gdy zobaczyła wycelowany w swoją stronę pistolet. W tej samej chwili przez płot okalający dom przeskoczyła jakaś potężnie zbudowana postać i skierowała latarkę w stronę admirała. Frank odruchowo przesunął broń w kierunku światła. I ten błąd kosztował go ucieczkę dziewczyny, która dała nura w bok. W tej samej chwili zza światła latarki dał się słyszeć potężny głos z irlandzkim akcentem:
-Admirale! SZPIEG UCIEKA!
Ten głos sierżanta O'Hary Frank rozpoznał od razu.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 15:15
:
Łapać ją, postrzelić w nogi, nie dać uciec, ale chcę ją żywcem!
(W tym czasie celuję za nią i próbuję trafić w nogi, a Frank był jednym z najlepszych na egzaminach strzeleckich.)
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 15:22
:
Frank aż sam był zaskoczony, że pierwszy strzał był celny. Owszem, na egzaminach był dobry, ale to było wiele lat temu. Tymczasem zaraz po pierwszym strzale , dziewczyna zwaliła się na ziemię. O'Hara nie czekał jednak, czy strzał był celny, czy nie, tylko rzucił się pospiesznie na dziewczynę, rzucając się na nią. Przewaga masy była po jego stronie.
-Mam ją! - krzyknął
W tej chwili obok Franka z ciemności wyłonił się ubrany na czarno człowiek z karabinem o wychudłej, pociągłej twarzy, której większość skrywał czarny czepek. Zapytał z akcentem, przeciągając litery:
-Wsiystko w posiądku, sier?
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 15:30
:
Oczywiście.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 15:33
:
Komandos skierował latarkę w stronę Irlandczyka, który podniósł się, trzymając dziewczynę za kark, jak zabawkę. W świetle latarki widać było, że to bardzo młoda, a na dodatek ciężarna dziewczyna. Nie było za to widać żadnej rany. Najwyraźniej Frank jednak spudłował.
Irlandczyk odezwał się:
-Przepraszamy za hałasy, admirale, ale ta dziewczyna i ten szkop w nocy przeszukiwali pańskie biuro w sztabie.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 15:35
:
Ją zabierzcie i przesłuchajcie. Hansem sam się zajmę.

Albo jednak dajcie mi ją do domu, Hansa też sprowadźcie.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 15:38
:
-Jedzie pan z nami, admirale? - zapytał O'Hara - Perkins może na pana poczekać.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 15:40
:
No dobrze, przed wami Hans mógłby uciec. Ale ona niech tu na razie zostanie.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 15:48
:
-Płetwiak - odezwał się do chudego - Zostaniesz tu z nią. Jak admirał się ubierze, jedziemy do sztabu. Trzeba oddać tą pożyczoną furę,

2:42
Pożyczona przez komandosów ciężarówka należąca do Home Fleet zatrzymała się przed złamanym szlabanem. Frank spojrzał na bazę i jednego był pewny. Nie tylko jego ludzie pilnowali bazy. Pod latarnią przy wejściu widział Hansa, a w ich stronę zmierzał znany Frankowi oficer kontrwywiadu.
-Kim jesteście do cholery. Nie miała przyjeżdżać żadna ciężarówka - wydarł się w stronę kierowcy, który tylko skinął głową w kierunku Franka i powiedział:
-Pojechaliśmy po admirała.
Kapitan był zaskoczony i oświetlił latarką twarz Franka.
-Admirał Kanaron? Pan tutaj?
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 15:59
:
Tak, nie ma chyba dziwne, że admirał do własnego sztabu przyjechał. I chcę wiedzieć co się tu dzieje.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 16:17
:
-Ktoś się włamał do pańskiego biura - powiedział kapitan - Hans na szczęście to dostrzegł i podniósł alarm. Przybyłem tu przed chwilą, aby dowiedzieć się, co mogło wyciec. Na szczęście raport wywiadu dotarł już po włamaniu. W pozostałych pomieszczeniach z tajnymi materiałami zawsze ktoś był i w zasadzie jedyne miejsce, skąd mógł być wyciek, to biuro pana i biuro pańskiego adiutanta. W zasadzie to dobrze, że pan jest, admirale. Pan będzie chyba lepiej wiedział od tego pańskiego Niemca, czy coś nie zginęło z pana biura. I jakby pan rozkazał swojemu adiutantowi uczynić to samo, byłbym wdzięczny, panie admirale. Bo mnie unika teraz jak ognia.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 16:46
:
Zaraz przeszukam, ale najpierw chcę się dowiedzieć więcej. Czemu szlaban jest złamany? Czy ta osoba co się włamała to ta sama osoba co siedzi w moim domu?
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 17:28
:
-W pana domu? O czym pan mówi? A szlaban wyłamała ta osoba, która się włamała. Przejechał po szlabanie i strażniku uciekając samochodem.
O'Hara odezwał się:
-Ten uciekający samochód jest na drzewie przy pana domu, admirale.
-Złapaliście tego szpiega?
O'Hara przytaknął, a kapitan powiedział:
-Admirale. Pan wybaczy, muszę tam natychmiast się dostać.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 17:57
:
Bez obaw. Ta osoba jest pilnowana i być może ją postrzeliłem, nie ucieknie. Sprawdzę czy coś nie zniknęło, weźmiemy Hansa i pojedziemy.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 18:01
:
-HANS! POZWÓL TUTAJ! - O'Hara zakrzyknął do stojącego w oddali Hansa, ale ku zaskoczeniu wszystkich, Hans podszedł. Tajemnica wydała się, gdy się zbliżył na kilka metrów. Był chudszy od Hansa i tylko odrobinę go przypominał.
-Panowie pozwolą - powiedział Irlandczyk - Straszydło, nasz etatowy szpieg. - po czym zwrócił się do "Hansa" - Gdzie jest szkop?
-W tej beczce na tyłach - odparł przebrany za Hansa komandos
O'Hara uśmiechnął się.
-Panowie pozwolą za nami? - zwrócił się do Kanarona i oficera wywiadu.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 18:14
:
No dobrze.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 18:47
:
Na tyłach garażu w bazie stały puste beczki po paliwie. Straszydło wskazał na jedną i powiedział:
-To ta.
Irlandczyk podniósł beczkę i przez brakujące dno wypadł bezwładnie Hans. Irlandczyk nachylił się nad nim i zapytał Straszydła:
-Na pewno dałeś mu środek usypiający, a nie truciznę?
Straszydło obruszył się.
-Raz mnie się zdarzyło. Truciznę mam po prawej stronie pasa. A odróżniam prawą rękę - powiedział podnosząc lewą - od lewej - dodał podnosząc prawą.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 18:50
:
...SANITARIUSZ!
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 19:03
:
Irlandczyk, szpieg i kierowca wybuchnęli śmiechem:
-To zawsze działa - powiedział Irlandczyk - Dobrze. Perkins, przynieś wodę. Straszydło. Szykuj rozbudzacz.
-Rozbudacz? - zapytał kapitan, gdy Straszydło kończył mieszać zawartość kilku buteleczek, a Perkins przyniósł wiadro pełne wody.
-Tak to nazywamy. - powiedział O'Hara


AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Żołnierze na bramie obejrzeli się w kierunku garażów.
-To jakaś nowa syrena?


10 minut później
Hans ledwo łapał oddech w chwilach gdy wyciągał głowę z wiadra wody, od kilku minut starając się coś powiedzieć w przerwach miedzy zanurzaniem głowy w wodzie. Bez niczyjej pomocy. O'Hara powiedział, aby się tym nie przejmować i odczekać kilkanaście minut. Sam czas oczekiwania zabijał, czyszcząc ostrze swojego wielkiego noża.
Kapitan odciągnął wiceadmirała na bok i powiedział:
-Wiceadmirale. Trochę to źle wygląda, że nie ufa pan kontrwywiadowi i poprosił o pomoc w znalezieniu szpiega komandosów, ale z drugiej strony cieszy mnie, że wreszcie ich złapaliśmy, sir.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 19:16
:
W zasadzie to nie pamiętam bym ich o to prosił. A kontrwywiadowi ufam. Hans dał mi takie wytłumaczenie, które uznałem za wystarczające, dlatego nie uznałem faktu, że Hans to szpieg. No ale najdalej w moim domu może się wszystko wyjaśni.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 19:31
:
-Nie prosił ich pan? To kto w takim razie...

Nie skończył kapitan, gdyż Irlandczyk podniósł Hansa za wszarz i zbliżając się do Kanarona powiedział Hansowi:
-A teraz będziesz odpowiadał na pytania. I jak admirał powie, że mam wbijać nóż, wbiję nóż - powiedział, przystawiając nóż bliżej gardła Hansa.
-TO NIEPOROZUMIENIE! ADMIRALE! TO TAK SAMO JAK OSTATNIO!
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 19:53
:
Ale tym razem jest gorzej niż ostatnio.
Wszyscy jedziemy do mnie. I ma mi się wszystko wyjaśnić.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 20:12
:
4:45
-Jane? - oficer kontrwywiadu był zaskoczony, gdy zobaczył złapaną w domu Kanarona osobę
-Cześć tato - odpowiedziała dziewczyna - Czyli już wiesz...
-Co... ale... gdzie... - kapitan był wyraźnie zdezorientowany
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 20:13
:
Sam chciałbym wiedzieć więcej. Niech mówią i się tłumaczą.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 20:21
:
-Admirale, czy to nie dziwne, że oficer kontrwywiadu tak się wściekł, że aż potknął się o własne nogi? - powiedział Straszydło, chowając strzykawkę środka usypiającego do kieszeni.

Przed chwilą Hans i Jane opowiedzieli wszystko. O tym, jak się spotykali, o spotkaniu na plaży po którym oficer wywiadu aresztował Hansa, o tym, że później spotykali się w biurze Kanarona, gdzie Jane podrzucał znajomy marynarz (i wtedy to stłukł się jeden z wazonów Kanarona) oraz o tym, że to Hans jest ojcem dziecka. Po tych słowach kapitan stracił panowanie nad sobą i rzucił się z pistoletem na Hansa, zwalając się na podłogę. Straszydło wyciągnął wbitą strzykawkę i zadał pytanie:
-Admirale, czy to nie dziwne, że oficer kontrwywiadu tak się wściekł, że aż potknął się o własne nogi? - chowając strzykawkę środka usypiającego do kieszeni, jakby nic nadzwyczajnego się nie stało.
-Sir! - odezwał się Hans - Jak on odzyska przytomność to mnie zabije!
-Mogę to załatwić szybciej, jak ci się spieszy - dodał z boku O'Hara, cały czas bawiąc się nożem.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 20:27
:
Nie trzeba.

Odbierzcie kapitanowi wszystkie niebezpieczne przedmioty, posadźcie go na krześle, przywiążcie go i ma tak długo siedzieć aż wszystko zaakceptuje.
A o tym wazonie Hans to jeszcze porozmawiamy.
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 20:56
:
Po przywiązaniu kapitana, Straszydło powiedział:
-Może nie będę mu dawał rozbudzacza. Około południa wstanie.
O'Hara spojrzał na zegar:
-Już tak późno? Wybaczy pan, ale musimy wracać do jednostki. Teraz już chyba pańscy strażnicy poradzą sobie z problemem.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 21:02
:
Tak, a teraz ja pytam, dlaczego w biurze? Dlaczego złamany szlaban, dlaczego potrącenie wartownika? Dlaczego nie odpowiadanie na pytania? Dlaczego zmuszenie mnie do oddania strzału?
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 21:08
:
Hans: Szlaban? Wartownik? - zaczął rozglądać się nie rozumiejąc sytuacji
Jane: Biuro było puste i nikt poza panem tam nie przychodził. Więc mogłam być pewna, że mój ojciec nas nie nakryje... A jak dziś w nocy nagle do pańskiego biura wpadli ci czarni - tu rozejrzała się po komandosach - zaczęłam uciekać. Wskoczyłam do pierwszego samochodu, odpaliłam silnik i uciekałam. Bałam się, że to znów ludzie mojego ojca... Nie umiem jednak prowadzić za dobrze samochodów. Szlaban był zamknięty, a czarni mnie gonili. Ze strażnikiem to był wypadek. I tu na zakręcie niedaleko się nie wyrobiłam i samochód zawisł na murku. Wyskoczyłam i zaczęłam szukać pomocy po pobliskich domach, wtedy zaczęli do mnie strzelać. Resztę historii pan zna.
Straszydło:
-Ja rzuciłem się na Hansa, a reszta ruszyła w pogoń za uciekającą. Słyszeliśmy, że pan, offizer, ma problemy ze szpiegami i uznaliśmy, że przypadkiem ich nakryliśmy na gorącym uczynku.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 21:12
:
Nakryliście, ale nie na szpiegowaniu.

(Na czyim murku się auto zatrzymało?)
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 21:53
:
(zapewne jednego z sąsiadów)

O'Hara wzruszył ramionami:
-Skąd mieliśmy wiedzieć? A może to sprytny kamuflaż? Para kochanków, a w rzeczywistości szpiedzy?
Straszak chwycił O'Harę za ramię i powiedział:
-Drobny, to nie nasza sprawa. Ale jak nie wrócimy na statek przed wypłynięciem, to sam wiesz, co zrobi nam kapitan?
O'Hara zmierzył Hansa wzrokiem i zwrócił się do Kanarona:
-Admirale, skoro nie ma szpiega, to my was z problemami rodzinnymi zostawimy samych.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 22:21
:
Poradzę sobie.
(gdy wyszli)
Mam nadzieję, że to co powiedział to nieprawda. Ale nie chcę więcej słyszeć o tym w moim biurze.
A teraz... co zamierzacie?
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2016, 22:36
:
Hans i Jane spojrzeli na siebie:
-Nie wiemy, sir - odpowiedział Hans - Po tym wszystkim kapitan chyba nie zgodzi się na ślub i będziemy musieli dalej utrzymywać nieformalny związek
Jane dodała:
-Ale mój tata będzie teraz na siłę szukał sposobów, aby się ciebie pozbyć. To najgorsza możliwa sytuacja. Nie przygotowaliśmy go do tego i to spadło na niego niczym najgorsza obelga.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2016, 22:48
:
Będzie się musiał z tym pogodzić.
Ale ja nie mogę spędzić tu dnia skoro wojna trwa. Hans, też mi jesteście potrzebni.
Tak więc musimy wszyscy do sztabu jechać. Hans, będziesz się zajmował tym co zwykle, a wy posiedzicie w moim biurze. Kapitan oczywiście związany na krześle. Gdy się obudzi na pewno nie wpadnie w szał bez broni i w towarzystwie admirała, a wtedy będzie musiał wszystko zaakceptować.
Przy okazji, Hans, sprowadzisz mi do biura jednego zaufanego wartownika. Na razie bez ochrony chodził nie będziesz.
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2016, 09:07
:
5:45 50 metrów od złamanego szlabanu.

Frank na zmianę spoglądał na patrzących na ich zatrzymany samochód z 50 metrów strażników z których część należała do wywiadu, a część do Royal Navy, to znów w lusterko wsteczne na związanego kapitana wywiadu trzymanego na tylnym siedzeniu.
-Dlaczego stoimy? - zapytała Jane
PL_kanaron - 6 Sierpień 2016, 09:37
:
(Związanego go do samochodu wsadzili??? Tego nie przewidziałem)

Krzyczę w ich stronę: Wpuścicie admirała do jego sztabu, czy sami tą wojnę chcecie prowadzić?! Kto tu poza kapitanem ma najwyższy stopień z wywiadu?
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2016, 11:07
:
Cytat:
(Związanego go do samochodu wsadzili??? Tego nie przewidziałem)


Dobrze, może być tylko nieprzytomny, jak chcesz. Nic to nie zmieni.

=======================================================================

Strażnik dał znak ręką, aby samochód podjechał.
-Proszę podjechać admirale. Tylko sprawdzamy dokumenty przecież.
PL_kanaron - 6 Sierpień 2016, 11:25
:
(lepiej nieprzytomny niż związany i nieprzytomny)

No dobrze. Sprowadźcie mi też do biura lekarza, kapitan się zdenerwował i gdy się obudzi może potrzebować więcej środków uspokajających.
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2016, 11:53
:
Chwilę później.
-Nic panu się nie stało, sir? - powiedział Hans pomagając wstać z podłogi Kanaronowi. Kanaron kątem oka spojrzał na przedmiot, o który się potknął. Był to niemiecki hełm, obwiązany jasną wstążką, z przyczepioną kartką z dedykacją.
-Co to jest?
-Nie wiem, sir - odpowiedział Hans.
Frank podniósł hełm i spojrzał na dedykację:
Cytat:
Dla fajnego admirała na pamiątkę rajdu na Otrøyę.
PS. Pańscy strażnicy nas nie zauważyli

PL_kanaron - 6 Sierpień 2016, 14:57
:
Ciekawe... Rozumiem, że komandosi, ale moje straże powinny być lepsze...
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2016, 18:34
:
Hans wrócił wkrótce z "osobistym strażnikiem" i lekarzem. Gdy lekarz zaczął badać kapitana, Hans zameldował:
-Sir. W nocy wrócił Halliday z TF3. Oprócz tego kontradmirał Jankes prosił, aby go umówić z panem, aby przyniósł raport, a pocztą nadszedł raport kontradmirała Hardego. Oprócz tego wywiad przysłał jakąś ściśle tajną wiadomość. Od czego zacząć, sir?
PL_kanaron - 6 Sierpień 2016, 18:58
:
Od końca.
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2016, 19:14
:
Hans podał zamkniętą kopertę wiceadmirałowi. Nie było w niej zbyt wiele tekstu
Cytat:
Ś C I Ś L E T A J N E
Wykryto duży ruch radiowy przed konwojem PQ17
Prawdopodobnie stado koncentruje się przed konwojem.
Możliwa obecność U-Bootów w pobliżu konwoju i na południe od konwoju.
Prawdopodobnie konwój PQ17 wszedł w środek wilczego stada


W tej chwili lekarz badający kapitana kontrwywiadu zapytał:
-Co mu się właściwie stało?
PL_kanaron - 6 Sierpień 2016, 21:13
:
Nadajcie im to.
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2016, 21:16
:
-Panie admirale - wtrącił się ponownie lekarz - CO - MU - SIĘ - STAŁO?
PL_kanaron - 6 Sierpień 2016, 21:33
:
Wpadł w szał i wyciągnął pistolet w towarzystwie osób, które zareagowały szybko. Jest pod wpływem środków usypiających. Około południa się obudzi według tych osób. Można go obudzić wcześniej. Wezwałem was gdyż pewnie po przebudzeniu być może będzie potrzebował środków uspokajających. Przeżył szok.
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2016, 21:34
:
Lekarz przeżył chyba większy szok
-Admirale! To trzeba go natychmiast zabrać do szpitala! Przywiązać do łóżka, czy coś! A na pewno nie tutaj!
PL_kanaron - 6 Sierpień 2016, 21:36
:
Skoro tak twierdzicie to proszę bardzo. Uznałem, że w obecności admirała raczej będzie się starał zapanować nad sobą.
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2016, 21:49
:
Gdy lekarz z pomocą dwóch marines zabierali kapitana kontrwywiadu, Hans przedłożył wiceadmirałowi raport kontradmirała Hardego:
Cytat:
Raport z patrolu TF 4


7 Czerwca 1942
Wypływamy ze Scapa Flow W składzie


HMS London
HMS Cumberland
HMS Nigeria
Grey Ranger
Black Ranger
ORP Garland
6 eskortowców

14:41
Otrzymano wiadomość z możliwą pozycją wrogiego zespołu, nie idziemy na przechwycenie, gdyż może to stworzyć zagrożenie atakiem U-boot'a (trzeba było by zostawić eskorte)

8 Czerwca 1942

HMS Cumberlant został zaatakowany przez okręt podwodny, bez efektów. Kontratak eskort nie skuteczny

Otrzymano wiadomość o możliwości spotkania Pancernika Kieszonkowego, odsyłamy HMS Nigerie, tankowce oraz eskorte, i rozpoczynamy poszukiwania Lutzowa,

9 Czerwca
HMS Nigeria nadaje Sos została zaatakowana przez Ju-88 oraz okręt podwodny i zatoneła

Z braku wsparcia cięższych jednostek tankowce zostają zawrócone do reszty grupy.
W trakcie powrotu do TF4 Tankowce zostają zaatakowane przez Okręt wroga.
22:22
zostaliśmy zaatakowani przez 50-60 Ju88, po zakończeniu pierwszego ataku rozpoczął się drugi atak, zostaliśmy zaatakowani przez kolejne 30 maszyn. Podczas ataku bomba trafiła w mostek, dowodzenie przejął[kto?]

Po ok godzinie dotarłem na drugi mostek krążownika.

10 Czerwca 1942.
HMS London zaatakowany przez U-boota, Atak był nie skuteczny
Kolejny nie skuteczny atak, korweta wykryła okręt wroga
HMS Cumberland zostaje z tyłu my kierujemy się w stronę konwoju.

Utrzymujemy się daleko przed konwojem, żeby zachować jego istnienie jak najdłużej w tajemnicy. Jesteśmy cały czas pilnowani przez samoloty,

Spotkano 3 radzieckie Niszczyciele*.

11 Czerwca 1942
3:20
HMS London storpedowany przez okręt podwodny, ciężkie uszkodzenie konstrukcji okrętu, dziób uszkodzony poniżej lini wody poważnie uszkodzony. Maksymalna bezpieczna prędkość okrętu 6Węzłów.

Kolejny atak torpedowy, trafienie w rufe, okręt dryfuje.

4:10 Spotykamy grupę Wiceadmirała Toveya

Przekazujemy mu uszkodzonego HMS Londyn, oraz ORP Garland, odbieramy HMS Matchless podnoszę flagę na USS Madison.

Zajmujemy miejsce w pierścieniu eskorty

13 Czerwca 1942
10:00 Podczas ataku ciężkich bombowców zatopiono frachtowiec

14:10
Atak 40 Ju-88
Atak 12 He 111 oraz 6 Ju 88

Kolejny atak
6 FW 200C
42 Ju-88

Zostałem ranny w głowę podczas następnego ataku. Dowodzenie przejął kapitan niszczyciela, a zaraz później zespół został włączony w skład TF99. Raport z dalszych działań powinien zostać napisany przez Amerykanów.

Podpisano
Kontradmirał Thomas Hardy

PL_kanaron - 7 Sierpień 2016, 16:15
:
Wrócimy do tego gdy się Hardy tu zjawi.
PL_CMDR Blue R - 7 Sierpień 2016, 20:16
:
Hans wrócił dość szybkim krokiem.
-Sir. Otrzymaliśmy zakodowaną wiadomość z Murmańska. To chyba dość ważne - powiedział przedstawiając wiadomość
Cytat:
Ś C I Ś L E T A J N E
Prawie udało się zapewnić zaopatrzenie eskorty konwoju w paliwo.
W-ce admirał Golovko niespodziewanie oznajmił, że nie da ani kropli.
Po trudnych negocjacjach ustalono limit paliwa, które przekaże nam flota północna.
Gdy eskorta konwoju przybędzie paliwa wystarczy dla:
7 niszczycieli lub 5 niszczycieli i krążownika.
Wysłanie większych sił może spowodować uwięzienie ich w Murmańsku.

PL_kanaron - 7 Sierpień 2016, 20:26
:
Wściec się można...
Wycofać krążownik oraz wszelkie siły, które mogą zostać uwięzione. My też potrzebujemy naszych sił. Nie mogą zostać daleko bez paliwa.
PL_CMDR Blue R - 7 Sierpień 2016, 20:27
:
-Tak jest, zaraz przekażę komandorowi Foxowi. Rozkazać mu pozostać w konwoju, sir?
PL_kanaron - 7 Sierpień 2016, 20:34
:
Tak.
PL_CMDR Blue R - 7 Sierpień 2016, 20:41
:
-Tak jest, sir. Prosić kontradmirała Jankesa?
PL_kanaron - 7 Sierpień 2016, 20:55
:
Tak.
PL_CMDR Blue R - 7 Sierpień 2016, 21:03
:
8:59
Hans otworzył drzwi do biura i zapowiedział:
-Kontradmirał Jankes przybył, sir.
Jenkins wszedł do biura i zatrzymał się lekko zaskoczony. Strażnik, który szedł za nimi także wszedł do pomieszczenia, a z boku biura, przy małym stoliku siedziała jakaś młoda, cieżarna dziewczyna. Nie wyglądała jednak na jedną ze Strzyżyczek (Wrens - WRNS - Women's Royal Naval Service), a raczej na cywila.
pingwin9314 - 7 Sierpień 2016, 22:12
:

PL_kanaron - 8 Sierpień 2016, 11:15
:
Hans, zadzwoń do szpitala, że kapitan po wypuszczeniu ma się tu stawić.

No teraz raport.
:kawusiazgazetka:

No dobrze, choć nie rozumiem waszej obawy przed łodziami podwodnymi. Bardziej bym się obawiał okrętów podwodnych. A tak poza tym: pytania, sugestie?
pingwin9314 - 8 Sierpień 2016, 11:58
:
Język amerykański ma trochę rozbieżności z językie brytyjskim, to jedna z nich.
Co do sugestii? W mojej grupie brak krążowników jeśli mamy unicestwić zagrożenie ze strony niemieckiej floty i ich okrętu flagowego Graf Zeppelina potrzebujemy mieć silny zespół który zdoła ich unicestwić. Pancernikiem z ochroną niszczycieli nie zdołam tego dokonać. Dodatkowo liczba niszczycieli który pływały ze mną stanowczo zmalała, z okrętów które przybyło ze mną tutaj został już tylko Rhind, będę potrzebował innych okrętów w zamian.

(Jak wrócę kontaktuję się z Mayrantem i chcę się dowiedzieć kiedy go naprawią)
PL_CMDR Blue R - 8 Sierpień 2016, 12:12
:
W pomieszczeniu zrobiło się ciut puściej, gdy Hans je opuścił, a zaraz za nim strażnik. Jakaś złowroga atmosfera wisiała w powietrzu, począwszy od zwiększonej liczby straży, po to dziwne zatłoczenie.
PL_kanaron - 8 Sierpień 2016, 12:20
:
Gdy nadejdzie czas dostaniecie wszystko co będzie wolne. A w tyle zostanie TF3 z lotniskowcem. Choć ta bitwa łatwa nie będzie. Podejrzewam, że przeciw wam zostaną rzucone nie tylko samoloty z lotniskowca. Z pewnością pojawi się sporo bombowców i bardzo dobre myśliwce.
pingwin9314 - 8 Sierpień 2016, 21:36
:
Kiedy mam wyruszyć? zapewne już długo czekaliśmy więc powinienem już teraz i to w dodatku pod samą Norwegię.
PL_kanaron - 8 Sierpień 2016, 21:42
:
Wróg wypłynie nagle, a lepiej nie trzymać was ciągle pod Norwegią. Wypłyniecie gdy wróg wypłynie. A to może nastąpić w każdej chwili.
pingwin9314 - 8 Sierpień 2016, 22:25
:
Nie wiemy kiedy wróg wypłynie, po za tym jak wykryjemy wroga nasza flota może nie zdążyć go dogonić, musimy wypłynąć inaczej Niemcy się przedostaną, a nasz konwój ich bardzo kusi, ponieważ ochrona by nie powstrzymała ich okrętów.
PL_kanaron - 8 Sierpień 2016, 22:37
:
No dobrze. Coś wam zorganizuję, ale lekki krążownik, który wam chciałem przydzielić jeszcze jest w drodze.
pingwin9314 - 8 Sierpień 2016, 23:13
:
Gdy w pokoju pozostali już tylko oni kontradmirał lekko się nachylił.
- Czy Pan Wiceadmirał ufa swojemu zastępcy? Jeśli tak to proszę go powiadomić iż nie życzę sobie by nazywał mnie Jankesem., jeśli nie jest Pan pewny tego czy on jest panu wierny doradzam zmianę zastępcy.
Dobrze to przygotowujemy okręty i jak najszybciej wychodzimy w może, proponuję by Wiceadmirał Halliday także wyruszył jeśli Graff Zeppelin wyruszy będzie nam potrzebna pomoc lotnicza.
PL_kanaron - 8 Sierpień 2016, 23:29
:
Ufam Hansowi.
Lotniskowiec pewnie będzie w pobliżu, ale nie dalej niż zasięg naszego lotnictwa z Lerwick. Choć jeśli do walki włączą się nowe myśliwce wroga to obawiam się, że lotniskowiec niewiele wam da.
pingwin9314 - 9 Sierpień 2016, 08:00
:
Może patrol powinniśmy robić jednak bardziej na północ jakieś 150 mil? Tak by mieć teren na działanie przeciw niemieckiej flocie? Ponieważ w tej chwili, jeśli Niemcy zaczęli by się cofać to po prostu by uciekli ponieważ nie możemy płynąć na południe przez nasze okręty podwodne.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 10:16
:
Może być.
pingwin9314 - 9 Sierpień 2016, 10:54
:
- Każę się przygotowywać, oczekuję na pancerniku na dalsze rozkazy.
Kontradmirał zasalutował i opuścił pokój.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 10:58
:
Wkrótce wrócił Hans.
-Sir. Oto raport wiceadmirała Hallidaya z eskorty konwoju PQ17. - powiedział, kładąc przed admirałem raport. Wziąwszy do rąk raport kontradmirała Jenkinsa zapytał:
-Sir. Skoro już jest raport, to możemy wysłać admirałowi Ingersollowi rekomendację do odznaczenia kontradmirała za walkę z Lutzowem. Będzie pan chciał napisać uzasadnienie, czy tylko krótko i treściwie "rekomenduję za ten patrol do odznaczenia..."?

Cytat:
Raport z rejsu bojowego TF3:

6 lipca 1942

Wyjście z portu, celem zapewnienia osłony dla konwoju PQ-17. Przez cały czas prowadzimy patrole powietrzne.

8 lipca 1942

Kontakt radarowy z wrogimi samolotami rozpoznawczymi. Myśliwce zestrzeliły jednego Condora i ciężko uszkodziły drugiego. W godzinę później jesteśmy atakowaniu przez eskadrę wrogich bombowców FW200C. Brak strat własnych. Zestrzelono 2 samoloty.
Otrzymujemy rozkaz powrotu do bazy – wracamy. Prowadzimy osłonę myśliwską konwoju, aż do momentu, gdy konwój wychodzi z naszego zasięgu.

10 lipca 1942

Powrót do Scapa Flow

Sporządził Wiceadmirał Jack Halliday, dowódca TF3

PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 11:11
:
Krótko.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 15:15
:
-Uhm. Sir, jak pan zapozna się z raportem Hallidaya, to proszę dać znać, czy ma pan jakieś uwagi. Za pozwoleniem, wezmę Jane do kantyny, bo chyba zgłodniała, ja zresztą też.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 15:40
:
Żadnych uwag. Do kantyny nie zezwalam. Poślijcie jednego z wartowników aby wam coś przyniósł z mojego rozkazu. Powiedz wartownikom przy wejściu aby kapitana z wywiadu na krok nie odstępowali gdy będzie w sztabie.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 15:44
:
17:40
-Sir - Hans wpadł dość szybkim tempem, zatrzaskując za sobą drzwi. - Mamy kłopoty. - Spojrzał na Jane i powiedział - Twój ojciec jest wkurzony. I ma nakaz aresztowania mnie!
W tej chwili rozległo się pukanie do drzwi.
-Sir? - dał się słyszeć głos zza drzwi - Czy jest tam pana adiutant?
Frank wyjrzał za okno. Przy naprawianym szlabanie stał samochód ciężarowy, przy którym stało kilku żołnierzy z żandarmerii..
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 16:28
:
Dopóki nie przedstawi mi jasnych dowodów to może sobie podrzeć nakaz. A jeśli on ma do ciebie cokolwiek to ja mam do niego też coś.
Się nie masz czego obawiać. To on ma kłopoty. I to poważne.
Więc sobie najpierw z nim porozmawiam. Hans, na jakiś czas się schowaj.

Wejść.
(jeśli wchodzi kapitan to ja ze wściekłą miną przerwę mu w połowie jego drugiego słowa)
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 17:11
:
Do biura wszedł marynarz i zameldował:
-Sir. Żandarmeria przywiozła kilka wiadomości. - tu podał plik dokumentów, ale ten z wierzchu podał Hansowi - Proszono, aby pan to podpisał, sir.

Frank spojrzał na dokument. To był rozkaz aresztowania osoby oskarżonej o złamanie kilku przepisów (potocznie określane szpiegostwem), ale dotyczyło nie Hansa, tylko jakiegoś starszego marynarza Jamesa Alexandra. Na drugiej kartce pojawiał się Hans, ale jako osoba, która powiązana z starszym marynarzem Alexandrem, ma zostać zatrzymana w jednostce do czasu wyjaśnienia.
Trzecia wiadomość była skierowana do Franka. Był to w zasadzie typowy formularz informujący, aby Royal Navy wyznaczyła kogoś do pilnowania Hansa... tylko, że miał być trzymany w bazie Home Fleet.
Frank spojrzał na podpis. Wszystkie dokumenty podpisał ten sam kapitan kontrwywiadu, którego się spodziewał. Ale zostawiałby Hansa pod władzą Kanarona? Coś tu nie pasowało.
-I to wszystko? - zapytał zaskoczony Hans - Mam tylko złożyć wyjaśnienia?
-Tak jest, panie kapitanie - powiedział marynarz i zwrócił się do wiceadmirała:
-Sir. Żandarmi proszą, aby pan podpisał dokument aresztowania starszego marynarza Alexandra, aby mogli go zabrać.
W tej chwili Hans zbladł, zrobił wielkie oczy i zaklął.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 17:52
:
Starszego kogo? Nie pamiętam takiego. Mogą zabrać. Tylko kto to... Hans, co to za jeden?
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 17:56
:
-To ten marynarz, który podwoził Jane, sir.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 17:59
:
Więc chyba nic z tym nie mogę zrobić... Chyba, że mogę? Masz pomysły? Bo ja nie.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 18:05
:
-Nie wiem, sir. - dodał Hans - Może pan odmówić wydania... ale wtedy kapitan może pana oskarżyć o ukrywanie szpiega... Oczywiście, jeżeli będą jakieś zeznania..... sir... Ja powiedziałem mu przecież, że James dowoził Jane! Tylko, że on to robi.... można zarzucić kapitanowi, że on nie łapie szpiega, a wykorzystuje stanowisko... Ale wtedy skończy to się w sądzie wojennym... I Pound chyba nie będzie zachwycony, że takie brudy wyciągane są na zewnątrz... Ale i przełożeni kapitana też... Jak pan chce postawić swoje dobre imię za Jamesa, to nic mu kapitan nie zrobi... Chyba, że na szali położy też swoje dobre imię... A jak on je położy?
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 18:11
:
To ze mną będzie kiepsko, prawda? Wprawdzie ja jestem wyższy stopniem i liczę się bardziej, ale sir Pound byłby raczej niezadowolony. A jeśli do tego wyciągnie, że dowoził was raczej nielegalnie to ja przegram.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 18:15
:
-Tak jest, sir... Ale może warto porozmawiać z kapitanem w otwarte karty, sir? Może on po prostu chce Jamesa, aby wykazać się... Tylko, że James na pewno będzie chciał wybronić się, a wtedy....
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 18:25
:
...Co wtedy? Nic na mnie nie ma.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 18:29
:
-Ma wtedy mnie, sir. Przecież James jak go przycisną, może wydać mnie i Jane... A pośrednio pan zostanie w to wciągnięty.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 18:43
:
No chyba go wcześniej o tym ryzyku uświadomiłeś. I chyba mu mówiłeś, że jak coś to siedzi cicho?
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 18:53
:
-Niby tak, sir... Ale co jak jednak zacznie sypać? Trochę się obawiam.
Jane zapytała:
-I co dalej, Hans? Ukrywamy się w sztabie do końca wojny?
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 19:45
:
W sztabie nie ma mowy.
A z tym marynarzem sobie pogadam teraz. Gdzie on jest?
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 19:48
:
-Zapewne w koszarach, sir - odpowiedział Hans - Zaraz go przyprowadzę.
Hans wyszedł i po chwili wrócił z chudym marynarzem.
-Sir. To starszy marynarz James Alexander.
-Sir - odpowiedział marynarz salutując - Starszy marynarz James Alexander melduje się na rozkaz!
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 19:57
:
Chodźcie do innego pokoju, chcę z wami porozmawiać w cztery oczy.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 20:24
:
2 minuty później.
-Słucham, sir. W czym mogę pomóc Panu, Królowi i Ojczyźnie?
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 20:38
:
Dobrych wieści nie mam. To wy woziliście pewną osobę dla Hansa?
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 20:40
:
-Przecież Hans panu wszystko powiedział, jak mnie przekazał, sir. Po co takie pytanie, panie admirale? Przecież oczywiście nie woziłem nikogo do sztabu, a już zwłaszcza kochanki Hansa. Żadnych osób bez uprawnień nie można wpuszczać do sztabu.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 20:55
:
Więc z powodu osoby, której nie woziliście do sztabu są problemy. Oni zostali w sztabie nakryci, ojciec osoby, której nie woziliście posądza was i Hansa o szpiegostwo. Was chcą teraz aresztować, a Hansa zatrzymać. Ja z tym kapitanem porozmawiam, bo jakby nie patrzeć wciągnie w to swoją córkę, a tego chyba nie chce. Liczę, że nie zaczniecie sypać, wtedy jest szansa was z tego wyciągnąć.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 20:59
:
-Sir. Jako niewinna osoba, cóż miałbym sypać? Zwykłe nieporozumienie - odpowiedział flegmatycznie.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 21:01
:
To się cieszę.

Te trzy dokumenty podpisuję.

I się kontaktuję z kapitanem.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 21:05
:
18:15
-Sir- zameldowała telefonistka - Oficer kontrwywiadu pyta w jak ważnej sprawie pan dzwoni, bo kapitan Hill jest obecnie zajęty i nie może rozmawiać.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 21:08
:
W sprawie osobistej i chciałbym aby się ze mną jak najszybciej skontaktował, najlepiej niech się zjawi u mnie w sztabie.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 21:22
:
18:20
-Sir - powiedziała telefonistka - Kapitan Hill nie ma teraz czasu na osobiste sprawy. Jest zajęty sprawami służbowymi. Ale na rozmowy osobiste zaprasza pana do siebie w niedzielę (pojutrze) na obiad o 14:00.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 21:27
:
(Moja osobistość jest zagrożona...)

W takim razie czy mogę zaproponować obiad niedzielny o 14:00 w restauracji?
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 21:30
:
18:30
-Sir - odezwała się telefonistka - Kapitan Hill kazał przekazać, że bardzo mu przykro, ale niedzielę spędza zawsze z rodziną w zaciszu domu, chyba, że praca go zatrzyma. Ale obiecał skontaktować się z panem w przyszłym tygodniu. Ma nadzieję, że będzie w nim miał mniej pracy i znajdzie czas dla pana.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 21:48
:
No dobrze.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2016, 22:21
:
Ledwo Frank odłożył słuchawkę, Hans zapytał:
-Sir? Co robimy dalej? Przecież Jane nie może tu zostać do końca wojny.
PL_kanaron - 9 Sierpień 2016, 22:31
:
No a gdzie była do tej pory?
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 05:54
:
Do tej pory? Znaczy, zanim trafiła tutaj, sir? W domu z rodzicami, sir.
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 10:05
:
No i chyba z domu wygnana nie została. Kapitan mnie teraz stara się z niezupełnie jasnych przyczyn unikać... W niedziele dopiero chciał abym u niego zjadł obiad na co się nie zgodziłem, więc może znajdzie czas w przyszłym tygodniu. A dopóki nie spotkam się z nim osobiście to nic nie mogę zrobić aby was z tego wyciągnąć. Jak mu zagrożę sądem za napaść z bronią w ręku w moim domu skoro mnie unika. Więc może niech wróci do domu i spróbuje też coś porozmawiać. Jakby nie patrzeć jeśli tego nie odwoła to wciągnie w to swoją córkę.
Jeśli marynarz się wszystkiego wyprze, a zapewnił mnie, że i tak nic nie wie, to dalej pójdzie na ciebie, Hans. Ty masz pełne prawo przebywania w sztabie. Nic na ciebie nie ma. No i dalej siłą rzeczy pójdzie na drugą osobę przebywającą w sztabie, której tu bez mojej zgody i bez mojej obecności nie może być.

A przy okazji, mogę mu w jakikolwiek sposób kazać odwołać wszystkie zarzuty z powodu paraliżowania działań floty i utrudnianie prowadzenia wojny? Jakby nie patrzeć bez tej sprawy TF99 być może już by był w morzu.
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 10:08
:
-Sir. jak jest w stanie pan wykazać, że paraliżuje to działania, to można. Ale jak to paraliżuje? Przecież TF99 zgodnie z pana rozkazem ma czekać w porcie. Ale nawet jakby pan zablefował, to wówczas, czy on nie zagra va bank, aby pokazać, że to nie jego widzi-misie? W końcu to z naszego sztabu zgłoszono naruszenie bezpieczeństwa po tej akcji z wyważeniem szlabanu i potrąceniem strażnika.
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 10:12
:
No dobrze. A czy ja mogę zgłosić naruszenie bezpieczeństwa w moim domu przez kapitana?
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 11:47
:
-Znaczy jakiego bezpieczeństwa? Tego, jak się rzucił z bronią? Raczej jako napad by to było. Tylko, że... jeszcze teraz można to uznać, że był pan w szoku. Ale jak będzie pan czekał ze zgłoszeniem, to pana wyśmieją.... Widzi pan te nagłówki "Admirał po tygodniu zauważył, że został napadnięty..."? Jak coś, to musiałby pan zrobić to teraz... Bo można powiedzieć, że najpierw był szok, a potem natłok pracy.
Tylko wtedy skoro kapitan i tak miałby kłopoty, to zgłoszenie mnie jako szpiega już będzie dla niego tylko formalnością.
Sir. Może wybierze się pan do kapitana w tą niedzielę? Bez świadków można ustalić wiele więcej, niż oficjalnymi drogami.
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 12:12
:
Tak, ale to może ktoś jeszcze powinien być? U mnie byli komandosi, którzy zareagowali natychmiast. Teraz nie ma komandosów, a wolałbym się nagle w szpitalu nie obudzić.
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 12:14
:
Hans się zmieszał:
-Ja na pewno nie, sir. Jak pan się obudzi w szpitalu, to ja na cmentarzu.
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 12:17
:
Ktoś musi zagwarantować bezpieczeństwo... Czy byłoby dobrym pomysłem pojawić się na obiedzie z dziesięcioma wartownikami?
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 12:24
:
-A jak ich nie wpuści do domu, sir?
Tu odezwała się Jane:
-Czy wyście obaj powariowali? Przepraszam, admirale. Chcecie przyjść z bronią pod czyjś dom? Przecież wtedy moja matka dostanie chyba zawału. A ojciec będzie mówił o innych sprawach.
Hans skwitował:
-Jane ma rację. Ale jeden strażnik do ochrony i jednocześnie kierowca uzbrojony, to już by chyba wyglądało naturalnie. Przecież jest wojna. Sir. A może ci komandosi?
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 12:44
:
Problem w tym, że nigdy nie wiadomo gdzie są komandosi. Ale nie jest to zły pomysł. Jeśli nie będą mogli no to wartownik i kierowca. A komandosi może nawet tu są, a my o tym nie wiemy...
Panowie, jeśli tu jesteście to dajcie znak czy mogę liczyć na waszą pomoc w niedzielę około 14:00 na obiedzie...

(Czekam na jakiś znak :D To się robi ciekawe)
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 12:56
:
<i nastała taka niezręczna cisza>

Po chwili:
-Sir. To może ja skontaktuję się z dowódcą komandosów i jutro będziemy wiedzieli na czym stoimy. Czy mam poprosić nowego kierowcę, aby odwiózł Jane?
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 13:01
:
No tak, zadzwoń.
Jeśli chce jechać do domu to oczywiście, że tak.
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 13:12
:
Hans odprowadził Jane i wrócił około 19:00
-Sir. Zawiadomiłem już dowództwo komandosów, zapewne jutro odpowiedzą. A telefonowanie przypomniało mnie jedna ważną informację. Kontradmirał Jankes ledwo dotarł na okręt, a już zapycha łączność wydzwaniając o wszystko. Sir. On ma wyjść w nocy w morze?
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 13:18
:
Też mi o czymś się przypomniało. Jenkinsowi się nie podoba, że mówisz do niego Jankes. Nie wiem za bardzo o co tyle krzyku, ja nawet różnicy nie widziałem, ale skoro to dla niego tak ważne...

A TF99 może wyjść w nocy, mi to nie przeszkadza. Tylko eskorta... Co mamy?
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 13:25
:
-Jenkins, Jankes... Nie widzę większej różnicy. 'tlera też nie zapamiętywałem. No to może bez nazwiska będę mówił, sir. W końcu jest tylko jeden amerykański kontradmirał. A jak powiem admirał, to jeszcze ucieszy się, sir.
W każdym razie. Obecnie w Scapa Flow są....
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 13:42
:
4 amerykańskie, 4 AI, krążownik i ich pancernik jako TF99. Wystarczające siły aby poradzić sobie z wrogiem... Mam nadzieję.

Do TF3 cała reszta. A co ostatecznie z konwoju do nas wraca i kiedy dokładnie wróci?
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 13:49
:
-Nie wiem, sir. Wyszli poza zasięg lotnictwa, a żadnych meldunków nie było. Ale niedługo Cataliny powinny ich odnaleźć i zawiadomię eskadrę, aby policzyła, co wraca. [czyt. będzie losowanko rozpoznania, ale z premią do informacji (o ile ich znajdą :P )]
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 14:13
:
No przecież się nie rozpłynęli...
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 15:49
:
-Nie, sir, ale zachowują ciszę radiową. Nie wiemy czy wracają przy samym paku, czy ciut dalej. Samoloty będą ich szukać... A skoro o samolotach mowa, sir. To co z TF3? Też ma wychodzić w morze? I jakie zadania mają mieć grupy?
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 16:08
:
TF99 jest przy Norwegii, ale 150 mil na północ i pilnują.
TF3 trzyma się możliwie blisko Lerwick, ale tak aby mieć w zasięgu samolotów najbliższe otoczenie TF99.
Samoloty z Lerwick pilnują TF3.
Wszystko co mamy patroluje tereny gdzie może się wróg przedrzeć.
PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2016, 16:22
:
Hans wrócił wkrótce z pokoju map z mapą i powiedział:
-Sir. Albo obrona ma być dziurawa, albo nie da się tego wykonać. Proszę spojrzeć.
TF99 jest tutaj. Jeżeli TF3 będzie w pozycji "a" będzie dobrze osłaniał TF99, ale to znów obszar, gdzie lotnictwo z Lerwick praktycznie nie lata, a nawet jak będzie latać, to osłona będzie dziurawa ze względu na ogromne odległości. Jeżeli chcemy aby dobrze osłonili TF3, to musieliby być w pozycji "b", ale wtedy znów TF3 będzie zapewniało dziurawą osłonę TF99. Może przesuniemy TF3 tak 150 mil na zachód, do pozycji "a", a wtedy TF3 z pozycji "b" zapewni bezpieczeństwo, sam będąc chroniony i wyśmiewany przez RAF.
PL_kanaron - 10 Sierpień 2016, 20:37
:
Przekaż Amerykanom, że TF3 wypłynie gdy krążownik z konwoju wróci, chyba, że zwiad wcześniej wykryje wrogie siły.
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 08:36
:
11 lipca 1942, godzina 8:30

Kanaron wprost to uwielbiał stos dokumentów o mglistym, sennym poranku. Gdy Hans parzył kawę, Frank sięgnął na półkę o najwyższym priorytecie. Wywiad. Biorąc kopertę dostrzegł też, że dość dużo wiadomości wylądowało na miejscu na wysoki priorytet.


Cytat:
Ś C I Ś L E T A J N E
W nocy z 10 na 11 lipca 1942 niezidentyfikowane siły marynarki opuściły port w Kiel i skierowały się na północ. Wielkość sił i cel nieokreślone. Jeżeli okręty nie płyną do portów południowej Norwegii, wyjdą na Morze Północne w nocy z 11 na 12 lipca 1942.
Wywiad będzie na bieżąco informował pana w przypadku zdobycia nowych wiadomości


-Z cukrem jak zawsze, sir? - zapytał Hans, wchodząc do biura z tacą.
PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 10:17
:
ALARM!
Nadać do TF99, że 11-12 lipca mogą się spodziewać okrętów.
TF3 natychmiast wypływa na pozycję bliżej Lerwick.
TF3 pilnuje TF99 i wysyła zwiad na wschód.
Wszystkie dostępne siły lotnicze przeczesują teren.
Nie mogą się nam wymknąć.
Z cukrem.
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 11:42
:
Hans wypadł co prędzej, gdy tylko położył kawę. Frank spojrzał na dokumenty, które oczekiwały na niego. Dolna półeczka pełna była raportów "do przejrzenia" z wyjścia w morze TF99, meldunków z nocy i wielu mniej ważnych spraw. Za to na półeczce z wysokim priorytetem znajdowała się koperta z adresem zwrotnym "kontradmirał Felix Jenkins". Frank chwycił za kopertę i otworzył ją.

Cytat:
Dzień Dobry, Wiceadmirale
Chciałbym poinformować iż Osoba dowodząca w trakcie Pańskiej nieobecności w nocy, jest najprawdopodobniej leniwa i zbyła mnie by nie musieć kombinować (dzwoniłem tuż po Pana wyjściu ze sztabu). Przejdę do celu, chodzi o niszczyciele które mi przekazano, są to niszczyciele klasy H, lecz są one wypożyczone z innych flot, więc jeśli któryś z nich zatonie, reputacja Home Fleet może ucierpieć, prosiłem o zamianę ich na niszczyciele typu I, te które pływają ze mną od początku mojej zarządzania grupą TF99. Druga sprawa to Moja prośba o dodatkowe niszczyciele, najlepiej by były z dobrą ochroną plot, ale tylko do czasu aż TF3 wypłynie, kiedy rozmawialiśmy nie wiedziałem iż TF3 wypłynie kilka dni po mnie i uważałem iż mamy od nich ochronę, sugeruję wypożyczenie właśnie z TF3 tych dodatkowych niszczycieli, a kiedy oni wypłyną w może to odeśle te niszczyciele z powrotem do ich grupy. Musiałem wypływać w może zgodnie z rozkazami, wiec jeśli Pan coś podejmie to proszę drogą radiową, jeśli zgodzi się Pan na wymianę, proszę wysłać mi wiadomość bym zawrócił okręty klasy H.
Pozdrawiam, kontradmirał Jenkins




==============================
Ps. I tyle zamieszania o 1 U-Boota, nie?
PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 13:13
:
(Skąd mnie to wiedzieć czy to U-Boot)

Co to ma być? Nadużywanie wysokiego priorytetu. I nie będzie mi tu własnych kaprysów wprowadzał... Może odeśle niszczyciele gdy TF3 wypłynie... Może te se... (niedomówienie). Niszczyciele nasze niech już sobie zostawi, ale żadnych więcej nie dostanie. Tym bardziej, że TF3 wypływa.
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 14:20
:
ps. Ja tam widzę błąd ortograficzny w słowie Morze ;P


Hans wrócił, gdy Frank znalazł raport z nocy napisany przez oficera operacyjnego. W raporcie stało, że kontradmirał Jenkins telefonował i że odmówiono zmianom w ilości i typie przydzielonych okrętów, gdyż w Scapa Flow nie pozostawały żadne wolne jednostki eskorty, poza tymi dołączonymi już do TF3 i TF99 oraz jednostkami szkolącymi się (2 Hunty), które mają na pojutrze zaplanowane ostatnie ćwiczenia przed wejściem na linię.
-Sir. Przekazałem pańskie rozkazy. Chciałem też dodać, ze udało mnie się namierzyć jednostkę komandosów, ale ze względu na tajność ich lokalizacji, można się z nimi skontaktować tylko przez dalekopis. Mam namiar na ich dowódcę, pułkownika Newmana. Nic więcej nie udało mnie się ustalić.
PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 14:51
:
No dobrze, to spróbuj się dowiedzieć czy mogę liczyć na nich w niedzielę.
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 16:10
:
-Ale, sir... Co mam im wysłać? Przecież jak powiem oficjalną wersję, to powiedzą, że to zadanie dla strażników, a nie komandosów. - powiedział Hans, gdy oczy Franka spostrzegły końcówkę raportu oficera operacyjnego:

Cytat:
Po przekazaniu odmownej wiadomości, kontradmirał Jenkins kazał skontaktować się z dowódcą, gdyż uznał moje odpowiedzi za niekompetentne. Skontaktowano się z wiceadmirałem Hallidayem, jednak wiceadmirał nie znał planów operacyjnych i nie mógł podjąć żadnej decyzji. W związku z tym za ostateczne uznano wytyczne zawarte w rozkazach z godziny 20:30.
Kontradmirał Jenkins odmówił dalszej współpracy ze mną, stwierdzając, że będzie kontaktował się wyłącznie osobiście z panem.

PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 19:34
:
Hmm. Lepiej ich nie oszukiwać. Jakoś nie mam pomysłów.
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 20:17
:
A co jest prawdą? Że obawia się pan, że może pana zabić na spotkaniu na które pan przychodzi z własnej woli, sir? Bo chyba nie mam słać esejów o szpiegostwie, mnie, komandosach i tak dalej?
PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 20:25
:
Prawdą jest, że... Czyli bierzemy wartownika?
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 20:27
:
-Na to wygląda, sir....


16:30
Hans wpadł do biura i zameldował:
-Sir. Są bardzo złe wieści. Jeżeli Kriegsmarine wyszła w morze, to idealnie zgrali się z mgłą. Praktycznie na całym wybrzeżu podnosi się mgła, która uziemiła samoloty. Dziś już żaden samolot zwiadowczy nie poleci. Dopiero jutro.
PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 20:28
:
Typowe...
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 20:32
:
Niedziela, 12 lipca 1942
Godzina 7:30
Hans zakończył relacjonowanie o porannych mgłach, które trzymały uziemione samoloty i przeszedł do spraw "mniej ważnych".
-Obiad u państwa Hill jest o godzinie 14, sir. Sądzę, że do tego czasu już sytuacja będzie klarowna.
<drrrrrrr><drrrrrr>
Odezwał się niespodziewanie telefon na biurku Kanarona
PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 21:01
:
Wiceadmirał Kanaron.
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 21:02
:
-Admirale Kanaron, dzwoni admirał Horton. Prosi o szybkie połączenie z panem i aby pan przygotował coś do pisania.
PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 21:14
:
Hans, daj coś do pisania.
Już.
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 21:17
:
-Jesteś tam, admirale? Masz coś do pisania? - zapytał Horton po połączeniu - To zapisz. 4 stopnie E, 3 godziny temu. Dwie grupy. Jedna kursem 330, druga kursem 0. W drugiej na pewno są niszczyciele. Niemcy minęli okręty podwodne. Są w twoich rękach na północ od 60 stopnia.
PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 21:25
:
Dziękuję admirale, zaraz przekażę odpowiednim grupom.

Hans, nadawaj do wszystkich to co napisałem. Lotnictwu, TF3, TF99, TF4. Mają mi to przechwycić i zatopić.
PL_CMDR Blue R - 11 Sierpień 2016, 21:26
:
-Z samolotami może być problem, sir. Pogoda uniemożliwia loty. Zupełnie, jakby Kriegsmarine samo ją rozpyliło.

8:27
Hans wpadł do biura jak błyskawica.
-Admirale, to chyba ważne! - powiedział dając kartkę z wywiadu
Cytat:
Ś C I Ś L E T A J N E
Z Kiel w nocy w morze wyszła niezidentyfikowana grupa bojowa kierując się na północ. Skład grupy nieznany.
Najwyraźniej Niemcy wysłali w morze co najmniej 2 zespoły, o ile nie 3. Możliwe, że rozproszyli siły, aby odciągnąć naszą uwagę od głównego zespołu.

PL_kanaron - 11 Sierpień 2016, 21:31
:
Szukać choćby nie wiem co!
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 08:05
:
Cytat:
Spodziewane posiłki Niemieckie dla Norwegii:

Lato 1942
1 lotniskowiec Graf Zeppelin
1 pancernik kieszonkowy Admiral Scheer
1-2 krążowniki lekkie klasy Koenigsberg i Leipzig
4-6 niszczycieli, w tym 2-3 klasy Novik

Jesień 1942
1 pancernik Scharnhorst
1 ciężki krążownik Prinz Eugen
1-2 krążowniki lekkie klasy Leipzig
Nieokreślone siły eskortowe


Frank odłożył dokument o który poprosił Hansa. Jeżeli wysłali wszystkie siły, to była potężna siła. Ale czy na pewno wszystko wyszło? Właśnie wrócił Hans i zameldował:
-Sir. Mgła ustępuje. Samoloty są szykowane do startu, ale bombowce Coastal Command mogą nie odnaleźć wroga na czas. Prawdopodobnie tylko Cataliny będą w stanie dogonić wroga.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 10:30
:
Zawsze coś.
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 10:58
:
-Sir. - dodał Hans - Wiem, że sprawa Jamesa Alexandra jest ważna, ale czy teraz, gdy w każdej chwili wrogi zespół może zostać wykryty, udanie się do państwa Hill na obiad to dobra decyzja? Samochód będzie gotowy za godzinę i nie chciałbym, aby James pomyślał, że go zostawiliśmy jako kozła ofiarnego, ale jak zauważył komandor Browning, tylko pan zna plany operacyjne i bez pana koordynacja działań może zostać utrudniona. Chyba, że wyznaczy pan jakaś osobę, która będzie decydować za pana, sir.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 11:08
:
Hans... Znasz moje plany?
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 11:11
:
-Plany tak, ale nie umiem dobrze podejmować decyzji na morzu, sir. Nigdy nie byłem nawet na morzu, poza tym przerzutem z Francji. Mam nawet chorobę morską, sir. Może komandor Browning? Chyba dobrze poradził sobie wtedy w nocy z kontradmirałem Jankeinsem. Albo można dowodzenie przekazać wiceadmirałowi Hallidayowi, sir. Przecież on bierze udział w tej operacji.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 11:39
:
No to ty i komandor Browning.
Halliday mógłby gdyby nie wymagało to ciągłego wysyłania rozkazów.
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 11:43
:
Samochód z szoferem i strażnikiem, podjechał pod drzwi sztabu punktualnie (głównie dlatego, ze z garażu było 200 metrów). Hans odprowadził Sir Kanarona do pojazdu i powiedział:
-Jakby sytuacja była krytyczna, to wezwiemy tutaj pana, sir. Powodzenia.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 11:54
:
Przyda się. Wartownik i kierowca uzbrojeni?
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 11:57
:
-Oczywiście, sir. Dwa pistolety maszynowe i zapas amunicji.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 12:03
:
Prawidłowo. Wiedzą czego się mogą spodziewać?
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 12:11
:
-I tak i nie, sir. Trochę na okrętkę poinformowałem ich, że może pan być zagrożony i że w nocy, gdy złapano szpiega był pan zagrożony postrzeleniem, ale nie powiedziałem, że chodzi o kapitana Hilla. Wolałbym uniknąć wydostania się zbyt dużej liczby informacji "na zewnątrz".
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 12:24
:
Słusznie.
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 12:45
:
13:50
-Admirale Kanaron! Co za radość pana widzieć - powiedział z lekko złośliwym uśmiechem kapitan Hill, po czym na jego twarzy pojawił się uśmiech i odwrócił się w stronę żony, która wyszła właśnie przed drzwi domu.
-Kochanie, pozwól. - zwrócił się do niej - Kochanie, wiceadmirał Sir Frank Kanaron, dowódca Home Fleet. Panie admirale - zwrócił się do admirała - Susan Hill, moja żona.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 12:59
:
Miło mi poznać.
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 13:04
:
Kapitan nie przejął się strażnikiem, przedstawił też Jane "którą pan admirał już poznał". A obiad upływał pod znakiem rozmów o rodzinnych stronach, rodzinie i innych pierdołach. Wreszcie, po deserze, kapitan powiedział:
-Kochanie, wybacz, że opuszczę cię, ale pan admirał chciał porozmawiać ze mną o ważnych sprawach. Panie admirale, pozwoli pan do salonu? - powiedział wskazując ręką i zupełnie ignorując stojącego pod ścianą w zasadniczej pozycji strażnika, którego przywiózł Kanaron. Salon był zwrócony w stronę ogrodu, a nie w stronę drogi. Oznaczało to, że kierowca który czekał przy samochodzie, straci ich z oczu.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 13:32
:
(Ale jest jeszcze wartownik)
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 14:42
:
(wartownik jest w domu z tobą)
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 14:45
:
(To fajnie... Kto ma zacząć...?)
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 14:50
:
Gdy usiedli w głębokich fotelach, kapitan wyciągnął paczkę papierosów i poczęstował Kanarona. Po odmowie sam zapalił i zapytał:
-Admirale. W piątek dzwonił pan w jakiejś sprawie osobistej i chciał ze mną rozmawiać. Mogę się dowiedzieć, o co chodzi?
W tym czasie strażnik stanął z tyłu pod ścianą (złe było to, że widział tylko szczyty głów siedzących w fotelach, a nie ich ręce)*


*czyt. Gość pilnuje, aby wam nic się nie stało, ale jakby kapitan chciał coś zrobić tobie, to na czas nie zareaguje, bo... nie widzi go.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 14:56
:
Sądzę, że się pan domyśla o co chodzi. O pewną noc u mnie w domu, która skończyłaby się tragicznie gdyby nie komandosi i to co nastąpiło później za dnia. Wie już pan o czym chcę rozmawiać?
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 15:05
:
-Tak, pamiętam, jak mnie ci komandosi poturbowali. I nie mam do nich żalu. Gdy emocje ustąpiły zdałem sobie sprawę, że postąpili prawidłowo. Ale cóż. Pan nie jest ojcem, nie ma pan dzieci - powiedział całkiem dobrze oddając prawdę - Może pan nie rozumieć, jak krzywda dziecka działa na ojca. Ale potwierdzam, że zachowałem się wówczas niegodnie oficera Jego Królewskiej Mości.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 15:16
:
Dlatego też o tym zapomniałem i żadnych konsekwencji nie wyciągałem. A sam może kiedyś to zrozumiem, ale chyba dopiero gdy cała Niemiecka flota będzie na dnie. Jednak skoro jest to sprawa całkowicie osobista czy nie byłoby lepiej spotkać się i o tym pomówić? Ostatecznie w tamtą noc wyszło, że mój najlepszy adiutant nie jest szpiegiem i mam nadzieję, że te złożenie wyjaśnień ostatecznie zamknie sprawę Hansa. Ale nie mogę zrozumieć dlaczego podejrzewa się o szpiegostwo marynarza Jamesa Alexandra?
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 16:13
:
-Nie o szpiegowstwo, a o sprowadzenie do sztabu osoby bez uprawnień i doprowadzenie jej do pomieszczenia z dostępem do tajnych dokumentów. Potocznie nazywa się do szpiegostwem. Do tego oczywiście przemycanie osób do floty. A dokumenty w pańskim sztabie mają wysoki status tajności. Oczywiście domyślam się, że chcąc się wybronić, będzie musiał pójść na współpracę, a wtedy poda nazwiska innych powiązanych z tym procederem osób... I kto wie, czy nie będzie wśród nich poszukiwanego przez nas szpiega....
<tu kiwnął głową do tyłu, jakby wskazując na strażnika i ręką dał znak, aby wyszedł. Oczywiście strażnik nie mógł wiedzieć tego drugie znaku>
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 16:25
:
Oczywiście oboje dobrze wiemy kto jest tą osobą i obaj wiemy, że to nie szpieg. Czy przewoził inne osoby... Tego nie wiem. Jeśli się okaże, że nie to liczę, że zostanie zwolniony. Możecie nas na chwilkę opuścić.
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 16:35
:
Gdy strażnik odszedł, kapitan zaciągnął się papierosem i powiedział:
-Może powiedzmy wprost. Alexander aby wybronić się z faktu, że to nie on wprowadził Jane do pańskiego biura, za co osobie bez uprawnień grozi nawet oskarżenie o szpiegostwo, będzie musiał powiedzieć, zapewne zgodnie z prawdą, że on Jane tylko dowoził, a pozostałe punkty złamał pański adiutant. On teraz składa wyjaśnienie... I raczej w nim nie napisze "tak, wprowadzałem nieuprawnioną osobę do pomieszczeń z tajnymi dokumentami"... Czyli składanie fałszywych zeznań oraz zarzucane czyny. W takiej sytuacji będę musiał go aresztować. A wie pan, w jakiej to sytuacji postawiłoby nas oboje?
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 17:03
:
Tak... Mój adiutant i pańska córka oskarżeni o szpiegostwo, którego się nigdy nie dopuścili.
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 17:19
:
-Tak. I potem artykuł w Timesie, że adiutant TEGO sir admirała Kanarona, w dodatku NIEMIEC jest oskarżony o szpiegostwo wraz z córką jakiegoś kapitana wywiadu. Dla mnie oznaczałoby to na pewno zablokowanie awansu, a nawet możliwe, że przeniesienie do mniej ważnej komórki. Dla pana... stoi pan wyżej, więc boleśniej można spaść. Bardzo niemiła sytuacja. Ale mam z niej rozwiązanie.
Wywiad ostatnio zgłosił się do nas poszukując osób do współpracy z ruchem oporu we Francji. Znajomość angielskiego, niemieckiego i francuskiego wskazana. Pański adiutant spełnia wymagania. Mogę napisać list polecający i zagwarantować, aby trafił tam w dobre ręce.
Pozostałe marynarz Alexander. Otóż, tu proponuję, aby znalazł pan poległego niedawno marynarza, który nie ma żadnej rodziny, ani znajomych. Nikt, kogo rodzina byłaby potem pokrzywdzona. Na pewno znajdzie się taka osoba. I Alexander zezna, że pomagał tej osobie. Sądzę, że wtedy mogę przychylić się do ukarania wpisem do akt lub jakąś naganą. Czyli łagodniej nawet, niż jakby oskarżył pańskiego adiutanta.
No i cóż. Wtedy pozostanie tylko kwestia dziecka Jane, które przecież pochodzi z tego związku. I tu pan mógłby się odwdzięczyć za tą przysługę, którą zaproponowałem. Podejrzewam, że podpisanie dokumentu wypłaty renty żołnierskiej dla matki dziecka marynarza, który poległ w walkach za ojczyznę jest rzeczą, którą może pan dokonać. Dla dobra kraju i ojczyzny. W małych miasteczkach wieści szybko się rozchodzą i potem nikt nie będzie wskazywał mojej córki jako ... może nie będę się wyrażał... ale raczej ze współczuciem spojrzą na młodą wdowę... brutalny koloryt wojny i poświęcenia naszego narodu w walce z Niemcami. Co pan na to?
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 17:32
:
Do spraw rodzinnych nie chcę się wtrącać, tym bardziej jeśli mam odmienne zdanie. Ale sprawy ojczyzny i wojny są dla mnie ważne. Panie kapitanie, chce pan abyśmy tę wojnę wygrali z jak najmniejszymi stratami czy nie?
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 17:37
:
-Tak. I dlatego pański adiutant marnujący siły kraju i ojczyzny powinien się przydać do czegoś innego, niż do podawania panu papierków,a w wolnym czasie blokowania na kilka miesięcy prac kontrwywiadu swoimi wypadami miłosnymi.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 19:57
:
Hans nie tylko podaje mi papierki. Jest najlepszym adiutantem. Rozumie swojego admirała, wie jakie mam plany i zna moje zdanie. Często podejmie prawidłową decyzję. W tej chwili wraz z moim oficerem operacyjnym zastępują mnie. Hans wie co bym zrobił, oficer wie jak jest na morzu i właśnie wspólnie koordynują moje trzy zespoły przeciwko dwom lub trzem zespołom wroga, a w razie wątpliwości się skontaktują.
A osoba, którą kiedyś dostałem w zastępstwie za Hansa nie mogła się z nim w żaden sposób równać. Adiutant jest bardzo ważną osobą. Dowódca i adiutant muszą się rozumieć nawet bez słów. Dowódca zna adiutanta i adiutant zna dowódcę. A w swoim sztabie nie widzę nikogo kto by mi zastąpił Hansa choć w połowie.
Faktem jest, że popełnij jeden drobny błąd wprowadzając pańską córkę do mojego sztabu, ale jego dotychczasowe oddanie i wsparcie, które mi udziela rekompensuje mu to z nawiązką. Przy najbliższej okazji planowałem przedstawić go do awansu i odznaczenia i planów swoich nie zmieniłem. Fakt, że jest Niemcem wcale nie oznacza, że jest przeciw nam. Nie jest to też powód do dyskryminacji go. Już nieraz pokazał, że jest po naszej stronie.
PL_CMDR Blue R - 12 Sierpień 2016, 20:19
:
-Czyli uważa pan, że dlatego, że raz spotkał pan złego brytyjskiego adiutanta powoduje, że musi mieć pan adiutanta z wrogiego nam kraju? Dodatkowo on prowadzi teraz operację? Czy pański przełożony o tym wie, że flotą Brytyjską dowodzi teraz Niemiec? A jaką ma pan pewność, że nie jest szpiegiem? Wie pan co Amerykanie zrobili z Japończykami, którzy byli w USA po 7 grudnia 1941 roku? Zebrali ich wszystkich w zamkniętych obozach. Właśnie dla bezpieczeństwa. Pan dużo ryzykuje. Ale ja nie zamierzam ryzykować mojej kariery i przyszłości mojej rodziny.
Wie pan co będą ludzie mówili o dziecku, które urodzi Jane po wojnie? Jak przegramy tą wojnę, to będzie pewnie brane na ręce przez samego Hitlera. A jak wygramy, to będzie szykanowane przez całe życie. Zna pan historie z Francji i Belgii po Wielkiej Wojnie? Co było z dziećmi, których ojcami byli Niemcy? I jak pan myśli, co będzie jak nasi żołnierze wrócą do kraju i zobaczą, że gdy oni narażali życie, to pan odznacza Niemca, bo wolał pan Niemców?
I czego pan ode mnie oczekuje? Że zaryzykuję Brytyjską Flotę i moją rodzinę, bo pan lubi tego Niemca? Flota jest pańska, to pan za nią odpowiada. Ale już słyszałem, że ja nie radzę sobie ze znalezieniem u was szpiega. A tymczasem u was z przestrzeganiem bezpieczeństwa jest ... brak słów po prostu. Ten Hans zabiera postronną osobę do pana biura. Do miejsca, gdzie wstęp powinny mieć osoby upoważnione! I pan chce go za to awansować i odznaczyć?Dobrze, zgodzę się, że może to być dobry adiutant. On chyba tylko to zresztą potrafi. W okupowanej Francji chyba też był adiutantem. Nie zmienia to faktu, że on niszczy dyscyplinę, obniża morale patriotów, a przez to wiosną na plaży paraliżuje także działania kontrwywiadu! Do tego niszczy moją rodzinę, na co jako głowa tej rodziny nie pozwolę. Powiem krótko. On się wynosi, albo ja kontynuuję sprawę... Pański wybór.
PL_kanaron - 12 Sierpień 2016, 22:31
:
Znam swój sztab i wiem na kim mogę w jakiej sprawie polegać. Tylko Hans jest odpowiednią osobą na stanowisko mojego adiutanta. Dużo pracy w to włożyłem. A Hans teraz operacji osobiście nie prowadzi tylko mój oficer operacyjny. Hans mu jedynie pomaga. Zdążył mi też kilka razy udowodnić, że szpiegiem nie jest. A tak naprawdę to zaczynam wątpić czy w istocie mam tam szpiega, ruch wroga, który uznałem za działanie szpiega inni dowodzący uznali za całkiem logiczne działanie samodzielne wroga. Byłem dość przewrażliwiony na punkcie lotniskowców, a logiczne jest, że to są cele numer jeden dla wroga. Więc jeśli to weźmiemy pod uwagę i fakt, że po tak długim czasie szpieg nie został odnaleziony to można sądzić, że to jednak był fałszywy alarm.
Nie wiem od kogo pan słyszał, że sobie wywiad nie radzi ze znalezieniem szpiega, ale nieodnalezienie go gdy się okazuje, że go może nie być też jest sukcesem. Brak wyciągania pochopnych wniosków i brak oskarżania niewinnych się chwali. Choć w obecnej sytuacji jest pan z pewnością powodowany sytuacją osobistą i z tego powodu nadużywa pan władzy.
To wiosną na plaży gruntownie mi wyjaśnił. Nic się nie stało co miałoby związek z szpiegostwem.
A co do spraw rodzinnych to może dzieci nie mam, ale jedno wiem na pewno: dziecko nie powinno być pozbawiane ojca, ale ja się do tego nie mieszam.
A skoro jedynym powodem niechęci do Hansa, jak widzę, jest jego narodowość, to proszę bardzo, jeśli tak bardzo to pana boli i jeśli Hans naprawdę kocha pańską córkę i swoje dziecko to jestem pewien, że zgodzi się na zmianę obywatelstwa.
Możemy oficjalnie przedstawić, że wyjechał, a nieoficjalnie go przytrzymać, zmienić obywatelstwo, może przebrać i ogłosić, że jest to mój nowy adiutant.
PL_CMDR Blue R - 13 Sierpień 2016, 10:38
:
-Zmienić narodowość.... Jakie to proste. Zmieniamy jeden papierek i nagle wszystkie osoby widzą Brytyjczyka z krwi i kości. Pan naprawdę w to wierzy? Zgodziłbym się, gdyby wyjechał i jak wojna się zakończy to wrócił. Ale jak będzie siedział w pańskim sztabie, to ile osób tam go zna? Ile osób potem powie, że to był Niemiec?
Ale jak pan powie pańskiemu przełożonemu o tym, że ze szpiegiem prawdopodobnie się pan mylił, to i ja mogę pójść na rękę z jedną rzeczą... Zgodzić się na tego "zmarłego marynarza", ale pański adiutant miałby zakaz zbliżania się do mojej córki. Nie chciałbym pozbawiać dziecka ojca, ale wolę brak ojca, niż ojca Niemca. Niech pan to przemyśli...
PL_kanaron - 13 Sierpień 2016, 16:43
:
Już raz takie coś mi się udało. Udało mi się przebrać jednego z kontradmirałów, wyprowadzić go ze sztabu w biały dzień tak, że nikt się nie zorientował i sprawić, że zniknął na pewien czas. Wprawdzie potem podejrzewaliście, że miałem włamanie, bo go w domu przetrzymałem, ale to było z rozkazu wykonane. Więc mogę spokojnie stwierdzić, że uda mi się przebrać Hansa, tak że praktycznie nikt się nie zorientuje. Ewentualnie mogę się skontaktować z komandosami. Pokazali nam, że potrafią przebrać kogoś za Hansa, więc na pewno uda im się przebrać Hansa za kogoś innego.

Ze "zmarłym marynarzem" na pewno jakoś się nam to uda załatwić.

A z pańską córką... Już raz Hansowi mówiłem. Teraz mogę powiedzieć Hansowi na jakie nieprzyjemności mnie naraził i rozkazać mu aby się nie zbliżał, bo może być źle. Liczę również, że jeśli pan porozmawia z córką i wyjaśni wszelkie komplikacje to również się do Hansa zniechęci. Może pan również powiedzieć, że w istocie Hans wyjechał. To powinno załatwić sprawę. Postaram się również pilnować Hansa, być może po pracy będę go przetrzymywał u mnie w domu tak jak kontradmirała... Tylko coś muszę wymyślić, bo już przez to ostatnie przetrzymanie zaczynają mnie uznawać za jednego z tamtych... No a żony w czasie wojny nie mam czasu szukać.
PL_CMDR Blue R - 13 Sierpień 2016, 19:00
:
-Admirale. Chcę tylko powiedzieć, że ukrycie kogoś w swoim domu, a to, aby ktoś przebrany kręcił się po bazie, to dwie różne rzeczy. Raczej pańscy ludzie, by go rozpoznali. - tu wyciągnął rękę w stronę Kanarona - Więc pan trzyma adiutanta z dala od mojej córki i załatwia tą rentę, a także powie przełożonemu, że wtedy to nie był szpieg, a raczej logiczne wydarzenie.... co nie zmienia faktu, że dalej będę obserwował, czy szpiega na pewno nie ma, a ja odpuszczam adiutatowi i zgadzam się na "ustną naganę" dla starszego marynarza Jamesa Alexandra. I tym zamykamy tą sprawę. Stoi?
PL_kanaron - 13 Sierpień 2016, 19:49
:
Stoi.
PL_CMDR Blue R - 13 Sierpień 2016, 20:33
:
-I co? I co? - Hans nie mógł się doczekać odpowiedzi Franka i zachowywał się przez to trochę jak małe dziecko.
-Może na początek podaj mnie kawy? - zaproponował Frank, siadając na fotelu w biurze

Gdy Hans wracał z kawą, Frank zaczął rozmowę:
-Coś nowego na Morzu Norweskim?
-Na razie nic, sir. Żadnych nowych meldunków. Tylko duża koncentracja samolotów pod Trondheim.... Nie wiemy czy wrogie siły weszły do portu, czy płyną dalej. Aha. I pod Bergen też. Najwyraźniej coś jeszcze wysyłają.
PL_kanaron - 14 Sierpień 2016, 12:01
:
Czyli pewnie do Narviku. A co z tym trzecim zespołem?
PL_CMDR Blue R - 14 Sierpień 2016, 13:13
:
-Sir. Jedyne co wiadomo, to, że Niemcy wysłali w powietrze ogromną ilość samolotów pod Bergen. Najwyraźniej coś będzie przerzucane tej nocy.
W tej chwili wszystkie siły są pod Narvikiem. Cataliny wykryły tam HMS Manchestera z dwoma niszczycielami (TF4), oczywiście TF99 tam jest, jak i trzymający się blisko TF3. Jeszcze w morzu, ale to o wiele dalej od nich jest mały zespół z lotniskowcem, jakimś frachtowcem i 2 niszczycielami. Ale to Echodale wracający do portu. Aha. I zaznaczę, że TF4 dowodzi obecnie dowódca Manchestera, bo kapitan... znaczy komandor Fox został z konwojem.
PL_kanaron - 14 Sierpień 2016, 13:22
:
No dobrze... Zaraz... "mały zespół z lotniskowcem, jakimś frachtowcem i 2 niszczycielami"? Że jak?
PL_CMDR Blue R - 14 Sierpień 2016, 14:03
:
-Eee. znaczy ze zbiornikowcem, sir. Przepraszam. Cały czas mówimy o lotniskowcach i lotniskowcach, a chodziło mnie oczywiście o Echodale, sir.
PL_kanaron - 14 Sierpień 2016, 14:40
:
No dobrze.
PL_CMDR Blue R - 14 Sierpień 2016, 14:43
:
-Ale sir, co pan ustalił z kapitanem?
PL_kanaron - 15 Sierpień 2016, 11:24
:
No więc tak. Łatwo cholibka nie było. O tyle dobrze, że stwierdził, że komandosi postąpili prawidłowo i ja byłem bezpieczny. Wszystko o co się rozchodziło to sprowadzenie do sztabu niepowołanej osoby. Alexander oczywiście by nas nie wsypał, ale wtedy złoży fałszywe zeznania... Tylko nie wiem jaki ma na to dowód, ale wolę nie ryzykować. Ale wtedy oskarżyłby cię o szpiegostwo, ja miałbym spore nieprzyjemności, a z niego by to w miarę spokojnie spłynęło.
Co do Jane. Dla niej przydałoby się wypisać rentę żołnierską poległego marynarza. To się załatwi.
Co do Alexandra to trzeba znaleźć poległego marynarza bez rodziny i Alexander zezna, że mu pomagał jako szpiegowi. Wtedy dostanie tylko usną naganę.
Jakoś mi się wydaje, że sir Pound po tej aferze ze szpiegiem dzwonił do kapitana i mówił, że pracuje nieudolnie skoro szpiega nie wykrył. Pewnie dlatego powiedział abym poinformował sir Pounda, że to była pomyłka. No to się powie, że skoro do tej pory szpiega nie odnaleziono, a kolejne moje rozkazy nie wyglądały na przekazane wrogowi to szpiega musi tu jednak nie być.
A co do Ciebie... Tu było najtrudniej. Kapitan złożył propozycję nie do odrzucenia, którą odrzuciłem. Chciał Cię wysłać do Francji abyś pomagał ruchowi oporu... To nie byłby najlepszy pomysł. Ja tak łatwo nie pozwolę aby Cię zabrano. Przebierzesz się. Masz być kimś innym, zapuść brodę, włosy i wąsy, weź wyższe buty, zmień styl ubioru. Zmień okulary. Potem skontaktujemy się z komandosami aby przysłali kogoś od przebrań i pomoże Ci zmienić się w kogoś innego. Oficjalnie wyjechałeś. Nieoficjalnie tu jesteś jako ktoś inny. Wymyśl sobie na czas do końca wojny jakieś imię i nazwisko. Postaramy się załatwić zmianę obywatelstwa. Musisz przez jakiś czas być ukryty u mnie w domu, tylko wymyśl coś, żeby nie myśleli, że jestem jednym z tamtych. A no i jeszcze jedno: Jane zna oficjalną wersję. Jesteś we Francji. Jeśli chcesz to przeżyć, mnie nie pozbawić stanowiska i skandalu to trzymaj się tego. Mam pilnować abyś do Jane się nie zbliżył więc się lepiej nie zbliżaj. Jeśli trzeba to jest to rozkaz. Ja nie mogę rozporządzać Jane tylko jej ojciec. Mam nadzieję, że po wojnie z innym obywatelstwem, albo przed końcem wojny z innym obywatelstwem, po awansie i z odznaczeniem będzie na ciebie kapitan lepiej patrzył.

Pytania?
PL_CMDR Blue R - 15 Sierpień 2016, 13:19
:
-Ale po przebraniu gdzie będę miał służyć? Bo chyba tutaj to mnie każdy rozpozna.
PL_kanaron - 15 Sierpień 2016, 13:55
:
Oczywiście, że tutaj. Postaraj się być nierozpoznany.
PL_CMDR Blue R - 15 Sierpień 2016, 14:04
:
-Niby jak, sir? Przecież mój głos... wygląd... wszyscy mnie tutaj znają... To jakby pan miał udać się do Lorda Pounda i udawać kogoś innego. Przecież mnie tu wszyscy rozpoznają.
PL_kanaron - 15 Sierpień 2016, 14:20
:
Skontaktujemy się z komandosami, oni wiedzą coś o tym.
PL_CMDR Blue R - 15 Sierpień 2016, 14:21
:
-Znaczy co mam do ich dowódcy napisać? Że mam przejść przeszkolenie? Bo raczej nie, że ściga mnie nienawistny kapitan Hill i mam się przebierać.
PL_kanaron - 15 Sierpień 2016, 14:52
:
A tych paru komandosów co tu byli ostatnio bez informowania dowódcy nie można ściągnąć?
PL_CMDR Blue R - 15 Sierpień 2016, 15:19
:
-Ale jak, sir? Mamy tylko namiar na dowództwo ich jednostki... Nic więcej nie wiemy.
PL_kanaron - 15 Sierpień 2016, 19:07
:
No a sposobu aby ich prywatnie "na obiad" zaprosić nie ma? Albo nadać wiadomość do dowództwa oznaczoną "Sprawa osobista do O'Hary" albo coś w ten deseń?
PL_CMDR Blue R - 15 Sierpień 2016, 19:12
:
Spróbuję, sir - odpowiedział Hans

13 Lipca 1942, godzina 9:00
-Dobra robota - odpowiedział Kanaron spoglądając na akta 3 poległych niedawno marynarzy. Żadnej rodziny, żadnych krewnych. Teraz tylko wysłać je do kapitana Hilla, niech on wybierze "który mu pasuje" i zalatwione.
-Jakaś odpowiedź od komandosów?
-Na razie brak, sir - odpowiedział Hans.
-A coś wiadomo o Grafie Zeppelnie?
-Też nic, sir. Rozpłynął się. Może być w Trondheim, może być Narviku, może wchodzić na Morze Barentsa. Nikt go nie znalazł. A mgła uziemiła samoloty i nawet ciężko określić, co i gdzie jest z naszych sił. TF4 ostatnio trzymał się na zachód od Trondheim, pilnując, czy nie idą posiłki... znaczy ta "możliwa trzecia grupa". TF3 i TF99 są pomiędzy Trondheim i Narvikiem. Nikt nie ma kontaktu z wrogiem. Wydać im nowe rozkazy, czy mają kontynuować, sir?


EDIT
13 lipca :D
PL_kanaron - 15 Sierpień 2016, 19:19
:
Mają szukać i topić. Czyli to co od początku tej wojny.
PL_CMDR Blue R - 16 Sierpień 2016, 08:51
:
14 lipca 1942
godzina 8:30
Kanaron nie pamiętał, kiedy już ostatnio korzystał z "leżanek" na tyle sztabu. Hans za to przypomniał mu, że nie było to wcale tak dawno, wymieniając to z dokładną datą, co Frank zbył słowami "Przynieś kawy".
-Coś nowego? - zapytał nad kawą
-Właściwie nie, sir. Sztorm mija. Cataliny próbowały coś wykryć w nim, ale więcej sił wkładano w walkę ze sztormem, niż na zwiad i jedyne, co wiadomo, to, że ten pojedynczy okręt schronił się w Trondheim. Dziś rano rozmawiałem z dowódcą Coastal Command. Piloci aż palą się do lotu, gdy tylko warunki pozwolą. Wywiad także nic nie wie. Przechwycono tylko jakieś wiadomości radiowe z Tromso. Nie udało się ich rozszyfrować, ale wygląda na to, że jakiś okręt wszedł do tego portu. Z Narviku nie przechwycono podobnych wiadomości, więc podejrzewają, że wróg może być w Tromso lub Trondheim. Amerykanie i Halliday są na północ od Trondheim, TF4 jest na zachód od portu i melduje, że w nocy musi zawrócić po paliwo.
PL_kanaron - 16 Sierpień 2016, 09:12
:
No dobrze.
PL_CMDR Blue R - 16 Sierpień 2016, 12:56
:
10:30
-Sir! - Hans wpadł do biura jak błyskawica - TF99 został wykryty przez samoloty zwiadowcze. Odebraliśmy ich prośbę do TF3 o strącenie samolotów zwiadowczych.
PL_kanaron - 16 Sierpień 2016, 13:01
:
Więc pewnie zostaną strąceni.
PL_CMDR Blue R - 16 Sierpień 2016, 21:14
:
19:00
Kanaron powoli szykował się na kolejną noc w sztabie. Wtedy do biura wszedł Hans i zameldował:
-Sir. Wiceadmirał Halliday melduje, że znalazł Grafa Zeppelina na podejściu do Trondheim... zaraz za polami minowymi. Tylko tam teraz lata ogromna ilość samolotów. Nawet zwiad fotograficzny nie daje rady się zbliżyć. Szkopy się pilnują...
PL_kanaron - 16 Sierpień 2016, 21:25
:
Jest chyba sens prosić Hortona o wsparcie. Lotniskowiec to coś.
PL_CMDR Blue R - 16 Sierpień 2016, 21:29
:
-Hortona, sir? Ale okręty podwodne mogą mieć podobny problem z przedarciem się przez zaporę minową, co okręty nawodne. Chyba nie będzie chciał się podjąć zadania... Czy chodzi o te mini okręty podwodne nad którymi kiedyś pracowano na Tirpitza? Tylko, sir, nie wiem, czy nie zarzucono projektu. Czy marszałka Harrisa z Bomber Command miał pan na myśli?
PL_kanaron - 16 Sierpień 2016, 21:34
:
Tak, Harrisa.
A w sumie o te małe OP można też zapytać.
PL_CMDR Blue R - 16 Sierpień 2016, 21:41
:
20:00
<drrr><drrr>
-Admirał Kanaron.
-Sir - odezwał się Hans z drugiej strony, znajdujący się 20m dalej w pomieszczeniu telefonistek - Udało mnie się nawiązać łączność z zastępcą Harrisa. Marszałka nie ma dziś w sztabie. Proszą abyśmy przesłali im informacje o pozycji celu i rozmieszczeniu broni przeciwlotniczej w okolicy, jaką zauważyli nasi zwiadowcy. Jutro marszałek ma do pana oddzwonić.
PL_kanaron - 17 Sierpień 2016, 11:32
:
To powiedzcie wszystko co wiemy.
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2016, 11:57
:
0:00
Hans dobudził admirała.
-Panie admirale. Marszałek Harris zadzwonił i pomyślałem, że może będzie pan chciał z nim porozmawiać.
PL_kanaron - 17 Sierpień 2016, 13:46
:
Nawet tu się wyspać nie można... No dobra, daj go.
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2016, 14:50
:
Kanaron skierował się do telefonu, gdy Hans dodał:
-Sir. Przed chwilą otrzymaliśmy także wiadomość, że TF99 został zaatakowany przez lotnictwo. Nie ponieśli znaczących strat i zestrzelono kilka lekkich bombowców.



[Jak chcesz to możesz od razu się zgłosić do telefonu]
PL_kanaron - 17 Sierpień 2016, 15:13
:
Admirał Kanaron.
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2016, 15:31
:
Marszałek Harris. Rozumiem, że chciał pan porozmawiać o Zeppelinie?
PL_kanaron - 17 Sierpień 2016, 15:52
:
Tak. Wiemy gdzie jest, ale my go nie możemy dostać. Jest za polem minowym. Czy pan może wysłać samoloty i go zbombardować?
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2016, 16:33
:
Tak. Ale nie podoba mnie się kilka spraw. Po pierwsze. On cumuje na środku akwenu? A po drugie, co na to ministrrstwo wojny?
PL_kanaron - 17 Sierpień 2016, 16:56
:
Cumuje poza portem ale między fiordami. Dokładne położenie wyślemy (znam je?). A ministerstwo mam nadzieję, że się zgodzi. To flagowy okręt wroga. A w pobliżu cumowania tak ważnej jednostki na pewno nie ma cywilów.
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2016, 17:05
:
-Admirale. Mogę powiedzieć, że macie wielkie szczęście, że akurat dziś dzwonicie. Będę potrzebował zdjęcia, a przynajmniej mapy z dokładnym zaznaczeniem pozycji i wszelkich informacji jakie posiadacie o tej okolicy. Czy jakiś oficer z wszelkimi tymi informacjami, oraz zgodą ministerstwa może dotrzeć do mojego sztabu najpóźniej o 12?
PL_kanaron - 17 Sierpień 2016, 17:19
:
Postaram się wysłać kogoś, marszałku.
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2016, 17:21
:
-Dobrej nocy, admirale - pożegnał się Harris. Rozmowa była aż zbytnio przyjazna. I Frank nie wiedział, co miało znaczyć "szczęście, że akurat dziś dzwonicie".
Hans spostrzegłszy, że admirał zakończył rozmowę zapytał:
-Mogę w czymś jeszcze pomóc, sir?
PL_kanaron - 17 Sierpień 2016, 19:17
:
Tak:
1. Czy załatwiłeś dosłownie wszystko o czym mówiłem po przyjściu z obiadu? Łącznie ze sprostowaniem do sir Pounda?
2. Załatw od ministerstwa zezwolenie na bombardowanie Grafa, który jest niedaleko Norwegii, ale poza portem i pewnie ludnością cywilną. I zaznacz, że to okręt flagowy wroga, który jest nieosiągalny przez inne siły niż z powietrza.
3. Zbierz wszystkie dane o miejscu, w którym jest Graf, zdjęcie lub mapę i zaznacz jego dokładną pozycję. Czyli zbierz wszystko co potrzebne o okolicy i jutro do 12 nasz oficer musi być z tym wszystkim w sztabie Harrisa. Koniecznie. Coś mi się widzi, że tym razem się uda.
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2016, 19:28
:
-Tak jest, sir! (i tak, poszło wszystko)


2:00
-Sir! Proszę się obudzić!
-A dajcie mnie wszyscy święty spokój - pomyślał Kanaron, ale odpowiedział - Co się stąło?
-Sir. Pilna wiadomość od admirała Hallidaya.
Cytat:
TF3 do HFC X Zaatakowano Grafa Zeppelina X Niestety, atak nie był skuteczny X Proponuję, aby TF3 powrócił do Scapa Flow i po zabraniu większej ilości eskadr bombowo-torpedowych wykonał ponowny nalot na Grafa Zeppelina

PL_kanaron - 17 Sierpień 2016, 19:41
:
Niech wraca. TF99 ma obecnie wolną rękę. A nalot bombowców i TF3 może się uda połączyć.
PL_CMDR Blue R - 18 Sierpień 2016, 20:43
:
9:00
-Sir. To wszystko - powiedział Hans. Frank, Hans i oficer, który miał lecieć do Londynu o 10:00 spojrzeli do walizki.

Mapa Trondheim z jednym krzyżykiem, kopia meldunku Hallidaya oraz kopia danych wywiadu o obronie Trondheim. Trochę pusto.
-Coś jeszcze dołożyć, sir? - zapytał Hans, gdy rozległo się pukanie. Podoficer wszedł do środka i zameldował:
-Sir. Właśnie otrzymaliśmy jakiś długi meldunek z TF99. Komandor Browning oczekuje na rozkodowanie i złożenie nocnego raportu.
Kanaron przytaknął, na znak przyjęcia wiadomości i wrócił do rozmowy.
-O czym to mówiliśmy....?
-Czy coś jeszcze dołożyć do walizki, sir.
PL_kanaron - 18 Sierpień 2016, 21:11
:
A to zezwolenie ministerstwa?
PL_CMDR Blue R - 18 Sierpień 2016, 21:13
:
-Tego nam z Londynu nie wyślą... I na pewno nie załatwi się tego przez telefon - powiedział Hans - Po drodze będzie trzeba to zorganizować. Pan kapitan będzie musiał przed wizytą w sztabie Bomber Command zajrzeć do ministerstwa. Ale im też nic więcej nie pokażemy.
PL_kanaron - 18 Sierpień 2016, 21:17
:
No dobrze.
PL_CMDR Blue R - 18 Sierpień 2016, 21:22
:
Zwykle meldunek komandora Browninga następował wcześnie rano, zaraz po kawie, ale tym razem, w związku z tym, że Frank zaspał, a nikt nie chciał go budzić, meldunek następował po 10:00. Komandor Browning jak zawsze miał wszystko przygotowane, wraz z pisemnym wykazem wszystkich wydanych rozkazów. Tym razem miał jednak parę rzeczy do powiedzenia.

-Sir. Po tym, jak wiceadmirał Halliday zawrócił, amerykański kontradmirał poprosił o przekazanie mu najlepszych niszczycieli z TF3. Ponieważ zespół jest długo w morzu i ma mało paliwa, odmówiłem tej prośbie. Ponowne wyjście w morze TF3 wówczas musiałoby się odbyć z tymi starszymi niszczycielami. Niedługo potem TF4 zameldował, że musi wracać, tak więc przy Norwegii został tylko amerykański zespół.... i ich dowódca chyba trochę przesadza, sir - powiedział przekazując wiadomość.

Cytat:
TF99 do HFC X Niemcy zamierzają wysłać w morze okręty z Trondheim X Przysłali myśliwce, aby pozbawić nas możliwości wypuszczenia wodnosamolotów X Prosimy o jak najszybsze wysłanie dodatkowych okrętów X Nastąpił kolejny atak zestrzelono 4 samoloty , brak uszkodzeń X Mamy jeszcze paliwa na 1-2 dni XXX


Gdy tylko Kanaron skończył czytać dodał:
-Wywiad fotograficzny przed godziną dostarczył najnowsze zdjęcia. Piloci wiele ryzykowali, aby je wykonać, ale widać na nich, że niszczyciele są w Trondheim i uzupełniają paliwo.
Co do prośby amerykanów chciałem odpowiedzieć, że nie mogą spodziewać się posiłków. W Scapa Flow możemy z wszystkiego zebrać tylko jeden zespół i to złożony z załóg, które dopiero się szkolą na okrętach. Dodatkowym problemem jest obecnie brak dowódców z doświadczeniem morskim... w bazie, tu i teraz, sir, oczywiście. Nie, że w ogóle. W zasadzie został tylko pan. Sir. Proponuję wysłać amerykanom paliwo, albo nakazać im jeszcze zostać 1 dzień, a potem wracać, sir.
PL_kanaron - 18 Sierpień 2016, 21:31
:
Niech zawracają do bazy. Najpóźniej za 24.
PL_CMDR Blue R - 18 Sierpień 2016, 21:52
:
13:40
-Sir - zameldował Hans - To chyba ważne. Zwiad lotniczy wykrył, że około południa niszczyciele dołączyły do Grafa Zeppelina i razem zbierają się na podejściu do Trondheim.
PL_kanaron - 18 Sierpień 2016, 22:06
:
To niech TF99 próbuje ich trzymać, wysłać zwiad, ma tam być cały czas i meldować co się dzieje. Szykować wszystkie samoloty.
PL_CMDR Blue R - 18 Sierpień 2016, 22:20
:
16:00
Mgła otuliła kotwicowisko i bazę w Scapa Flow, ale nie przerywała pracy sztabu.
<drrrrrrrr>
-Admirał Kanaron.
-Sir - odezwała się telefonistka - Dzwoni kapitan, którego pan wysłał do sztabu Bomber Command.

Kanaron więcej niż czekał na taki telefon. Przez chwilę rozmawiał, po czym odłożył zadowolony słuchawkę.
"Załatwione. Teraz wszystko zależy tylko od pogody, aby nie uziemiła bombowców." -
Tej nocy jednak pogoda w bazach BC nie pozwalała na loty.


[post informacyjny]
PL_CMDR Blue R - 18 Sierpień 2016, 22:26
:
17:30
-Sir! Amerykanie przysłali meldunek. - zameldował Hans
Cytat:
TF99 do HFC X Prosimy wysłać tankowce X Punkkt spotkania musi być on nam bliski gdyż niszczycielom może braknąć paliwa na powrót X podniosła się mgła X brak możliwości wysłania zwiadu Xzagrożenie ze strony myśliwców nie zmalało X Prosimy o wysłanie dodatkowe TF złożonego nawet z jednostek szkolących się X przy brakach w paliwie i wsparcia innych zespołów nie zdołamy powstrzymać sami niemieckiej floty.

PL_kanaron - 18 Sierpień 2016, 22:45
:
Więc te dwa zbiornikowce małe z dwoma TB do TF99.

A do TF99 dodajcie jeszcze:
"Flota" wroga w Trondheim obecnie składa się z niszczycieli i lotniskowca. Poradzicie sobie.
PL_CMDR Blue R - 18 Sierpień 2016, 23:37
:
16 Lipca 1942, godzina 11:30
Hans z Kanaronem stali nad mapą.
-I tutaj sir - powiedział Hans wskazując na punkt na mapie (X) znajduje się dobre miejsce, aby uzupełnić paliwo TF99. Wystarczająco daleko od Trondheim, aby lekkie maszyny nie doleciały.
-A co z TF3 i TF4? - zapytał Kanaron
-Powinny wchodzić do portu lada chwila. Już wszystko jest przygotowane.
W tej chwili otworzyły się drzwi i wpadł przez nie zdyszany marynarz:
-Sir! Najwyższy priorytet od rozpoznania lotniczego.

Kanaron wział kartkę i przeczytał:
Cytat:
ŚCIŚLE TAJNE
Samolot zwiadowczy przedostał się około 10:00 nad Trondheim.
Ani w porcie, ani na podejściu nie ma wrogiego lotniskowca. Graf Zeppelin zapewne wyszedł w morze.
Na fotografii zauważono Focke Wulfy 190 na lotnisku w Trondheim.
Wywiad ocenia, że w całej południowej Norwegii (do Trondheim) rozmieszczono eskadry FW190 jako uzupełnienie eskadr Bf109

PL_kanaron - 19 Sierpień 2016, 11:29
:
(Z dwóch scenariuszy musiałeś akurat ten? Chyba, że jest jeszcze szansa.)

Nadajcie to TF99.
PL_CMDR Blue R - 19 Sierpień 2016, 11:44
:
(których scenariuszy dwóch?... Tak z całym szacunkiem, ale Fryce cały czas tak samo się poruszają po Arktyce. Nawet jak TF3 był w pobliżu, to TF99 był tam, gdzie popłynęli.... A gdzie indziej mieli płynąć, skoro na zachodzie są wrogie samoloty, a na północy TF99?)

Hans wrócił niedługo potem i zameldował:
-Sir. Na podejściu do Scapa Flow wytworzył się mały zator. Wróciły TF3 i TF4, a także pancerniki z manewrów. Przypłynął też jakiś "pływający kapeć" z żurawiami, Albatross, że został przekazany do Home Fleet na pańską prośbę.
PL_kanaron - 19 Sierpień 2016, 12:22
:
Chyba wiem o co chodzi... Szkoda tylko, że akurat teraz nasze Cataliny nie zrobią zbyt wiele gdy w pobliżu jest Fw 190... Ale nocne bombardowania może się udadzą. O ile Cataliny mogą nocą dolecieć do kapcia, pobrać paliwo, zbombardować co trzeba lub polecieć na zwiad i być z powrotem gdy będzie świt.

TF3 to jednostki uprzywilejowane. Mają zaraz pobrać co potrzebują i wypłynąć. Jeśli Cataliny mogą zrobić to co powiedziałem to kapeć też ma pierwszeństwo w pobieraniu czego potrzebuje i ma płynąć z TF3.
PL_CMDR Blue R - 19 Sierpień 2016, 12:25
:
-Ale co ten kapeć ma robić, sir? Znaczy domyślam się, że je zaopatrywać. Ale gdzie?

[okręt baza-wodnosamolotów potrzebuje jakiejś zatoczki do działania, albo akwenu o spokojnych wodach*]

* to dla operacji WŁASNYCH maszyn. Jak morze jest wzburzone, trzyma je na pokładzie. Przy długich lotach Catalin, to niepewne, czy jak dolecą, nie będzie już gorszy stan morza.
PL_kanaron - 19 Sierpień 2016, 13:19
:
Mógłby być z TF3 i wysyłać je na zwiad lub bombardowania z samolotami z lotniskowca.
PL_CMDR Blue R - 19 Sierpień 2016, 13:21
:
Hans przytaknął i poszedł zająć się wydawaniem rozkazów, ale wrócił dość szybko i zapytał.
-Czy jesteśmy w stanie prowadzić operacje w Arktyce 2 pancernikami, 2 krążownikami oraz około 5 niszczycielami, sir?
Frank zaśmiał się z tego tekstu i powiedział:
-Oczywiście, że nie.
Jednak Hans pozostał poważny i powiedział:
-No to nie będzie pan zadowolony, sir. - tu wyciągnął ku Kanaronowi kartkę z długą wiadomością - Lord Pound przysłał nowe rozkazy.

KONIEC ROZDZIAŁU