POLISHSEAMEN

Kierunek Pacyfik PBF - USS Spearfish (SS-190) - patrol 2

PL_CMDR Blue R - 23 Grudzień 2016, 18:39
: Temat postu: USS Spearfish (SS-190) - patrol 2
25 kwietnia 1942
Marty i Frankie stali nad mapą i przyglądali się mapie. Marty prowadził linie i gdy przeprowadzał ją pomiędzy Jawą i Sumatrą powiedział:
-Skipper. Myślę, że najbezpieczniej będzie wejść przez cieśninę Sunda. Unikniemy wpływania na płytkie wody morza Jawajskiego.
Frankie przytaknął, dając znać, że przyjął informację do wiadomości i spojrzał na rozkazy:
Cytat:
Ś C I Ś L E T A J N E
DO: USS Spearfish (SS-190), CO Kanaron
O świcie 26 kwietnia 1942 okręt ma wyjść na trzeci patrol bojowy.
Celem patrolu jest obszar pomiędzy Singapurem i Morzem Jawajskim.
W strefie patrolowej spodziewany jest wkrótce wzmożony ruch związany z przerzutem wojsk okupacyjnych do bariery Malajskiej i wycofaniem wojsk uderzeniowych.
Podczas drogi do strefy i działań w strefie nie podejmujcie żadnych działań bojowych przeciwko japońskim statkom handlowym. Wróg ma nie wiedzieć o obecności okrętu, gdy będzie wytyczał trasy przerzutu wojsk.
Dozwolone cele ataku:
-Eskortowane transportowce wojsk
-Konwoje
-Zespoły bojowe (krążowniki, lotniskowce i pancerniki).
Po pierwszym ataku, o ile nie będzie podejrzenia, że Japonia nie dowiedziała się o ataku, celem dalszych ataków mogą być wszystkie jednostki. W przypadku podejrzenia, że wróg nie dowiedział się o obecności okrętu, wytyczne dotyczące dozwolonych celów pozostają w mocy.

Podpisano
Charles Lockwood
ComSubSoWesPac


Te wytyczne nie podobały się Frankiemu. Przy pechu będą zgodnie z nimi musieli oglądać wielkie zbiornikowce, pływające bezkarnie przed ich peryskopem, a gdyby wróg dowiedział się o tych rozkazach, przewiózłby wojska na samotnych statkach.


[mała informacja. Zmieniło się zużycie paliwa i prędkości dla 1/3 i 2/3 naprzód dla okrętów klasy Salmon, Tambor/Gar]
PL_kanaron - 23 Grudzień 2016, 18:50
:
Słusznie, przydałoby się też tam być jak najszybciej.
PL_CMDR Blue R - 23 Grudzień 2016, 19:11
:
Marty dokonał kilku przeliczeń i zameldował:
-Około 1 maja będziemy na linii "500 mil". 6 maja w godzinach nocnych sforsujemy cieśninę Sunda i 7 maja w nocy opuścimy Morze Jawajskie, wchodząc do strefy patrolowej, skipper.
PL_kanaron - 23 Grudzień 2016, 20:13
:
No dobrze
PL_CMDR Blue R - 23 Grudzień 2016, 20:26
:
W nocy z 25 na 26 silniki Spearfisha ożyły, a okręt opuścił Fremantle. W czasie, gdy pod Wake Island Cesarska Flota i Amerykańska Marynarska zwarły się w śmiertelnym uścisku, tu, wiele tysięcy mil od Wake, USS Spearfish zaczynał kolejny patrol

[post informacyjny]
PL_CMDR Blue R - 26 Grudzień 2016, 14:23
:
5 maja 1942 wczesnym popołudniem USS Spearfish zbliżał się do cieśniny Sunda, którą w planie mieli sforsować w nocy.
-Skipper. - przez interkom zameldował hydroakustyk - Przepraszam, że przeszkadzam, ale słyszę przed nami niszczyciel.
PL_kanaron - 26 Grudzień 2016, 19:02
:
Spróbujmy go po cichu minąć.
PL_CMDR Blue R - 26 Grudzień 2016, 20:28
:
To była najbardziej nerwowa noc na pokładzie Spearfisha od bardzo dawna. Gdy w nocy wynurzono się, załoga wiedziała tylko, że gdzieś w cieśninie jest wrogi niszczyciel. Na szczęście na nikogo nie trafili, choć przed nimi było jeszcze jedno ciężkie forsowanie, po płytkich wodach, za którym już mieli podejść pod Singapur

[post informacyjny, reszta w nowej turze]
PL_CMDR Blue R - 28 Grudzień 2016, 18:04
:
8 maja 1942 USS Spearfish około północy minął płycizny określające granice Morza Jawajskiego i po pokonaniu zewnętrznej bariery, wszedł na wody Japońskie. Została godzina do brzasku, gdy Marty zapukał do kabiny Frankiego i zameldował:
-Skipper. Dotarliśmy do obszaru patrolowego. To bardzo rozległe wody. W którym miejscu zasadzamy się na Japończyków?
PL_kanaron - 28 Grudzień 2016, 18:23
:
AI17
PL_CMDR Blue R - 28 Grudzień 2016, 19:03
:
Okręt dotarł do wyznaczonej strefy tuż po północy, a około 9:00, gdy szli w zanurzeniu, hydro złapał pierwszy kontakt:
-Skipper. Kontakt. Brzmi jak parowiec. Namiar 120 (południe)
Marty uśmiechnął się:
-Zdążyliśmy w samą porę, skipper.
PL_kanaron - 28 Grudzień 2016, 19:09
:
Samotny?
PL_CMDR Blue R - 28 Grudzień 2016, 19:28
:
-Na razie słyszę tylko jeden, skipper. Ale słabo go słychać.
PL_kanaron - 28 Grudzień 2016, 19:46
:
To podpływamy bliżej
PL_CMDR Blue R - 28 Grudzień 2016, 20:10
:
Wszystko było pięknie, aż Marty spróbował narysować nakres, zakładając standardową prędkość frachtowca 8 węzłów. Z obliczeń wyszło, że taka linia idealnie pokrywa się z dwiema pozycjami. Odległą o 5 i 12 mil... a ustawioną prostopadle do ich kursu.
-Skipper. Jeżeli się nie mylę, to.... - bawił się cyrklem po nakresie z miną, jakby jadł cytrynę - nie mamy szans na przechwycenie... Ale może się mylę.
PL_kanaron - 28 Grudzień 2016, 20:14
:
Warto spróbować
PL_CMDR Blue R - 28 Grudzień 2016, 20:44
:
Z każdą minutą sytuacja stawała się klarowniejsza. Marty wreszcie określił odległość do wroga na 6 mil, jednak według tego nakresu, byli za wrogim statkiem, który się oddalał.
PL_kanaron - 28 Grudzień 2016, 21:51
:
Jak szans nie mamy to odpuszczamy.
PL_CMDR Blue R - 28 Grudzień 2016, 23:08
:
Marty bezradnie rozłożył ręce:
-Jakby to była noc i moglibyśmy się wynurzyć, to dopadlibyśmy go. Możemy spróbować utrzymać kontakt do nocy, ale jak idzie z tą prędkością, to wyprzedzi nas o wiele mil.
PL_kanaron - 29 Grudzień 2016, 08:39
:
Będą następne okazje
PL_CMDR Blue R - 29 Grudzień 2016, 15:45
:
Następny kontakt uchwycono 12 maja około 22:00.
Frankie przebywał właśnie w centrali, czytając kolejne wiadomości z Australii, które informowały o zbliżaniu się Japończyków do Indii, gdy zabrzmiał gong alarmowy. Czym prędzej Frankie rzucił się do kiosku, mijając się po drodze ze schodzącą wachtą. Gdy dotarł na pomost, zastał na nim Marty'ego, krzyczącego do interkomu polecenia zanurzenia. Wtedy też zauważył Frankiego i zameldował.
-Skipper. Duży statek pasażerski właśnie przeciął nam kurs. Chyba nas nie zauważyli.
W tą ciemną i bezksiężycową noc nie zaskoczyło to Frankiego.
PL_kanaron - 29 Grudzień 2016, 16:22
:
Zanurzenie, nie atakujemy.
PL_CMDR Blue R - 29 Grudzień 2016, 17:52
:
Marty odpowiedział:
-Już wydałem odpowiednie rozkazy, skipper.
Gdy tylko zanurzyli się, hydro od razu złapał kontakt, który po chwili określił na "parowiec, bardzo blisko, samotny".
PL_kanaron - 29 Grudzień 2016, 18:49
:
Czyli nie atakujemy
PL_CMDR Blue R - 31 Grudzień 2016, 16:43
:
Kolejne dni mijały bez jakichkolwiek kontaktów, zupełnie jakby Japończyków wymiotło z tej okolicy. Tłumaczyć ich nieobecność mogłyby wiadomości o dużej bitwie w okolicach Salomonów, jednak wydawało się to nieprawdopodobne.
Marty i Frankie przyglądali się mapie i dumali, gdzie mogły zniknąć wrogie statki. Marty powiedział:
-Moim zdaniem oni pływają wzdłuż Borneo, Celebes i Filipin i trzymają się blisko lądu. Nie są to dobre wody dla operacji okrętów podwodnych i oni o tym chyba wiedzą. Skipper, może powinniśmy zająć pozycje na trasie Singapur-Filipiny i próbować przechwycić statki płynące między tymi portami?
PL_kanaron - 31 Grudzień 2016, 17:23
:
Spróbować nie zaszkodzi.
PL_CMDR Blue R - 7 Styczeń 2017, 16:14
:
Końcówka maja
Nastroje na pokładzie USS Spearfisha nie były najlepsze. Na okręcie pozostawała rezerwa na 4-5 dni patrolu, po których czekało ich 17 dni powrotu do bazy, a nie natrafiali na żadne frachtowce, pomimo, że przemierzali jeden z bardziej ruchliwych przed wojną akwenów. Wyglądało jednak, że Japończycy mają inne priorytety i wody wydawały się wymarłe.
Marty był niepocieszony, gdy zameldował:
-Najpóźniej 4 czerwca musimy zawrócić, skipper. Aż mnie rozsadza, skipper, że nie natrafiliśmy na wroga.
PL_kanaron - 7 Styczeń 2017, 16:59
:
Mnie też.
PL_CMDR Blue R - 7 Styczeń 2017, 17:50
:
-Pozostajemy na te dni w tym obszarze, czy próbujemy szczęścia gdzieś indziej? Znaczy bliżej cieśniny Sunda.
PL_kanaron - 7 Styczeń 2017, 21:47
:
Spróbujmy bliżej.
PL_CMDR Blue R - 12 Styczeń 2017, 20:40
:
8 czerwca 1942
Frankie nie wiedział, czy cieszyć się, czy wściekać. O poranku wreszcie wykryli jakiś kontakt, ale utracili go tak szybko, jak i znaleźli. Następnie nadszedł wieczór, w który musiał wydać rozkaz powrotu, a okręt wciąż posiadał pełny zapas torped. I tylko wieczorna sesja Fox przyniosła dobre wiadomości, a mianowicie fakt, że został odznaczony brązową gwiazdą.
Marty próbował pocieszyć Frankiego, mówiąc:
-Skipper. Na pewno następnym razem będziemy mieli więcej szczęścia. Teraz musimy jednak skupić się na przejściu przez cieśninę.
PL_kanaron - 12 Styczeń 2017, 20:52
:
Pewno, że będzie lepiej.
PL_CMDR Blue R - 12 Styczeń 2017, 22:19
:
Przejście przez Cieśninę Sunda okazało się prostsze i mniej kłopotliwe od wejścia przez nią i już 6 dni później w nocy z 14 na 15 czerwca okręt znalazł się na przecięciu dwóch linii, których dotyczyły rozkazy. "500 milowego obszaru wokół wrogich terenów" i "1000 mil od bazy".
Od tej pory mogli już wracać wynurzeni także za dnia, a Marty, zgodnie z rozkazami, wysłał zawiadomienie do bazy o powrocie.
-Skipper. Powinniśmy dotrzeć do bazy o świcie 20 czerwca.
PL_kanaron - 13 Styczeń 2017, 09:22
:
No dobrze.
PL_CMDR Blue R - 18 Styczeń 2017, 21:06
:
17 czerwca 1942, około 300 mil od bazy
Frankie i Marty siedzieli w mesie, podczas gdy wachtę trzymał porucznik Emil Lake, trzeci oficer. Okręt płynął dość wolno na południe i choć mieli zapas paliwa, aby na dużej prędkości dotrzeć do portu wcześniej, niż planowany powrót, jakoś nikt się nie garnął do wyścigów.
Niespodziewanie z głośnika odezwał się trzeci:
-Skipper. Od zachodu zbliża się do nas samolot.
PL_kanaron - 19 Styczeń 2017, 16:11
:
Zanurzenie
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2017, 17:51
:
Operację przeprowadzono dość sprawnie, a wkrótce okręt został wytrymowany na 150 stopach. Marty zameldował:
-Okręt wytrymowany, skipper.
PL_kanaron - 19 Styczeń 2017, 18:13
:
Jakąś godzinkę tu posiedzimy
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2017, 18:45
:
Gdy po godzinie okręt znalazł się na głębokości peryskopowej, Frankie i Marty stanęli przy obu peryskopach i zaczęli rozglądać się dookoła. Z głębokości peryskopowej mieli większe szanse na zanurzenie się w razie dostrzeżenia samolotu i dlatego wszelkie regulaminy nakazywały sprawdzać otoczenie. Szczęśliwie żadnego samolotu nie było i można było wynurzyć okręt.
Po wynurzeniu Frankie i Marty znów jako pierwsi wyszli na pomost, aby potwierdzić obserwacje peryskopowe mając lepszy widok. Nie było jednak widać żadnego nieproszonego gościa.
PL_kanaron - 19 Styczeń 2017, 19:10
:
Płyniemy dalej
PL_CMDR Blue R - 19 Styczeń 2017, 23:00
:
Przez cały dzień nie spotkali żadnego samolotu i dopiero następnego dnia, gdy płynęli blisko wybrzeża, mijając australijskie trawlery w odległości 40 mil od bazy, dostrzegli kolejny samolot, lecący od wybrzeża.
Marty zameldował:
-Skipper. Samolot. Namiar 320. Zbliża się.
PL_kanaron - 20 Styczeń 2017, 10:08
:
Zanurzenie
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2017, 14:08
:
I tym razem okręt bez problemów zszedł pod wodę, choć syreny trawlerów, których kapitanom najwyraźniej nie podobał się okręt znikający pod wodą w pobliżu ich sieci, trochę urozmaiciły sytuację. Gdy okręt został wytrymowany na głębokości 120 stóp, a nie następowały żadne odgłosy ataku na trawlery, niemal pewne stało się, że był to sojuszniczy samolot.
-Skipper - zameldował hydro - Mam kontakt z szybkoobracającą się śrubą na południu.... I jakiś.... zaraz.... chyba konwój na namiarze 120... Oprócz tego słychać te trawlery.
PL_kanaron - 20 Styczeń 2017, 15:58
:
A gdzie my w ogóle jesteśmy? To może być nasz czy wrogi konwój?
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2017, 16:49
:
Kod:
gdy płynęli blisko wybrzeża, mijając australijskie trawlery w odległości 40 mil od bazy


Marty wskazał na mapie:
-O, tutaj, skipper. 42 mile od Perth. Zapewne to jeden z naszych konwojów... albo to flota inwazyjna.
PL_kanaron - 20 Styczeń 2017, 17:28
:
No tak. To raczej nasz konwój, ale zachowajmy ostrożność
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2017, 19:26
:
-Tak jest, skipper. Wynurzamy się za godzinę?
PL_kanaron - 20 Styczeń 2017, 20:23
:
Tak
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2017, 20:44
:
Godzinę później

Marty był odrobinę szybszy, od Frankiego, gdy obaj obserwowali otoczenie przez peryskop.
-Samolot. Namiar 240! - zameldował Marty, gdy i Frankie kierował peryskop w tamtą stronę. Mała, ciemna plamka dość szybko poruszała się na tle chmur, jakby krążąc nad obszarem
PL_kanaron - 20 Styczeń 2017, 21:20
:
Zanurzenie
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2017, 21:59
:
Gdy okręt znów znalazł się na głębinie, Marty zapytał:
-Jak pan myśli, skipper. Zauważyli nas?
PL_kanaron - 20 Styczeń 2017, 22:02
:
Najprawdopodobniej to sojusznik, więc nie jest istotne czy nas widzieli.
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2017, 22:23
:
-To... po co w takim razie chowamy się, skipper? Jeszcze mogą nas wziąć za wroga. Nawet nie nadaliśmy sygnału identyfikacyjnego.
PL_kanaron - 21 Styczeń 2017, 09:12
:
Więc wynurzenie i nadajcie sygnał.
PL_CMDR Blue R - 21 Styczeń 2017, 09:21
:
Marty spojrzał do góry i powiedział:
-A jak nas już uznali za wroga i zanim zdołamy nadać sygnał nas zaatakują, skipper? Przecież możemy wynurzyć się zaraz pod nimi. Przyznam, że znaleźliśmy się w kłopotliwej sytuacji. Ja osobiście zostałbym w zanurzeniu do wieczora i unikał wszelkich sił. Jeżeli nas nie zauważyli, nic się nie stanie. Jak zauważyli nas i zidentyfikowali poprawnie, to też nie, ale jak uznali nas za Japońców.... A skoro kręcą się po okolicy...
Nie skończył, gdy hydro zameldował:
-Skipper. Ten niszczyciel z południa jest coraz głośniejszy. Powoli się do nas zbliża.
PL_kanaron - 21 Styczeń 2017, 10:26
:
A ja jednak wyszedłbym na peryskopową i sprawdził czy ten niszczyciel to nie nasz, ustawiłbym się bokiem, włączył wszystkie światła i się wynurzył gdy będzie blisko.
PL_CMDR Blue R - 21 Styczeń 2017, 16:05
:
-Szczerze, skipper, to bardziej martwiłbym się samolotem, ale jak pan rozkaże wynurzyć okręt, nie będę się sprzeciwiał.
PL_kanaron - 21 Styczeń 2017, 16:45
:
Jeśli mamy możliwość sprawnie zniknąć do wieczora to możemy spróbować
PL_CMDR Blue R - 21 Styczeń 2017, 17:56
:
-Oczywiście, że mamy skipper. Przecież ten niszczyciel nas nie szuka.

30 minut później

ping........... ping......
Niszczyciel najwyraźniej szukał okrętu podwodnego, choć nie mógł wiedzieć, gdzie ten się znajduje. Niemniej pewne było, że sonar nie pracował bez potrzeby, a fakt, że niszczyciel po zbliżeniu się do trawlerów zaczął przeczesywać okolicę świadczył, że to oni byli celem.
Marty natomiast dziwnie unikał wzroku Frankiego.
PL_kanaron - 21 Styczeń 2017, 20:19
:
Marty... Ustaw się bokiem, wynurzamy się, a ty zaraz gdy kiosk się wynurzy wychodzisz z lampą i megafonem i im nadajesz wszystkimi możliwymi soposobami komunikacji, że to my... I weź na wszelki wypadek białą flagę gdyby zaczęli do ciebie strzelać. Potem im wyjaśnimy
PL_CMDR Blue R - 21 Styczeń 2017, 21:07
:
Okręt podwodny przebił powierzchnię wody, a Marty jako pierwszy wyskoczył na pomost, z którego do kiosku wciąż spływała woda. Coraz bardziej przerażony porucznik wspiął się do lampy i skierował ją w stronę brytyjskiego niszczyciela, który zbliżał się ku nim, pokazując wszystkie działa na okręcie... wycelowane w okręt podwodny.
Światła pozycyjne, wywieszenie bandery USNavy, błyskanie lampą zarówno okrętową jak i ręczną w stronę niszczyciela, jak i krążącego samolotu na szczęście okazały się wystarczające, gdyż z niszczyciela odpowiedziano identyfikacją:
-Australijska Marynarka Wojenna.
Podobnie i samolot odpowiedział, identyfikując się jako maszyna lotnictwa australijskiego. I gdy wydawało się, że sprawa zakończyła się, będący już bardzo blisko niszczyciel, zamiast odwrócić wycelowane działa, nadał wiadomość:
-Zatrzymać silnik. Przysłać oficera na pokład.
To już było nietypowe. Zupełnie, jakby Australijczycy zatrzymywali cywilną jednostkę do kontroli. Brakowało tylko wystrzelenia z działa przed dziób Spearfisha.
PL_kanaron - 21 Styczeń 2017, 21:12
:
Marty, idź się tłumacz
PL_CMDR Blue R - 21 Styczeń 2017, 21:22
:
USS Spearfish zaczął zatrzymywać maszyny, a Marty z przerażeniem w oczach powiedział:
-Ale co mam im w zasadzie powiedzieć?
PL_kanaron - 21 Styczeń 2017, 21:54
:
Że samolot wzięliśmy za wrogi i dlatego się zanurzyliśmy, niszczyciel zidentyfikowaliśmy jako sojuszniczy więc się wynurzyliśmy.
PL_CMDR Blue R - 22 Styczeń 2017, 00:11
:
-Tak jest, skipper - potwierdził Marty i udał się na wciąż znajdujący się nieopodal niszczyciel, który wciąż mierzył z dział do okrętu podwodnego. Gdy porucznik zniknął na pokładzie nastały nerwowe minuty. Po około 10 minutach zauważono, jak Marty schodzi do pontonu, ale niszczyciel wciąż mierzył w stronę okrętu podwodnego. Gdy tylko XO oddalił się od niszczyciela, ten ruszył przed siebie, obracając również wieże do pozycji marszowej.
Trzeci zauważył:
-Szybko się stąd oddalają. Chyba mają jakieś pilne zadanie, skipper. Za pozwoleniem, zajmę się podjęciem porucznika Pascala z wody.
PL_kanaron - 22 Styczeń 2017, 09:05
:
Dobra
PL_CMDR Blue R - 22 Styczeń 2017, 14:33
:
Gdy podjęto porucznika z wody, Marty zameldował:
-Skipper. Sprawa chyba została wyjaśniona. Nie byli jednak zachwyceni, że "muszą oddalić się od konwoju, ze względu na podejrzanie zachowujący się okręt podwodny".
PL_kanaron - 22 Styczeń 2017, 14:46
:
To od razu sprawę konwoju mamy z głowy.
PL_CMDR Blue R - 22 Styczeń 2017, 15:04
:
19 czerwca w godzinach wieczornych USS Spearfish podchodził do nabrzeża w bazie we Fremantle. O godzinie 17:30 zatrzymano silniki i Marty objął dowodzenie nad okrętem. Frankie gdy tylko położono trap, zszedł na ląd, gdzie oczekiwał na niego oficer z 51DOP, informujący go, że komandor porucznik Stuart Murray oczekuje na Frankiego. Niepewny, czy wezwanie nie dotyczy sytuacji z poranka, Frankie udał się na odprawę, gdzie zaskoczyło go miłe powitanie. Komandor porucznik Murray przywitał się z Frankiem i polecił mu usiąść.
-Komandorze Kanaron. Jak się panu udał patrol?
PL_kanaron - 22 Styczeń 2017, 15:14
:
Nie najlepiej sir. Wroga nie było tam gdzie był spodziewany. Nic nie zatopiliśmy.
PL_CMDR Blue R - 22 Styczeń 2017, 20:58
:
Stuart pokręcił głową:
-Raz się udało, drugi raz nie... Choć może to i lepiej, że nie zmarnowaliście torped... ale do sprawy problemów z torpedami wrócimy, gdy odpoczniecie i będziecie szykować się do kolejnego patrolu, bo może kolejną rzecz się znajdzie, jak jedną wadę już znaleziono. Jest coś wartego wspomnienia, czy niepotrzebnie zajmuję panu czas?
PL_kanaron - 22 Styczeń 2017, 21:41
:
W sprawie torped nie mam nic wartego wspomnienia.
PL_CMDR Blue R - 22 Styczeń 2017, 22:04
:
Więc nie będę pana zatrzymywał. Reszty ważnych rzeczy dowiem się zapewne z raportu. A o torpedach porozmawiamy przed następnym patrolem, ale mogę teraz już powiedzieć, że mamy przełom w tej kwestii - uśmiechnął się i wstał. Gdy i Frankie zerwał się, dowódca rozkazał:
-Odmaszerować.
PL_kanaron - 23 Styczeń 2017, 06:21
:
[idę i salutuję]
PL_CMDR Blue R - 23 Styczeń 2017, 07:20
:
[no to jeszcze raport, opieprz z góry do dołu, i możesz iść na przepustkę :) ]
PL_kanaron - 23 Styczeń 2017, 11:04
:
[no to po sesji]
PL_kanaron - 10 Luty 2017, 12:57
:
[No i wszystko zdane :D ]

25 kwietnia
Wyruszamy na patrol

8 maja
Dotarliśmy do strefy patrolowej, kontakt z parowcem, brak możliwości przechwycenia

17 czerwca
Sojuszniczy samolot omyłkowo zidentyfikowany jako wrogi

19 czerwca
Powrót do bazy
PL_CMDR Blue R - 10 Luty 2017, 15:51
:
Pismo urzędowe, które Frankie dostał dwa dni później nie wskazywało, aby dowódca był zadowolony z raportu:

Cytat:
OD: Komandor porucznik Stuart Murray, dowódca 51DOP
DO: Komandor podporucznik Frankie Kanaron, dowódca USS Spearfish (SS-190

Komandorze podporuczniku Kanaron. Wasz raport w lakoniczny sposób poruczył sprawę dwóch spotkań w dniach 8 maja i 17 czerwca, dotyczących odpowiednio kontaktu z parowcem i omyłkowej identyfikacji sojuszniczego samolotu.
Proszę uzupełnić raport o wyjaśnienie tych sytuacji i powodów, dla których nie doszło do przechwycenia wrogiej jednostki oraz omyłkowej identyfikacji

<podpis nieczytelny>

PL_kanaron - 10 Luty 2017, 18:42
:
Wroga jednostka zmieniła kurs, nie było możliwości jej dogonić w zanurzeniu, a za dnia nie mogliśmy się wynurzyć. Do wieczora zostałaby zgubiona.

Sojuszniczy samolot nie został od razu zidentyfikowany jako sojuszniczy. Zapobiegawczo uznałem go za wrogi i nakazałem zanurzenie na wypadek gdyby to był kolejny nalot wroga.
PL_CMDR Blue R - 10 Luty 2017, 20:51
:
Ani "dziękuję", ani "pocałuj mnie w dupę". Tak w skrócie można było opisać odpowiedź na pismo Frankiego. Czy ktoś je czytał, czy nie, pozostawało tajemnicą. Frankie nie zamierzał jednak marnować urlopu na doszukiwanie się wiadomości, którą mógł poznać po powrocie z przepustki

[koniec patrolu]