POLISHSEAMEN

Ogólnie o Silent Hunter III - realizm sh3

gerald69 - 26 Lipiec 2010, 19:33
: Temat postu: realizm sh3
Witam
Jestem nowy w SH3 grywalem w starsze symulatorki dawno dawno temu :)
teraz postanowilem nieco poprobowac na czyms nowszym i albo sie juz tak cholernie zestarzalem albo gra jest naprawde total hardcore bo wyglada na to ze w momencie jak niszczyciel cie zlapie to mozna tylko dac load :)
ale konkretniej chcialem popytac o jakies rady gdyz moze robie cos zle mialem na ogonie pojedynczy niszczyciel jakas staroc Polska :P i niewielka mozliwosc manewru glebokoscia
jakies 50 metrow probowalem zygzakowac na malej predkosci wrzucajac na full w momencie jak niszczyciel przechodzil nade mna i d.... zero skutku nie dalo sie go zgubic mysle ze gdybysmy naprawde takie okrety mieli to hitler przegralby duzo wczesniej ale coz moje odczucie :) druga sprawa eskorta krazy nad lbem nawet jak juz nie ma bomb glebinowych i to sie zdarzalo owszem wzywali posilki przez radio ale tak dla jaj raz sprobowalem ile bedzie krazyc ....(wlaczylem na ta okazje nieograniczone zapasy powietrza i baterii) po 3 dniach sluchania bzyczenia srub nad glowa dalem sobie spokoj :)
bede wdzieczny za jakiekolwiek sugestie :)
PS: jeszcze pytanie odnosnie treningu nawigacji zrobilem wsio ok wrocilem do bazy dalem escape i powrot do bazy i misja niezaliczona ....
pozdrawiam
PL_CMDR Blue R - 26 Lipiec 2010, 22:24
: Temat postu: Re: realizm sh3
gerald69 napisał/a:
mialem na ogonie pojedynczy niszczyciel jakas staroc Polska :P i niewielka mozliwosc manewru glebokoscia jakies 50 metrow probowalem zygzakowac na malej predkosci wrzucajac na full w momencie jak niszczyciel przechodzil nade mna i d.... zero skutku nie dalo sie go zgubic mysle ze gdybysmy naprawde takie okrety mieli to hitler przegralby duzo wczesniej ale coz moje odczucie :) druga sprawa eskorta krazy nad lbem nawet jak juz nie ma bomb glebinowych i to sie zdarzalo owszem wzywali posilki przez radio ale tak dla jaj raz sprobowalem ile bedzie krazyc ....(wlaczylem na ta okazje nieograniczone zapasy powietrza i baterii) po 3 dniach sluchania bzyczenia srub nad glowa dalem sobie spokoj :)
bede wdzieczny za jakiekolwiek sugestie :)


1 rada. Nie dawaj tej całej naprzód.
Cała naprzód powoduje (zwłaszcza na 50 metrach), że hałasujesz tak, że przeciwnik wie, że tam jesteś. I tylko upewnia się, że tam jesteś.
To niejako, jakbyś za każdym przejściem krzyczał w górę "Ja cały czas żyję!"
Rada tylko jedna. Cichutko, powoli.
Ja sobie wbiłem w pamięć, że pół-naprzód, to maksymalna prędkość podczas ucieczki i to stosowana w WYJĄTKOWYCH okolicznościach.
Poza tym radzę włączyć cichą prędkość. Gra bez włączenia cichej prędkości liczy, że załoga hałasuje jak podczas zwykłego rejsu. Co tylko ułatwia namiar. Poza tym trzeba mocno zwolnić i nie pozwalać się trafić pingiem jak najczęściej.

DD odpłynie dopiero, gdy jego wskaźnik agresji spadnie poniżej pewnego poziomu.
Co podwyższa ten wskaźnik?
Każde wykrycie wrogiego okrętu.
Co obniża ten wskaźnik?
Czas.

DD początkowo jest bardzo agresywny. Ale po pewnym czasie przechodzi na tryb "Uważny DD". I wtedy się ucieka, a DD przechodzi w stan "Normalny DD". A jak cały czas dajesz mu nowe namiary, to on ciągle jest jako "Agresywny DD". I wtedy nigdy go nie zgubisz.

Cichutko. Po cichu i jak najgłębiej. Tak uciekali przed DD w rzeczywistości. Nie hałasując właśnie.
PL_Andrev - 27 Lipiec 2010, 08:21
:
Aha, no i prędkość nie "mała naprzód" tylko 1-2 węzły (klikając na zegar możesz przełączać tryby).
gerald69 - 27 Lipiec 2010, 21:05
:
dzieki pomoglo co nieco przy nastepnej okazji :)
mam jeszce pare pytanek bo czesci rzeczy tu nie jarze
z tego co wiem na malych lodziach patrolowych nie bylo asdika ani aparatury nasluchowej,ostatnio taki maly bzykacz mnie dopadl niedaleko dover wiec poszedlem w zanurzenie i odjechalem na max predkosci bo liczylem sie z tym ze wezwie niszczyciele zdziwilo mnie nieco ze lodka trzymala sie dzielnie caly czas nad moja glowa ....telepatia ?
z tego co czytam nie nalezy sie przejmowac wiekszoscia komunikatow radiowych? bo deko mialem trudnosci z ustaleniem wspolrzednych,tutaj w sh 3 jest tylko siatka kwadratow kriegsmarine w aces bylo i to i normalna siatka geograficzna,a wspolrzedne w komunikatach radiowych bywaja podawane roznie alianci podaja wg normalnych wspolrzednych czyli chyba trzebaby sobie atlas obok monitora postawic :) i jeszcze jedno chodzi o doswiadczenie marynarzy rosnie ono sobie po kazdym rejsie maja teraz u mnie 21/20 myslalem ze dostana jakis awans jak przekrocza 20 ale nic do czego ten exp w ogole sluzy wykonuja robote szybciej lepiej itp ?jak klikne awans to pisze ze musze ukonczyc patrol a przeciez wlasnie jestem w bazie po ukonczonym patrolu o.O...
pozdrawiam dzieki za szybka odpowiedz :)
PL_CMDR Blue R - 28 Lipiec 2010, 10:26
:
Cytat:
z tego co wiem na malych lodziach patrolowych nie bylo asdika ani aparatury nasluchowej,ostatnio taki maly bzykacz mnie dopadl niedaleko dover wiec poszedlem w zanurzenie i odjechalem na max predkosci bo liczylem sie z tym ze wezwie niszczyciele zdziwilo mnie nieco ze lodka trzymala sie dzielnie caly czas nad moja glowa ....telepatia ?


Z tego co NIE WIESZ, to wiele jednostek patrolowych było przerabiane na eskortowce. Zasadniczo większość uzbrojonych jednostek (np. uzbrojony Trawler) ma hydrolokator w grze.
PL_Cmd_Jacek - 28 Lipiec 2010, 10:55
:
gerald69, proszę stosować kropki, przecinki, duże litery na początku zdania. Wszystkim będzie się łatwiej czytało.
gerald69 - 28 Lipiec 2010, 12:55
:
OK,przepraszam za interpunkcje:).
Z tego co nie wiem...przepraszam kolego,nie chce sie wymadrzac ale nie jestem tez totalnym laikiem w tematyce morskiej.
Mozliwe ze zle sformulowalem wypowiedz,lodz ktora mnie tropila to byla mala motorowka , nie armed trawler czy cos w tym rodzaju,nie wiem czy w 1939 alianci mieli PT boat bo jesli tak to zakwalifikowalbym ten wehikul jako lekki PT boat wlasnie.
Asdiku nie mial bo nie slyszalem aktywnego pingu,wiec mogl lokalizowac tylko nasluchem szumu srób.
takie lodeczki mialy aparature nasluchowa?Jesli tak to zwracam honor i przepraszam.
Jeszcze jedno pytanko,jak radzicie sobie z rozpoznawaniem bander bo podczas nocnych patroli czasem trzeba podejsc naprawde blisko zeby rozpoznac.

pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz:)


PS: a wiekszosc z was pewnie zna to juz :) ale jak nie to wrzucam http://www.youtube.com/watch?v=Eai5UFmh-jI
PL_Matrose - 28 Lipiec 2010, 15:07
:
Ale nawet te motorówki były okrętami, bo posiadały banderę wojenną. :||
PL_Andrev - 28 Lipiec 2010, 15:51
:
gerald69 napisał/a:
Jeszcze jedno pytanko, jak radzicie sobie z rozpoznawaniem bander bo podczas nocnych patroli czasem trzeba podejsc naprawde blisko zeby rozpoznac.


Dzięki za link do Sabatonu, co prawda było to już x razy, ale to chyba najlepszy klip jaki widziałem w tej tematyce...

Co do twego pytania.
Zakładam że grasz na 100% real albo zbliżonym.
Jest kilka metod, zacznę od najmniej poważnych:
1) Sprawdzasz na widoku zewnętrznym.
2) Używasz kompresji, która sama się wyłącza w pobliżu wroga.
3) Ścigasz cel. Jak ucieka to wiadomo, a zwykle ucieka wolniej niż ty na pełnej prędkości.
4) Ustawiasz się na pozycji przechwytującej cel. Można to zrobić z dokładnością do 100-200m. Wtedy zbliżasz się na odległość ok. 800 metrów i strzelasz jeśli to wróg.
5) Rozpoznania dokonujesz w dzień z peryskopowej, śledzisz cel i próbujesz atakować w nocy, kiedy masz szansę wyprzedzić cel gnając na powierzchni.

Inne?
Sam z chęcią się dowiem.
gerald69 - 28 Lipiec 2010, 18:30
:
PL_Matrose napisał/a:
Ale nawet te motorówki były okrętami, bo posiadały banderę wojenną. :||


Witam

Owszem nikt nie neguje ze byly okretami,po prostu jak dotad nie spotkalem sie z tym zeby tak mala jednostka posiadala aparature nasluchowa.
a musiala ja posiadac skoro przez dobre 2 godziny plynela idealnie za mna mimo ze zmienialem kurs.
gerald69 - 28 Lipiec 2010, 18:41
:
Co do twego pytania.
Zakładam że grasz na 100% real albo zbliżonym.
Jest kilka metod, zacznę od najmniej poważnych:
1) Sprawdzasz na widoku zewnętrznym.
2) Używasz kompresji, która sama się wyłącza w pobliżu wroga.
.[/quote]

powiedzmy ze zblizonym hehe ;)
jak pisalem jestem poczatkujacy wiec jednak pozwalam oficerowi pomagac z danymi przy namierzaniu,pewnie pozniej wylacze na razie reczne pomiary zajmuja mi jeszcze strasznie duzo czasu i cel odplywa w sina dal czesto :)
Zreszta mysle ze jest to w pewnym stopniu realistyczne w koncu dowodca okretu nie odwalal calej roboty,czesc komunikatow i obliczen wykonuja oficerowie.
Reszta jest ustawiona na realnie tylko,kontakty na mapie aktualizuje chyba z tego co pamietam.
No i tu jest chyba pies pogrzebany,zdaje sie ze mam wylaczone widoki zewnetrzne,a w nocy strasznie ciezko bandere rozpoznac.
Niektore statki maja bandere oswietlona reflektorem to ulatwia sprawe.

co do sabatonu to dokladnie mi tez przypadl do gustu akurat ten teledysk,pierwszy ktory wyszedl mial tragiczne tlumaczenie,zreszta chyba dotad jest na youtube
PL_CMDR Blue R - 28 Lipiec 2010, 19:35
:
gerald69 napisał/a:
No i tu jest chyba pies pogrzebany,zdaje sie ze mam wylaczone widoki zewnetrzne,a w nocy strasznie ciezko bandere rozpoznac.
Niektore statki maja bandere oswietlona reflektorem to ulatwia sprawe.


Zaraz. To ty na jakim modzie grasz?

Przejrzałem pliki na wersji 1.4 i GWX...

Jedna z motorówek ma hydrofon. Ale tylko jedna. Mógłbyś przedstawić zdjęcie tego, co się tak wykryło? Albo dokładną nazwę?
gerald69 - 28 Lipiec 2010, 20:03
:
Mam "grey wolves 3.0 gold",nie dodawalem zadnych sciaganych patchy jeszcze.
Co do tego bzyka co mnie dorwal i sledzil uparcie to niestety nie mam screena,ale zwalo sie to "motor patrol boat" jesli dobrze pamietam .
Wykryty zostalem wzrokowo ,bylem na powierzchni,natomiast pozniej w zanurzeniu kilkakrotnie zmienilem kurs,fakt nie plynalem bardzo gleboko bo ciesnina dover do najglebszych nie nalezy,ale raczej wzrokowo mnie sledzic nie mogli.
O flagach pisalem tak ogolnie odnosnie rozpoznawania przynaleznosci jednostek w nocy.
Mam jeszcze pytanie odnosnie tych koordynat na mapach,czy faktycznie lekcewazyc wszystkie wiadomosci radiowe?
Ostatnio BDU wydalo mi rozkaz skierowania sie do wejscia kanalu podajac wspolrzedne wedlug normalnej siatki geograficznej,czy tego typu rzeczy tez puszczac mimo uszu?czy tylko te z otwartej czestotliwosci ?
PL_CMDR Blue R - 28 Lipiec 2010, 22:10
:
gerald69 napisał/a:
Mam jeszcze pytanie odnosnie tych koordynat na mapach,czy faktycznie lekcewazyc wszystkie wiadomosci radiowe?
Ostatnio BDU wydalo mi rozkaz skierowania sie do wejscia kanalu podajac wspolrzedne wedlug normalnej siatki geograficznej,czy tego typu rzeczy tez puszczac mimo uszu?czy tylko te z otwartej czestotliwosci ?


Tak. Te komunikaty to komunikaty historyczne. A gra odtwarza chyba z 5% rzeczywistych ruchów... Wiec niekiedy komunikat naprawdę cię naprowadzi... Ale w 95% przypadków nic nie da...

Ba. Jak masz historyczny numer, to w dniu historycznej utraty np. U-99, otrzymasz komunikat, że..... zatonąłeś.
EDIT

A nie przypadkiem:
MTBVos= Motor Torpedo Boat <= ta jednostka?
gerald69 - 28 Lipiec 2010, 22:52
:
Głowy nie dam bardzo mozliwe,szkoda ze nie zrobilem zdjecia ale mialem widok zewnetrzny wylaczony a zanurzalem sie jak jeszcze byla w miare daleko,to malenstwo mialo nasluch?
tak sie zastanawialem jak przy tak malym kadlubie ktorym musialo mocno bujac i duzej predkosci brali w miare precyzyjny namiar.
Mozliwe ze to bylo wlasnie to,przygoda skonczyla sie kiepsko bo po 2 godzinach dolaczyly do niej 2 dd-ki :) i na tak plytkiej wodzie nie mialem zbyt wielkich szans.
Aczkolwiek sprobowalem waszych rad i udalo mi sie zwiac 2 razy,jeden nie mial aktywnego sonaru bo nie pingowal, w drugim przypadku odpalilem torpede w dd-ka ktory szedl na mnie i spudlowalem,na szczescie pogoda byla sztormowa i zeszlem gleboko,zrzucil ze 3 serie ale dosc daleko pokrecil sie i w koncu odszedl:) tak ze jednak mala predkosc i silent running skutkuje dzieki za porade,widocznie za 1-szym razem plywalem za glosno.
Jakas taktyka na plytkich wodach ?Czy lepiej sobie dac spokoj z atakowaniem w takich miejscach,pare razy juz zarylem o dno,teraz uwazam :P ?
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2010, 09:23
:
gerald69 napisał/a:
Jakas taktyka na plytkich wodach ?Czy lepiej sobie dac spokoj z atakowaniem w takich miejscach,pare razy juz zarylem o dno,teraz uwazam :P ?


Raczej unikać takich miejsc. A jak już jesteś to zachować szczególną ostrożność i za wszelką cenę unikać wykrycia. Jedyne, co mogę poradzić.
PL_Szylol - 29 Lipiec 2010, 12:53
:
Finek ma racje, lepiej unikać takich miejsc, choć ja często polowałem przy wybrzeżach Angli, w miejscach, gdzie czasem głębokość była do 40 m pod kilem, i zbytnio mi to nie przeszkadzało, choć raz zaatakował mnie dd, alarm (byłem wtedy jeszcze trochę Noobem w SHIII), a pod kilem 20 m i zaryłem o dno :cenzura: . Co do sabatonu, jestem ich fanem, widziałem wiele musicvideo do tej piosenki, ale tego nie :zawstydzony: i uważam, że jest to najlepszy jak dotąd "teledysk" do tej piosenki.
gerald69 - 29 Lipiec 2010, 12:54
:
PL_Andrev napisał/a:
Aha, no i prędkość nie "mała naprzód" tylko 1-2 węzły (klikając na zegar możesz przełączać tryby).


takie pytanko jeszcze,odnosnie tego .
w momencie jak eskorta sypie bombami przyspieszac zeby odejsc dalej, bo spotkalem sie z opiniami ze po wybuchu seryjki w wodzie jest taki balagan ze na jakies 30-60 sekund mozna wiac szybciej.
PL_Szylol - 29 Lipiec 2010, 13:03
:
Cytat:
takie pytanko jeszcze,odnosnie tego .
w momencie jak eskorta sypie bombami przyspieszac zeby odejsc dalej, bo spotkalem sie z opiniami ze po wybuchu seryjki w wodzie jest taki balagan ze na jakies 30-60 sekund mozna wiac szybciej.


Gdy zrzuca bomby, można przyśpieszyć, aby uciec bombom (robię tak osobiście) poza tym, potem dd jest odwrócony do ciebie swoimi śrubami, więc nie słyszy cię, ponieważ zagłuszają mu jego własne śruby, lecz nie możesz płynąć cały czas na większej prędkości. Gdy uznasz, że powinieneś zwolnić, zrób to.
PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2010, 14:47
:
Ja radzę tak. Przyspieszasz (ale maksymalnie do połowy mocy, aby nie ściągać innych DD) tylko wtedy gdy walczysz z 1 DD. Jeżeli są 2, to jeden cię nie słyszy, a drugi dostaje namiar, więc nie się opłaca.

I natychmiast wracasz do wolnego biegu, gdy bomby kończą wybuchać.

Ja tak stosuję. Jest to o tyle bezpieczne, że gdy eksplodują bomby masz kilka sekund, gdy wszystkie DD cię nie słyszą. I tylko te sekundy wykorzystuje. Bo potem (choć 1 DD mnie nie słyszy), pozostałe mogą mnie usłyszeć.
gerald69 - 29 Lipiec 2010, 14:55
:
Tak myslalem,dzieki.
Ostatnio mialem taka sytuacje wlasnie,2 dd-ki zanurzylem sie najglebiej jak bylo mozna,wykrecalem sie im przez ponad poltorej godziny realnego czasu,ale caly czas mnie pingowali,poslali mi chyba w sumie z 20 salw i w koncu oberwalem serie wzdluz calej lodki :(
niestety za duzo przeciekow bylo zeby sie podniesc.
No ale juz poszlo nieco lepiej niz na poczatku to fakt
PL_Szylol - 29 Lipiec 2010, 15:18
:
No, ja stosuję strategię, którą podał finek, ale napisałem taktykę, której raczej nie stosuję, lecz też można ją używać (oczywiście przy 1 DD).
gerald69 - 29 Lipiec 2010, 15:33
:
Czyli przy wiekszej ilości niszczycieli uciekac powolutku i modlić się o gluchych operatorów asdika :D
Haziaj - 13 Październik 2010, 14:10
:
Podepnę się pod temat, żeby nie zaśmiecać forum, wszak sprawa dotyczy realizmu gry.

Gram na modzie UTW + patch 1.5 (swoją drogą mod jest mistrzowski, duże :piwko: dla twórcy i tych co mu pomagali) i mam dwa pytania:

1. Przy ręcznym namierzaniu celu i wystrzeliwaniu torped (książeczka identyfikacji + notatnik) jak już zrobię wszystkie wyliczenia to odległość podana w notatniku (wczoraj miałem 1603 metry) nie zgadzała się z odległością na wysuwany, zegarze z lewej strony (ten pokazywał 300 metrów). Na mapie Kalkulatora Torpedowego zielona linia biegu torpedy jest za krótka i tym samym stoper ustawia się na czas, jaki pokona torpeda odległość 300 metrów zamiast 1603 metrów. Trzeba wcisnąć wtedy przycisk do nastawów manualnych i wprowadzić korektę w tym zegarze.

Pytanie: "Czy zawsze trzeba tak robić ?". "Czemu automatycznie ten zegar nie ustawia się na wyliczoną z notatnika odległość (w tym przypadku 1603 metry) ?".

2. Włączyłem sobie wczoraj 100% realizm gry, a co za tym idzie brak aktualizacji mapy. Jak w takim przypadku radzicie sobie z wyliczeniem odległości do wrogiego statku jeszcze przed kalkulacją. O ile jesteśmy wynurzeni daję komendę oficerowi wachtowemu i ten zwraca mi odległość do celu. A jeśli się zanurzę to co wtedy ? Oficer wachtowy wsiąka pod pokładem, mam tylko hydrofon, dzięki któremu mogę jedynie określić kierunek, w którym znajduje się jednostka. Robić to według mapy ? Np w wynurzeniu oficer zgłasza mi odległość, przechodzę na mapę, ciach linijką rysuje tę odległość na odpowiedni kurs, stawiam znacznik. Jeśli cel stoi to miodzio, a jak się porusza ? Obserwować go peryskopem w zanurzeniu.Poczekać jeszcze i wyliczać mu prędkość stoperem czy może po prostu zajść konwój od przodu na wynurzeniu w bezpiecznej odległości, zanurzyć się, obrać kurs NEN lub NWN i śledząc peryskopem ustawić się odpowiednio ?
sOnar - 13 Październik 2010, 16:28
:
sądzę, że ten film trochę pomoże Ci...

http://www.youtube.com/watch?v=I1RnlOzlpf4

:papapa:
PL_CMDR Blue R - 13 Październik 2010, 18:03
:
Haziaj napisał/a:

1. Przy ręcznym namierzaniu celu i wystrzeliwaniu torped (książeczka identyfikacji + notatnik) jak już zrobię wszystkie wyliczenia to odległość podana w notatniku (wczoraj miałem 1603 metry) nie zgadzała się z odległością na wysuwany, zegarze z lewej strony (ten pokazywał 300 metrów). Na mapie Kalkulatora Torpedowego zielona linia biegu torpedy jest za krótka i tym samym stoper ustawia się na czas, jaki pokona torpeda odległość 300 metrów zamiast 1603 metrów. Trzeba wcisnąć wtedy przycisk do nastawów manualnych i wprowadzić korektę w tym zegarze.

Pytanie: "Czy zawsze trzeba tak robić ?". "Czemu automatycznie ten zegar nie ustawia się na wyliczoną z notatnika odległość (w tym przypadku 1603 metry) ?".


Bo nie wprowadziłeś danych z notatnika do kalkulatora. Gdy już skończysz obliczenia, musisz jeszcze jeden raz kliknąć "V" na okienku, gdzie masz zarówno odległość, kąt i prędkość.


Haziaj napisał/a:
2. Włączyłem sobie wczoraj 100% realizm gry, a co za tym idzie brak aktualizacji mapy. Jak w takim przypadku radzicie sobie z wyliczeniem odległości do wrogiego statku jeszcze przed kalkulacją. O ile jesteśmy wynurzeni daję komendę oficerowi wachtowemu i ten zwraca mi odległość do celu. A jeśli się zanurzę to co wtedy ? Oficer wachtowy wsiąka pod pokładem, mam tylko hydrofon, dzięki któremu mogę jedynie określić kierunek, w którym znajduje się jednostka. Robić to według mapy ? Np w wynurzeniu oficer zgłasza mi odległość, przechodzę na mapę, ciach linijką rysuje tę odległość na odpowiedni kurs, stawiam znacznik. Jeśli cel stoi to miodzio, a jak się porusza ? Obserwować go peryskopem w zanurzeniu.Poczekać jeszcze i wyliczać mu prędkość stoperem czy może po prostu zajść konwój od przodu na wynurzeniu w bezpiecznej odległości, zanurzyć się, obrać kurs NEN lub NWN i śledząc peryskopem ustawić się odpowiednio ?


Jeżeli cel jest samotny, to opływamy go na powierzchni i atakujemy od frontu. Zawsze można też... Płynąć równolegle. Ustalasz równoległy kurs i płyniesz patrząc na namiar. Jak namiar przesuwa się ku przodowi, cel płynie szybciej niż ty. Jak ku tyłowi, płyniesz szybciej.
Albo z dalekiej odległości dokonać wstępnej kalkulacji prędkości z notatnika.
Haziaj - 13 Październik 2010, 18:58
:
Robert Twój film oglądałem już kilka dobrych razy ale nie wpadłem na to żeby klepnąć tego "ptaszka" po wyliczeniach. Dzięki Rafał za podpowiedź. Notabene film instruktażowy bardzo dobry.

To teraz mam jasność, bo już zastanawiałem się czy tak ma być z tymi pokrętłami kalkulatora. Wpadłem na to, żeby "X" kasować wyliczenia ale o "ptaszku" już nie pomyślałem :zawstydzony:
PL_petryko6 - 14 Październik 2010, 18:36
:
Tak to już jest, że faceci raczej rzadko myślą o "ptaszkach" hehe :) :lol
woyteka - 20 Październik 2010, 20:55
:
Haziaj napisał/a:

2. Włączyłem sobie wczoraj 100% realizm gry, a co za tym idzie brak aktualizacji mapy. Jak w takim przypadku radzicie sobie z wyliczeniem odległości do wrogiego statku jeszcze przed kalkulacją. O ile jesteśmy wynurzeni daję komendę oficerowi wachtowemu i ten zwraca mi odległość do celu. A jeśli się zanurzę to co wtedy ? Oficer wachtowy wsiąka pod pokładem, mam tylko hydrofon, dzięki któremu mogę jedynie określić kierunek, w którym znajduje się jednostka. Robić to według mapy ? Np w wynurzeniu oficer zgłasza mi odległość, przechodzę na mapę, ciach linijką rysuje tę odległość na odpowiedni kurs, stawiam znacznik. Jeśli cel stoi to miodzio, a jak się porusza ? Obserwować go peryskopem w zanurzeniu.Poczekać jeszcze i wyliczać mu prędkość stoperem czy może po prostu zajść konwój od przodu na wynurzeniu w bezpiecznej odległości, zanurzyć się, obrać kurs NEN lub NWN i śledząc peryskopem ustawić się odpowiednio ?


Witaj Haziaj
Ja dzieki peryskopowi obliczam odległosc oraz pozycje względem uboota nanoszę namiary na mapę powtarzam czynnosc pare razy az zakresli mi sie kurs celu obliczam jeszcze predkośc i potem tylko zostaje wyprzedzić cel ustawić sie i strzelać.
Haziaj - 21 Październik 2010, 11:46
:
A witam Wojtka. Właśnie tak się nad tym zastanawiałem. Pamiętam jak pływałem jachtem po Zatoce Gdańskiej i później wzdłuż Półwyspu Helskiego to robiłem namiary na elementy krajobrazu i później na mapę nanosiłem kurs i wszelkie odległości. Tu będzie to samo tylko, że z ruchomym celem ;) Gorzej było w nocy, ale daliśmy radę (Rozewie pomogło ;) ).

Muszę sobie przypomnieć elementy nawigowania na morzu, będzie łatwiej.
PL_Daritto - 21 Październik 2010, 13:29
:
Witam
Z pominięciem kolejnego wspominania o tym, by poszukać na Naszym forum informacji o sposobie kalkulowania w poniższym linku znajdziesz odpowiedzi na wszelkie pytania związane z manualnym kalkulowaniem. Co prawda jest to manual w języku angielskim, ale myślę, że doskonale sobie poradzisz.
Gdybyś miał mimo to pytania to służę pomocą - zarówno na forum jak i na Vento.

http://www.youtube.com/wa...feature=related

UWAGA: to jest link do pierwszej części tutoriala. Całość składa się z 4 części - wszystkie są dostępne.
woyteka - 21 Październik 2010, 18:13
:
Dołącze sie i zapodam jeszcze inny film opisujący jak sie poluje za pomocą hydrofonu zabawa przednia
http://www.youtube.com/wa...feature=related
5 czesci
PL_Koval - 20 Listopad 2010, 21:26
:
Nie chciałbym wybiegac za bardzo przed szereg, ale mam na kompie misję treningową by Whiskey, atak na samotny konwój, można wycwiczyc na dowolnym stopniu realizmy bez uoprczywych ddków. Jakby ktoś chciał :)
PL_Reaven - 21 Listopad 2010, 12:46
:
Polecam te misje treningowe od Kovala

A jak radzicie sobie z czasem podczas obliczania wszystkiego ? bo w moim przypadku jak juz sobie wszystko poustawiam to musze na nowo sprawdzac odległośc i zmieniac kąt kursowy (bo wkoncu cel sie porusza i zmienia pozycje) i tak moge za przeproszeniem do usranej śmierci : O wiecznie mi brakuje czasu na odpalenie torped w tym "odpowiednim" momęcie : O

PS. A namiar i atak za pomocą samego hydro to już wogole kosmos jest :schock :||