POLISHSEAMEN

Admirałowie Arktyki PBF - Kontradmirał Thomas Hardy, dowódca TF3

PL_CMDR Blue R - 30 Wrzesień 2015, 19:18
: Temat postu: Kontradmirał Thomas Hardy, dowódca TF3
HMS King George V znajduje się obecnie w Scapa Flow z pozostałymi jednostkami Home Fleet. Do twojej grupy zadaniowej (Task Force 3) przynależy także HMS Victorious.
Uwaga! Dowodzisz z pokładu HMS King George V. Jak ten okręt zatonie, to też możesz zginąć.

Cytat:

Zadania do wykonania:
Poczekać na rozkazy od wiceadmirała Kanarona.

PL_kanaron - 30 Wrzesień 2015, 21:17
:
Kontradmirale Thomas Hardy. Wasz HMS King George V wraz z HMS Victorious i HMS Cumberland wyruszycie 12 grudnia i zapewnicie wsparcie konwojowi PQ-6 płynącemu do Murmańska. Możecie dobrać niszczyciele według uznania.
Wiceadmirał Frank Kanaron
PL_CMDR Blue R - 30 Wrzesień 2015, 21:55
:
Podpowiedź napisał/a:
Ponieważ pod koniec operacji będzie trzeba wrócić do Scapa Flow. Finek osobiście będzie liczył paliwo "do portu" oraz punkt "powrotu".

Zasadniczo im więcej celów, tym lepsza (silniejsza) eskorta. Ale większy cel, stanowi też łatwiejszy cel do wypatrzenia. Teraz dobranie, w następnym punkcie sformujemy szyk.

PL_olek0849 - 30 Wrzesień 2015, 23:44
:
Jakieś typy DDków czy co?
PL_CMDR Blue R - 1 Październik 2015, 08:08
:
Te z obrazka. Nic więcej. Całe 15 sztuk do wyboru (w tym 5 z załogą, która musi trochę popływać w warunkach bojowych, aby nabrać doświadczenia)
PL_olek0849 - 1 Październik 2015, 11:49
:
To daj ty mi te pięć z niedoświadczoną załogą i jeden klasy A-I
PL_CMDR Blue R - 1 Październik 2015, 15:28
:
Finek głosem Piotra Fronczewskiego napisał/a:
Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę.


Teraz należy uformować szyk. Ponieważ niszczyciele stanowią pierścień zewnętrzny, nie będziemy się nimi bawić. One zajmują właściwe pozycje. Dopiero przed atakiem lotniczym się nimi zajmiemy.

W załączniku propozycja szyku.
PL_olek0849 - 1 Październik 2015, 15:51
:
jeśli DD sie same ustawiają to to będzie dobrze.
PL_CMDR Blue R - 1 Październik 2015, 16:04
:
Znaczy moje "domyślne" ustawienie zostaje jako obecne?
PL_CMDR Blue R - 1 Październik 2015, 16:59
:
Wiceadmirał Frank Kanaron zaprasza na dywanik
PL_olek0849 - 1 Październik 2015, 17:09
:
1 Tak
2 Już idę
PL_CMDR Blue R - 1 Październik 2015, 22:45
:
TF3

Skład:
HMS King George V (okręt flagowy)
HMS Victorious
HMS Cumberland
6 niszczycieli eskorty (5 J-R (3 z nową załogą), 1 niszczyciel A-I)

Szyk główny:
Liniowy

Data wyjścia w morze:
12 grudnia 1941
PL_CMDR Blue R - 2 Październik 2015, 22:08
:
Cytat:
ŚCIŚLE TAJNE
Wiceadmirał Frank Kanaron
Do: Kontradmirał Thomas Hardy
W związku ze sztormem na Morzu Norweskim wyjście Task Force 3 zostaje przesunięte na 14 grudnia

PL_CMDR Blue R - 5 Październik 2015, 21:11
:
Oczekiwania na 14 grudnia dłużyły się strasznie. Pogoda na Orkadach nie była najlepsza. W dniu wyjścia w morze padał gęsty deszcz ze śniegiem, ale nie mogło to powstrzymać zespołu przed wyjściem w morze...

Cytat:
Co teraz należy zrobić?
1. Wyznaczyć kurs którym podążasz.
2. Określić prędkość.... Zwykła, wolna, czy szybka (duże spalanie).

PL_olek0849 - 5 Październik 2015, 22:15
:
A gdzie jest konwój bo na mapce go znaleźć nie mogłem
PL_CMDR Blue R - 6 Październik 2015, 07:53
:
3 hexy na północny-wschód od ciebie. C1.
PL_olek0849 - 6 Październik 2015, 10:51
:
Mysle że popłyniemy pierwszy odcinek (czerwony ) szybko. następnie cały drugi odcinek (niebieski) średnią prędkością. Jeśli na pierwszym odcinku dogonimy konwój zwalniamy do średniej.
PL_CMDR Blue R - 6 Październik 2015, 11:39
:
Proszę? (załącznika zapomniałeś?)
PL_olek0849 - 6 Październik 2015, 12:55
:
Ups
PL_CMDR Blue R - 6 Październik 2015, 15:58
:
Dwa dodatkowe dni postoju, nie wpływały dobrze na morale załogi, która aż paliła się do spotkania z wrogiem. Północny kurs prowadził jednak okręty ku mroźnej i ciemnej północy. Wróg już wiedział o konwoju, co oznaczało, że będzie się spodziewał ich za parę dni i zapewne przygotuje "gorące powitanie".




Rezerwa paliwa:
Niszczyciele: 21 grudnia 1941
Ciężkie jednostki: 23 grudnia 1941
PL_olek0849 - 7 Październik 2015, 21:18
:
Poprawka z tego co Finek napisał na PW
----------------------------------------------
Po zbliżeniu się do konwoju zwalniamy do prędkości wolnej i trzymamy się pole przed konwojem.
PL_CMDR Blue R - 8 Październik 2015, 19:43
:
Dopisek:
Po prostu zapytałem, czy nie chce związać ruchów z konwojem :D

Gdy 16 grudnia 1941 o godzinie 11:00 maszyna Blohm und Voss przeleciała nad grupą uderzeniową, Thomas chciał powiesić lotników, którzy nie startowali od rana, gdyż "fala była za duża". Przez trzy bite godziny, niemiecka maszyna krążyła ponad grupą, aż wreszcie odleciała, gdy wreszcie wypuszczono samoloty. Jednak wróg wiedział już o jego pozycji. Co gorzej, samoloty rozpoczęły śledzenie konwoju, który szedł za nimi.

Wtedy też z Victoriousa nadano komunikat o potrzebie zmiany kursu pod wiatr, celem wypuszczenia samolotów. Gdy wszystkie okręty dokonywały zwrotu*, Hardy zastanowił się, kto właściwie dowodzi jego grupą operacyjną.


*Zmiana kursu nie ma znaczenia dla ruchu na mapie. O't chwilowy zwrot i wypuszczenie samolotów.
PL_olek0849 - 8 Październik 2015, 21:55
:
Jak chcą to mogą nawet bączki kręcić jak tylko pogonią lotnictwo i ten okręt podwodny
PL_CMDR Blue R - 8 Październik 2015, 22:16
:
Godziny mijały, grupa powoli posuwała się do przodu, zbliżając się do Wyspy Niedźwiedziej. Wpłynęli głęboko w wody nieprzyjaciela i gdyby nie HMS Victorious, to byli by także w zasięgu wrogiego lotnictwa. Byli w stanie pozostać z konwojem najwyżej do 25E, jednak coraz bardziej zbliżali się do niemieckiej pozycji, a lotnictwo, jakoś nie zgłaszało triumfalnych meldunków.
PL_CMDR Blue R - 9 Październik 2015, 08:27
:
Gdy około 2:45 Thomas Hardy próbował złapać trochę snu, znów nadszedł meldunek, z którym musiał się zapoznać. Dowódca Home Fleet przesłał wiadomość informującą, że niemieckie niszczyciele znajdują się wciąż w Tromso.
To była dobra wiadomość. Mniej dobrą był fakt, że zbliżali się ciągle do U-Bootów i jeżeli tylko lotnictwu nie uda się ich przegonić, w przeciągu 8-12 godzin mogli zostać narażeni na atak torpedowy.

(jakaś zmiana kursiku?)
PL_olek0849 - 9 Październik 2015, 09:01
:
Spróbujmy ominąć U-Booty od Południa. Przenieść 1 niszczyciel z lewej strony Grupy na prawą żeby trudnić przebicie się U-Boot-om.
PL_CMDR Blue R - 9 Październik 2015, 10:50
:
Znaczy teraz kurs SE i defilujemy pod Tromso, panie Admirale? - zapytał kapitan HMS King George V, gdy padły rozkazy.
PL_olek0849 - 9 Październik 2015, 16:38
:
AAAAAAAA Północ
PL_CMDR Blue R - 9 Październik 2015, 21:29
:
Kurs na północ okazał się cięższy, niż sądzono. Kry płynące na północ od Wyspy Niedźwiedziej spowolniły ich marsz i konwój zaczął ich wyprzedzać....Cały czas płynący przed siebie. Nie było to to, czego oczekiwał Hardy. Jego zespół mógł powrócić na pozycję, ale oznaczało to wejście w środek wykrytego stada.... A co gorzej poranna wysoka fala znów uniemożliwiła czasowo starty samolotów. Aby Hardy miał mniej kłopotów, to jeszcze porucznik od nawigacji stwierdził, że jak do wieczora nie zawrócą do Scapa Flow (a jak ruszą dalej, to nawet do popołudnia), to niszczyciele trzeba będzie holować, a i krążownik może mieć kłopoty.
Oto zbliżała się decydująca chwila, a tu głupie paliwo powodowało, że powinni się wycofać.

-Kontadmirale? - zapytał kapitan HMS King George V, czekając na rozkazy.
PL_olek0849 - 9 Październik 2015, 22:00
:
Niszczyciele wracać do poprzedniej konfiguracji.
Wracamy na stary kurs( patrz pakujemy się na wilcze stado)
pepe - 10 Październik 2015, 14:15
:
- Clark? - zawołał znad mapy Harvey - wyślesz pół eskadry z bombami głębinowymi na zgrupowanie [jedno pole przed konwojem] i pół rozpoznawczej nad konwój. Trzecia ciężko uzbrojona niech patroluje 50 mil wokół nas do momentu zbliżenia się TF3 do konwoju [czyli lata na tym samym heksie].
- Tak jest Sir!
- Aha, jak już będziemy blisko odwołasz to pół eskadry nad nami. Dajmy chłopakom nieco odpocząć.
Sir Arleight Harvey bardzo słabo oceniał poprzednią zmianę kursu. Uważał, że wejście grupy bojowej na pak nie było do końca przemyślane, stracili kilka godzin i teraz wypadało nadrobić je znów wyprzedzając konwój. Coraz częściej dochodził jednak do wniosku, że dowodzący TS3
Kontradmirał Thomas Hardy zmienia koncepcje jak kobieta rękawiczki. Po chwili namysłu dodał.

- Skontaktujcie mnie z Hardy'm
Celowo pomijając stopień i funkcję chciał wyrazić dezaprobatę do jego ostatnich działań.


*wycięte z mojego tematu
PL_CMDR Blue R - 10 Październik 2015, 21:17
:
[A ja dodam tylko, że wylosowanie spotkania z grubą krą na tym obszarze, to był wyjątkowy pech. Oby zapas pecha na tą operację był nim wyczerpany]

-Kontadmirale? Z HMS Victorious nadano prośbę o rozmowę z panem.

Thomasowi nie uśmiechała się ta rozmowa. Łączność radiowa nie dość, że mogła zdradzić pozycję grupy, to jeszcze wymagała długiego czasu, a na dodatek w tych warunkach była zawodna.... Pozostawały więc tylko flagi i lampy. Ponieważ pogoda nie pozwalała zbytnio na to drugie, została lampa, idealnie widoczna w ciemności. Miała tylko jedną wadę. Była zamontowana na balkoniku obok mostka... Gdzie właśnie zacinał zimny deszcz z lodem.... niezmiennie od 3 dni.
PL_olek0849 - 11 Październik 2015, 11:26
:
Dobra zmoknę ale się dowiem czego on chce... Przygotujcie mi coś ciepłego na powrót do środka.
PL_CMDR Blue R - 11 Październik 2015, 14:51
:
[Mam propozycję. Może spotkajcie się wieczorem na TSie i pogadajcie i potem 1 osoba napisze streszczenie? Albo jak chcecie możecie pisać posty.]
pepe - 12 Październik 2015, 19:58
:
[z mojego wątku fabularnego:]

- Komandorze, jest sygnał z HMS King George!
Sir Arleigh Harvey właśnie wybudzał się z lekkiej drzemki podczas krótej, całkowicie zapomniał o wcześniejszej prośbie by nawiązać komunikację.
- Czego chcą?
- Nie wiadomo ale to sam Kontradmirał Thomas Hardy nadaje.
- Co? W taką pogodę? - Harvey niemal nie zakrztusił się drinkiem.
- Tak Komandorze, na pańską prośbę.
- Jasny gwint! Przekażcie że zaraz będę.
Harvey w pośpiechy narzucił sztormiak i wyszedł na pomost. Tam przy lampie sygnałowej czekał podoficer, który utrzymywał kontakt z Thomasem Hardym (a raczej osobą biegłą w mors'ie) na HMS King Gorge.
- Nadaj im... - w tym czasie spojrzał przez olbrzymią morska lornetę. Kołysanie choć zdecydowanie mniejsze na lotniskowcu niż innych jednostkach znączaco utrudniało obserwację. Harvy bezskutecznie próbował dostrzec Thomasa Hardego.
- Nadaj im: JAKIE MACIE PLANY CO DO KURSU I OPERACJI LOTNICZYCH TASK FORCE 3?

PL_olek0849 - 12 Październik 2015, 20:23
:
Wracamy na stary kurs gdyż pomysł z ominięciem wilczego stada nie wypalił.
Jak tylko się wypogodzi wznówcie patrole lotnicze, chce wiedzieć o każdym niemcu na tym obszarze
Jeszcze jakieś pytania?

[Na okręcie]
Przygotujcie mi coś ciepłego bo przez tego marudę cały zmarzłem.
PL_CMDR Blue R - 12 Październik 2015, 20:26
:
Ku zaskoczeniu Thomasa, zamiast odpowiedzi, HMS Victorious gwałtownie odbił w prawo, znikając z pola widzenia za kominami jego pancernika.
PL_olek0849 - 12 Październik 2015, 20:30
:
Ciekawe co on robi... EEEE zobaczymy co kombinuje później.
Poco ja się pchałem na Pancernik.Mogłem sobie siedzieć na takim pływającym talerzu i nie interesować się tym gdzie płynę.
PL_CMDR Blue R - 12 Październik 2015, 20:35
:
-Admirale. Niszczyciele meldują, że U-Boot zaatakował właśnie nasz lotniskowiec. Jaguar złapał namiar.
Podczas gdy dwa niszczyciele oderwały się od szyku i popędziły na zachód, ociężały lotniskowiec kończył swój unik i wracał do szyku.
PL_olek0849 - 12 Październik 2015, 20:54
:
3 NISZCZYCIELE ZABAWCIE SIĘ Z U-BOOTEM NADAĆ NA LOTNISKOWIEC ZEBY WYSTARTOWAŁY SAMOLOTY I POSZUKIWAŁY INNYCH U-BOOTÓW!!!
PL_CMDR Blue R - 12 Październik 2015, 22:11
:
Gdy U-Bootem zajęły się już niszczyciele i zespół oddalił się już od miejsca zagrożenia, na radarach złapano zbliżające się dwie grupy po około 30 samolotów. Pierwsza grupa skierowała się na zespół, natomiast druga nie zmieniła kursu, zmierzając na północ.
Zbliżało się południe, brzask pozwalał dostrzec szczegóły i wtedy zobaczono zbliżające się maszyny.... kierująca się na lotniskowiec.
Miał szczęście i pecha jednocześnie. Teraz jego okręt mógł pokazać, co znaczy potęga dział Royal Navy. Ale jej nie mogło wystarczyć na wszystkich.

Cytat:
Innymi słowy. Możesz zaatakować 1 z grup. Heinkle lub Junkersy

PL_olek0849 - 12 Październik 2015, 22:20
:
Otworzyć ogień do Junkersów
PL_CMDR Blue R - 13 Październik 2015, 07:53
:
Gdy otworzono ogień, Hardy miał dobre miejsce do obserwowania efektów. Podczas gdy załogi niszczycieli i Victoriousa były zasłaniane przez własny ogień oraz ogień pozostałych jednostek, kontradmirał miał miejsce w pierwszym rzędzie.

Jako pierwsze do ataku podeszły Heinkle, silnym ogniem zmuszone do rozluźnienia szyku, a następnie do przerwania ataku. Niektóre z maszyn rzucały bomby zbyt wcześnie i odchodziły, inne próbowały dolecieć do celu, ale pojawiający się za maszynami czarny dym świadczył, że obrona przeciwlotnicza działała. Kolejna maszyna przedwcześnie rzucała bomby i odchodziła, ciągnąc za sobą snop iskier. Kolejny Heinkl ciągnąć za sobą smugę dymu obniżał swój lot w kierunku wody, jednak pilot w ostatnim chyba momencie zdołał podciągnąć maszynę.
- Acasta melduje, że nie może zlokalizować U-Boota - zameldowano wtedy z przedziału radiowego. Jakby teraz nie mieli innych spraw na głowie. I wtedy stało się najgorsze. Z ciemnej chmury ich własnego ognia przeciwlotniczego wyłoniły się nurkujące Junkersy, jakby nic sobie nie robiąc z ostrzału. Zaczęły zrzucać bomby z lotu nurkowego i szybko umykać przed ogniem obrony przeciwlotniczej. Wtedy też na dziobie lotniskowca pojawił się gwałtowny rozbłysk, a zaraz po nim ogień i gęsty dym.
-Victorious trafiony - zameldował oficer stojący obok, zgodnie z regulaminem, choć kontradmirał sam widział trafienie.
PL_olek0849 - 13 Październik 2015, 10:38
:
Wysłać zapytanie o uszkodzeniach.Acasta niech wraca do nas.
PL_CMDR Blue R - 13 Październik 2015, 16:25
:
Uszkodzenie Victorioiusa, choć groźnie wyglądające, szybko okazało się powierzchowne. Jednak Niemcy nie przestawali atakować jednostki. Działa i karabiny strzelały, a walka trwała jeszcze około 20 minut, podczas których co najmniej kilka maszyn oddaliło się z czarnymi ogonami za silnikami. Pierwsza grupa została odparta, a tymczasem druga, ku zaskoczeniu wszystkich, znikła z radarów na północy, jakby wogóle nie zainteresowała się grupą Hardy'ego...
PL_olek0849 - 13 Październik 2015, 17:53
:
nadać zapytanie co z konwojem
PL_CMDR Blue R - 13 Październik 2015, 20:47
:
Konwój tymczasem zachowywał ciszę radiową. Szczęśliwie jeden z samolotów z Victoriousa odnalazł konwój, 30 mil na zachód od pozycji TF3, zbliżający się ku nim. Co gorsza, samoloty odnalazły w pobliżu kolejnego U-Boota i zgłosiły zatopienie, choć jeden z niszczycieli J wysłany w tamtą stronę nie odnalazł ani śladów zatopienia, ani śladu U-Boota.
PL_olek0849 - 13 Październik 2015, 21:01
:
Ile jeszcze paliwa?
PL_CMDR Blue R - 13 Październik 2015, 21:14
:
-Panie Admirale. Jak nie oddalimy się bardziej na wschód, niż do 25E i Franze nie będą nas niepokoić.... czyli niszczyciele nie będą musiały zużywać dużo paliwa podczas walki, to możemy zostać w tym rejonie jeszcze 12 godzin, po których musimy odesłać niszczyciele. My sami nawet pod Murmańsk moglibyśmy teraz dojść... ale tempem konwoju to do 30E maksymalnie.

Aktualna pozycja to około 74N, 23E, (1 pole to około 2 stopnie)
PL_olek0849 - 14 Październik 2015, 00:13
:
Dobrze płyniemy następne 6 godzin razem z konwojem a potem wracamy nie chce holować niszczycieli do Scapa
PL_CMDR Blue R - 14 Październik 2015, 07:51
:
Hardy mógł czuć się dumny ze swojego manewru, nawet jak nie był planowany. Koncentracja U-Bootów wokół grupy, skutecznie odpędzana przez niszczyciele i samoloty oraz próby ataków, świadczyły, że zadziałali na Franzów jak płachta na byka. Praktycznie bez strat związali walką U-Booty i Luftwaffe, a konwój bezpiecznie szedł za nimi.

Podczas gdy samoloty co chwila zmuszały U-Booty do przerwania prób pościgu, jeden z niszczycieli przez godzinę ścigał U-Boota wykrytego samolot i po tym czasie zgłosił "prawdopodobne zatopienie". Wreszcie, na pół godziny przed wyznaczonym czasem zawrotu, z Voctoriousa nadano wiadomość, że samolot przed grupą zbombardował U-Boota. Acasta natychmiast skierowała się w to miejsce, jednak niebezpieczeństwo atakiem podwodnym rosło.
PL_olek0849 - 14 Październik 2015, 17:48
:
Finku a mogę paliwo którego mam nadmiar rozdać niszczycielom?
PL_CMDR Blue R - 14 Październik 2015, 18:49
:
Jak tylko U-Booty wam pozwolą (czyt. nie będą zbyt mocno wam przeszkadzać), to tak... No i pogoda... Teraz pozwala na takie operacje.
Tylko UWAGA! Niezależnie, czy się uda, czy nie, podczas tankowania stanowicie łatwy cel (+1 do celności torped, brak możliwości stosowania uników). Tak wolę o tym wspomnieć, gdy podziałaliście na stado jak płachta na byka.
pepe - 14 Październik 2015, 18:57
:
W razie tankowania cała eskadra będzie broniła TF3
PL_CMDR Blue R - 14 Październik 2015, 19:12
:
Więc tak:
Wówczas wasza średnia prędkość spadnie o 1 (czyli do prędkości konwoju), niszczyciele będą mogły 1 dzień później wracać (2 tury, 24h). I jak wówczas U-Booty nie przeszkodzą wam, to zatankujecie. A jak przeszkodzą? To musicie natychmiast wracać.
PL_olek0849 - 14 Październik 2015, 21:01
:
To w takim razie się podzielimy paliwem z niszczycielami
PL_CMDR Blue R - 15 Październik 2015, 15:58
:
W tej niepewnej pogodzie, przy ciągłym zagrożeniu atakami i przy niezbyt wydajnych maszynach zespół TF3 przeprowadził bunkrowanie paliwa, które trwało w sumie 16 godzin. Ledwo je zakończono, grupa osiągnęła punkt "zawrót +12", czyli punkt z którego musieli zawracać, jeżeli chcieli mieć jeszcze rezerwę paliwa na 12 godzin.


[A bardziej po Polsku.
Jak "zostajesz na polu", to wrócisz na oparach (o ile jakiś atak nie zmusi niszczyciele do spalenia więcej paliwa), ale za to samoloty jeszcze 1 kolejkę będą mogły wspierać konwój.
Jak zawracasz, to cóż. Po około 6-8 godzinach utracicie kontakt z konwojem. ]
PL_olek0849 - 15 Październik 2015, 16:26
:
W takim razie zawracamy i spokojnym tempem wracamy do bazy
PL_CMDR Blue R - 15 Październik 2015, 17:00
:
Zaraz po wykonaniu zwrotu, na pokład spłynęła dość długa wiadomość od dowództwa Home Fleet.

Cytat:
Dowództwo Home Fleet do TF3

Siły wroga w Arktyce:
Tromso - 5 niszczycieli, od 3 dni w stanie gotowości do wyjścia w morze
Ocean Arktyczny - 2 U-Booty ścigają konwój, trzeci wraca do Narwiku, lokalizacja nieznana.
Potwierdzone straty: Brak

TF3 ze względu na możliwość napotkania wrogich niszczycieli, z którymi konwój sobie może nie poradzić bez strat, towarzyszy konwojowi jeszcze przez 72 godziny.


72 godziny... wówczas na pewno będą holowali niszczyciele, a jeszcze możliwe, że trzeba będzie Brewicka dociągnąć... A jak jeszcze dojdzie do jakiejś bitwy na morzu... to cały zespół będzie należało holować pod samym Scapa Flow. [/quote]
PL_olek0849 - 15 Październik 2015, 17:08
:
To człowiek tu szuka sposobu żeby nie holować niszczycieli a dowództwo utrudnia żywot.
Dobra płyniemy jak najoszczędniej przez te 72 Godziny.
na razie płyniemy powoli żeby zrównać się z konwojem(na ten sam Hex) następnie wolna.
PL_CMDR Blue R - 16 Październik 2015, 14:53
:
O poranku 20 grudnia 1941 grupa weszła w obszar niezwykle gęstej mgły, które utrudniała utrzymanie szyku. Victorious był ledwo widoczny z pokładu King George V, podobnie jak znajdujące się po bokach niszczyciele. Szczęśliwie mgła najwyraźniej przeszkadzała także U-Bootom, które do tej pory szły za konwojem, a wkrótce po wejściu konwoju w obszar mgieł, przestały się zbliżać do konwoju, najwyraźniej nie mogąc dokładnie zlokalizować go w tej mlecznej zasłonie.
PL_olek0849 - 16 Październik 2015, 16:36
:
Niech jednostki się zbliżą do siebie żeby sie nikt nie zgubił
PL_CMDR Blue R - 16 Październik 2015, 21:24
:
Wkrótce otrzymano wiadomość z dowództwa, która nakazywała utrzymać kontakt z konwojem do wieczora, a następnie zwalniała TF3 do powrotu do bazy. Jednak sytuacja paliwowa nie wyglądała najlepiej i jeżeli tylko wiceadmirał Kanaron nie wymyślił czegoś, to wszyscy będą wkrótce wymagali holowania.
PL_olek0849 - 16 Październik 2015, 21:30
:
Dobra do wieczora płyniemy a potem wracamy do bazy.
PL_CMDR Blue R - 17 Październik 2015, 17:11
:
EPILOG

Powrót do Scapa Flow okazał się kłopotliwy tylko ze względu na problemy paliwowe podległych mu jednostek. O ile U-Booty zostały z tyłu i nie złapały idącego za nimi konwoju QP, to jednak sztormowa pogoda utrudniała bunkrowanie, a jeden z niszczycieli przeszedł w stan dryfu, gdy brakło mu paliwa na kilka godzin przed bunkrowaniem.
Operacja ratowania TF3 na morzu okazała się udana, jednak zaangażowała przesadnie duże siły, których użycie nie mogło ujść niezauważenie Admiralicji.
Niemniej Thomas mógł się czuć zadowolony. Jeżeli nie liczyć bardzo powierzchownego uszkodzenia lotniskowca operację przeprowadził bez strat własnych.