Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 7 Wrzesień 2015, 11:46 Obliczanie prędkości torpedy-poradnik zaawansowany
Poradnik pokazuje w jakie sposób wyliczyć prędkość jaką musimy nadać torpedzie tak, aby uderzyła ona w cel pod kątem 90 stopni.
Na podstawie zaawanosowanych obliczeń matematycznych, istnieje możliwość obliczenia nadania prędkości torpedy, aby po wystrzeleniu pod konkretnym kątem uderzyła ona prostopadle w cel, czyniąc jak najwyższe szkody. NIE TRZEBA ZNAĆ ODLEGŁOŚCI OD WROGIEGO CELU.
1. Rozważmy następującą sytuację (rysunek 1).
kropka czerwona- wrogi okręt
kropa błękitna- nasz uboot
Vs-prędkość wrogiego statku i tor jego spodziewanego poruszania się
Vt- prędkośc torpedy oraz jej tor
α-kąt pod jakim uderzy torpedy (przyjmujemy 90, bo chcemy by tak uderzyła)
β – kąt biegu, niem. – kąt pomiędzy kursem celu a linią namiaru na cel, liczony od 0 do 180 stopni w prawo (kąt biegu prawej burty) i w lewo (kąt biegu lewej burty) zaczynając od dziobu okrętu
γ-kąt strzału torpedy (w sh3, kąt żyroskopu)
Znając kąt β możemy łatwo obliczyć kąt pod jakim powinna być wystrzelona torpeda:
A za co niby ma ktoś dziękować? Toż prędkości torpedy w SH3 się nie ustawia. Są stałe wartościi do wyboru (najwięcej 3). Mam pytanie, co mnie nurtowało już przy drugim blokowaniu na gg.... Ty wogóle grałeś w SH3?
Nie, żebym nie doceniał naukowej wartości, ale tu raczej należałoby obliczać po jakim czasie i na jaki kąt wystrzelić torpedę o prędkości 30, 40 i (o ile mnie pamięć nie myli) 45 węzłów, aby trafiła, a nie z jaką prędkością ma biec.
To tak jakby metalurg chciał ustawiać temperaturę topnienia konkretnego stopu, aby wykonać dobry odlew\wlewek.
Liczysz coś, czego nie da się zastosować.
ale co ma za znaczenie?? jeśli cel będzie płynął ze stałą prędkością, a obliczenia są poprawne to i tak torpeda trafi w cel
pepe [Usunięty] Kommodore
#7 Wysłany: 7 Wrzesień 2015, 20:42
Praca jest dość ciekawa chociaż przypomina nieco zadanie (maturalne?) z matematyki. Wydaje mi się, że jesli formuła jest dobra to można by teraz przeprowadzić takie przekształcenia by móc zmienić kąt dla danej prędkości przy czym pewnie uderzenie torpedy mogło by nieco odbiegać od tych idealnych 90 stopni. Tylko, że to wszystko nieco mija się z celem. To tak jakby grać w któregoś tam SH po to by na podstawie zaistniałej sytuacji pauzować grę i bawić się w przeliczenia choćby dla empirycznego sprawdzenia słuszności algorytmu liczenia. Nie zrozum mnie źle - wzór i podana droga jak do niego doszedłeś wydają się słuszne choć ich nie sprawdzałem. Na wojnie jednak liczy sie coś innego niż rozwiązywanie zagadek matematycznych. Poniekąd z tego powodu nie gram w całą serię (bo normalnie wg instrukcji jest za łatwo a z modami hiperrealistycznymi wymaga się ode mnie przyswojenia kilku formuł i liczenia). Naprawdę wolę skupić się na dowodzeniu niż funkcja komputera pokładowego dla dowódcy.
Wracając od metody daje ona wynik kąta i prędkości jaką trzeba ustawić dla torpedy. A co będzie za 30 sekund? Czasem nie można z jakiegoś powodu w momencie wyliczenia wystrzelić. Dlatego w moim mniemaniu najważniejsze są metody do szacowania odległości, prędkości i kierunku poruszania się celu. Mając te dane bardzo łatwo skorygować ustawienia w kolejnych sekundach a nawet minutach.
Ja nie gram w SH tylko w DW i tam już właściwie jedyna ważną informacja jest odległość namiaru od własnego okrętu. Używa się do tego "komputera" Target Motion Analyser, który na podstawie namiarów i ruchów samego celu jak i ruchów mojego okrętu względem celu może dać z dużą dokładnością jego pozycję. U graczy z silnymi nawykami z SH obserwuję spore zainteresowanie drążeniem niepotrzebnych (bo jedynie wspomagajacych) metod tej techniki. Piszę o sekcji DEMON sonarów. Oczywiście można tego używać jednak w walce słabo się to sprawdza bo aby mieć odczyty z DEMONA cel musi być bardzo głośny albo bardzo blisko.
Chcę przez ten cały przydługawy wywód dać do zrozumienia, że nadgorliwe wyliczania wszystkiego czasem staje się sztuką dla sztuki. Mnie owszem bardzo pomaga znajomość obsługi TMA bo pozwala mi tak manewrować okrętem, by oszacowanie lokalizacji celu było szybsze i dokładniejsze. Jednak w ferworze walki (zwłaszcza w grach MP) zazwyczaj nie mam czasu ani możliwosci liczyć sobie wszystkiego na spokojnie przy gorącej kawie i ciasteczkach. Uważam, że dużą sztuka jest umiejętność szacowania na ile zebrane dane są wiarygodne a nie samo ich wyliczanie na włączonej pauzie. Dowódca okrętu sam tego nie robi - ma od tych czynności oficerów.
Tak czy inaczej to bardzo fajnie, ze pokazałeś swoją metodę. Nie uważam też, że by pisać coś w temacie trzeba grać w SH. Jednak jak słusznie zauważył PL_CMDR Blue R pominąłeś cholernie ważny szczegół - nie można ustawiać sobie prędkości bo są one określone. Poza tym nie przyszło Ci do głowy, ze w latach II WŚ w zakresie trygonometrii wiedziano już wszystko? I jakoś taka metoda nie stała się standardem przy przeprowadzaniu ataków. Budowano komputery/maszyny liczace by odciążać oficera od żmudnych wyliczeń. W tych komputerach zawierano właśnie algorytmy przeliczeniowe z trygonometrii. To trochę tak jakbyś nawigacji nie wierzył w pozycje podawane dziś przez GPS i czekał do nocy by je wyczytać z gwiazd. Można ale czy jest sens?
No sorry kolego, ale to co nazwałeś "poradnikiem", tego tak się nazwać nie da.
Tu nie ma w ogóle nic niesamowitego. Prędkości torpedy nie ustawia się z dokładnością do węzła, na U-boocie np. były tylko trzy ustawienia o czym Finek wyżej wspomniał. To jest też główna przyczyna, dlaczego ten poradnik nie ma sensu.
Od strony matematycznej jest to mało składne i nieprzejrzyste. Masz prawo tak nie uważać, bo sam to napisałeś, ale osoba czytająca twój tekst ma już pewien problem. Za dużo wzorów. Z tego co widzę, dane kątów beta i gamma wyliczasz, odejmując od 90 stopni jeden kąt uzyskując drugi. Następnie podstawiłeś te dane, tu się nie czepiam, gdzie następnie dla potwierdzenia swoich wyliczeń umieszczasz "sprawdzenie". Sprawdzenie, gdzie upewniasz się, że kąt jest poprawny, wychodzi to z obliczeń, gdzie TEN SAM KĄT zastosowałeś. Jeśli popełniłeś błąd w pierwszej części, te sprawdzenie da ci pewność, że ten błąd jest poprawny.
No ale kolego do rysunku już się mogłeś przyłożyć. Obsługa painta nie jest skomplikowana, w praktyce każdy powinien dać sobie z nim radę. Rysunek powinien być jak najbardziej możliwie dokładny, by ułatwić sobie wyobrażenie tego. To co nam przedstawiłeś, to jakieś bazgroły, z których nic nie można wyczytać.
Daruj sobie pisanie poradnika, czy torpeda dosięgnie celu, naprawdę. Twoje poradniki nie mają żadnego zastosowania ani w symulacji (SH3) ani w rzeczywistości. Nie wiem, czy chcesz sobie pożartować, czy nie. Jeśli nawet nie włączyłeś Sh3, to nie próbuj nic więcej na ten temat wymyślać, piękna teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką.
A ty co, krytyki przełknąć nie możesz? Wytłumacz mi, jaki sens ma ten poradnik, powiedz coś więcej na temat swoich wyliczeń, zrób coś z tym. Dopóki nie ruszysz tej kwestii, będę dalej krytykował. Twoja praca nic nowego, użytecznego, ciekawego nie mówi.
logiczne że w trójkącie kąty mają łącznie 180 stopni. Stąd te wyliczenia
pepe [Usunięty] Kommodore
#12 Wysłany: 7 Wrzesień 2015, 22:40
@Pawian napisałeś, że nie trzeba znać odległości do celu ale jeśli jej nie znasz to skąd masz prędkość tego celu? Z tego co wiem określanie prędkości w SH jest dość ściśle powiązane z odległością. Poza tym co w przypadku kiedy cel się oddala (β>90) albo gdy cel ma prędkość 0? Podstaw sobie to do wzoru i zobaczysz, że metoda do idealnych nie należy.
Chyba mnie do końca nie zrozumiałeś. Kapitan wcale tego nie liczy na prawdziwym okrecię - przynajmniej dziasiaj. W grze chcesz liczyć to proszę bardzo. Z tym, że jak już zostało to wykazane, bazujesz na znajomości prędkości okrętu-celu oraz na możliwości dokładnego ustawiania prędkości dla torpedy. Podajesz przy tm, że nie trzeba znać odległości do celu i to ma być ta cała rewolucja. Zapomniałes jednak, że prędkość jaką pomierzysz dla celu w dużej mierze zależy od dokładności pomiaru odległości. Kolejnym błędnym założeniem jest to, że wzór służy trafieniu wroga pod kątem 90 stopni. Nie będzie się on sprawdzał w przypadku oddalającego się celu bo nigdy nie będziesz miał trygonometrycznie takiej możliwości. Przy skrajnych katach będą wychodziły różne cuda. Przykładowo że powinieneś posłać torpedę z prędkością 0,001 węzła i będzie ona biegła do celu 2 tygodnie, 3 dni, 11godzin, 02 minuty i 5 sekund albo wręcz z prędkością światła. Oczywiście przesadzam ale taki wynik przynajmniej w teorii jest możliwy.
Ostatnio zmieniony przez pepe 7 Wrzesień 2015, 23:08, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Olek
Ulubiona Gra: SH3 Pomógł: 4 razy Wiek: 24 Dołączył: 20 Lut 2014 Posty: 2413 Skąd: Kraków
#16 Wysłany: 8 Wrzesień 2015, 00:55
To nie ma sensu nawet historycznie,gdyż nie dało się co do 0.xxxxx W. ustawić prędkość torpedy(chyba że ja czegoś nie wiem ale nie wydaje mi się).
Na dodatek torpeda idąca 5 węzłów sie nie przydaje bo żeby jej odejść wystarczy przyśpieszyć do 6 węzłów
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 26 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#19 Wysłany: 8 Wrzesień 2015, 15:41
Jest pokrętło prędkości torpedy, ale możesz ustawić tylko 3 wartości: wolno, średnio, szybko, czyli chyba tak jak pisał Finek: 30, 40, 45 węzłów, innych nie ustawisz. A to drugie pokrętło prędkości dotyczy prędkości celu.
a) wyliczył pod jakim kątem trzeba wysłać torpedę (co zrobiłeś)
b) wyliczył za ile sekund cel będzie w punkcie spotkania
c) wyliczył, ile sekund potrzebuje torpeda, aby dotrzeć do celu
d) odejmując czas z b) i c) obliczył, za ile trzeba wystrzelić torpedę.
I dodatkowo. Cel to nie punkt. Np. cel o długości około 100m, płynący około 3 węzłów, przepływa przez ten punkt (od dziobu do rufy) przez około jedną minutę... Co daje +-30 sekund możliwości błędu w punkcie d).
Wtedy ten poradnik miałby sens.
Powiem ci to w sposób naukowy:
Praca ciekawa, ale zbudowana na błędnych założeniach.
I te błędne założenia trzeba poprawić.
Dodatkowo. Zarzucasz osobom, które znają się na temacie "nic, tylko krytykować umiecie".
Już sam twój post w którym napisałeś na czerwono "Nie dziękujcie" daje ci bardzo złe świadectwo.
Te posty świadczą o twoje pysze i zarozumiałości. Profesjonalna osoba napisze raczej podziękowania za uwagę. Tak się kończy prezentacje naukowe. Nie, że "nie musicie dziękować, jaki jestem zajebisty", ale podziękowaniem, że osoby czytające poświęciły mu czas.
Tu mnie się kojarzy jedno z czytań Katolickich w których jest mówione, że jak przyjdziesz na wieczerzę, zajmij najgorsze miejsce, a nie najlepsze. Bo jak zajmiesz najlepsze, przyjdzie ktoś lepszy od ciebie i spotka cię przykrość, że musisz iść na gorsze miejsce, a zajmiesz gorsze, to gospodarz przyjdzie po ciebie i spotka cię zaszczyt, że zaprosi cię na wyższe miejsce.
I tu mamy idealną sytuację do tego.
Swoimi słowami zajmujesz pierwsze miejsce, a tu przychodzą osoby i mówią ci "siądź niżej", a ty się oburzasz. I tylko siebie ośmieszasz, bo piszesz rzeczy absolutnie nieprzydatne, jednocześnie pisząc "nie musicie dziękować [co oznacza "jestem lepszy od was"], że zrobiłem coś tak zajebiście przydatnego"
Niestety, nie zrobiłeś. Policzyłeś coś zupełnie nieprzydatnego. Nikt nie ustawi prędkości torpedy na kilka węzłów... Więc skoro wynik, który tak wykrzykujesz nie ma sensu... to cała praca nie ma sensu, niestety.
W tezie pracy popełniłeś błąd.
Chyba, że podasz teraz odpowiedź na zasadnicze pytanie:
Jak zmienić tą prędkość torpedy na wyliczone 5,274 (bo jak napisałeś, nie można zaokrąglać), aby móc to wykorzystać?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum