Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
PL_HUBAL nie przeżył - zatopiony przez Boola (zatopił Boola ) -
PL_BOBIK < Cagni > nie przeżył - zatopiony przez Boola
PL_SKUBI < Avanti > przeżył - zatopił 3 merchy - 24372 BRT
dowódcy DD:
PL_BOOLO < HMS Easton > nie przeżył zatopił 2 suby tj. Bobika i po taranie w wyniku,
którego sam zginął zatopił Hubala
PL_RAPCIU < HMS Bury > KIA nieliczony
PL_GENERAŁ < HMS Leabury > przeżył - nic nie zatopił
70% ocalałego konwoju
Jak to w SH2/DC często bywa wynik tej bitwy eskorty konwoju z subami, był wypadkową zbiegu okoliczności, przypadku i szczęścia. Już na samym początku zobaczyłem, że zarówno od konwoju jak i od subów dzieli mnie ogromny dystans. Oczyma wyobraźni widziałem już , jak Hubal i Bobik rozszarpują konwój, a ja dopływam na pobojowisko i szukam, jakiegokolwiek ocalałego mercha żeby coś zatopić. Stało się jednak inaczej. Suby Bobika i Hubala spotkały na swej drodze "Krwawego Boola" szalejącego na lewej flance konwoju. Bobik zginął pierwszy walcząc do samego końca. Natomiast Hubal poległ w wyniku tarana (zdążył jeszcze odpalić torpedy do konwoju ale niestety żadna nie trafiła). Śmierć Hubala nie poszla na marne bowiem w wyniku obopólnego tarana zatonął także Boolo. Ponieważ wcześniej komputer Rapcia odmówił współpracy i pozbawił go przyjemności grania poprzez wywałkę z gry, pozostałem ja i Generał cierpliwie przemierzający ocean w poszukiwaniu mojego suba. DD Generała znajdował sie w odległości około 2000m ode mnie, kiedy odpaliłem torpedy do dwóch merchów, które wreszcie zobaczyłem. Posłałem także dwie torpedy do Generała (żeby sobie nie myślał, a co?). Potem to już ja uciekałem, a Generał mnie ścigał przeklinając jakość swojego sonaru i pogodę, która utrudniała mu lokalizację mojego suba. Udało mi się jeszcze raz zaatakować i zatopić trzeciego mercha. Generał nieustępliwie deptał mi po piętach, ale udało mi się wystrzelić do niego torpedę i byłem wściekły kiedy nie wybuchła. Od tej chwili uciekałem przed bombami Generała, które wybuchały niebezpiecznie blisko i szanowałem to co miałem na koncie, udało mi się przetrwać do końca.
Silent Hunter 1802g0040.JPG
Plik ściągnięto 8 raz(y) 47.05 KB
_________________ Tylko ten się nie myli kto nic nie robi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum