Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
UBOOTY : VIIB (41)
DATA 17.O3.1941 godz.17:00
PODODA : wiatr słaby ,zachmurzenie :brak
Zblizal sie wieczor, a slonce powoli chowalo sie za horyzont. W patrol wyszli PL_piter07-71, PL_Arek71, oraz janko175. To mial byc kolejny spokojny patrol uwienczony sukcesem. Pierwszy namiar i obralem kurs 190. Powoli podchodzilismy do konwoju, gdy nagle PL_piter07-71, poinformowal, ze zostal zatopiony, ale jaki przez kogo nie wiadomo. Do okola ani zywej duszy tylko ocean i zachodzace slonce. W koncu przed nami pojawily sie pierwsze sylwetki konwoju. Glebokosc peryskopowa. Z predkoscia 6 wezlow podchodze do konwoju, gdy bylem juz blisko kolejny rozkaz: wszyscy na stanowiska bojowe cisza na okrecie. Wyrzutnia nr 1 zalana otworzyc pokrywe wyrzutni. Kapitanie torpeda nr 1 w wodzie. Nerwowe chwile wczekiwania i niestety kilka tysiecy marek poplynelo gdzies w morze. Przy 2 i 3 probie znowu pudlo. Podchodze do transportowca namiar i torpeda w wodzie. Znowu na wiwat. Potem bylo juz tylko gorzej. Fregata mnie wykryla i po kilku atakach w koncu oberwalem. Druzyny remontowe w dziobowej czesci okretu dwoily sie i troily, lecz poterzny przeciek ciagnal mojego U_ Boota na dno. Na 139m uderzylem w dno i to byl dla mnie koniec patrolu. Z tego rejsu powrocil tylko janko175 jako jedyny wygrany zatapiajac 2 statki handlowe o lacznym tonazu 29918BRT. Brawo. Dla PL_piter07-71 i PL_Arek71 pozostal goszki smak porazki i duzo czasu na analize swoich bledow.
janko175-SURV- 2 merchy(11648+18270)
PL_Arek71 -KIA - bez zatopień
PL_Piter07-71-KIA-bez zatopień
Wiek: 56 Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 13 Skąd: Poznan
#2 Wysłany: 25 Wrzesień 2007, 02:50
Jak widze, szczescie jednak nie wszystkich opuscilo... Janko175 dopadl zwierza, ktorego przebic moglby jedynie pancernik HMS Hood !
Gratulacje dla dowodcy ocalalej jednostki, a za bohaterow ktorym powrot nie byl dany, kolejka przy barze !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum