Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 27 Listopad 2007, 23:44 Patrol 73 - David and Goliath
"David and Goliath"
U-BOOTY: VIIB (1940) CZAS MISJI: 2 godz 13/12/1940 g. 11:00
POGODA: zachmurzenie umiarkowane, wiatr slaby
Rok 1940 powoli sie już kończy. Był to ciężki rok dla Aliantów i co gorsza, zapowiadający jeszcze cięższe chwile które miały nadejść. Beznadziejna sytuacje pogłębia tez fakt spóźnionej, a przez to nieudanej próby inwazji na Płn. Norwegii. Konwój z Grupa Inwazyjna chcąc uniknąć niemieckich ataków lotniczych wykonał wielki luk czego efektem miało być końcowe lądowanie w pobliżu Kirkenes. Niestety wojska faszystowskie uprzedziły swym lądowaniem Aliantów zapewniając sobie w ten sposób dostawy rudy i ropy dla swej armii, ale co gorsza, powstają nowe bazy wypadowe dla ubootow. Brak porozumienia ze Stalinem uniemożliwia tez wpłynięcie do Murmańska. Konwój wiec zmuszony jest do tułaczki i liczenie tylko na własne zapasy i długą, ciężka drogę powrotna do domu. Okręty eskorty zmuszone są do uzupełnienia swych wątłych już zapasów paliwa i żywności. By dokonać jednak przeładunków z transportowców muszą oddalić sie daleko na Północ by tam, skrywając sie w ciemnościach mroźnego Morza przygotować sie do powrotu. Błąkający sie konwój jest już jednak od jakiegoś czasu obserwowany przez pilotów dalekiego zwiadu samolotów typu FW200 "Condor". W tym samym czasie Kriegsmarine rozpoczyna budowę ruchomych baz wypadowych dla swych jednostek, które w przyszłości maja stanowić przyczółek dla jednostek zamykających pierścień miedzy Skandynawia, a Anglia. W tym celu na wody Morza północnego wypływa grupa zwana "Goliath". Celem tej grupy jest wybudowanie baz na mroźnych wodach Arktyki, gdzie żadna jednostka Aliancka jeszcze niedotarta. Rozumiejąc jedna sytuacje w jakiej znalazł sie teraz konwój wroga, wszystkie jednostki kierują sie teraz na spotkanie alianckiego konwoju. Ubooty osaczyły już wrogi konwój. Teraz trwa już tylko przygotowanie do ataku, który ma przynieść chwale swym dowódcom i zetrzeć w pyl wszelkie próby dominacji w tym rejonie.
--- ODPRAWA ---
Nasze jednostki szykują sie do zbudowania ruchomej morskiej bazy, która zapewni naszym okrętom podwodnym uzupełnianie niezbędnych zapasów dzięki którym będziemy mogli skutecznie blokować żeglugę w tej części świata. Mamy wiec niecodzienna okazje osłaniać nasza grupe i zarazem zniszczyć konwój przeciwnika. Wspomagać nas może samotny raider "Goliath", który jest Q-shipem. Bądźcie bardzo ostrożni, gdyż w zamieszaniu łatwo odpalić torpedę do braterskiego okrętu lub statku. Z pomocą Waszym okrętom przybędzie lotnictwo. Wykorzystajcie ten fakt jak i również to, ze Alianci wciąż nie dysponują radarem.
Powodzenia! PL_David i PL_Szczur
=============
PL_Marco - SURV
-Fiji Light Cruiser 10 725 t
-C2 Cargo 6 395 t
-Troop Transport 8 006 t
-T2 Tanker 10 818 t
-Flower Corvette 950 t
-Flower Corvette 950 t
-Flower Corvette 950 t
PL_Sugula - SURV
-C2 Cargo 6 396 t
-T2 Tabker 10 817 t
Sztanga - KIA
-Small Tanker 4 248 t
U-129_von_Harpe - KIA
-Black Swan Frigate 1 250 t
wiesio1966 - KIA
-Hunt I Destroyer 1 000 t
zyziek_b - SURV
adamius44 - KIA
Miałem napisać jakiś opis ale jakoś brak natchnienia (muzy) czy cosik.
Powiem tylko tyle ze gdy oddaliłem sie od konwoju i widziałem jak "Kwiatki" okładają jednego z naszych i ten wzrok załogi. Nakazałem wynurzyć okręt i rozpocząłem ostrzał. Załoga aż paliła sie by wspomóc innego wilka, udało sie. Pierwsze dwie korwety padły z zaskoczenia, a le trzecia zaczęła gnać w moim kierunku. Otrzymałem trafienie w kiosk oraz kilka pocisków spadło bardzo blisko, lecz załoga była tak zdeterminowana ze dokończyła dzieła zniszczenia. Tylko wachtowego poturbowało gdy pocisk trafił w kiosk. Ale na kilku siniakach sie skończyło. Chwile potem Ujrzeliśmy kiosk U-boota który był wcześniej okładanym przez te korwety. Pognaliśmy w jego kierunku...
PS. W tabeli jest jeszcze Korweta na koncie Zyzka_b ale było już po czasie tak dla treningu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum