Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Lipiec 1942 przyniosl wiele zmian i niespodzianek na wszystkich frontach. Zachodnia czesc Europy byla juz calkowicie w rekach Niemcow, ubooty wchodzily w nowa faze dzialan morskich, a radar wraz ze wsparciem lotniczym wyznaczaly nowe mozliwosci swa skutecznoscia.
Stany Zjednoczone wciaz byly jedynym panstwem ktore nieznaznalo psychozy wywolanej w atakami ubootow. Po dotkliwym ataku z 7 grudnia 41 roku, Amerykanie rozpoczeli juz nowy etap dzialan wojennych.
Hitler zdawal sobie sprawe ze nie jest wstanie zagrozic panstwu oddalonemu o tyle setek mil. Jedynym sposobem by zniechecic flote USA do wojny i zarazem wprowadzic chaos w jej szeregi bylo zadac cios w zegluge tankowcow. Zachwianie dostaw ropy spowodowac by moglo wciaz wzrastajaca ekspansje tej armii w Europie. Jak jednak to uczynic?
Powstaje wiec smialy i dosc ryzykowny plan. W rejon Ameryki Polnocnej skierowana zostaje grupa "Bialych Tygrysow". Okretow podwodnych typu IX ktorych rejonem dzialania byly dotychczas mrozne wody Morza Polnocnego. Nazwa tej grupy wywodzi sie z kamuflazu ktory pokrywal te jednostki, a pospiech zwiazany z wyznaczeniem nowego rejonu dzialania spowodowal, ze okrety te w tym nietypowym malowaniu po wielu dniach pojawily sie w nowej czesci swiata.
Po uzupelnieniu zapasow od jednostek zwanych "Mlecznymi krowami" pierwsze jednostki znalazly sie w nowym kwadracie patrolowania. Ich celem sa teraz tankowce ktore kazdego dnia wyplywaja z Panamy.
Nowy rejon, nowi przeciwnicy , nowe wyzwania... To bedzie ciezki rok i jeszcze trudniejszy powrot do domu, zadanie jednak nalezy wykonac bezwzgledu na trudy zwiazane z tym zadaniem...
Cieple powiewy wiatru to jedyne co niezostalo zatrute wojennym jadem , a wachta jest tu jakby przyjemniejsza.. Ale czy napewno?
ODPRAWA:
Nigdy jeszcze zaden z naszych okretow nie walczyl w tak odleglych rejonach swiata. Nasze okrety zaopatrzeniowe zapewnily wam uzupelnienie niezbednych zapasow. Jestescie wiec gotowi by stawic czola wrogowi i zadac cios tam, gdzie nikt sie go niespodziewa. To trudna misja, jednak dlatego wlasnie wyznaczylismy do tej misji Was, najlepszych z najlepszych!
Liczymy na sukces i wierzymy, ze przyjdzie nam go swietowac po Waszym powrocie do macierzystych portow.
Powodzenia panowie!
POWODZENIA!
PL_David i PL_Szczur
Nic nie zatopił? Zasnął, czy co?
Jak widzę w tej misji już 2x konwój zmasakrowano (na 2 gry). Nie płynąłem to się nie wypowiem o trudnosci...
Ps. lisek.. Niestety +5... Choć trzeba by tu inaczej liczyć... W Sh2vsDC czegoś takiego nie było...
Myślałem kiedyś, czy w SH3 nie liczyć jak w SD... Czyli DD nie jako ilość, ale tonażem wojennym po prostu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
