Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Donitz powrócił z urlopu 1 lutego. Najlepsi dowódcy U-Bootów byli gotowi do wznowienia bitwy o Atlantyk. U-48 i U-103 już operowali w rejonach łowieckich, inni byli jeszcze we Francji, przygotowując swe okręty do działań bojowych lub przebywali w Niemczech, również szykując się do wyjścia na Atlantyk. Do końca miesiąca wszystkie asy powinny znowu brać udział w akcjach bojowych.
W lutym Donitz dysponował osiemnastoma okrętami, łącznie z sześcioma nowymi jednostkami, które miały wyjść z Niemiec. Mimo złej pogody i marnych wyników stycznia upierał się, żeby większość okrętów operowała na północnym Atlantyku we współdziałaniu z Condorami, stosując tak zwane udoskonalone zasady łączności.
Jak na ironię, w czasie, kiedy Churchill ogłosił bitwę o Atlantyk, flota U-Bootów znajdowała się w najgorszym stanie od początku wojny.* Pod koniec lutego na północnym Atlantyku znajdowało się tylko dziewięć U-Bootów, w tym jeden okręt typu IID, "kaczka" U-147. Pięć U-Bootów, patrolowało rejony na południe od Islandii. Dwa inne operowały w pobliżu Wzniesień Rockfall, U-147 patrolował rejony pomiędzy Szkocją, a Islandią, a dziewiąty, U-97, dowodzony przez Heilmanna, nie miał już torped i przydzielono mu zadanie meteorologiczne.
27 lutego U-123 (kapitan Zyziek_B) natknął się na płynący do Wysp Brytyjskich konwój HX-109 i natychmiast ściągnął do niego wszystkie U-Booty operujące w pobliżu. Został jednak rankiem 28 lutego 1941 roku zmuszony do zanurzenia przez korwetę HMS Blue i musiał znów odszukać konwój. Udało się mu to około 17:15. Pozycja konwoju prawie idealnie zgadzała się z wyliczeniami, a większość wezwanych U-Bootów dochodziła już do pozycji.**
U-123 zaraz po podaniu pozycji konwoju zanurzył się, aby korzystając z ostatnich promieniu słonecznych zbliżyć się na głębokości peryskopowej jak najbliżej konwoju. BdU, sądząc, że U-123 ciągle operuje w pobliżu konwoju, oczekując na zapadnięcie nocy, poleciło mu naprowadzenie innych U-Bootów, które znajdowały się w pobliżu. To wezwanie pozostało bez odpowiedzi. Niedługo później U-69 (kapitan Husarz111) także zameldował kontakt z konwojem, ale on także zanurzył się, aby uniknąć wykrycia i nie odebrał rozkazu z BdU, aby naprowadzić inne U-Booty.
Dopiero U-113 (kapitan Marco) po nawiązaniu kontaktu z konwojem naprowadził pozostałe 2 U-Booty (U-22 i U-77). Kapitan Marco zauważywszy sylwetkę niszczyciela kierującą się w jego stronę uznał, że konwój kieruje się na południowy zachód i zanurzył okręt, czekając na zapadnięcie ciemności. Gdy U-22 zauważył konwój wysłał do wszystkich U-Bootów informację, że konwój płynie na wschód. U-69 i U-113 nie odebrały tego komunikatu i cały czas czekały na, jak się im zdawało, idealnych pozycjach do ataku.
Korweta HMS Freddy zauważyła kiosk U-22 i ruszyła w jego stronę, aby go staranować. Jeden z wachtowych na U-22 zauważył zbliżający się okręt i kapitan Sztanga polecił zanurzyć okręt i odpalić dwie torpedy w stronę napastnika. Nie uzyskał jednak żadnego trafienia. Na pomoc korwecie HMS Freddy przybyły dwie kolejne korwety HMS Fuel i HMS Blue, jednak żadnej nie udało się uzyskać kontaktu z zanurzonym U-Bootem. Tylko HMS Freddy rzuciła kilka bomb, wszystkie jednak były niecelne.
Tuż przed 18:00 kapitan Zyziek_B odpalił wszystkie 6 torped w trzech salwach do konwoju, jednak uzyskał tylko dwa trafienia, którym był brytyjski frachtowiec SS Mom's Pride (2500 BRT) oraz tankowiec MT Eidanger (10000 BRT). Obie jednostki zatonęły. Dowódca konwoju nie przypuszczał jednak, że U-Boot może znajdować się w środku konwoju, co pozwoliło U-123 przeładować torpedy i ponowić atak ze środka konwoju.
Drugim U-Bootem który zaatakował konwój był U-22, który odpalił dwie torpedy do motorowca MS Orari (17.000 BRT). Torpedy ugodziły śmiertelnie frachtowiec, który pękł na dwie części i dość szybko zatonął. Z całej załogi, liczącej 60 osób, uratowano tylko 12. Sztanga kolejne dwie torpedy odpalił w płynący za nim tankowiec MT Kopalina (10 000 BRT), który wziął za mniejszy tankowiec, zgłaszając zatopienie tankowca o tonażu 8.000 BRT. Jednak tankowiec utrzymał się na powierzchni i wszystko wskazywało, że uda się go odholować.
Niedługo później U-69 próbował wejść do konwoju, jednak został zauważony przez korwetę HMS Pink. Odpalił w jej stronę dwie torpedy, po czym zanurzył się. Obie okazały się niecelne, a ataki korwety uniemożliwiły mu tej nocy kolejne podejście do konwoju. O 3:00 U-69 nadał do dowództwa następujący komunikat:
PL_husarz111 napisał/a:
Z powodu nagłego manewru konwoju nie zbliżyłem się do dogodnej pozycji strzałowej. Zostałem zauważony przez brytyjską eskortę. Z łatwością uciekłem. Podchodzę ponownie.
Jednak U-69 nie był w stanie tej nocy zaatakować konwoju, ale pozostał przy nim, nie pozwalając mu uciec.
Kapitan Zyziek_B w drugim podejściu zatopił tankowiec MT Empire Celt (10 000 BRT) oraz transportowiec wojsk SS Tommy (8 000 BRT). W tym czasie dowódca konwoju polecił skręcić na północ. Wiadomość nie dotarła jednak do wszystkich statków w konwoju i ten uległ rozproszeniu, co ułatwiło atak kolejnym U-Bootom.
U-77, który zatopił torpedami parowiec SS Empire Miniver (6200 BRT), podszedł na powierzchni do utrzymującego się na powierzchni tankowca MT Kopalina, do którego zbliżał się MS Jacky (8000 BRT), który miał wziąć tankowiec na hol. Kapitan U-77, Ml@d, nie zauważył, że na dziobie frachtowca znajduje się czterocalowe działo i korzystając z rozproszenia konwoju polecił odpalić trzy torpedy do frachtowca, a tankowiec dobić z działa. Jednak zaraz po otwarciu ognia, obsługa działa na frachtowcu, odpowiedziała ogniem, trafiając kilkakrotnie U-Boota, który zszedł w zanurzenie. W wyniku ataku jeden marynarz U-Boota odniósł lekkie obrażenia.
Zaraz po tym, jak U-Boot zniknął pod wodą, trzy torpedy trafiły w śródokręcie i rufę frachtowca, który zaczął powoli tonąć. Jednak dowódca działa, sierżant Tom Blake, polecił obsłudze zostać na stanowisku i cały czas mierzyć w miejsce, gdzie U-Boot zniknął pod wodą. Po kilku minutach, które trwały wieczność (jak zapisał sierżant w raporcie z akcji), U-Boot wynurzył się w pobliżu miejsca, gdzie ostatnio zniknął i znów rozpoczął ostrzeliwanie tankowca. Sierżant Blake polecił znów otworzyć ogień, uzyskując kilka kolejnych trafień U-Boota, zabijając dwóch marynarzy obsługujących działo. U-Boot po raz kolejny został zmuszony do zanurzenia, jednak uszkodzenia zmusiły go niedługo później do kolejnego wynurzenia. Szczęśliwie dla nich, sierżant Blake, gdy tylko frachtowiec nabrał mocnego przechyłu, polecił opuścić pokład. Za swoją postawę został odznaczony Krzyżem Victorii. Tankowiec Kopalina zatonął niedługo później.
Przez resztę nocy rozpoczęła się pogoń U-Bootów za pojedynczymi jednostkami. Kapitan Zyziek_B zaatakował i zatopił amerykański tankowiec MT Gasoil (12.000 BRT). Zgłosił jednak, że tuż przy jego okręcie przepłynęła jakaś torpeda, która trafiła tonący tankowiec. Była to prawdopodobnie torpeda z U-113 (kapitan Marco), który zgłosił atak na uszkodzony tankowiec. Kapitan Zyziek oddalił się, aby przeładować torpedy, a U-113 zaatakował 4 salwą czterech torped mały tankowiec ST Liter (4500 BRT) i parowiec SS Walker (1900 BRT), eskortowane przez korwetę HMS Red, jednak torpedy albo nie trafiły, albo okazały się niewypałami.
Jeszcze tej nocy kapitan Sztanga (U-22) zatopił płynące samotnie parowiec SS Hunny (2500 BRT) oraz tankowiec Briliant (8000 BRT), który wziął za frachtowiec o tonażu 7000 BRT, po czym na skutek braków torped zawrócił do bazy. W międzyczasie Ml@d zaatakował torpedami dwa statki, transportowiec wojsk MS Fluffy (8000 BRT) oraz mały tankowiec ST Nicky (4700 BRT), jednak udało mu się zatopić tylko ten pierwszy. Po dokładnych oględzinach okrętu okazało się jednak, że w poszyciu znajdują się dość duże wyrwy, których nie można naprawić na oceanie, co zmusiło U-77 do przerwania patrolu i powrotu do Francji.
BdU było zdumione wynikami ataku. Cztery U-Booty zgłosiły zatopienie 14 statków o łącznym tonażu 124.000 BRT. Po dokładnym przeanalizowaniu raportów określono, że rzeczywisty tonaż jest niższy i wynosi 13 statków o łącznym tonażu 112.000 BRT, co było ogromnym sukcesem U-Bootwaffe. Niemniej jednak raport z U-77 o pojedynku artyleryjskim wywołał spore zamieszanie. U-Boot, przez brawurę kapitana, prawie został utracony, a śmierć poniosło dwóch członków załogi. BdU wysłało do wszystkich U-Bootów wiadomość następującej treści:
Cytat:
Nocą z 28 lutego na 1 marca 1941 roku, U-77 dowodzony przez kapitana Ml@d'a wdał się w wymianę artyleryjską z tonącym, uzbrojonym frachtowcem, tracąc 2 marynarzy i otrzymując uszkodzenia, które zmusiły go do przerwania patrolu. Angielscy artylerzyści mogli prowadzić celny ogień, widząc U-Boota w świetle, rzucanym przez otwierającą ogień armatę kalibru 88 milimetrów. Było to poważne narażanie U-Boota na stratę, dla nieporównywalnie małego zysku.
Rycerze Oceanu!
Pamiętajcie, że U-Boot nie jest waszą własnością i nie narażajcie go niepotrzebnie. Zdradzanie pozycji własnej jednostki w środku konwoju, to jak krzyczenie do wroga "tu jestem, strzelaj do mnie". Kapitanowie, którzy użyją w konwoju armat w innym zastosowaniu, niż obrona własna, zostaną postawieni przed sądem wojennym i pozbawieni dowództwa w trybie natychmiastowym. Pierwszy oficer jest upoważniony w takiej sytuacji do przejęcia dowodzenia.
Pamiętajcie, że waszą bronią jest to, że przeciwnik was nie widzi. Wykorzystajcie ten fakt, nie zdradzając, gdzie jesteście.
Ende
BdU wiedzac, że U-69, U-113 i U-123 mają jeszcze wystarczające zapasy torped, poleciło kapitanom kontynuować atak, wierząc, że dwa U-Booty, które rozpoczęły pościg z rejonu Wzniesień Rockfall, zdołają przechwycić konwój. Do U-Bootów ścigających konwój wysłano rozkaz, aby poczekały z atakiem do drugiego marca, gdy spodziewano się przybycia dwóch kolejnych U-Bootów. BdU szykowały się na kolejny, ciężki cios, na który od dawna oczekiwano.
Jednak rzeczywisty wynik trochę odbiega od zgłoszonego, głównie za sprawą zgłaszania zatopień tych samych jednostek. Spójrzmy na tabelkę:
Niezmiennie strata prawie 100 000 BRT w przeciągu jednej nocy była ogromnym ciosem dla Royal Navy, zwłaszcza, biorąc pod uwagę, że konwój zaatakowała ponad połowa U-Bootów znajdujących się w tym czasie na Atlantyku, a jedynymi stratami U-Bootwaffe było ciężkie uszkodzenie U-77 i strata dwóch marynarzy. Royal Navy postanowiło za wszelką cenę obronić konwój HX-109, wysyłając do niego wszelkie możliwe jednostki. Przesunięcie ataku U-Bootów z nocy z pierwszego na drugiego marca, na noc z drugiego na trzeciego marca, dała konwojowi czas, aby przygotować się do odparcia kolejnego ciosu...
*Cytaty od początku tekstu do gwiazdki pochodzą z I tomu książki Clay Blair: Hitlera Wojna U-Bootów (s256,271)
**Były to: U-22, U-69, U-77, U-113 i U-123
Małe podsumowanie kampanii:
U-2 (I40-V40) U-123 (V40-...)PL_Zyziek_B - 81800 BRT (8 1/2)+2 uszkodzony statki 14200 BRT, 133.152 pkt, U-Boot War Badge, Iron Cross 2nd Class
+U-8 (I40-V40) U-43 (V 40-X40) PL_Ml@d - 54750 BRT(10)+1 niszczyciel+1 krążownik pomocniczy, 1 uszkodzony statek 6200 BRT, 1 uszkodzony krążownik pomocniczy, 97,812pkt, U-Boot War Badge, U-boat Front Clasp, Iron Cross 2nd Class
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum