Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Boolo: Gneisenau (BC)
PL_Lisiu: Admiral Hipper (CA)
PL_HUBAL: Prinz Eugen (CA)
PL_grzywka1703: Admiral Scheer (CA)
PL_tnnn: - nie wpisał jednostki, a poza tym go rozłączyło
Jaruzelski: U-3568
PL_Pawel: U-3658
PL_Anakin: U-3521
Strona Brytyjska
PL_Marco: HMS Duke of York (BB)
PL_Mungo: HMS Devonshire (CA)
PL_Skubi: HMS Norfolk (CA)
PL_U-96: HMS London (CA)
PL_Andrev: HMS Sussex (CA)
=============
Na starcie nasze 3 samoloty patrolujące akwen na którym znajdować sie mógł wróg dostrzegły ślad peryskopu na wodzie. Przy pomocy bomb głębinowych i torpedy zatopiły U-3568 (Jaruzel), tak oto wyeliminowano jednego z groźnych subów. Było to ledwo po upływie 14 minut.
Około 06:20 wykryliśmy zespół wrogich okrętów patrolowych (małe 100 tonowe kutry zabierające 2 torpedy) ale przeszły bokiem.
24 minuty później stało się coś nieoczekiwanego, pędzący na pełnej prędkości krążownik HMS Norfolk (Skubi) staranował U-3658 (Paweł) i zarobił jeszcze torpedę. U-boot oczywiście natychmiast zatonął i podobny los spotkał nasz krążownik. HMS Norfolk osiadł na równej stępce, a większość załogi przejął na swój pokład HMS Duke of York oraz HMS London. Po wojnie wrak Norfolka podniesiono i odremontowano.
Wróćmy jednak do 1945 i dnia bitwy...
O godzinie 07:00 wachta na idącym jako ostatni w szyku HMS Duke of York dostrzegła kolejną grupę 6 kutrów. Tym razem wywiązała się krótka walka.
Już pierwsza salwa z pancernika trafiła idący na przedzie malutki kuter który stanął w ogniu. Kolejne kutry było już ciężej trafić. Grały głownie średnie artyleria, ale od czasu do czasu krążowniki i pancernik strzelały z głównych dział. Wynik tej malutkiej potyczki już na starcie był przesądzony, kutry zostały zniszczone co do jednego.
Nie długo później oczom eskadry brytyjskiej ukazał się złowrogi znak... "świetliki" bo tak nazywali pieszczotliwie flary marynarze z HMS London. W chwile później zaczęły spadać pierwsze pociski, ale dość niecelne. Tak się nasza brytyjska ekipa posuwała na przód w gradzie pocisków aż nagle wykryliśmy trzeciego suba (Anakin) dowódca zespołu natychmiast kazał zwiększyć prędkość i wykonać zwrot aby ominąć wrogi okręt podwodny.
Co zakończyło się sukcesem, a jednocześnie HMS HMS London (Przemo) wykrył ciężkie jednostki wroga...
I teraz coś...
Coś mnie trafiło gdy po 2 godzinach i 8 minutach pancernik którym dowodziłem wszedł na mieliznę. Co prawda woda na pokład się nie wlewała (co widać będzie na zdjęciach) ale jako stacjonarna bateria robić niestety nie mogłem.
Z załogi HMS Duke of York nikt nie ucierpiał ale niestety okręt tak mocno ugrzązł w płytkiej wodzie że nie był wstanie ruszyć sie choćby o metr. Dramaturgi dodał fakt że poszycie denne zostało rozdarte w części gdzie znajdowały się kotłownie i elektrownia. w wyniku czego okręt został pozbawiony pary i prądu, więc nie mógł nawet strzelać.
Okręt szczęśliwie został podniesiony 2 tygodnie później (podczas jednego z przypływów) i odholowany do G.B
Oczywiście strona brytyjska fakt że ich okręt flagowy wszedł na mieliznę i był niezdolny do walki utrzymywała w tajemnicy. Humor poprawiło mi to że jak się okazało flagowy okręt niemiecki (dowodzony Boolo) także wszedł na mieliznę i oczywiście strona niemiecka ukrywała ten fakt przed przeciwnikiem
Tak nawzajem jedni i drudzy ukrywali większe wpadki, i myśleli jak tu załatwić mocniejszego przeciwnika, gdy tymczasem siły były nie jako wyrównane.
I zaczęła nawiązywać się walka, pierwszy padł Prinz Eugen (Hubal) poległ pod ogniem krążowników brytyjskich i wpadł jeszcze na 2 torpedy wystrzelone prawdopodobnie z niemieckiej jednostki
I to by było na tyle bo później gra się popsuła i cały czas sama się pauzowała...
Ale ogólnie ekipa ludzi dopisała, a losowa zdarzenia podczas gry dodały jednej i drugiej stronie niepewności co do sił i pozycji wroga co dodatkowo wpłynęło pozytywnie na smaczek gry.
ScreenShot034.jpg Amiral Scheer (PL_grzywka1703) w eskorcie Admiral Hipper (hubal) oraz Prinz Eugen (PL_Lisiu) po lewej
Plik ściągnięto 19 raz(y) 26.92 KB
ScreenShot041.jpg Salwa pocisku upadajaca tuz kolo burty pancernika kieszonkowego. Na dalszym planie krazownik Hipper pod ostrzalem
Plik ściągnięto 19 raz(y) 32.98 KB
ScreenShot042.jpg Admiral Hipper (hubal) pod ostrzalem
Plik ściągnięto 18 raz(y) 32.51 KB
ScreenShot039.jpg Idac w kolumnie - widok z Admiral Scheer - ostrzal z nieprzyjacielskich okretow: Na przodzie - niewidoczny na screenie Prinz Eugen i za rufa Admiral Hipper
Plik ściągnięto 16 raz(y) 44.09 KB
ScreenShot044.jpg Screen przedstawiajacy uszkodzenia Scheera jakie odniosl w trakcie starcia z brytyjskimi krazownikami
Plik ściągnięto 16 raz(y) 99.12 KB
ScreenShot049.jpg I najciekawsze: Brytujski krazownik pod ostrzalem Admirala Scheera:)
PL_tnnn: - nie wpisał jednostki, a poza tym go rozłączyło
Wpisal i widzial, ze wpisal... Ale chyba bylo w nawiasach (tzn ze Team Only? Jak jest domyslnie?) wiec pewnie moja wina, ze nie doszlo... Rozlaczylo mnie po ok 4 minutach - nie wyrobil albo router (ma takie tendencje) albo modem kablowy (ten sie z kolei zapycha czasami...) i siadla mi cala siec. Nastepnym razem podepne sie bezposrednio pod modem i licze, ze nie bedzie problemow. Co ciekawe z SH3 nigdy nie mialem problemu...
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_tnnn 9 Marzec 2009, 18:47, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum