Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
"Pieklo Atlantyku"
U-BOOTY: VIIC (1941) CZAS MISJI: 2 godz
15/10/1941 g. 14:00
POGODA: zachmurzenie silne,wiatr sredni
Mamy pazdziernik 1941. Atlantyk wciaz jest miejscem sukcesow Ubootwaffe. Trudna sytuacja w jakiej znalezli sie Anglicy ,zmusza do poszukiwan nowych rozwiazan. Na trasy konwoji wyruszaja wiec pierwsze lotniskowce.
Nikt niewie jeszcze jaki wplyw bedzie mial wprowadzenie tych jednostek jako eskorty konwoju, jednak wciaz zwiekszajace sie ilosci zatopionych transportowcow wymusza na Aliantach stosowanie co raz to nowszych taktyk.
Tak wiec rozpoczyna sie nowa era atlantyckich zmagan.
Cel wciaz pozostal ten sam, jednak sposob walki, od dzis bedzie juz czyms kompletnie nowym !
Dowodcy obejmuja stanowiska... Ostatnia kawa, ostatni papieros... Gdzies tam, w otchlaniach Atlantyku czai sie wrog...
Dalsze karty historii bedziemy juz sami pisali... Wszyscy na stanowiska!
---ODPRAWA---
Nasze cele pozostaja bez zmian. Musimy zamknac wrescie stalowa petle zaciskana w okol Anglii.
Alianci wprowadzaja lotniskowce , ktorych samoloty maja zagwarantowac im bezpieczna zegluge... Zacisnijmy wiec ten stalowy uscisk i pokazmy wszystkim, ile wart jest kazdy z nas!
Powodzenia!
PL_Szczur, PL_David
w patrolu udział wzięli:
PL_Zyziek_B - rozłączony podczas ładowania
PL_Pawliczek - KIA
PL_Sebol - KIA
W chwili, gdy storpedował i wysadził C3 został rozerwany bombami głębinowymi
PL_Arek71 - KIA
Dobił uszkodzonego przeze mnie lotniskowca (23000) (jak się potem okazało, nie miałbym okazji dobicia), po czym został zatopiony
PL_CMDR Blue R - SURV
Gdy Pawliczek został zatopiony wchodziłem do konwoju. Posłałem z 2km dwa celne węgorze prosto do krążownika pomocniczego (wyleciał w powietrze), a potem posłałem 3 torpedy do lotniskowca (jedna trafiła i nabrał mocnego przechyłu). Przeładowywałem torpedy przechodząc niedaleko miejsca zatopienia Sebola, gdy zostałem wykryty i zmuszony do zanurzenia. Gdy 40 minut później wyszedłem na powierzchnię, byłem za konwojem. Z "dzikiego" kąta próbowałem trafić mały tankowiec, ale żadna z torped nie trafiła w niego (2 pudła, 1 przedwczesna i jedna, która popłynęła dalej i trafiła jakiś cel.). Przeładowywałem ostatnią torpedę, gdy zaskoczył mnie niszczyciel i po raz kolejny zmusił do zejścia na głębinę... Poszedłem się kąpać. Gdy wróciłem, było już po 2h patrolu. Wynurzyłem się awaryjnie i odpłynąłem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum