Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Stasiek
Ulubiona Gra: SH3 Pomógł: 2 razy Wiek: 52 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 432 Skąd: Polska
#1 Wysłany: 12 Październik 2009, 22:12 Patrol 17
Delphin kontra tankowce
Cytat:
8 I 1943, 22:00, czas misji 2h
U-Booty: VIIC 1943
Załoga: Weterani
Pogoda: Ocean wzburzony, średnie zachmurzenie.
Tło historyczne:
3 stycznia 1943 roku U-514 dowodzony przez Hansa-Jurgena Auffermanna, płynący na wody Trynidadu, przypadkowo napotkał konwój złożony z dziewięciu mocno załadowanych zbiornikowców, płynących z Trynidadu na Morze Śródziemne. Był to TM1, pierwszy brytyjski specjalny konwój z ropą naftową.
Miał zbyt słabą eskortę pełnioną przez brytyjską 5 Grupę Eskortową. Zbiornikowce należały do grupy szybkich, ale potrzeba oszczędzania paliwa dla korwet, aby starczyło go na możliwie długi odcinek trasy, sprawił, że zredukowano prędkość konwoju, co uczyniło go bardziej narażonym na ataki U-Bootów.
Donitz polecił, aby U-514 "niezwłocznie" płynął tropem konwoju. U-125 (znajdujący się 250 mil na wschód) i grupa Delfin (znajdująca się około 900 mil na wschód) mieli z pełną prędkością zgromadzić się wokół konwoju.
Odprawa:
Do wilczego stada Delphin!
Odwołajcie działania przeciwko silnie osłanianemu konwojowi i skierujcie się na podaną pozycję, aby przechwycić konwój tankowców, płynący do Gibraltaru.
Bądźcie niezłomni w akcji! Pomagajcie swym towarzyszom w Tunisie, działajcie z uporem, wykorzystujcie najmniejszą okazję z całą energią, jaką posiadacie!
Patrol należy do naprawdę trudnych,rozpoczęliśmy na powierzchni ocean silnie wzburzony
noc tak ciemna że nic wokoło nie widać znalezienie konwoju możliwe jedynie za pomocą nasłuchu hydrofonu mimo wszelkich starań nie udało się zbyt wiele zdziałać .
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#2 Wysłany: 13 Październik 2009, 15:02
Znowu ciemno, chociaż mogłoby być gorzej. Dobrze, że księżyc przebijał się przez chmury i oświetlał odrobinę morze wokoło nas. Zanurzyłem się szybko, i ruszyłem w kierunku punktu nawigacyjnego. Po parunastu minutach , dostrzegłem dymy i wyłoniły się eskortowce.
Udało mi się je minąć, chociaż jeden przepłynął, tuż nad moim kioskiem. Wreszcie tankowce . Wycelowałem w T2, a on nagle eksploduje. Syguła był szybszy. Odwróciłem się w kierunku Celta i wystrzeliłem 2 torpedy - pudło. Kolejne 2 - znowu pudło . W końcu, z rufowej ostatnia torpeda trafiła i statek zatonął w huku eksplozji. Przeładowywałem torpedy, a ten szybko płynący konwój już mnie mijał. Gdzieś obok eksplodowały bomby, więc postarałem się jak najciszej wycofać.
tank.jpg Jedyna ofiara
Plik ściągnięto 3335 raz(y) 9.87 KB
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 13 Październik 2009, 15:05, w całości zmieniany 1 raz
sOnar [Usunięty] Kommodore
#3 Wysłany: 13 Październik 2009, 15:10
Widzę ciemno było jak u murzyna w czterech literach...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum