Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Zachodnie podejscie. Wedlug wywiadu powinnismy natknać sie na swieżo sformowany konwój ktory próbuje przebic sie do USA. Spodziewaja sie nas na Atlantyku a my tymczasem...
Pogoda sprzyja i nam i tym cholernym DD. PL-U-96 na swoim U-22 sunie centralnie na wschod w kierunku konwoju. Gdzies powinien byc jeszcze U-11 dowodzony przez PL Sheep ale ani widu ani slychu. No nic nie ma co czekac.
Postanowilem zajac pozycje na polnocy. Kiedy U-22 zaatakuje konwoj ja spadne na nich z gory i zaskoczymy tych "zaflegmionych" Angoli! Rzeczywistosc jednak nie jest tak rozowa. Plyniemy na powierzchni cala moca i schodzimy z kursu konwoju ale jakis DD nie daje za wygrana i uparcie nasluchuje polnocnych sektorow.Tym gorzej dla niego.Po okolo 30 min zajmujemy pozycje i bacznie obserwojemy sytuacje.
-Kapitanie torpedy w wodzie!Prawo 90!Odleglosc duza!-melduje "Hydro"A wiec zaczelo sie.Adrenalina buzuje.Lowy ropoczal U-22. Ale po uplywie 10min nie slychac jakiejkolwiek eksplozji.Slabo sie zaczelo.
-Odleglosc do DD?-wszystko zaczyna nabierc tempa.
-Okolo 8000m-odpowiada wachtowy i nerwowo przeciera szkla lornetki.To jego pierwszy patrol bojowy. Nie tylko jego. Dzisiaj wszyscy przechodzimy chrzest bojowy...
-Peryskopowa!1/3 naprzod!-Okret zapada sie w morzu.Drazniacy halas disli cichnie i zaloga sprawnie uruchamia elektryczne. Zapada cisza.
-Kapitanie okret podwodny na kursie!!!-melduje akustyk,o pare tonow za glosno.
-Silniki stop,prawo 10'- no i znalazla sie owieczka (:)).PL sheep siedzial cichutko i zapewne planowal to samo co my. Niech to szlag z taka organizacja. Zatrzymujemy sie okolo 800m przed U-11 i nastepuje konsternacja. Czas na plan B. Zadnych podchodow, prujemy prosto w kierunku merchow.
-Kapitanie DD wyraznie przyspieszyl- tego brakowalo zeby nas wypatrzyl. Dwa suby w jednym miejscu podane jak na tacy.Niech to szlag...Ale my tez mamy pazury. Niech tylko sprobuje zaatakowac U-11. Po ataku wyjdzie prosto na nas a wtedy nie bedzie litosci!!!
-Torpeda przed nami!Wystrzelona chyba przez niszczyciela -melduje blady Hydro. Za chwile odglos wybuchu i dzwieki rozdzieranego metalu swiadcza o celnosci Anglikow.Dlaczego nic nie idzie zgodnie z planem klne w duchu.Z mysliwego w jednej chwili stalismy sie zwierzyna.
-Niech podejdzie blizej. Latwo skory nie sprzedamy-DD jednak ani mysli ponownie atakowac.Utrzymuje dystans 2000m.Cholerny weteran.
-Prawo 90 zbliza sie niszczyciel.Bardzo szybko-wiec tak to chca rozegrac.Trafilismy dzisiaj na Asow. U-96 ma teraz na karku tylko jednego DD. Moze sie wyrwie...
-Cala naprzod.Ster ostro w prawo.Peryskop w gore-ja tez juz krzycze.Okret powoli skreca ale za wolno. W okularze widze juz wyraznie pedzacego niszczyciela.Jest okolo 1000m a do pewnego strzalu brakuje nam jeszcze "pare" stopni ale nie ma czasu.
-Od pierwszej do trzeciej wachlarzem 10' pal! Glebokosc masymalna cala naprzod!!-poklad ucieka spod nog. Ostatnie co widze przez peryskop to jak DD zgrabnie jak na defiladzie wymija nasze torpedy. Zaciskam piesci.
Teraz przez godzine nie mamy czasu na wytchnienie, bomby sypia sie gesto i czesto.W feworze walki zawadzilismy nawet o dno. Poszlo pare nitow ale nic wiecej sie nie stalo. Sroba i stery cale. Ales git. Tym na gorze chyba skonczyl sie zapas beczek bo zbastowali na chwile. Cwane bestie.
-Pozostale dwie torpedy przeladowane i gotowe-melduje Pierwszy.
-No to teraz nasza kolej.Hydro dokladny namiar co 15 sekund na tego DD za rufa.Ster lewo 40'.Cala wstecz, glebokosc 25m-komendy padaja blyskawicznie. Zaloga dziala sprawnie. Moment krytyczny nastepuje gdy jestesmy na 25m. Drugi DD moglby teraz wypatroszyc nas bez problemu. Powinien byc jednak daleko od nas i... jest daleko!
-Namiar 355' odleglosc 700m chyba zastopowal!
-No to cie mamy!Strzal wachlarzem 10' w lewo i w prawo od namiaru. Obydwie pal!!!Glebokosc maksymalna.Cala naprzod-ponownie ostro schodzimy. DD nie mial szans. W niebo wystrzelil slup ognia i pary.To za U-11.
W powstalym zamieszaniu udalo nam sie urwac przesladowca i po godzinie wyszlismy na powierzchnie.Nawiazalismy kontakt z U-22. Udalo mu sie wyjsc prawie bez szwanku.Nie wygralismy, ale tez nie przegralismy bitwy. Czas pokaze kto bedzie lepszy w tej wojnie...
Po stronie Brytyjskiej w walce bral udzial PL_BOBIK: HMS Eskimo ,PL_Adamus8: HMS412 Nubian (kat,przesladowca i zarazem ofiara) oraz Boolo: HMS Meynell
ScreenShot001.jpg
Plik ściągnięto 26 raz(y) 153.15 KB
_________________ ...BOZE WESPRZYJ NAS, A PRZYNAJMNIEJ NIE POMAGAJ MOJEMU WROGOWI I POZOSTAW RESZTĘ MNIE....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum