Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#1 Wysłany: 24 Październik 2010, 22:38 Patrol nr 22 - "Wrota Firth of Forth"
Patrol nr 22 - "Wrota Firth of Forth"
Godzina losowania: 20:05
Start serwera: niedziela 24.10.2010, godz: 22:05
Cytat:
Wrota Firth of Forth
1940.01.01 godz. 6:30
ubooty: IID z 1939
załoga: rekrut
ODPRAWA
Witajcie kadeci. Wrota Firth of Forth czekają na Was otworem. Wywiad donosi o małym konwoju który wyszedł z tego portu na wschód. To Wasza pierwsza zaprawa wojenna. Powodzenia!
ZADANIA
Namierz konwój. Zaatakuj go i zatop ile się da po czym uciekaj w głębiny...
PL_Cmd_Jacek - SURV • Destroyer V&W - 1 188 • Frigate Black Swan Class - 1 250 • Frigate Black Swan Class - 1 250 • Destroyer V&W - 1 188
---------------------------------------------------
Razem: 4 876 BRT
<<"Generator raportów SH3 v. 1.0" PL_Mirko>>
uffff, ciężki to był dzień. Zaczęliśmy w zupełnej ciemności i mogliśmy obserwować świt w UTW.
Płynąłem na powierzchni, gdy z mgły wyłonił się niszczyciel. Dałem więc nura pod wodę i wynurzyłem się po chwili znowu, zmieniając kurs bardziej na północ. Wszystko szło zgodnie z planem: wejść - zatopić - uciec.
Niestety planowanie nie zawsze wychodzi. Kolejny volkswagen wyskoczył zza mgły i zaatakował. Seria bomb głębinowych wyrzuciła mnie na powierzchnię. Zostałem natychmiast ostrzelany. Więc cała naprzód i zwrot, bo zbliżająca fregata zechciała mnie staranować.
Pod kilem tylko 100m, lekki przeciek i integralka 80% - trza walczyć. Najpierw uciszyłęm dedeka.
następnie fregatę
niestety znowu wezwali wsparcie. Widziałem już frachtowce i ... kolejna fregata zaczęła mnie pingować i obrzucać wściekle bombami. Jak to dobrze, że kaczka jest zwrotna.
teraz mogę zaatakować parowce i ... ping ping ping - kolejny dedek . Próbuje go zgubić, bo szkoda mi już torped. Ale widzę jak następna fregata zbliża się do mojej pozycji. Nic, trzeba dzisiaj odpuścić. Po kolejnym uniku posyłam rybkę do eskortowca
i wychodzę z konwoju.
Na zakończenie zdjęcie obiektu westchnień Cobry i w_wilka : trafiony podobno aż 5 torpedami T3 - do końca nie zatonął.
na koniec tabelki:
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Władysław Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 252 Skąd: Warszawa
#2 Wysłany: 24 Październik 2010, 23:45
Nie przepadam za dwójkami. Mało torped.
Jeśli dodatkowo statki nie chcą tonąć to już nie wygląda dobrze.
T3 po mojej ostatniej torpedzie (zdjęcie poniżej) powinien się conajmniej złamać a on dalej płynął.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum