Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Operacja Juno była to operacja niemieckiej Kriegsmarine, w trakcie kampanii norweskiej. Jej pierwotnym celem było zbombardowanie portów norweskich oraz zniszczenie alianckich transportowców na Morzu Północnym.
| ---ODPRAWA---|
Zbliża się do was duży konwój ze sprzętem wojskowym.||POWODZENIA|PL_gregory_11
Udział wzięli:
Gregory (autor)
Sonar
Supertux
Jacek (niestety wyrzuciło go na początku patrolu - problemy techniczne)
Przez blisko kwadrans na moim hydro panowała cisza. Po złapaniu kontaktu popłynąłem w jego kierunku co jakiś czas wychodząc na powierzchnię. Wachtowy meldował kontakt z lewj burty, ale ja we mgle nic nie widziałem. Po około godzinie prucia przed siebie jakieś 15 węzłów, na 350 idzie jakaś krypa. Kiedy po 15-stu minutach stwierdziłem, że nie zbliżyłem się do niego nawet na centymetr, odpuściłem. Jednocześnie w tym czasie zmagałem się z samolotami. Jeden był wyjątkowo precyzyjny. Pozbawił mnie 25% integralności. Wróciłem na peryskopową szukać innych kontaktów. Nagle zrobiło się ich wokół kilka. Skierowałem się na najbliższy. Okazało się, że słusznie. Z oddali widać już było palący się statek, który Sonar właśnie dotapiał.
Łącznie po przeszło godzienie posuchy, (już myślałem, że w tej misji postrzelam tylko do samolotów) zaroiło się od celów. I to jakich. Sonar może lepiej to opisze bo był już wtedy na podglądzie, w każdym razie z 4 wysłanych przeze mnie rybek strąciłem jednego pasażera. Z rufowej zraniłem następnego, dobiłem poźniej. Chciałem jeszcze trafić trzeciego, miałem go na ładnej pozycji, ale rybka chyba przeszła pod kilem (niech to ).
Dobrze, że w pewnym momencie obejrzałem się za siebie. To co zobaczyłem, jakby to powiedzieć, byłem w raju . Za mną przepływało jeszcze więcej statków i okrętów niż przede mną. Szkoda tylko, że do załadunku torpedy pozostało 9 minut. Aż żal było patrzeć jak to wszystko odpływa. Jak już wreszcie miałem coś w wyrzutni to znów tribal się przyplątał i pokrzyżował mi szyki, zajmując mi czas już do końca patrolu.
Reasumując, po drobnych poprawkach (krótsze podejście), misja godna polecenia. Jacek ma czego żałować, że o w_wilku nie wspomnę.
SH3Img@9-2-2011_22.0.33_546.jpg to był chyba drugi pasażer...
Plik ściągnięto 7 raz(y) 71.28 KB
SH3Img@9-2-2011_22.21.38_718.jpg tak wyglądałem na koniec; jakoś DD obeszły się ze mną łagodnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum