POLISHSEAMEN Strona Główna POLISHSEAMEN
**** Forum Klanowe PolishSeamen ****

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Zaproszenie

 Ogłoszenie 


ZAPRASZAMY NA SERWER GŁOSOWY DISCORD


Uwaga ! Uwaga ! W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen. Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego. Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika. Adres się nie zmienia. Dalej jest to

www.forum.polishseamen.pl

Zachęcamy wszystkich do ponownego zarejestrowania się u nas i do czynnego udziału w naszej społeczności.

Przepraszamy za problemy. Pozdrawiamy Administracja PolishSeamen.

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Statek odpłynął w nicość
Autor Wiadomość
ORP Baltyk 
Bootsmann




Kraj:
poland

Imię: tomasz
Ulubiona Gra: silent hunter3
Pomógł: 1 raz
Wiek: 49
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 95
Skąd: walcz

Ostrzeżeń:
 2/3/6
 #1  Wysłany: 10 Wrzesień 2011, 22:09   Statek odpłynął w nicość

Statek odpłynął w nicość

Są jeszcze inne bardziej niezwykłe i tajemnicze wypadki na morzu które firma Lloyda zdecydowała się sygnalizować aż trzema kolejnymi uderzeniami dzwonu"Lutine".Wypadki te - to zaginięcia bez śladu.
Czasem nawet znamy los statku a jednak formalnie rozpływa się on w powietrzu.
Taki wypadek zdarzył się chociażby z duńskim parowcem"Hansem Hedtoftem który 30 stycznia 1959r. 30 mil na płd. od przylądka Farvel natknął się na
górę lodową.O godz.17.58 tego dnia okoliczne statki usłyszały głos telegrafisty duńskiego parowca oznajmiający że statek zderzył się z górą lodową.
O godz.21.50 po wielokrotnych sygnałach SOS telegrafista podał że statek zaczął tonąć.
Już sam fakt zderzenia bądź co bądź nowoczesnego zaopatrzonego w radar i prowadzonego przez posiadającego 30-letnią praktykę na morzach polarnych
kapitana R.Rassmusena statku z górą lodową był dość niezwykły.
Jeszcze bardziej była zaskakująca wiadomość że wyposażony w specjalne wzmocnienia przeciwlodowe podwójne dno i siedem wodoszczelnych grodzi statek po czterech godzinach od zderzenia zaczął tonąć.
Ale już najdziwniejszy okazał się fakt że gdy wreszcie na miejsce katastrofy przybyły inne statki i samoloty na przecięciu współrzędnych podanych przez telegrafistę nie udało się odkryć ani góry lodowej ani wraku statku ani jednej szalupy tratwy czy bodaj drzazgi.Tak jakby cały nowoczesny statek z 95-osobami na pokładzie rozpłynął się nagle w otaczających żywiołach.
Jeszcze częściej jednak statki giną gdzieś w drodze między jednym portem a drugim na bezkresnych wodach oceanu tak na pozór bez powodu i bez śladu że nie wiadomo nawet ani kiedy ani gdzie ich ich szukać.
Złowrogi dzwon "Lutine" dzwoni także po trzy razy już od pierwszego dnia swej nowej służby w Lloydzie.
Dlatego już w 1873r. założono tam pierwszą olbrzymią księgę oprawioną w czerwony safin a przeznaczoną do rejestracji statków które przepadły bez wieści.
Nim weszło z tej okazji w obyczaj trzykrotne podzwonne"Lutine" wypełniono aż 8 ksiąg z których każda zawierała około 200 nazw zaginionych statków.
Dziś po przeszło stu latach istnienia instytucji "czerwonych ksiąg" Lloyda tragiczna ich biblioteka składa się z 14 pełnych tomów a i piętnastemu założonemu na początku 1955r.niewiele już do końca brakuje.
Fakt istnienia jednak piętnastej już "czerwonej księgi"Lloyda i to z listą ponad stu statków mówi najlepiej że i do dziś zaginięcia statków bez śladu wcale nie należą do rzadkości.
Wprost trudno pojąć!Dysponujące współczesną radarową aparaturą nawigacyjną utrzymujące przez cały czas stałą łączność radiową z najbliższymi portami
zaopatrzone w najnowsze urządzenia ratunkowe nowoczesne statki giną nagle na pełnym morzu do tego stopnia bez śladu że prowadzone na wodzie
i w powietrzu często trwające wiele tygodni ekspedycje ratunkowe nie znajdują ani żywego lub umarłego świadka katastrofy ani bodaj jednej spuszczonej tratwy czy szalupy ani nawet najdrobniejszego przedmiotu pochodzącego z obładowanego często po brzegi zarówno ludźmi jak i towarami statku.
A jeśli tak - to jak wówczas wytłumaczyć zniknięcie całego statku bez najmniejszego śladu.

ORP_Bałtyk.
_________________
Per aspera ad astra.
 
 
     
kołcz 
Leutnant zur See




Kraj:
germany

Imię: Timo Hallmann
Pomógł: 4 razy
Wiek: 106
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 458
Skąd: Berlin

 #2  Wysłany: 11 Wrzesień 2011, 20:37   

hmm ciekawe to co opisałeś ale moglo tez byc tak: statek sie zderzyl zaczol tonac ludzie sie nie zdazyli uratowac albo uratowali i zamarzneli w lodowatej wodzie a gory lodowe dryfuja wiec nie dziwne ze jej nie bylo co do tratw to moze nie zdarzyli sposcic pomimo ze mieli na to 4h bo mysleli ze statek nie zatonie a po tych 4h zaczol tonac szybko i nagle
_________________
Nie Unterbrechen Sie den Feind, als Fehler zu begehen
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ciekawy statek
jx26 Ogólnie o SH IV 6 21 Czerwiec 2008, 11:45
Mariner
Brak nowych postów Statek widmo?
PL_Andrev Ogólnie o Silent Hunter III 2 27 Grudzień 2008, 20:55
PL_Luqinio
Brak nowych postów Statek widmo
PL_Marco Dział ogólny do rozmów na temat SH V 12 27 Maj 2010, 22:50
PL_Storm87
Brak nowych postów Największy zatopiony statek (U32)
McQ1 Książki, zdjęcia, filmy wojenne oraz ciekawostki historyczne 1 12 Październik 2010, 01:17
Gość
Brak nowych postów Odnaleziono "statek śmierci"
PL_U-99 Historia I i II wojny światowej na morzach i oceanach 0 2 Kwiecień 2009, 09:06
PL_U-99


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group