Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Kapitänleutnant Andreas von Hyakintos
Podwodna blokada Wielkiej Brytanii jest niezwykle ważna. W styczniu liczymy na duże sukcesy na zachodnim podejściu. Wyjdziecie w morze 7 stycznia 1940 i udacie się do kwadratu AL36.
Korvkpt. Hans Ibbeken, 2 Flotylla U-Bootów
Proszę wybrać torpedy, które zostaną załadowane do pustych magazynów.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#2 Wysłany: 17 Marzec 2014, 18:27
A więc znowu w morze. Cieszę się bo ten przedłużający się urlop do przyjemnych nie należał. Wokół wszyscy pławili się w sukcesach, a ja wraz moim okrętem toczyliśmy boje ze stoczniowcami aby jak najszybciej wrócić do służby.
Najpierw miało być przed Bożym Narodzeniem, potem tuż po, aż w końcu okręt przeszedł pomyślne próby po Nowym Roku. Jesteśmy znowu w grze i możemy pogonić kota herbaciarzom.
Mamy nowego Pierwszego. Heinz Stehle przybył do nas prosto po szkole. Więcej będę miał z nim problemów niż pożytku. Będzie szybko musiał nadrobić braki. Na razie nakazałem mu dopilnować by wszystkie wolne miejsca torpedowe na naszej łajbie uzupełnić torpedami G7a. Mimo że zawiodły nas ostatnio, to i tak mam do nich większe zaufanie niż do elektrycznych węgorzy. Szczególnie po wysłuchaniu opowiadań pozostałych dowódców.
Wypływamy wieczorem tak by opuścić Kanał Kiloński nad ranem następnego dnia. Cel kwadrat AL36. Kurs wyznaczony. Ruszamy do boju !!!
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 17 Marzec 2014, 18:29, w całości zmieniany 1 raz
Wyjście w morze U-48 było obwarowane pechem. Najpierw kapitan potknął się o czarnego kota w porcie i starając się utrzymać równowagę, wpadł pod drabinę, zaraz potem, gdy starano się zrzucić cumy, 1 z marynarzy poślizgnął się i wypadł za burtę. Zaraz gdy go wyciągnięto, prawy silnik miał problem z odpaleniem. Szczęśliwie po godzinie pecha Heinz Stehle wyprowadził sprawnego U-Boota z portu i wszyscy marynarze byli przekonani, że pech został już za nimi.
Już 11 stycznia wydawało się, że los obrócił się w dobra stronę. Zaczęło się od pecha. Załoga zauważyła zbliżający się samolot. Szczęśliwie, zanim brytyjska maszyna zbliżyła się do U-Boota, aby zrzucić bomby, U-Boot bezpiecznie schował się pod wodę i Hurricane musiał odlecieć, bez możliwości ataku.
Szczęście obróciło się całkowicie na dobrą stroną 13 stycznia, gdy U-48 wpadł na płynące w zaciemnieniu 2 statki.
O świcie zbliżono się do nich na dystans pozwalający rozpoznanie.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#4 Wysłany: 18 Marzec 2014, 09:57
ZAŁOGA !!! Alarm bojowy, podchodzimy w zanurzeniu. Głębokość peryskopowa. Oddamy strzał z bliskiej odległości. 2 torpedy do większego celu, 1 do mniejszego. Wykonać.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
-Wprowadzić dane. Odległość 700, kąt 80, prędkość 7! Salwa 2 stopnie. TORPEDO LOS! - rozkazał kapitan i gdy rybki opuściły wyrzutnie natychmiast podał namiar na drugi cel. Po wystrzeleniu przeznaczonej dla niego torpedy, parowiec skręcił widząc, jaki los czeka motorowiec. Eksplozje przeorały holenderski motorowiec, który natychmiast przełamał się i zatonął. Kapitan obrócił peryskop śledząc brytyjski parowiec.
-Przejdzie za nami.... Przygotować okręt do wynurzenia. Obsługa działa przygotować się do obsadzenia działa pokładowego!
15 minut później U-48 kołysał się na falach, a załoga starała się trafić uparty parowiec. Nagle od strony parowca poleciał pocisk, trafiając w wodę niedaleko U-Boota. Odłamki przeszyły powietrze, a jeden z nich trafił marynarza, który niszczęśliwie pełnił też dyżur medyka. Gdy kapitan już miał rozważać zanurzenie, pocisk z działa 8.8cm trafił w działo na rufie brytyjczyka, rozrywając je na strzępy. Walka teraz była już jednostronna. W końcu, po wystrzeleniu ponad 60 pocisków, parowiec, płonący od kilkunastu minut, zaczął tonąć. Załoga wyszła na pokład oglądać dzieło zniszczenia, ale kapitan szybko wprowadził porządek. Załoganta przeniesiono pod pokład, ale rana okazała się poważna, eliminując medyka z możliwości pełnienia służby.
-Kapitanie, tu torpedownia - odezwał się głos z rury głosowej - Jakie torpedy załadować?
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#6 Wysłany: 19 Marzec 2014, 17:21
Brawo Załoga !!! Dwa cele w ciągu jednego ataku zniszczone. Aczkolwiek nie do końca jestem zadowolony z Waszych umiejętności artyleryjskich. Myślę że po powrocie do bazy będziemy musieli zwiększyć intensywność ćwiczeń.
Dobra posprzątać mi ten bałagan. Policzyć i pozbierać łuski. Patrol trwa nadal. Załadować wyrzutnie torpedami G7a. Płyniemy dalej na nasz obszar.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Kapitan Andreas von Hyakintos leżał na swojej koi, obserwując jak hydroakustyk obraca głowicą hydrofonu. U-48 od parunastu minut płynął w zanurzeniu. Był to typowy obrazek na pokładzie od paru dni, które toczyły się monotonnie. Nagle Helmut przestał obracać głowicę i wydał się wsłuchać w szum.
-Herr Kaleun - zameldował - Słyszę frachtowiec... albo dwa...
Minęła 16:00. U-48 gnał w wynurzeniu w kierunku z którego Hans usłyszał coś. Wachtowi wytężali wzrok, aby w tej pochmurnej pogodzie i na wzburzonym oceanie wypatrzeć cel.
Kapitan spoglądał w otoczenie i podjął decyzję - ZANURZENIE.
Już parę minut po zanurzeniu stało się jasne, że to nie frachtowiec. Konwój! Wiadomość zelektryzowała całą załogę. Oto przed nimi znajdował się cel, którego oczekiwali.
I rzeczywiście. Krótko po 22:00, po długim pościgu, wachtowi dostrzegli zarysy statków. Kapitan polecił nadać do BdU wiadomość o konwoju i stanął przed decyzją:
Atakować, czy czekać na odpowiedź z BdU.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#8 Wysłany: 25 Marzec 2014, 09:52
Hmmm, teraz albo nigdy. Jak podejść, jak podejść ??? Zadawałem sobie to pytanie cały czas. Niech pomyślę, pogoda nam sprzyja. Okręt sprawny, pełna ilość torped. No cóż nie można się wahać, załoga musi widzieć, że wiem co robię. Ale czy a pewno ??? Koniec tych wątpliwości.
Załoga !!! Przygotować się do ataku na powierzchni. Wyrzutnie rufowe i dziobowe w pełnej gotowości. Podchodzimy na bliską odległość i atakujemy. Najpierw 2 torpedy do parowca 8000 BRT, dalej po 1 torpedzie do obydwu motorowców. Po czym obracamy okręt i atakujemy rufową torpedą parowiec (5000 BRT).
Wykonać, przygotować się do alarmowego zanurzenia.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Kapitänleutnant Andreas von Hyakintos bezbłędnie wprowadził okręt między nieświadome okręty. Stojąc na wpółwynurzonym kiosku polecał odpalać torpedy. Niestety, pierwsza dwutorpedowa salwa okazała się nie najskuteczniejsza. Jedna torpeda przeszła przed dziobem frachtowca, a dopiero druga uderzyła w cel, wyrzucając w powietrze mieszaninę słonej wody i stali.
Dwie kolejne torpedy dziobowe pomknęły w stronę motorowców, ale albo były słabiej zanurzone, niż założył kapitan, albo ich zapalniki nie zadziałały.
Jeszcze przed eksplozją jedynej skutecznej w tym ataku torpedy U-48 wypuścił też rufową torpedę, ale cel w ostatniej chwili zaczął zygzakować i torpeda przeszła obok parowca.
U-48 zanurzył się w głębinach i kapitan z satysfakcją słuchał wraz z Helmutem, jak eskorta kręci się po obrzeżach konwoju, starając się odnaleźć ukrytego pod frachtowcami U-Boota. Wyraźnie słychać było też jęk pękającej stali tonącego frachtowca.
Niecałe 2 godziny później U-48 wynurzył się i zaczął pościg za konwojem. Gdy powoli wychodził do ataku otrzymał wiadomość z BdU:
BdU do U-48
U-27 idzie wam na pomoc. Macie pozwolenie na atak, ale postarajcie się utrzymać kontakt z konwojem do czasu przechwycenia przez U-27.
Przed kapitanem stanęła decyzja. Jakie torpedy załadować do dziobowych wyrzutni i czy atakować teraz, czy czekać na U-27.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#10 Wysłany: 25 Marzec 2014, 13:00
Co jest z tymi torpedami ? Jak mam walczyć takim złomem ?
Śledzimy konwój i czekamy na U-27. W międzyczasie, sprawdźcie dokładnie zapalniki poszczególnych torped. Ładować pozostałe parogozowe rybki i uzupełnić elektrykami, tylko żeby akumulatory były maksymalnie naładowane. Nie chcę żadnych niespodzianek. Następny atak musi być skuteczny.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
U-48 przebijał się przez coraz wyższe fale, co chwila tracąc i odzyskując kontakt z konwojem.
-Herr Kaleun, chyba zbliża się sztorm - rzucił pierwszy OW i miał rację. W niecałą godzinę wiatr wzdął się, a spienione fale przelewające się przez niewielki kiosk, uniemożliwiły skuteczne śledzenie konwoju.
Zanurzenie U-Boota pozwalało tylko na czasowe odzyskanie kontaktu, ale gdy widoczność spadła, że ledwo było w wynurzeniu widać dziób U-Boota, nie pozwalało na odzyskanie kontaktu. Tym razem pogoda stanęła po stronie Brytyjczyków, choć pewnie marynarze w konwoju byli innego zdania.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#12 Wysłany: 25 Marzec 2014, 16:04
Trzeba nam było atakować, a nie czekać. Teraz można mieć tylko pretensje do siebie. fatalna pogoda. Nie wiem czy w tym sztormie cokolwiek jeszcze zauważymy. Mimo to należy być czujnym.
Pierwszy !!! Przejmujesz dowodzenie. Wytycz kurs poszukiwawczy i natychmiast mnie obudź jak coś znajdziemy.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Sztorm trwał przez prawie cały dzień. O poranku 18 stycznia pogoda poprawiła się i choć przez kiosk przelewały się wysokie fale, można było wznowić poszukiwania.
Helmut jednak zameldował:
-Mam 2 namiary. Jeden na południe, drugi na wschód od nas. Słabe... Albo to odległe konwoje, albo samotne statki.
1OW zameldował:
-W nocy U-27 nic nie meldował, a był ostatnio na południowy wschód od nas.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#14 Wysłany: 25 Marzec 2014, 20:45
Hmmm, trudny wybór, ale płyniemy na wschód, tam musi być jakaś cywilizacja. Wysłać meldunek do BdU. Szukamy konwoju.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
U-48 przez długie godziny ścigał cel, który okazał się samotnym frachtowcem z Norwegii. Tymczasem meldunek z U-27 pokazał, że konwój szedł na południe i był teraz odległy o kilka(naście) godzin pościgu.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#16 Wysłany: 25 Marzec 2014, 23:13
Psia mać, Helmut policzymy się po powrocie. Jak można pomylić konwój z małą jednostką.
Zostawiamy Norwega w spokoju i gnamy na południe. Dołączymy do U-27. Nadać odpowiedni komunikat do BdU. Meldować natychmiast po zauważeniu Franca lub konwoju.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Gdy kapitan wyszedł Helmut mruknął do radiooperatora:
-Przecież mówiłem, ze to albo odległy konwój, albo samotny statek. To oczywiście teraz wszystko na mnie.
-Nie przejmuj się, Helmut - rzucił kamrat, przepisujący nową wiadomość - U-27 nadał właśnie, że wypatrzył tłusty cel do wspólnego ataku. Kapitan go zatopi, od razu przejdzie mu zły humor - po czym wstał i z przepisaną kartką ruszył do kapitana, który w centrali przyglądał się mapie.
-Herr Kaleun. U-27 podaje pozycje konwoju. W środku konwoju wypatrzył ogromny parowiec. Tak z 10 000 BRT. Kapitan Kanaron boi się, że jego atak może być nieskuteczny, bo ma za mało torped i proponuje wspólny atak. Co mam mu odpisać?
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#19 Wysłany: 26 Marzec 2014, 22:14
Pierwszy !!! Nadaj meldunek, dołączymy w nocy do atakującego U-27.
Zaatakujemy dwiema torpedami dziesięciotysięcznik z bliskiej odległości. A następnie po jednej torpedzie do pozostałych statków w zasięgu wzroku.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Cały dzień trwał pościg, gdy dzielny U-27 podawał pozycje konwoju. Możliwe, że lądowe stacje nasłuchowe przechwyciły komunikat, gdyż konwój cały czas zbliżał się do wysp Brytyjskich i możliwe, że eskorta była powiadomiona o obecności U-Bootów. Ale nawet to nie mogło im pomóc, gdyż nocą dwa U-Booty zajęły pozycje obok konwoju.
Załoga U-48 w ciemności starała się wypatrzeć umówiony kształt statku. Nagle Gunter zawołał:
-Chyba go mam! Namiar 260, zaraz za tankowcem!
Rzeczywiście. Zaraz za tankowcem płynął ogromnych rozmiarów parowiec.
-Herr Kaleun. U-Boot gotowy do ataku. Zameldować o tym U-27 i poczekać na jego atak, czy atakujemy jako pierwsi?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum