Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Oberleutnant Gerhard Wolff
Gratuluję objęcia dowództwa nad U-138, małym, ale zadziornym okrętem naszej floty Atlantyckiej. Przygotujcie okręt do wyjścia w morze na początku grudnia 1940. Waszym głównym zadaniem będzie wysadzenie agenta w kwadracie AM59. Następnie macie przez 7 dni pozostać w kwadratach AM5 (zalecany kwadrat AM51) i oczekiwać na dalsze rozkazy. Nie atakować celów, nie przedstawiających dużej wartości. Ze względu na duże zagęszczenie U-Bootów w pobliżu wysp brytyjskich, wróg tam właśnie koncentruje swoje środki do zwalczania okrętów podwodnych, więc zachowajcie szczególną ostrożność.
Korvkpt. Heinz Fischer , 2 Flotylla U-Bootów
Zadanie:
U-138 oczekuje na załadunek torped (tylko magazyny wewnętrzne) i wyznaczenie trasy do ruszenia. (mapka będzie w głównym temacie, jak skończę wszystkie U-Booty słać w morze)
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#2 Wysłany: 4 Październik 2014, 14:54
Bierzemy ze sobą 5 torped G7a(TI), prócz tego zapytajcie w magazynie czy możliwe będzie zamontowanie w ekspresowym tempie podwójnego działka 20mm, jeśli nie ma takiego na stanie, to identyczne zapytanie wystosować należy o pojedyncze działko przeciwlotnicze kalibru 20mm.
Kabina rufowa ma zostać wydzielona dla wyłącznego użytku agenta, załoga powinna przez ten czas zmieścić się w kabinie dziobowej.
Dostarczenie agenta jest celem pierwszorzędnym, przekazać więc oficerom należy:
-zmierzamy do wybrzeża Irlandii, tj. do kwadratu AM59
-nawigator niech wyznaczy trasę biorąc pod uwagę moje zalecenia, płynąć mamy przez takie kwadraty jak: BF51 -> BF17 -> BE33 -> AM75 -> AM48 -> AM54 -> AM59
-prędkość do osiągnięcia celu - Cała Naprzód tj.12-13 węzłów,
-pozostajemy w wynurzeniu przez większość trasy, w razie jakiegokolwiek kontaktu zanurzenie na peryskopową i Wolno naprzód , szczególną ostrożność należy zachować po osiągnięciu kwadratu AM 54
-agent wysadzony zostanie nie bliżej niż 3 km od brzegu, samotnie, bez eskorty naszych ludzi
-Nie atakujemy, chyba że celem będzie pojedyńczy statek o wyporności powyżej 5000 BRT
Wykonać, oczekuję na raporty na godzinę przed planowanym opuszczeniem bazy Poruczniku Bonkers.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#4 Wysłany: 4 Październik 2014, 16:40
Cytat:
* podwójne działa były dostępne od lipca 1940 roku, choć oczywiście nie musiały być powszechnie monotwane - tyle wyczytałem
* nie miałem pojęcia że typ IID mógł przenosić aż 6 torped, ciekawa nowinka, 6tą torpedę również poproszę T1
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_fox6 4 Październik 2014, 16:40, w całości zmieniany 1 raz
Koniec rozdziału II zawiera wiele odpowiedzi na twoich niepewności. Dlatego są pewne przesunięcia. Równie dobrze torpedy TIV mogą pojawić się wcześniej. Karl Doenitz chciał wciągnąć Francję Vichy do wojny, ale mu się nie udało i tylko naraził się OKW i OKL tym "brataniem się".
Co do działek. Nie ma potrzeby, bo na razie lotnictwo wroga jest w odwrocie raczej. Ale oczywiście jest taka możliwość. Tylko, że obecnie nikt nie widzi potrzeby montażu takich działek.
Co do torped. Choć większość źródeł podaje, że IID miał 5 torped, to znalazłem również źródła podające, że 6 (np. U-Booty Kriegsmarine 1939-1945 autorstwa Chrisa Bishopa, wydawnictwo Bellona, Warszawa 2008 (choć drukowane w Dubaju)). Dlatego ja osobiście uważam, że 6 mieściło się, ale wtedy może fizycznie za ciasno już było, więc rezygnowano z tej 6 torpedy. Ale to moja osobista myśl. Chyba, że na IIA/IIB/IIC/IID wchodziła różna ilość torped, a niektórzy upraszczając wszystkie II wrzucają do jednego worka?
Z nowym emblematem na kiosku U-138 wyruszył w pierwszy patrol pod nowym kapitanem. Choć rejs wydawał się niebezpieczny, upływał prawie całkowicie bez kontaktu z innymi - wrogimi, czy sojuszniczymi - jednostkami. Tylko drugiego dnia rejsu U-138 minął się z wracającym do bazy U-137 Oberleutnanta Herberta Wohlfartha, który głośno przechwalał się, że do końca 1940 roku zatopi 100 000 BRT na dłubankach. Obecnie miał na koncie prawie 75 000 BRT i wracał z kolejnego patrolu, nieudanego tym razem (0 BRT), jak określił w rozmowie lampą błyskową. Herbert życzył "Skubanemu lisowi U-138" sukcesów na swoim polowaniu, po czym oba okręty oddaliły się w swoich kierunkach.
Wieczorem 6 grudnia 1940 U-138 znalazł się na wejściu do 30-to kilometrowej zatoki. Niebo było gęsto pokryte ciemnymi chmurami, a lekkie mgły ograniczały widoczność. W ciągu tej nocy powinni dać radę wykonać zadanie. Wróg zdawał się nie zauważyć ich obecności, a obecnie mieli wkradać się na wody neutralnej Irlandii.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#8 Wysłany: 6 Październik 2014, 10:14
Trzymać się dotychczasowych rozkazów, musimy podpłynąć na odległość 3 km od miejsca w którym agent zejść ma na ląd. Jedyną nową dyspozycją jest zmiana wachty na świeżą poza kolejką, osobiście będę wykonywał funkcję oficera wachtowego, porucznik Friskas niech sobie odpocznie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_fox6 6 Październik 2014, 10:15, w całości zmieniany 1 raz
-Mam tam wiosłować?! - wskazał agent skryty w ciemności ląd. - Skąd wiecie, że na pewno jesteśmy tak blisko, a nie, że zostawicie mnie na środku zatoki?
Nawigator wskazał na światła latarni po obu burtach okrętu - Idealnie wskazują na nasze miejsce pobytu - po czym wskazując przed dziób okrętu - Więc tylko wiosłować prosto w tamtą stronę.
-Ale trzy kilometry? Tyle to ja do stacji kolejowej miałem z domu. A mam wiosłować w ciemności? Toż przecież możecie się jeszcze bardziej zbliżyć.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#10 Wysłany: 6 Październik 2014, 12:41
-Nie - ukrócił kapitan - wiosłowanie zajmie Panu godzinę maksymalnie, a my nie możemy ryzykować incydentów na neutralnych wodach terytorialnych. Wysiada Pan teraz, a my musimy się jak najszybciej ulotnić. I proszę się cieszyć, bo pierwotnym planem było 5 kilometrów...
Słownictwa używanego przez agenta Abwehry zostawianego na wodzie lepiej było nie przytaczać, na szczęście odgłos szybko pracujących diesli zagłuszył jego narzekania i U-Boot oddalił się od "miejsca zrzutu". Wyjście z zatoki okazało się równie proste, co wejście. Oświetlone jak choinki neutralne parowce pozwalały łatwo uniknąć kontaktu, ale zaraz za nimi mogły czaić się zaciemnione okręty Royal Navy.
Świt 7 grudnia 1940 roku zastał U-138 na neutralnych wodach wielkiego pola bitwy, jakim był Ocean Atlantycki. Nawigator zameldował kapitanowi, że osiągnęli ostatni punkt nawigacyjny trasy, która wyprowadzała ich z neutralnych wód, po czym wskazując na mapę zapytał:
-Dokąd zmierzamy teraz, Herr Kaleun?
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#12 Wysłany: 6 Październik 2014, 13:50
Płyniemy z prędkością Cała Naprzód do kwadratu AM51 i zaczynamy zabawę.
Po redukcji mocy silników do 50% ustalam trasę patrolową AM51 -> AM43 -> AM46 -> AM45 -> AM42 -> AM43 -> AM51 i powtarzać tę trasę do odwołania, choć nie dłużej niż 6 dni!
6 dni oznaczało wykonanie dokładnie dwóch kółek po wyznaczonej trasie.
9 grudnia 1940, gdy radio brytyjskie donosiło o jakimś kontrataku w Afryce, U-138 zakończył pierwsze koło. Nie licząc jednego Irlandzkiego frachtowca, nie spotkali podczas pierwszego kółka absolutnie nic.
Jeżeli rozkazem jest tylko "kontynuować drugie kółko, to daj znać. Chyba, że chcesz jakieś nowe rozkazy wydać.
Przypominam o zapoznawaniu się z głównym tematem gry, gdzie pojawiają się też nowe rozkazy
11 grudnia 1940, 12:40, kwadrat AM25
Nadeszła depesza radiowa
OD: FISCHER
DO: U-27, U-104, U-124, U-138
Dostaliśmy informację o dotarciu do Francji wadliwej serii zapalników kontaktowych. Nie udało się ustalić, które okręty je dostały. Jeżeli kapitan uzna, że posiada torpedy z wadliwymi zapalnikami ma obowiązek przerwania patrolu i powrotu do Francji.
U-138 ma niezależnie od tego rozkazu pozostać w sektorze jeszcze 24 godziny.
14 Grudnia 1940
Kapitan przyjął wiadomość, że muszą wracać, jak gorzką pigułkę. Choć wiedział, że dzięki temu święta spędzi na lądzie, nie chciał wracać z kompletem torped. A tu nagle Boże Narodzenie zaczęło się 10 dni wcześniej. O poranku wachta wezwała kapitana, że dostrzegli samotny parowiec... I to nie byle jaki. Im bardziej U-138 zbliżał się ku idącemu 8 węzłów parowcowi, tym większy się on wydawał. Ogromny parowiec szedł z wysp Brytyjskich w kierunku na Islandię, zupełnie nie zdając sobie sprawy z obecności U-Boota.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#19 Wysłany: 9 Październik 2014, 00:02
Panowie, to nasz prezent! Cała naprzód, musimy go jak najszybciej dogonić, szczególnie że idzie w kierunku Islandii, pod wodą nie mamy szans się z nim ścigać, więc póki będzie to bezpieczne to pozostajemy na powierzchni.
Ponadto niech oficer uzbrojenia jeszcze raz przejrzy zapalniki, jeśli wykryje jakieś wady to niech spróbuje je wyeliminować jakąś chałupniczą metodą... o ile to możliwe.
Pierwszy wrócił po chwili z meldunkiem z przedziału dziobowego:
-Podoficer złożył meldunek wszystkie 3 torpedy mają sprawny zapalnik, a przynajmniej na taki wyglądają.
Jeden z matrosów nagle zapytał szeptem drugiego, tak, że był słyszalny:
-A nie mamy 6 torped?
Drugi mu odparł:
-A jesteś w stanie teraz wyjąć jedną z tych torped w wyrzutniach? Chyba tylko przenosząc węgorze do centrali. To robota na cały dzień.
U-138 w tym czasie zbliżał się na odległość 5km do celu, który nieświadomy zagrożenia szedł poprzecznym kursem. Drugi oficer wspiął się po drabince z UZO w rękach, aby zamontować je na statywie. Gdy UZO zostało zamontowane, pierwszy z radością zameldował:
-Okręt gotowy do ataku, Herr Kaleun. Na jaką odległość zbliżamy się do celu? (i ile torped - dop. Finka)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum