Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
"Wojna to magia"
U-BOOTY: VIIC (1941) lub IXB (1941) - Weterani
CZAS MISJI: do godziny 13:00 (109 minut)
11/11/1939 - Godzina 11:11
Tlo historyczne:
Wojna, niezaleznie jaka by byla, niszczy psychike ludzka. Wielu doswiadczajac jej okrucienstw zalamuje sie, inni zmieniaja sie nie do poznania. Niektorzy patrza na nia jak na sport i zakladaja sie o glupie rzeczy ryzykujac swoje zycie.
A co zrobic, jezeli dowodztwo pochwala takie zachowania? Wsrod kapitanow U-Bootow walka o tonaz byla niczym sport. Pochlaniala ich i czesto niszczyla...
Sytuacja:
Jest 11 pazdziernika 1941 roku. Na Atlantyku na patrolu uformowalo sie Wilcze Stado Magie, w ktorego sklad weszlo kilku przyjaciol z flotylli.
Zanim wyplyneli zalozyli sie, ze ten, ktory zatopi najwiekszy tonaz, po powrocie do bazy napisze artykul dla propagandy.
Obecnie nikt nic nie zatopil, ale stado znalazlo konwoj....
(a na Polski: Zatopisz najwiecej i przezyjesz, w nagrode piszesz raport na forum)
UWAGA! MISJA ZAWIERA ZATAPIALNE C2!
PL_CMDR Blue R
W patrolu udzia³ wziêli:
PL_Fox6 - SURV • CAM-Ship "Derpy" - 6,924 • Fiji Class "HMS Princess Luna" - 9,400
---------------------------------------------------
Razem: 16,324 BRT
uszkodzony Small Tanker "Bon Bon" , uszkodzona korweta Flower (po taranowaniu mnie) , ciezko uszkodzony Old Passanger Liner
PL_U-55 - SURV • Revenge Class "HMS Princess Celestia" - 28,000
---------------------------------------------------
Razem: 28,000 BRT
uszkodzony Small Tanker - "Crazy Finek"
PL_olek0849 - DISC KIA liczony (disc po nawiazaniu kontaktu wzrokowego z eskorta )
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#3 Wysłany: 8 Listopad 2014, 10:18
byłem wczoraj o 3 już strasznie zmęczony, dlatego teraz dopisuję raport, mimo iż U-55 powinien to zrobić
Cytat:
"Obecnie nikt nic nie zatopil, ale stado znalazlo konwoj....
(a na Polski: Zatopisz najwiecej i przezyjesz, w nagrode piszesz raport na forum)
----------------------------
Patrolik wyśmienity - Finek bardzo dobrze skonstruował misję - a często zdarza mi się narzekać. Podejście dość długie i czas misji to 109 minut - wystarczyło jednak by zużyć wszystkie torpedy. Mimo IX - udało się minąć eskortę - kilkaset metrów od DDków przepływałem do konwoju i mimo zmieniającej się muzyczki, nie zostaliśmy wykryci. Olka wyrzuciło - przegrzał mu się komputer... i miał po patrolu - KIA liczony. Po wejściu do konwoju zacząłem wybierać cele - patrzę - pancernik. Ale nim go zidentyfikowałem - uderzyły w niego pierwsze torpedy U-55. Odpuściłem. Nie ma potem sensu dzielić. Zamiast tego ustrzeliłem pod bardzo dziwnym kątem - krążownik Fiji i tym samym zatopiliśmy dwie księżniczki U-55 się wycofał, ja byłem zachłanny i zamiast po cichu się oddalić - zacząłem strzelać do Old Linera - trafiłem pod kil i unieruchomiłem dziada. Potem zleciała się eskorta... 3 korwety - na początku przykleiłem się do Linera, ale po chwili postanowiłem go dobić, nie zważając na eskortę (i nie marnując na nią torped). Zostałem staranowany... RAZ... potem drugi raz - korweta wyraźnie się przechyliła i chyba ucierpiała bardziej. Bomby okazały się niecelne, a na takiej głębokości pobliskie wybuchy nie czyniły mi wielkich szkód. Ot. Urwało mi P-lotkę. Jedną torpedą spudłowałem w Linera... po kolejnym przeładowaniu (cały czas na peryskopowej - ponad cała naprzód) torpeda prawdopodobnie się odbiła Trzeci raz zostałem staranowany przez tą uszkodzoną korwetę... i wbiłem się w jej teksturę - zobaczyłem co ma w środku - nic ciekawego. Po tym ataku korwetka odpuściła nawet zrzucanie bomb i odpłynęła powoli w kierunku konwoju. 2 minuty przed końce załadowałem ostatnią torpedę - ale znowu się odbiła kąt 90 stopni Minutę przed końcem dostałem bombą głębinową - parę przecieków, dwa przedziały na czerwono, parę na żółto. 100% integralki... na szczęście był to już koniec... oby więcej takich.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum