Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Oberleutnant Udo von Dodna
28 III 1942 wyprowadzicie okręt na Atlantyk i udacie się do kwadratu AK89, gdzie wraz z wypływającymi z Rzeszy U-Bootami weźmiecie udział w operacjach przeciw konwojom zmierzającym do Wielkiej Brytanii.
Wierzę, że wrócicie do nas pod kilkoma proporcami.
Fregattenkapitän Andreas von Hyakintos, dowódca 11 flotylli U-Bootów
(standardowo torpedy i kurs)
Wyjście w morze U-455 nie należało do typowych. W noc poprzedzającą wyjście w morze Brytyjczycy zaatakowali St. Nazarie. Początkowo uważano, że to inwazja i wezwano wszystkich kapitanów na okręty. Szybko okazało się, że to tylko wypad sabotażystów, których szybko powstrzymano. Jedyną zaletą ich rajdu dla U-455 było to, że o świcie był gotowy do wyjścia w morze.
Andreas von Hyakintos osobiście się zjawił, aby pożegnać wychodzący w morze okręt, który na silnikach elektrycznych rozpoczął opuszczanie bezpiecznego schronu.
Gdy U-455 wyszedł na Loarę, z tyłu dobiegł odgłos eksplozji. Wszyscy na mostku obrócili się i nad zabudowaniami portu zobaczyli wznoszące się do góry chmury dymu powstałe od eksplozji, dobiegające z okolic zbiorników z paliwem obok doku Normandii.
-Chyba brytole jeszcze nie skończyli - powiedział pierwszy oficer
(torpedy zgadzają się? Jakąś reakcja, czy kontynuujesz rejs?)
"U-455 zgłoście się" - powtarzały zakodowane fale radiowe niosące się przez eter przez pierwsze tygodnie kwietnia, ale odpowiadała im tylko cisza. Każdej nocy P.O. dowódcy flotylli sprawdzał, czy U-Boot porucznika von Dodny nie zgłaszał się, ale odpowiedzi nie było.
Wreszcie pod koniec kwietnia okręt uznano za utracony z przyczyn nieznanych. Los kapitana i wszystkich członków załogi pozostawał dla Niemców tajemnicą, aż do poznania po wojnie raportu z nocy z 1 na 2 kwietnia 1942, gdzie na pozycji spodziewanego przebywania U-455 pilot Coastal Command zgłosił atak na przebywającego na powierzchni U-Boota i prawdopodobne zatopienie.
Historycy po wojnie uznali, że porucznik Wilkes zatopił U-455 kapitana von Dodny, któremu przypisuje się zatopienie parowca Santore w styczniu 1942 roku. Kapitan, podobnie jak wielu mu podobnych, spoczął w żelaznej trumnie na dnie Zatoki Biskajskiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum