Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Oberleutnant Werner Hartenstein
Gratuluję objęcia dowodzenia nad U-603, wchodzącym w skład pierwszej flotylli w Breście.
Waszym pierwszym patrolem bojowym będzie przeprowadzenie U-Boota do bazy w Breście. Okręt opuści Kiel 1 XI 1942, a następnie udacie się do kwadratów AK i BD, gdzie będziecie brać udział w aktywnych polowaniach na Brytyjskie Konwoje, do czasu wyczerpania zapasów, gdy powrócicie do Brestu.
Powodzenia!
Korvettenkapitän Hans Cohausz, 1-sza Flotylla, Brest, 17 X 1942
(torpedki, trasa)
(krzyż Biskajski masz przez całą trasę)
Zanim 6 listopada z U-603 popłynął meldunek o pozycji pomiędzy Islandią, a Wielką Brytanią, otrzymano nowy rozkaz dla grupy 8 U-Bootów, która wraz z U-603 w pierwszych dniach listopada opuściła Rzeszę . Wszystkie okręty, które przeszły już na Atlantyk miały kontynuować swoje zadanie, pozostałe miały natychmiast skierować się do Norwegii.
Porucznik Hartenstein spojrzał na mapę. Na oceanach nie było granic. Strefy obszarów były tylko umownie określone. Werner przyłożył linijkę do mapy, tworząc granicę miedzy Wielką Brytanią, a Islandią - granicę Morza Norweskiego i Północnego Atlantyku. U-603 znajdował się dokładnie na granicy, którą wyznaczyło dowództwo, pokonawszy już najbardziej niebezpieczną część drogi. Teraz każda mila oddalała ich od brytyjskich baz lotniczych. Jednak teraz stało się ważne, czy w meldunku poda, że już jest na Atlantyku i rozkaz go nie dotyczy, czy też, że jeszcze nie wyszedł, co oznaczało, że będzie musiał skierować się do Norwegii.
Po około 3 godzinach BdU wysłało sprostowanie rozkazu. Spośród okrętów, które miały wracać do Norwegii wycofano U-174, okręt typu IX. Kapitan spojrzał na listę okrętów. Do 1 z nich nie był pewny, ale reszta na pewno należała do typu VII. VII i Norwegia mówiły same za siebie: Patrole arktyczne. Ale dziwne było to, że taki rozkaz dostał po wyjściu w morze... Czyżby Brytyjczycy szykowali inwazję na Norwegię?
Te pytania pozostawały jednak bez odpowiedzi.
Werner Hartenstein spoglądał na kalendarz. Wyszli w morze 7 dni temu, nie wpłynęli na dobre na wrogie wody, a już powoli kończyli patrol. W nocy 8 listopada mieli zawinąć do Bergen.
U-603 znajdował się na podejściu do Bergen, gdy nakazano mu poczekać na wychodzącego w morze U-464 i przekazać na jego pokład krzyż Biskajski z aparaturą. Spotkanie wyznaczono za kilka godzin. Główny elektryk i mechanik zgodnie stwierdzili, że jeżeli mają wyrobić się na czas, muszą już teraz odłączyć krzyż i rozpocząć jego demontaż. Oznaczało to, że od teraz U-603 będzie pozbawiony tego urządzenia.
-ALAAARM!!!! - krzyknęła wachta w głąb okrętu, zaraz przed odgłosem karabinów maszynowych pikującego samolotu. Załoga U-603 zdążyła tylko zamknąć właz, gdy okrętem wstrząsnęła eksplozja bomby. Szczęśliwie atak skończył się tylko na stłuczeniu naczyń.... przynajmniej tak się wydawało, do czasu, gdy okręt zatrzymano na 90 metrach. Mechanik zameldował wtedy o uszkodzeniach w obu dieslach i natychmiast zabrał się za próby naprawy. Pierwszy oficer nie miał zbyt wiele do powiedzenia o ataku:
-Wyskoczył nagle zza chmur, pikując na nas. Zauważyłem go od razu, ale nie było już czasu na nic więcej.
Ps1. Usprawnijcie? Znaczy mają podrasować ci silniki? Ja bym raczej je naprawi....
Ps2. A spotkanie z U-464? Jak czekasz do wieczora, to je ominiesz...
Ps3. Jak już je omijasz... To montować nazad aparaturę do krzyża?
Szczęśliwie oba silniki udało się szybko naprawić, a po wynurzeniu nie doszło do kolejnych ataków i tuż przed zmrokiem U-603 dotarł na spotkanie z Mleczną Krową, wychodzącą z Bergen. W tle widać już było fiordy, zapewniające bezpieczne schronienie, ale choć bliskie wydawały się tak dalekie.
Dokowanie pozwoliło jednak kapitanowi, na wymianę paru zdań z Kapitänleutnantem Otto Harmsem, dowodzącym U-464.
Po pożegnaniu z kapitanem U-464, oba U-Booty oddaliły się. Szczęśliwie wejście do Bergen okazało się bezproblemowe i U-603 mógł zadokować w tym zatłoczonym porcie. Jedyne, w czym Bergen było lepsze od Francji, to baza Luftwaffe w pobliżu, dająca poczucie względnego bezpieczeństwa.
Jednak nowe rozkazy nie brzmiały już tak ciekawie. U-603 został przeznaczony do obrony Norwegii przed spodziewaną inwazją. Oznaczało to jedno: Prawie zerowe perspektywy ataku na statki handlowe oraz oddanie inicjatywy w ręce brytyjskie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum