Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 24 Czerwiec 2016, 19:59 Kontradmirał Felix Jenkins, dowódca TF99
7 czerwca 1942, g. 9:50
-Sir - zameldował pierwszy oficer - Właśnie otrzymaliśmy wiadomość, że do Scapa Flow przybyły USS Plunkett (DD-431) i USS Gleaves (DD-423), aby dołączyć do TF99.
Jenkins wyjrzał na kotwicowisko i chętnie potwierdziłby przybycie tych okrętów wzrokowo, ale gęsta mgła nie pozwalała mu dojrzeć nawet stojącego nieopodal krążownika USS Wichita, a co dopiero mówić o rozglądaniu się za niszczycielami, które stały gdzieś na kotwicowisku. Felix spojrzał na zegarek. Nie było jeszcze 10:00. Około 2 po południu miał z wszystkimi oficerami zjeść lunch z królem, po którym król miał wrócić do pałacu, a TF99 popłynąć na patrol na północ od 60 równoleżnika.
Gdy po pierwszej motorówka przewoziła go na ląd, mgła ustąpiła i Felix mógł dostrzec oba niszczyciele. Przed obiadem informację o tych niszczycielach otrzymał także od admirała Ingersolla, który dodał:
-Słyszałem, admirale, że braliście udział w planowaniu następnej operacji. Czy współpraca z wiceadmirałem zaczęła się nagle poprawiać?
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#2 Wysłany: 24 Czerwiec 2016, 20:20
- Hmmm, czy zaczęła się poprawiać? Nie jestem tego pewny, po prostu ja i Kontradmirał Hardy przedstawiliśmy plan operacji nie do odrzucenia i wiceadmirał musiał go zaakcentować. zobaczymy czy znów będziemy dostawać rozkazy nie mające sensu i nie będziemy informowani o czymkolwiek, na pewno dam Panu znać o tym jak wyszło po zakończeniu operacji.
Po obiedzie Jenkins wrócił na swój okręt. Kotły były już pod parą i pancernik był gotowy do wyjścia w morze. Do burt kolosa podeszły holowniki i trałowce. Odłączono się od boi telefonicznej. Była 15:20. TF99 ruszał w kolejny patrol.
-Sir. - zameldował pierwszy oficer - Kontradmirał Giffen melduje, że rusza zaraz za nami i zajmie miejsce w szyku w kilwaterze pancernika, gdy wyjdziemy na otwarte morze.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#4 Wysłany: 24 Czerwiec 2016, 21:49
dobrze w bliższej odległości mają patrolować amerykańskie niszczyciele te dwa nowe amerykańskie mają płynąc bliżej naszego głównego okrętu, brytyjskie normalny patrol antyu-botowy.
-Sir? Sir? - zapytał kapitan, starając się obudzić Felixa. Felix podniósł się i spojrzał na zewnątrz. Czerwone chmury świadczyły, że był świt.
-Co się stało? - zapytał zaspany
-Sir. Przechwyciliśmy wiadomość dla TF4, mówiącą o wrogim zespole.
Felix natychmiast chwycił kartkę i spojrzał na krótki tekst:
Cytat:
HFC do TF4 X Pomiędzy 10E i 20E w Arktyce operuje pancernik kieszonkowy Lutzow
W Arktyce? - to zaskoczyło Felixa, który zerwał się na równe nogi. W tej samej chwili spojrzał na zegar wskazujący drugą w nocy. Przez kilka sekund Felix spoglądał na zmianę na poranek i na zegar, aż palnął się sam w czoło. Noc na tej szerokości trwała obecnie zaledwie godzinę-dwie.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#6 Wysłany: 25 Czerwiec 2016, 00:05
Niech mi zaparzą melisy. I cały misterny plan w pizdu... - pomyślał admirał. - Ruszamy w tamtym kierunku przecież po tego gnojka właśnie wyruszaliśmy. Zachowujemy ciszę radiową do czasu aż Niemcy nas nie wykryją. Rozkaz to patrol ponad 60 stopniem od nas zależy jak daleko, a i tak zapewne jak poprosimy o zgodę na gonienie Deutschlanda to się zgodzą. Pełna prędkość musimy tam być jak najszybciej. Jeśli wykryją nas samoloty wysłać informację o tym i o tym gdzie się kierujemy. Kontradmirał usiadł na łóżku i czekał spokojnie wiedział że już nie zaśnie, zastanawiał się tylko czy Giffena także obudzili.Na razie da mu spokój zapewne Giffen powie to samo co sam Felix.
Najwyraźniej dowództwo też wpadło na pomysł przerzucenia sił na północ, wyznaczając nową strefę podziału pomiędzy zespołami. Wiadomość z nowym podziałem stref między okrętami podwodnymi, a siłami nawodnymi wskazywała, że te drugie będą przerzucane na północ. Pozycja, którą mieli zająć wcześniej została przeznaczona dla okrętów podwodnych, co świadczyło, że nie mieli już tam dłużej płynąć, ale z drugiej strony nie przysłano im żadnych nowych rozkazów....
Ps. potwierdzono odbiór tej nowej strefy podziału.
3:27
Podoficer przybył na mostek z dość nietypową wiadomością. Wiceadmirał Halliday wysłał kontradmirałowi Jenkinsowi dość nietypowe zapytanie, jak na wyższego stopniem: "Co robimy?". Felix nie był z tego zadowolony z dwóch powodów. Po pierwsze odpowiedź wymagałaby przerwania ciszy radiowej, a po drugie coś mu mówiło, że treść tej wiadomości znów może spotkać się z nieprzyjemną rozmową z wiceadmirałem Kanaronem. Po raz kolejny spojrzał na kartkę:
Cytat:
TF3 do TF99 X Nasze zadanie to osłanianie waszego zespołu z powietrza X Przedstawcie plan kursu i działania, aby nasze samoloty mogły jak najlepiej wykonać zadanie XXX
4:49
-Czy jest jakaś wiadomość ze Scapa Flow? - zapytał już mocno poddenerwowany Jenkins. Pierwszy oficer zaprzeczył. Scapa Flow ciągle milczała od czasu, gdy przesłali nową strefę podziału.
-Sir? Jak długo czekamy na odpowiedź, zanim wyślemy zapytanie? - zapytał kapitan pancernika.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#12 Wysłany: 27 Czerwiec 2016, 13:03
Wysłać jak najkrótszą informację o tym iż ruszamy za Lutzovem. Nie mogę wykryć naszej pozycji. Zapytać Giffena czy popiera pomysł pogoni i wysyłania krótkiej informacji jeśli tak wysłać.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pingwin9314 27 Czerwiec 2016, 13:04, w całości zmieniany 1 raz
Gdy 2 godziny po wysłaniu wiadomości o pościgu, odebrano wiadomość ze Scapa Flow, Jenkins spodziewał się kolejnego konfliktu z wiceadmirałem Kanaronem. Ku jego zaskoczeniu, Kanaron również zdecydował, że TF99 ma gonić przeciwnika, choć TF3 miał zostać pod Wielką Brytanią.
8 czerwca nie sprzyjał jednak pogoni. Wczesnym popołudniem silny wiatr rozwiał mgłę i zaczęła się sztormowa pogoda. Niszczyciele, posiadające gorszą dzielność morską od pancernika i krążowników, zaczęły powoli odpadać do tyłu.
-Sir - zameldował kapitan - Zespół nie utrzyma tej prędkości w tym sztormie. Musimy zwolnić, albo zostawimy niszczyciele z tyłu.
[zostawiając niszczyciele z tyłu w tej turze (o 12:00) będziesz pomiędzy Narvikiem, a Tromso, nie zostawiając niszczycieli, będziesz dokładnie na północ od Narviku]
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#14 Wysłany: 27 Czerwiec 2016, 18:23
zwolnić utrzymamy taką prędkość jaka jest możliwa by cały zespół płynął razem, kiedy będzie tylko możliwość przyspieszamy.
Nadać do SF, Proszę wysłać tankowiec.
10 czerwca 1942, g. 1:28
Jenkins jakby mógł, sam by pomagał kręcić się turbinom. Siłownia okrętu była przeciążona do granic możliwości, minęli punkt "bez zbiornikowca nie wrócimy", ale on musiał dotrzeć dalej. Przez cały wczorajszy dzień napływały straszne wieści. Nigeria zatonęła, zatonął jeden zbiornikowiec, a Hardy ganiał za widmami. Oto właśnie przecinał drogę od miejsca ataku Lutzowa i 8 niszczycieli na zbiornikowiec do Tromso. Około 8:00 powinien dotrzeć do pola walki. I wtedy zaczęło się.
-Sir! Niezidentyfikowany krążownik przed nami - tu wskazał na wschód, gdzie widać było zmierzający na południe cel.
-Zbliżamy się .... - rozkazał Jenkins - Na pełnej prędkości! Niech Wichita wystrzeli wodnosamolot!
Mijały minuty. Zegar wskazywał 1:37, gdy zameldowano z pomostu:
-LUTZOW!
W tej samej chwili wróg skorygował swój kurs, kierując się bardziej na południe. Najwyraźniej nie spodziewali się wpaść prosto na amerykański zespół. Gwieździsty sztandar łopotał wysoko nad Arktyką. Bitwa pod Tromso się rozpoczęła....
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#16 Wysłany: 27 Czerwiec 2016, 21:46
Nadać do SF:
TF99 rusza do ataku na Lutzowa.
Niech Giffen z niszczycielami prują tak by odciąć im drogę tak by ich spowolnić my płyniemy tak by zmniejszać dystans pełna prędkość
Potężne działa Washingtona biły raz po raz w stronę wroga. Okręt drżał od każdego wystrzału, na chwilę znikając za dymem z dział. Wróg otworzył do amerykańskiego zespołu niecelny ogień, zbyt rozproszony i nieskoordynowany, aby stanowić realne zagrożenie.
Pierwszy sukces osiągnęły brytyjskie niszczyciele, trafiając jeden z torpedowców, a następnie okładając ogniem drugiego, który próbował podjąć załogę z poprzedniego. Piątka amerykańskich niszczycieli skupiła ogień na jednym niszczycielu, który próbował swoją postawą zrównoważyć te nierówne szanse. Nie było mu to jednak pisane. Po długim ostrzale, kolejne działa gasły, a okręt zaczął zanurzać się w lodowatej wodzie.
-Sir. Lutzow coś nadał w eter. Nie możemy jednak tego odcz... - nie skończył podoficer, gdy okrzyk radości na mostku zagłuszył go. Wielka eksplozja wzniosła się w niebo, urywając dziobową wieżę Lutzowa. Tak wielki cios mógł zadać tylko Washington. Lutzow jednak nie poddawał się. Rufowa wieża i pomocnicze baterie wciąż wypluwały z siebie pociski. Po chwili jednak dostrzeżono, że potężny okręt zwalnia.
-Sir! Mamy go! - krzyknął kapitan. W tej samej chwili z pomostu zameldowano, że lekkie niemieckie jednostki oddalają się na pełnej prędkości, najwyraźniej porzucając skazany na zagładę okręt.
Niemiecki admirał nie chciał jednak się poddać i biorąc przykład z Bismarcka ciągle walczył, nie pozwalając na zbliżenie się lżejszym siłom...
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#18 Wysłany: 27 Czerwiec 2016, 22:15
Niech Giffen rusza za uciekającymi, rozstrzelać Lyztowa, niech okręty Giffena także strzelają. Niech nie zbliżają się na razie w zasięg średnich dział Deutschlanda. Ognia wszystkim co mamy.
Nadać do Hardego, Lutzow jest nasz niszczyciele uciekają na południowy wschód w stronę wybrzeża, pomóżcie nam je dorwać.
Niech brytyjskie okręty podniosą z wody rozbitków, ale dopiero po zatopieniu Lutzowa.
Nadać do Lutzowa: poddajcie się, opuśćcie okręt,jeśli zgodzicie się zaprzestaniemy ostrzału.
Jeśli odpowiedzą zaprzestać ostrzału.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pingwin9314 27 Czerwiec 2016, 22:23, w całości zmieniany 2 razy
Odpowiedź z 3 dział kalibru 28cm brzmiała raczej negatywnie i walka została wznowiona. Jeżeli coś admirałowie niemieckiemu udało się osiągnąć , to na pewno zatrzymać pościg, umożliwiając trzem lekkim jednostkom na ucieczkę. Gdy kolejna salwa z Washingtona trafiła w śródokręcie Lutzowa, jego główne działa wystrzeliły po raz ostatni... Była to ostatnia, honorowa salwa... I ku zaskoczeniu wszystkich celna.
Trzy potężne pociski z impetem uderzyły w Wichitę, prawie zrywając dziobowe działo z łoża. Antena radaru, po trafieniu blisko mostka, złamała się i ciągnąc olinowanie runęła na pokład, prosto w dziurę, którą chwilę wcześniej wybił trzeci pocisk. Wichita zachwiała się po trafieniach, które nie były na szczęście śmiertelne, choć zmniejszały zdolność bojową okrętu.
Walka trwała jeszcze kilkanaście minut, podczas których Lutzow nie odpowiadał:
-Wstrzymać ogień - rozkazał Jenkins, spoglądając na dzieło zniszczenia, którego dokonał. Oto potężny Lutzow płonął od dziobu do rufy i powoli zaczynał przewracać się na prawą burtę...
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#20 Wysłany: 27 Czerwiec 2016, 22:46
Podjąć rozbitków, płyniemy do zbiornikowca na tankowanie. Gratulacje dla całego zespołu, przekażcie je innym.
Nadać do SF ,,KM Lutzow zatopiony poszły na dno wraz z nim 3 niszczyciele niemieckie, kolejne 3 uciekły przed potęgą amerykańskiej floty, USS Wichita został uszkodzony. Płyniemy na spotkanie z tankowcem. - Zakodować i nadać. Chcę wszystkich oficerów niemieckich widzieć na Waszyngtonie zrobimy przesłuchanie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pingwin9314 27 Czerwiec 2016, 23:01, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum