Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Skoro nikt dotychczas nie odgadł, to ja spróbuję..
ORP Orzeł, ucieczka z Tallina, brak map - zarekwirowane. Skan prawdopodobnie z książki J.Pertka przedstawia jedną z tzw. "map Mokrskiego" ( nr 1) na których głębokości podawane były w metrach i "domysłach"
Brawo Jest to jedna z map Mokrskiego i przedstawia przejście przez sund . Mapa pochodzi z książki "Dzieje ORP Orzeł Jerzy Pertek" . Po ucieczce z Tallina Orzeł przedostawał się przez cieśninę duńska do Anglii. Mokrski narysował ja mając plan jedynie radiolatarni.
_________________ Traktuję ludzi TAK jak oni traktują MNIE . Proste!
Czyli mam jedną zagadkę w moim zasobniku mniej (też planowałem zadać ten ciekawy samolocik)
Swoją drogą, bardzo ciekawa konstrukcja powstała przez "szukanie" rozwiązania dobrego myśliwca. Choć chybiona już o wiele lat (podczas 1WŚ WB dzieliła samoloty na zwiadowcze (1 miejscowe, ogień na wprost) i bojowe (2 miejscowe z karabinem maszynowym dla osłony tyłu). Niestety, zalety tego rozwiązania znacząco przysłaniały wady (pilot i strzelec musieliby mieć jeden układ myślowo-nerwowy, aby to skutecznie działało), co spowodowało, że była to raczej ciekawostka, niż skuteczna maszyna. Niemniej, kto nie sprawdzi ślepej uliczki, nigdy nie wie, czy jest ona ślepa.
No to zagadka z kategorii "Pierwsi!"
Co to za jednostka? Jakie nowatorskie rozwiązania techniczne stosowane w niej, są stosowane także dzisiaj?
Podporucznik lotnictwa Roger Hall (pilot Defiant’a), 152 Dyw. RAF:
Cytat:
Uważałem, że Defiant to był najgorszy samolot jaki kiedykolwiek skonstruowano. Miał taki sam silnik jak Spitfire i Hurricane, ale wieżyczka strzelnicza ważyła pół tony - i to bez strzelca. Nie miał żadnych karabinów strzelających w przód ...
Początkowo defianty odnosiły spore sukcesy - piloci Me 109 sądzili, że to hurricane’y ...
Udało się strącić około 10 stodziewiątek bez strat własnych. Ale przy następnym spotkaniu w powietrzu Niemcy poszli po rozum do głowy i zaczęli atakować je od frontu. Sytuacja więc się odwróciła ...
Z związku z dużymi stratami, Defianty zostały wycofane z bitwy o Wielką Brytanię, a załogi skierowane na przeszkolenie do dyw. nocnych myśliwców.
Jednostka przesyła wam w ramach podpowiedzi pocztówkę ze swojego pierwszego zatopienia. Niestety, ale wredny Finek był głodny i zjadł wszystkie nazwy.
Ale chyba reszta powie wystarczająco, gdzie i po jakiej stronie walczyła ta jednostka.... Oraz do czego służyła...
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#15 Wysłany: 13 Marzec 2017, 22:11
BARDZO nie podobny do Akitsu, ale naprowadza na wlasciwa jednostke.
To Shinshu Maru. Odpwiedzie Co jak I dlaczego pozstawiam chetnej osobie do zadania nastepnej zagadki
Do tego Akitsu Maru A nie został zatopiony bratobójczą torpedą podczas bitwy w cieśninie Sunda.
Cóż. Tesiu jest zwycięzcą zagadki o tej bardzo pionierskiej jednostce desantowej. I znów je zawiesza....
Jaki jest sens brania udziału w zabawie, skoro zaraz potem się ją "psuje"? Raz? Zrozumiem. Ale dwa razy pod rząd?
Mały dopisek, bo jak czytam, to brzmi ciut ostrzej, niż chciałem.
Chodzi tylko o fakt, że zabawa polega "daję ja, dajesz ty". Można się przecież bawić, jak nie chcesz dawać zagadki. Np. dać "mocno naprowadzającą podpowiedź", która wskazuje, że "ty wiesz". I dać komuś zgadnąć.
Pamiętam czas, gdy "niech kto inny da zagadkę", było nagminne. I traciło się chęć odpowiedzi, gdy widziało się, że albo "dalej tylko ja daję", albo "zagadka umiera".
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#18 Wysłany: 14 Marzec 2017, 14:56
Prowokujesz. Ale ok, myslialem, ze to nie jest duzy problem jak sie odpowie i zostawi wolny wybor. Po prostu czasem nie mam czasu aby sledzic forum dzien w dzien. Tak wiec aby nie "blokowac tematu postaram sie wyszukac jakies zdjecie wieczorem i obecuje nie psuc wiecej zabawy swoja obecnoscia.
Tes, Przepraszam, jak cię uraziłem, nie miałem zamiaru. Może jestem ciut nadwrażliwy na niektóre tematy i lubię za bardzo temat z zagadkami. I osobiście wolę poczekać nawet tydzień na osobę, która zgadła, aby "pobawić się razem".
-------
A ten okręcik wygląda, jakby jakieś wredne samolociki zrobiły sobie na płytkich wodach z niego tarczę strzelniczą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum