Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Jet-stream - czyli powietrzny prądu strumieniowy, który występuje na granicy troposfery, a więc na wysokości od 9 - 12 km.
Trochę to może nie typowo zacząłem ale...
podobno odnotowano ze jakiś samolot sił USA wpadł właśnie w Jet-stream, tenże "wiatr" dostał sie im od czoła. I według przyrządów pokładowych samolocik sobie zasuwał do przodu ale względem ziemi cofał sie
I teraz z Finkiem zaczęliśmy mieć różne zdania co do tego co by było gdyby taki wiatr dostał sie takiemu samolocikowi "w plecy". Ale zaznaczam że nie stopniowo lecz nagle. Bo są dwie opcje albo wtedy dostaje "kopa" i względem ziemi zasuwa (V wiatru + V samolotu tak w przybliżeniu), albo traci siłę nośną (w tym powiedzmy tunelu powietrznym) po czym na skutek tego wypada z niego (w tym przypadku wiatru w "plecy" prędkość wiatru i samolotu są takie same).
Zapraszam do dyskusji, oczywiście popartej argumentami. Szczególnie liczymy tu na Jace
PS. Nie to żebym był noga z fizy, ale wolałem sie uczyć się optyki, zwierciadeł, no i oczywiście fascynowały mnie zagadnienia z elektryczności i magnetyzmu. A te prędkości to słabo mi wychodziły nigdy nie lubiłem zadań w stylu " z miast "A" do miasta "B"... itp."
Ostatnio zmieniony przez PL_Marco 18 Październik 2007, 20:36, w całości zmieniany 3 razy
Imię: Adam Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 78 Skąd: Żory
#3 Wysłany: 18 Październik 2007, 22:08
Jet stream to silny prąd powietrza o prędkości dochodzącej w centralnej części do ok. 150-250 km/godz., a nawet do ponad 400 km/godz. w zimie, do 70-80 km/godz. w lecie. Tak jak już napisano wyżej - wiejąc w plecy pomaga, od czoła spowalnia.
Ten prąd jest powszechnie wykorzystywany w komunikacji lotniczej - znacząco skracając czas podróży. Kierunek tego prądu na półkuli północnej z zachodu na wschód - co oznacza, że lecąc np z KJFK (Nowy York) do EPWA (Warszawa) lecimy około >30 min krócej.
Ostatnio zmieniony przez PL_Pyk4s 18 Październik 2007, 22:12, w całości zmieniany 1 raz
Jet stream to silny prąd powietrza o prędkości dochodzącej w centralnej części do ok. 150-250 km/godz., a nawet do ponad 400 km/godz. w zimie, do 70-80 km/godz. w lecie. Tak jak już napisano wyżej - wiejąc w plecy pomaga, od czoła spowalnia.
Ten prąd jest powszechnie wykorzystywany w komunikacji lotniczej - znacząco skracając czas podróży. Kierunek tego prądu na półkuli północnej z zachodu na wschód - co oznacza, że lecąc np z KJFK (Nowy York) do EPWA (Warszawa) lecimy około >30 min krócej.
Ja wiem co to jest, Jet-stream (na wstępie wyjaśniłem pokrótce) napisałem także w czym mam inne zdanie niż Finek i proszę dyskutować o w/w przypadku, bo na razie to nic nowego nie zostało wniesione do tematu.
Ostatnio zmieniony przez PL_Marco 18 Październik 2007, 22:32, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Adam Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 78 Skąd: Żory
#6 Wysłany: 18 Październik 2007, 23:42
Autobus napisał/a:
Wiki prawdę powie
Moje źródła informacji nie ograniczają się tylko do wiki - co próbujesz sugerować - być może sugerowałeś się własnym przypadkiem.
Co do meritum:
Marco napisał/a:
I teraz z Finkiem zaczęliśmy mieć różne zdania co do tego co by było gdyby taki wiatr dostał sie takiemu samolocikowi "w plecy". Ale zaznaczam że nie stopniowo lecz nagle. Bo są dwie opcje albo wtedy dostaje "kopa" i względem ziemi zasuwa (V wiatru + V samolotu tak w przybliżeniu), albo traci siłę nośną (w tym powiedzmy tunelu powietrznym) po czym na skutek tego wypada z niego (w tym przypadku wiatru w "plecy" prędkość wiatru i samolotu są takie same).
Marco napisałem przecież, że jetstream wiejący w "plecy" powoduje to, że samolot leci szybciej. Matematycznie tego nie udowodnię, ale znam sprawę trochę z doświadczenia
Czyli żeby było jasne - samolot przyspiesza względem ziemi. Jetstream nie powoduje tego, że maszyna traci nośność. Argumentem na moją tezę jest fakt iż pomoc tych wiatrów jest powszechnie stosowana w ruchu lotniczym
Marco... Ale skoro tam wlatują, to jakoś da radę... Zresztą powietrze to nie ściana z kamienia, że samolot trafi w nią i nagle stanie... Owszem, może na początku wytraci dość szybko prędkość, ale jego silniiki zapewne pozwolą mu uzyskać właściwą nośność, zanim spadnie...Zresztą z wiatrem to chyba nie jest tak, ze np. na 999 metrach 0km/s i nagle wzniesiemy się o 1 metr i już mamy 300km/h....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum