Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Maniut Pomógł: 9 razy Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 842 Skąd: koło morza
#21 Wysłany: 13 Listopad 2005, 15:02
Gromie rozwiń i wyjaśnij mi swoją wypowiedź:
...że to właśnie szlachetni dowódcy u-boootów broniący Auschwitz, SS, Pawiaka, i wielu takich miejsc ...?????
oraz ...Jednak jeśli ktoś mi spróbuje wmówić, że Amerykanie to podstępne świnie bo zaatakowali niemieckiego u-boota z rozbitkami to pożyczę mu dobrego doktora...
wybacz mamy w Polsce swoich doktorów, i w potrzebie jakoś sobie poradzimy.
Tak w tym przypadku Jankesy to podstępne świnie, zaatakowały okręt który na kiosku wywiesił flagę z czerwonym krzyżem o wym 200 cm/100, wykonana zresztą z prześcieradła, i nie ważne czy byli to Niemcy, Hindusi, czy marsjanie zasada jest jedna dla wszystkich cywilizowanych, no widocznie dla prawie wszystkich. Ponadto Harten stein do krążącego Liberatora, nadawał wiadomość po angielski, następnie to samo powtórzył już ze znakami rozpoznawczymi RAF-u uratowany oficer RAFU bedący na pokładzie U- 156, podając dokładnie sutuację, o kobietach i dzieciach-rozbitkach, Jak wiemy atak bombowy, nastąpił z wysokości ok 75 m, jego skutki sa ogólnie znane, ale o jednej rzeczy nie może nie wiecie, drugi z atakujących Liberatorów został strącony do morza wybuchami własnych bomb, rzucanych ze zbyt niskiego pułapu-i to świadczy min o tym , że byli to palanty, a nie lotnicy.
Faktycznie w 1943 r Hitler osobiście wydał rozkaz mordowania rozbitków, Doenitz stanowczo odmówił - POZA JEDNYM UDOKUMENTOWANYM PRZYPADKIEM WYMORDOWANIA PRZEZ 5 CZŁONKÓW ZAŁOGI U-852 ,ROZBITKÓW S/S PELEUS, NIE UDOWODNIONO INNYCH PRZYPADKÓW PODOBNYCH MORDÓW POPEŁNIONYCH PRZEZ U-BOOTWAFFE !!.
Kazda jednostka handlowa, sportowa, pomocnicza ( nawet kajak) uzbrojona w np, działo, K.M, traktowane jest jako jednostka wojenna i moze być atakowana, w/g zasad przewidzianych w stosunku jak do okrętów wojennych....
Na jednostkach handlowych obsługę altylerii stanowili marynarze rezerwy RN.
Imię: Maniut Pomógł: 9 razy Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 842 Skąd: koło morza
#22 Wysłany: 13 Listopad 2005, 15:24 c.d.
Jacek bardzo dobrze to ująłeś, wszystkie strony konfliktu postępowali barbarzyńsko, nawet Polacy na ORP SOKÓŁ, i DZIK, torpedowali i ostrzeliwali, jednostki cywilne, a w tym żaglówki i kutry rybackie z załogami greckimi, Prawdopodobnie to samo robili by dzisiaj w Iraku, gdyby nie fakt, że sie po prostu boją.
Cały świat potępia Niemców i to jest racja, ale zważcie, że gdyby Doenitz i jego podkomendni byli winni zbrodni, to Trybunał w Norymberdze by go rozwalił, robili wszystko, żeby go udupić, tylko z zawiści, że Karl, przewyższał innych d-ców Alianckich w sztuce wojennej, w rezultacie otrzymał najniższy z możliwych wyroków 10 lat. Ale nikt nie śmie ujawnić prawdy o wyczynach tych drugich, porządnych chłopaków. ale to właśnie Angole i Jankesi zdradzili Polske i Polaków, odrzucili nas jak stare obsrane gacie, na łup Sowietom w 1944 r.i później
Po Niemcach Polacy wiedzieli czego sie można spodziewać, ale Aliantom ufali bezgranicznie, polecam książkę LYNNE OLSON, STANLEY CLOUD, pt, SPRAWA HONORU, teraz dopiero ich historycy pisza jak to oba mocarstwa nasz zdradziły. Angole odebrali nam dzierżawione okrety, Sokół na złom, Dzika oddali Norwegom ???!!!ZA CO ?????, nawet nie zamierzali zwrócic Wilka , Burzy i Błyskawicy, polscy marynarze sami w/w okręty remontowali i uruchamiali, aby można było doprowadzić je do Polski. I powiedzcie za co mam szanować naszych sojuszników. Wybacz Gromie, że nie będę zachłystywał się miłością do tych ludzi, ale bioręc pod uwage takie przymioty jak: uczciwość, prawość życzliwość, prawdomówność stawiam ich ja jednakowym poziomie z Sowietami i Stalinem.
maniek-Amigo
Imię: Konrad
Wiek: 56 Dołączył: 31 Maj 2005 Posty: 251 Skąd: London
#23 Wysłany: 13 Listopad 2005, 16:21
Cytat:
Gromie rozwiń i wyjaśnij mi swoją wypowiedź:
Czy to nie Niemcy zbudowali miejsca takie jak obozy ?
Co tu jeszcze rozwijać.
Opisujesz mi tu jak wredne amerykańskie Liberatory zaatakowały U-156. To co w takim razie z Lempem atakującym statek z cywilami. Nie dość, że nie zidentyfikowął go wcale, to kiedy już przechwycili wiadomość SOS i rozpoznali jednostkę, uciekł. Nie tylko, że złamał przepisy obowiązującego Prawa Pryzowego, to także nie wykonał rozkazów jego własnego mocodawcy. Stchórzył w udzieleniu pomocy bo bał się odpowiedzialności za ewentualną śmierć cywilnych pasażerów. Po wojnie go nie skazali bo już nie żył. Data 03.09.1939 roku. Teraz może dotrze do Ciebie, że montowanie dział jak i przygotowywanie statków pułapek było konieczne, ale to oczywiście był superdobry pretekst by rozpocząć wojnę totalną. Na to tylko czekali Niemcy.
Cytat:
zasada jest jedna dla wszystkich cywilizowanych, no widocznie dla prawie wszystkich
No własnie patrz przykład Lempa z U-30. Widocznie to taki wyjątek, który potwierdza regułę, że mamy zasady dopóki nam się chce. Szwaby rzeczywiście mieli zasady, zwłaszcza na terebach okupowanej Polski. Wracając do ataku na U-156, to nie wiesz co się stało z tym, który podjął decyzję o nalocie. Pilota nie można obwinić za wykonanie rozkazu.
Cytat:
Tak w tym przypadku Jankesy to podstępne świnie
No to Niemców za całokształt od 01.09.1939 i to do spółki z Sowietami. Prawda ?
Cytat:
Faktycznie w 1943 r Hitler osobiście wydał rozkaz mordowania rozbitków
Konkrety poproszę. Numer rozkazu, kiedy wydany i dyskutujemy. Na to, że Donitz odmówił wykonania też chcę wiedziec jak to się stało. Z biegiem czasu nauczyłem się nie dyskutować ogólnikowo, podaj mi dowód, że tak właśnie było.
Nie wybielam ani USA ani UK, a już napewno nie ZSRR. Ich działania po wojnie czy tez podczas konferencji w Jałcie nie powinny nikogo dziwić, a już napewno nie Polskę. Skoro nie pomogli w 39, to i w 45 tez to będą mieli gdzieś. Jednkaże To oni zwyciężyli faszyzm, w przeciwnym razie w ogóle na świat byś nie przyszedł. Więc zanim zaczniesz ich nazywać zbrodniarzami pomyśl czy w ogóle naród Polski jeszcze by istniał. Nawet jeśli zaatakowali U-156.
No i chyba naważniejsza rzecz. Nie ustosunkowałeś się do argummentów z posta, który cytowałeś. Może przypomnę sprawę przestrzeni życiowej wyższej rasy oraz propagandy dr.Goebelsa. Czy wiesz dlaczego wprowadzono Prawo Pryzowe ? Jaka była istota tych przepisów ? Dlaczego UK zbierając przykłady nie przestrzegania przez Niemców przepisów tego prawa zaczęło zbroić statki. Nic dziwnego przeciez nie można skazywać załóg cywilnych na dobry lub zły humor dowódcy u-boota. To oczywiście było na rękę Niemcom by mogli rozpocząć wojnę totalną. Jakież to oczywiste.
Dopadłem skromne informacje na temat rozstrzelanego dowódcy U-154 Oskara Kuscha. Zadenuncjonoanego prze jego 1 oficera i rozstrzelanego za sianie defetyzmu, ponieważ krytykował reżim nazistowski. Poszukuję więcej takich przypadków z pomocą Pana Petera Sharpa.
Zatem polecam Ci książkę 'Neither Sharks nor Wolves: The Men of Nazi Germany's U-Boat Arm 39-45' Timothy P. Mulligana - ale ostrzegam, możesz się bardzo rozczarować, że zamiast zagorzałych nazistów znajdziesz tam opis chłopów, których bardziej od wojny interesowało jak poradzić sobie ze żniwami u nich na wsi...
Uogólniasz cały naród na podstawie jednostek - i tak samo ja mogę Tobie zarzucić Grom, że to Twoja wina, że Lepper znów doszedł do koryta.. i co z tego, że jesteś tysiące kilometrów stąd - jesteś przecież Polakiem...
PS. Heh.. jeśli popierasz Leppera to wstawię kogoś innego ;-)
_________________ Keiner stirbt von uns an Land... Manchen spült die See an Strand... Mann und Maat und Kommandant...
Imię: Konrad
Wiek: 56 Dołączył: 31 Maj 2005 Posty: 251 Skąd: London
#26 Wysłany: 13 Listopad 2005, 21:06
Cytat:
Zatem polecam Ci książkę 'Neither Sharks nor Wolves: The Men of Nazi Germany's U-Boat Arm 39-45' Timothy P. Mulligana
Dzięki Jaztoo poszukam i kupie. A przypadek rozstrzelanego dowódcy tylko podsycił mój apetyt.
Cytat:
Uogólniasz cały naród na podstawie jednostek
Wprost przeciwnie, ale mój post znikł. Więc napiszę to jeszcze raz. Buduję swoją opinię na podstawie kontaktu z osobą, bez względu na narodowość. Znam wielu Niemców, i sa moimi serdecznymi przyjaciółmi. Dużo lepszymi niż Polacy, za których często przychodzi się wstydzić. W przeciwieństwie drogi do Ciebie drogi Jacku gloryfikującego wszystko co jest związane z u-bootami, u-bootwaffe. Jak narazie tłumacząc materiały przerobiłem tylko kilka karier, ale na 7 okrętów już wyszło mi, że przynajmniej w 3 wypadkach neutralne jednostki zostały zatopione na podstawie zwykłego widzi mi się dowódcy u-boota. Więc mamy prawie 50/50 jak narazie.
Leppera wybrali Polacy w Polsce mnie nic do tego, równie dobrze możesz obwiniać polonusów z USA.
P.S.
Mam prośbę do administracji. Jeśli usuwacie coś to może udałoby sie coś wyedytować zamiast wywalać wszystko.
W przeciwieństwie drogi do Ciebie drogi Jacku gloryfikującego wszystko co jest związane z u-bootami, u-bootwaffe.
A gdzie ja niby gloryfikuję? Tak jak i Ciebie interesuje mnie tylko ich technika OP i taktyka - ale nie zapomniałem kto wywołał tamtą wojnę - no i temat dotyczy pewnego rozkazu a nie tego kto był nazistą a kto nie...
Cytat:
Buduję swoją opinię na podstawie kontaktu z osobą, bez względu na narodowość. Znam wielu Niemców, i sa moimi serdecznymi przyjaciółmi. Dużo lepszymi niż Polacy, za których często przychodzi się wstydzić.
Tak samo jak i ja - tylko akurat z ludźmi związanymi i służącymi w U-Bootwaffe - a to duża różnica do dzisiejszego pokolenia (polecam wybrać się do Archiwum w Cuxhaven i do Moltenort i Laboe do muzeum - i poczytać wszystkie teksty na 'marmurkach' - oni też doskonale sobie zdają sprawę kto wywołał tą wojnę) - tylko jakoś my nie potrafimy już powiedzieć 'dosć' i rozdrapujemy ciągle stare rany - a tak nigdy nie zbudujemy wspólnej przyszłości.
Cytat:
ak narazie tłumacząc materiały przerobiłem tylko kilka karier, ale na 7 okrętów już wyszło mi, że przynajmniej w 3 wypadkach neutralne jednostki zostały zatopione na podstawie zwykłego widzi mi się dowódcy u-boota.
Pamiętaj by zwrócić uwagę na akweny uznane za objęte strefą wojenną (i ogłoszone na cały świat - porównaj od razu z blokadami Niemiec z IWŚ - dokładnie to samo) - czy jak ktoś Ci mówi abyś nie szedł za róg bo dotaniesz po zębach to tam idziesz? A tamci się niestety pchali...
Cytat:
Leppera wybrali Polacy w Polsce mnie nic do tego, równie dobrze możesz obwiniać polonusów z USA.
Oj.. bo zginiesz od własnego miecza ;-)
Zatem jak mają się marynarze na U-Bootach walczący tysiące kilometrów od lądu do obozów zagłady? (PS. ale lepiej wróćmy do głównego tematu jakim był rozkaz LB)
PS. Amigo - XXI ciągle czeka w stoczni, ale może uda mi się za nią zabrać w Święta ;-)
_________________ Keiner stirbt von uns an Land... Manchen spült die See an Strand... Mann und Maat und Kommandant...
Imię: PrZeMO
Ulubiona Gra: DW, SH2 vs DC, Imperium Galactica Pomógł: 21 razy Wiek: 45 Dołączył: 28 Maj 2005 Posty: 2456 Skąd: SOSNOWIEC CITY / Warszawa
#30 Wysłany: 13 Listopad 2005, 23:01
Cytat:
Mam prośbę do administracji. Jeśli usuwacie coś to może udałoby sie coś wyedytować zamiast wywalać wszystko.
Nikt z adminow nie usuwal tego posta a zrobil to PL_MANIEK
Zatem jak mają się marynarze na U-Bootach walczący tysiące kilometrów od lądu do obozów zagłady?
Nie zapominajmy, że każdy zatopiony statek aliancki wydłużał o ileś tam sekund czy minut wojnę. W iluś tam tych sekundach czy minutach Niemcy w tym czasie zdążyli zagazować, zagłodzić, upodlić kilka, dajmy na to osób - Bogu ducha winnych matek, dzieci, starców, tylko dlatego, że byli Żydami, Polakami, Cyganami, Rosjanami...
O ile jako ludziom morza prostym marynarzom z U-bootwaffe niewiele można zarzucić, o tyle walczyli oni po prostu po niewłaściwej stronie. Ale walczyli nie po stronie "zwykłego" państwa-przeciwnika, ale po stronie bezdennej nędzy Człowieczeństwa i zezwierzęcenia Człowieka.
Czy to ich wina,że byli Niemcami i walczyli za swoją ojczyznę? Nie.
A cóż winne były te matki, dzieci, starcy?
Do PL-Mańka: piszesz o barbarzyńskim postępowaniu załóg Dzika i Sokoła - a znasz "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" albo "odpłacać pięknym za nadobne"? I tak moim zdaniem chłopaki długo walczyli fair i powstrzymywali się do pewnego momentu, biorąc pod uwagę dochodzące wiadomości z kraju o tym co szwaby robią w Polsce...
Jestem pełen podziwu dla waszej wiedzy Panowie. Nie ma w tym żadnego sarkazmu. Nie mam takiej wiedzy, ale jedno zapamiętałem i wiem z przeczytanej literatury. Jestem pewien, że Niemcy informowali aliantów, szczególnie w początkowym okresie wojny na jakich zasadach będą zatapiane okręty. Chodziło głównie o jednostki płynące w zaciemnieniu, zygzakujące i w eskorcie. Niemieccy dowódcy przestrzegali prawa pryzowego tj. sprawdzali papiery jednostek i ładunek. Z tego tytułu wielokrotnie proszono Hitlera o zmiane zasad w imię bezpieczeństwa załóg okrętów. Hitler raz odwoływał a raz przywracał. Nie będę tu cytowal książki "Hitlera wojna ubotów". Jedno jest pewne. Wojna nie była miejscem na testowanie czy przeciwnik jest honorowy czy nie. Tak jest i w życiu. Jeżeli raz ktoś naruszy zasady to wszyscy już boją sie że będą je łamać inni i w związku z tym rezygnujemy z zasad. Popieram tu Groma. Niemcy wywołali wojnę i rozpętali to piekło. To, że dzielnie walczyli za swoją ojczyznę nie sprawia, że ich wojna była sprawiedliwa. Nie mozna gloryfikować wojny w wydaniu niemieckim czy jakimkolwiek innym, ale trzeba umiec docenić i odróżnić prawdziwego żołnierza jakim był dla mnie marynarz od wartownika czy SS-mana w obozie koncentracyjnym.
_________________ Tylko ten się nie myli kto nic nie robi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum